Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
Talku a jak zalatwiasz przez szpital tą polozna to jak to jest gdyby ona dyzur miala jak zaczniesz rodzic?Pytalam ta moja to powiedziala,ze nie ma znaczenia czy ma dyzur czy nie .No ale ja nie mam przez szpital zalatwiane
-
Beti82 wrote:Talku a jak zalatwiasz przez szpital tą polozna to jak to jest gdyby ona dyzur miala jak zaczniesz rodzic?Pytalam ta moja to powiedziala,ze nie ma znaczenia czy ma dyzur czy nie .No ale ja nie mam przez szpital zalatwiane
Moja nie ma dyżurów.
Jest tylko od prywatnych porodów.Beti82 lubi tę wiadomość
-
talku wrote:Moja nie ma dyżurów.
Jest tylko od prywatnych porodów.talku lubi tę wiadomość
-
Ja też na tym etapie swirowałam i chciałam położną wykupować bo się zwyczajnie bałam. Ostatecznie powiedziałam że będzie co ma być, poszłam na żywioł, Laura i tak się szybciej urodziła niż było planowane. I miałam położną przy sobie, czułam się zaopiekowana. Dostałam znieczulenie, lewatywe też bo chcialam. Mogłam sobie rodzic w każdej pozycji, położna podpowiadała jak można, pomagała itd. To mega ważne żeby jednak oczyścić trochę głowę ze stresu i niepotrzebnych nerwów weszło, musi jakoś wyjść ból jest, ale szybko się zapomina
talku lubi tę wiadomość
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Beti u nas jak położna wybrane miała dyżur albo była po dyżurze czyli zmęczona to wtedy proponuje zastępstwo i możesz się zgodzić lub nie u nas tak było nasza była po dyżurze i powiedziała ze to niebezpieczne żeby zmęczona przyjmowała poród i załatwiła koleżankę i mogliśmy się zgodzić albo odstąpić od umowy i rodzic z dyżurna położna
Beti82 lubi tę wiadomość
-
Zostawić w spokoju i podać te pierś następnym razem. Chyba że bardzo mocno ją czujesz to wtedy troszkę odciagnij.
Jak to się będzie powtarzać, to stosowalabym kolektor pokarmu do drugiej piersi w trakcie karmienia. Można sobie fajne zapasy tym zrobić. -
Szczęściaro ja karmię naprzemiennie. Raz z jednej, później z drugiej. A jak z początku było mi mega ciężko wytrzymać to po prostu ręcznie trochę spuszczałam do umywalki nie chciało mi się bawić z laktatorem skoro Laura całkiem butlę odrzuciła.Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
rzepakowepole wrote:Dla mnie ważne było, żeby położna wcześniej poznała mnie i moje oczekiwania i żebym ja też wcześniej mogła dobrze poznać, jakie ona stosuje procedury, co się w tym szpitalu robi jak np. odejdą wody i nie ma akcji porodowej. Bo to naprawdę bardzo różnie bywa. Mam też wrażenie, że poród może przybrać różne scenariusze w zależności od tego czego chce kobieta. Np. są dziewczyny które chcą byc nacięte żeby jak najszybciej urodzić. Jak położna wcześniej wie, jakie mamy nastawienie, to wie co proponować. Tym się dla mnie różni prywatna opieka od wspaniałej położnej poznanej dopiero na bloku porodowym. No i mnie na poród przyjmowała już tą moją położna, więc jadąc do szpitala wiedziałam kogo spotkam. Było to dla mnie o wiele mniej stresu niż gdybym nie wiedziała, czego się spodziewać.
No generalnie mogę długo o tym pisać. Wiem natomiast, że nie zdecydowałabym się na płacenie położnej pod stołem. Balabym się, że skoro nic nie jest oficjalnie dogadane, to może mnie w każdej chwili wystawić albo potraktować jakoś nie tak i nawet nie miałabym jak dochodzić swojego.
Narazie robie wszystko co moge a pozniej to juz bedzie życie
A z drugiej strony wlasnie przez ta odleglosc do szpitala chce miec dogadane 2 w 2 roznych gdybym nie dojechala te 120 km .Gdybym zalatwiala to przez szpital to wtedy juz sie robi problemWiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2020, 19:26
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Możesz nawet 3 dni trzymać w lodówce przed zamrożeniem. Tylko nie na drzwiach. Jutro możesz kupić woreczki. Podawanie butelki jak ma się taka ilość pokarmu i chce się kp jest kompletnie pozbawione sensu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2020, 20:46