Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
Meggs wrote:Dzięki bardzo. Heparyne juz mam w razie w na trombofilie wrodzona. Zastanawiam się nad zbadaniem jednak tego. To trzeba koniecznie przed ciąza jak cos?
-
Beti82 wrote:Ale mowisz Meggs o badaniach czy o sterydzie?
Bo widzialam ze spora dziewczyn ma stwierdzone przy tym zespole antyfosfolipidowym w ciazy poza heparyna encorton. Ale ok , nie swiruje. Zbadam to jakbym zaszla w ciaze dopiero 😏 -
nick nieaktualnyMeggs wrote:O badaniach.
Bo widzialam ze spora dziewczyn ma stwierdzone przy tym zespole antyfosfolipidowym w ciazy poza heparyna encorton. Ale ok , nie swiruje. Zbadam to jakbym zaszla w ciaze dopiero 😏
Ja wiem, że wydaje się, że na forum dosyć często występuje, ale też dziewczyny bez problemów z zachodzeniem w ciążę i jej donoszeniem trafiają się tu rzadziej niż te z różnymi negatywnymi przygodami, a jednak większość ciąż przebiega bezproblemowoNiezapominajka2 lubi tę wiadomość
-
Meggs wrote:Dzięki bardzo. Heparyne juz mam w razie w na trombofilie wrodzona. Zastanawiam się nad zbadaniem jednak tego. To trzeba koniecznie przed ciąza jak cos?
Nie trzeba koniecznie. W sumie, na upartego, lekarze nic nie każą badać przed ciążą jak ktoś zachodzi w 1 cs. Ja po prostu, po jakimś czasie starań, doszłam do wniosku, że jak się kiedyś uda to chcę zmaksymalizować szanse powodzenia. Z moimi problemami i w moim wieku to może być moja jedyna ciąża.
No i pewnie kwestia mojej psychiki - ja się lepiej czułam działając, badając niż zdając na ślepy los i czekanie na cud...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2019, 21:08
Beti82 lubi tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Meggs wrote:O badaniach.
Bo widzialam ze spora dziewczyn ma stwierdzone przy tym zespole antyfosfolipidowym w ciazy poza heparyna encorton. Ale ok , nie swiruje. Zbadam to jakbym zaszla w ciaze dopiero 😏 -
Lami wrote:Ściągnij cię sobie ten artykuł, co Wam podałam. Nie wiem czy jest też Ana uwzględnione, ale białka na pewno czy można w czasie ciąży lub leczenia badać.
Białka nie tylko można, ale nawet - przy pewnych schorzeniach - należy badać w ciąży lub dość szybko po poronieniu. U mnie np. jest tak, że obecnie jestem na 150 mg acardu, ale przy odchyleniach w białku c albo s wchodzę na heparynę.
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualny
-
Niezapominajka2 wrote:Blair dobrze, że jest plan! Trzymam za Was kciuki bardzo mocno! Szykuje Wam się upojnych kilka miesięcy ☺
Moyeu przykro mi z powodu tych Twoich zawirowań z cyklem 😕 może coś nie zagrało a może jednak jeszcze nie wszystko stracone? Należy Ci się jakaś przyjemność dzisiaj za te cierpienia... 😟
Meggs super, że znalazłaś tę lekarke 😊 najważniejsze, że jesteś już w dobrych rękach ☺ ale powiedz mi jedną rzecz - pamiętam, że robiłaś kiedyś aptt i było zupełnie w normie... to normalne przy tych wariantach genów (bo to ponoć wcale nie żadne mutacje 😕 - ciocia Anhydra kiedyś nas uczyła) a co z płytkami krwi? Badalaś?
Chodzi mi np. o to jak ja mam być spokojna, skoro to moja pierwsza ciąża i nie wiem, czy jestem w grupie ryzyka czy nie. Czy mam brać acard czy nie... Widzicie same ile jest tu dziewczyn, które straciły ciążę nie w 4 czy 5 czy 6 tc tylko jeszcze później... nawet nie wiem, czy moja rodzina jest jakoś naznaczona zakrzepica. Dziadek zmarł na udar. Jedna z moich koleżanek w 9 tc widziała swoje dziecko na wizycie i było wszystko ok a w 11 tc juz brak akcji serca. Po kolejnej stracie zrobiła badania i wyszły właśnie te geny, teraz na szczęście cieszy się już macierzyństwem bo zachodzenie w ciążę zajmowało im jeden cykl tylko utrzymanie jej było już niemożliwe...
Widmo tych historii jakoś tak na mnie ciąży i nie wiem czemu niektórzy się dziwią jak mówię, że odsapnę trochę dopiero jak minie pierwszy trymestr. Większość moich koleżanek matek nie ma pojęcia o temacie...Niezapominajka2 lubi tę wiadomość
30 lat 🍍 starania od II 2018
🩺Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Endometrioza I st., niskie AMH, jajowody drożne
❌ Mutacja MTHFR wariant A1289C - A/C heterozygota ❌ Białko S
❌AMH
IX 2020 0,72 -> IV 2021 0,42 ->II 2022 0,49 💪🏻
👦🏻On: morfologia 3%, reszta wyników w normie
💉IVF💊
IV 2021 Invimed Warszawa dr K. długi protokół
19.05.21 punkcja - pobrano 2 komórki jajowe - IMSI + FertileChip
22.05.21 transfer 2 zarodków 9bl I i 8bl I - CB 😭
💉IMMUNOLOGIA🦠
IV 2022 pierwsza wizyta u doc. P. w Łodzi, zlecił badania
❌TEST IMK
❌TEST CBA
❓ANA 3
✅P/c przeciwplemnikowe
❓KIR
❓HLA-C
Od X 2021 Trulicity 1,5 mg BMI 30 -> IV 2022 -11 kg, -10cm w biodrach, BMI 26,9 💪🏻 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nona wrote:Reset wow. Gratulacje. Jesteś kopalnia wiedzy!
Blisko dwa lata starań zrobiły swoje. Po operacji doszłam do takiego momentu, kiedy nie miałam już co zbadać. Jednocześnie to był ten moment, kiedy uznałam, że czas zacząć żyć, bo życie przecieka mi przez palce, kiedy ja spędzam czas na wertowaniu netu i wyszukiwaniu kolejnych artykułów i badań. Nie, nie jest tak, że odpuściłam, bo była i stymulacja, i pilnowanie hormonów w cyklu, ale olałam wino i jak miałam ochotę to wyszłam z kumpelą na miasto i pięć piw (ależ smakowały), kiedy indziej imprezowałam do 4 rano albo już po owulacji pojechałam na narty i wytrzęsłam moją blastocystę, pędząc 90 km/h w dół stoku.
Poza staraniami i badaniami mamy też życie i warto je przeżyć. Wiem doskonale, że łatwo mi się mędrkuje z pozycji ciężarnej, ale wierzcie mi- podobne wpisy znajdziecie np. z ubiegłego miesiąca na forum, gdy odkryłam na nowo jak fajnie jest cieszyć się drobiazgami, doceniłam małżeństwo, przyjaciół itp.
sunshine03, Wik89, moyeu lubią tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Padajac na twarz dodam tylko, ze polecam serial „Ania, nie Anna”, „The Sinner”, „Alienista” i „OA”. I wiekszosc wczesniej wymienionych
Tez jestem fanka mrocznych klimatow i kryminalow.
Monia, Anionka - kciuki za wizyty :*
Kark - krwiak sie zmniejsza, wiec pokrwawi, zagoi sie i bedzie dobrze!
Reset - przylaczam sie do gratulacji :* I zgodnie z tym co piszesz, ze trzeba oprocz staran po prostu żyć, jutro od 15.00 zaczynam babski weekend i mam wszystko gdzies...
Wik89, reset lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny ja jutro z samego rana wizytuję
o 8 jade kolejke zająć 😊 przebieram girami już!
Blair dziękuję,że pytasz . Ja ostatnio tak w kratke-fajny dzień z muleniem tylko wieczorem lub się trafi jak wtorek dzień masakry. Wczoraj po Agencie tak mnie szarpało,że wisiałam nad wc ale jakoś opanowałam i było ok. Dzisiaj tak pól na pól ,dopiero po kebsie poczułam że żyje
Czytam Was na bieżąco,ale czasami przy Poli nie odpisuje bo bawić sie chce lub jesc (non stop!) I później już nie wtrącam sie.
Ale czytałam,że u Was teraz konkret plan i trzymam mocno kciuki! ( codziennie zerkam pod wykres by cos naskrobać i uciekam ;p ). Mam nadzieję,że pozytywnie jestes nastawiona? I jeszcze mnie ciekawi- do czerwca możecie się mimo wszystko starac czy nie? Bo wiesz.. Pola się udala w cyklu"bez szans" bo T.byl po operacji na żylaki powrózka(?)i podobno nie mial plemnikow także ten :p a owu byla tydzień po zabiegu 😀 oczywiście czas bez współżycia byl(ekhm mial być) minimum miesiac 😀
Nona trzymam kciuki mimo wszystko jutro za test.
Reset należy Ci się po przejściach,gratuluje!
Meggs o tym co piszesz to czuje się jak z kosmosu bo nawet jednej nazwy nie znam więc milcze
Co do torbieli to progesteron podobno sprawia że się wchlania ( ja mam teraz,biorę lutke i jutro zobaczy co się dalej z nia dzieje).
Monia jak Ty się czujesz?
Powiem Wam,że od kiedy słucham misia to brak objawów mnie tylko już cieszy a nie przeraża i czekam na ich koniec :p
I pozwoliłam mamie powiedziec o ciąży cioci,która ma bialaczke i miala we wtorek przetaczana krew i jest podlamana troche a wiem,że się cieszy bo w wakacje mnie wypytywala (byliśmy u niej )czy planujemy może drugie (to taka ciocia ciekawska ale dobra kobieta). Więc troszkę pozytywów ,bo ja wierzę że wszystko jest i będzie dobrze zarówno u mnie jak i u niej.
Nikodemko,Kozgo mało Was tu!
No i oczywiście już nie pamiętam co komu miałam pisac.. trzymam kciuki za wizytujace i testujące jutroWiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2019, 22:50
blair. lubi tę wiadomość
-
Ja tez Was nie nadrobie dzis, jejku dobrze ze jutro piatek.. Nona mam nadzieje ze wszystko bedzie ok z Twoim kolegą!
Reset dzieki za dobre rady!!!
Nikodemko baaaaaardzo dobre plany na weekend!
Trzymam kciuki za wszystkie jutrzejsze wizyty!II 2020 22 cs szczęśliwy
👶 X 2020
XII 2022 6 cs szczęśliwy
👧 IX 2023