Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
Chodzę i tak i tak do tej samej babki hehe No tak wyszło , ogólnie babka super dużo czasu poświęca wszystko tłumaczy. Taka sytuacja bo ona pracuje w szpitalu i przyjmuje w poradni przyszpitalnej ale tam nie ma usg tylko mogą dać skierowanie 3 razy w czasie ciazy i wizyty raz na 5 tygodni wiec pomiędzy chodzę prywatnie jak potrzeba
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2019, 10:01
-
nick nieaktualnyNo cóż, jak jesteś u niej na wizycie prywatnej to nie musi Ci dać refundacji, ale jak jesteś na nfztowej to ją pomęcz
Btw może dlatego się boi tej kontroli, skoro chodzisz do niej i tak i tak, że ja będzie ktoś podejrzewał, że na prywatnej wizycie bierze kasę i wypisuje Ci potem receptę z refundacją tylko dlatego, że płacisz za część wizyt.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2019, 10:02
Biegającą-mama lubi tę wiadomość
-
Jeśli lekarz ma umowę na refundację wypisuje refundowaną receptę normalnie. Jeśli lekarka nie ma takiej umowy (w co wątpię jeśli przyjmuje też na NFZ) to niech nie pierdoli o kontroli tylko niech powie że takich recept nie może wystawiać. Recepta refundowaną jeśli jest wskazanie jest prawem pacjenta. W życiu nie płaciłbym miesięcznie 120 zł za luteinę tylko z winy lekarza i po prostu bym tego lekarza zmieniła. Za antybiotyki też będziesz płacić bo się pani doktor boi kontroli. Bez przesady.
-
Kark ja mam na imię Alicja 😁 aniony kojarzą mi się z chemia która lubiłam i jakoś taki nick wymyślałam i często go wykorzystywałam
7 probówek krwi mi pobrały 😱 ale byłam dzielna
230zl poszło 😁
Robiłam co ginekolog zlecił:
Morfologia, mocz, grupa krwi, glukoza, tsh, FT3, FT4, ATPO, ATP, CRP (bo chce się dowiedzieć czy ten katar to wirus czy bakteria), i żelazo bo ostatnio nie jem w ogóle czekolady a kiedyś miałam ponad normę żelazo i chciałam zbadaćWiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2019, 10:40
-
Julia już mi założył kartę ginekolog
muszę zapisać się na NFZ do gina to będzie za darmo
Julia93, Beti82, przedszkolanka:) lubią tę wiadomość
-
Wł
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2019, 22:00
-
Ok dziewczyny ja po wizycie.
Babeczka super, mega wiedza, kumata i do tego mila i zabawna.
Diagnoza trombofilia wrodzona.
Mam jeść metyle, acard po mieesiaczce moge, bo nie zaszkodzi, ale nie jest to wymog, a od pozytywnego testu heparyna przez cala ciaze i połóg. Dostałam recepte na neoparin. Ginka mowi ze ciaze na tym donosze wiec jej ufam.
Ten cykl ogolnie kazala po biochemie odpuscic. Dac 1 cykl organizmowi na regeneracje. Co prawda cos tam sie staraliśmy ale i tak nic z tego. Potwierdzila sie moja teoria ze pracowal prawy jajnik i jak on pracuje to zawsze cos zjebie. Pęcherzyk chcial pęknąć, owulka miala byc, ale przy pękaniu wlala sie do niego krew i zrobila sie torbiel krwotoczna. Ponoc ma sie wchłonac. Takze nic z tego i tak. Dobrze ze w przyszlym cyklu bedzie pracowal lewy jajnik i bedzie mozna sie starać.
Ktos mial taka torbiel? Bo mi babka kazala to olać.przedszkolanka:), sunshine03, Nona, Julia93, XxMoniaXx, Niezapominajka2, Ani0nka, Pestkaa lubią tę wiadomość
-
Meggs wrote:Ok dziewczyny ja po wizycie.
Babeczka super, mega wiedza, kumata i do tego mila i zabawna.
Diagnoza trombofilia wrodzona.
Mam jeść metyle, acard po mieesiaczce moge, bo nie zaszkodzi, ale nie jest to wymog, a od pozytywnego testu heparyna przez cala ciaze i połóg. Dostałam recepte na neoparin. Ginka mowi ze ciaze na tym donosze wiec jej ufam.
Ten cykl ogolnie kazala po biochemie odpuscic. Dac 1 cykl organizmowi na regeneracje. Co prawda cos tam sie staraliśmy ale i tak nic z tego. Potwierdzila sie moja teoria ze pracowal prawy jajnik i jak on pracuje to zawsze cos zjebie. Pęcherzyk chcial pęknąć, owulka miala byc, ale przy pękaniu wlala sie do niego krew i zrobila sie torbiel krwotoczna. Ponoc ma sie wchłonac. Takze nic z tego i tak. Dobrze ze w przyszlym cyklu bedzie pracowal lewy jajnik i bedzie mozna sie starać.
Ktos mial taka torbiel? Bo mi babka kazala to olać. -
1 op 10 zastrzykow. Mam brac dopiero od pozytywnego testu. A z pierwszym wynikiem bety od razu do niej po zapas na refundacje. Wiec narazie nie potrzebuje.
A u niej zostane bo babeczka wie o czym mowi i sie angazuje.
Co do tej torbieli to wiem ze komorka jajowa mogla sie uwolnic, choc mi ginka powiedziala ze nie bardzo. Ale co wtedy z cialkiem zoltym? Nie wytwarza sie bo jeest torbiel , wiec nie ma produkcji progesteronu wiec i tak bezsensu. -
Beti82 wrote:Własnie z tym za darmo na nfz to kurde nie wiem.ZApisalam sie na fb do takiej grupy mamy kalisz hahah wiem wiem nie komentujcie haha ale tam duzo ciekawych rzeczy sie mozna dowiedziec.I wlasnie ostatnio dziewczyna pisala jak to jest bo ona chodzi na nfz a dostala skierowanie na toxo i hiv i kaza jej płacic.POdobno do nfz nawet dzwonila i powiedzieli tam,ze darmowe te badania.To jak to jest? Ja tez mialam plan chodzic wrazie czego do 2 lekarzy.Tylko niestety ten plan polegl bo moj gin na nfz juz nie bedzie przyjmowal.A ten nowy do ktorego poszlam to szkoda gadac.Wczoraj zrobilam rozeznanie po przychodniach i niby ten sam budynek ale wchodzi sie od frontu ,inny gabinet i lekarz a mi polozna mowi,ze ginka musi dac skierowanie na usg (?) I,ze mam dzwonic na poczatku kwietnia to zapisze na maj ... No to co moze tak byc ,ze pojde a ona mi usg nie zrobi ? No kosmos jakis.TYm bardziej,ze sprzet tam jest.Nigdy takich szopek w tym drugim gabinecie nie mialam.Tez bym wolala miec niektore badania za darmo.Bo ja za prywatna wizyte 200 zl bede placic i na tym oszczedzac nie bede bo dobry sprzet ale za badania moglabym juz nie placic
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2019, 14:28
Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
Meggs, dobre wiesci. Najwazniejsze, ze zajdziesz i donosisz
Ja tez raz mialam torbiel krwotoczna, wchlonela sie i za miesiac nie bylo po niej sladu.
Ja chyba zrobie hsg wlasnie w SonoFemMeggs lubi tę wiadomość