Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
kark wrote:Przedszkolanko, ściskam mocno. Dobrze wiem co czujesz - tak samo było z moim dziadziem 😞 Wróciłam w pt ze szkoły jakby nigdy nic, a tu mama mówi, że dziadziu nie żyje, znaleźli go leżącego na podwórku, zawał 😞
Słoneczko, ja nie odpowiadałam, bo czekałam na dzisiejszą temp i śluz 😉 Wg mnie 18 mogła być owu - test pozytyw, dołek i ostatni dzień śluzu płodnego. Ja bym 23 robiła proga ☺
Ewelina, Oliwkowa, ja też was kojarzę z wątków miesięcznych staraniowych. Nic się nie wstydzćcie, Lami lubi prowadzić spisy i listy to was chętnie wpisze 😅
Lami, dopiero teraz sobie przypomniałam, że Ci nie odpisałam. Tak, jutro jadę na podgląd. I naprawdę mam nadzieję, że bobo rozkraczy nogi, bo moje dzieci uważają, że jak jeden drugiego przekrzyczy chłopiec-dziewczynka to tak będzie w brzuchu 😔
Beti wreszcie możesz zacząć 😉czytam Was cały czas, ale nie miałam weny się udzielać. Byłam przekonana, że nie dołączę na fiolet a tu bach- ciąża
niby człowiek tyle się stara a jak są upragnione II kreski, to ciężko uwierzyć.
Lami, Meggs, kark lubią tę wiadomość
Synek ❤️
11.03.19: hcg 59.5
13.03.19: hcg 147,1
27.03 jest serduszko ❤️ -
XxMoniaXx wrote:U mnie w rodzinie zawsze jak ktos byl w ciazy to ktos zmarl lub zmarl a krotko potem ktos w ciazy . smutna rzeczywistosc:(Synek ❤️
11.03.19: hcg 59.5
13.03.19: hcg 147,1
27.03 jest serduszko ❤️ -
Moja babcia zawsze miała plany, że musi dożyć czyjegoś ślubu, norodzin kolejnego prawnuka itd. Jak przedstawiłam babci mojego lubego, to była już taka spokojna. Powiedziała mi, że już nie będzie czekać na nasz ślub i dziecko, bo czekała na to, żebym była szczęśliwa. Odeszła kilka miesięcy później, jak miała 101 lat (bez dwóch miesięcy). Dziadek odszedł 18 lat wcześniej. A dziadkowie z drugiej strony nigdy nie interesowali się nami (mną i siostrą), więc ja nie interesowałam się później nimi.
Dlatego tak bardzo bym chciała, żeby dziadkowie mojego dziecka z obu stron mieli na jego punkcie bzika. Żeby dziecko chciało do dziadków jeździć na weekendy, na wakacje, tak jak my z siostrą zawsze ciagnęłyśmy do dziadków od strony mamy. Żeby rozpieszczali wnuka.
Dziadkowie to taki piękny dar, dla mnie byli zawsze najmądrzejsi, najspokojniejsi i najbardziej wyrozumiali na świecie.
Jak moja babcia miała 100 urodziny i było pełno ludzi to pytamy się "A co przez te 100 lat najbardziej lubiłaś w życiu?" Wszyscy liczyli na taką wyniosłą odpowiedź, bo babcia potrafiła jak poetka nawijać, a ona popadła w zadumę, taka cisza się zrobiła i w końcu mówi "kiełbasę!" 😀😀😀Wik89, madziorek86, tęczova, Ani0nka, Meggs, kark lubią tę wiadomość
Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
Ewelina - ile czasu sie staraliscie?
Julia - a propo Twojej kolezanki, to ostatnio lekarka ukladala mi plan dzialania i wydaje mi sie rozsadny. Czyli najpierw badanie nasienia, pozniej hsg, jesli sie po nim nie uda, to stymulacja hormonalna, jezeli i to nie przyniesie skutku, a jajowody sa drozne, to dopiero inseminacja i na koncu in-vitro. Moja przyjaciolka uslyszala to samo w klinice leczenia nieplodnosci (stara sie od lipca).
Lami - az sie usmiechnelam do telefonu przez ta „kielbase”Ja mam moja ukochana babcie, nie wyobrazam sobie, ze mialoby jej zabraknac... A tym bardziej, ze mialaby nie doczekac wiesci o mojej ciazy, bo tak bardzo tego chce. Co miesiac dzwoni i pyta czy sie udalo, bo wie, ze nam nie wychodzi. Daje mi jakies talizmany na szczescie, modli sie, kupuje witaminy... Jak wyobrazam sobie moment, w ktorym nam sie udalo, to widze lzy szczescia mojej ukochanej babci. Mam nadzieje, ze doczeka tej chwili.
Mam dola po wczorajszej rodzinnej imprezie. Oczywiscie wszyscy pytali kiedy dziecko, na co czekamy... Wiem, ze nie powinnam sie tym przejmowac, walnac riposte na odczepnego i isc dalej, ale mimo wszystko moja reakcja na takie pytania sa lzy naplywajace do oczu. Zle mi dzis.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2019, 11:29
Julia93 lubi tę wiadomość
-
Nikodemka wrote:Ewelina - ile czasu sie staraliscie?
Julia - a propo Twojej kolezanki, to ostatnio lekarka ukladala mi plan dzialania i wydaje mi sie rozsadny. Czyli najpierw badanie nasienia, pozniej hsg, jesli sie po nim nie uda, to stymulacja hormonalna, jezeli i to nie przyniesie skutku, a jajowody sa drozne, to dopiero inseminacja i na koncu in-vitro. Moja przyjaciolka uslyszala to samo w klinice leczenia nieplodnosci (stara sie od lipca).
Lami - az sie usmiechnelam do telefonu przez ta „kielbase”Ja mam moja ukochana babcie, nie wyobrazam sobie, ze mialoby jej zabraknac... A tym bardziej, ze mialaby nie doczekac wiesci o mojej ciazy, bo tak bardzo tego chce. Co miesiac dzwoni i pyta czy sie udalo, bo wie, ze nam nie wychodzi. Daje mi jakies talizmany na szczescie, modli sie, kupuje witaminy... Jak wyobrazam sobie moment, w ktorym nam sie udalo, to widze lzy szczescia mojej ukochanej babci. Mam nadzieje, ze doczeka tej chwili.
Mam dola po wczorajszej rodzinnej imprezie. Oczywiscie wszyscy pytali kiedy dziecko, na co czekamy... Wiem, ze nie powinnam sie tym przejmowac, walnac riposte na odczepnego i isc dalej, ale mimo wszystko moja reakcja na takie pytania sa lzy naplywajace do oczu. Zle mi dzis.
Nikodemko, też przejmowałam się pytaniami kiedy dziecko, bo już tyle lat po ślubie jesteśmy. W końcu zaczęłam odpowiadać, że nie możemy mieć, że nie wychodzi i te głupie pytania się skończyły.Synek ❤️
11.03.19: hcg 59.5
13.03.19: hcg 147,1
27.03 jest serduszko ❤️ -
Jessssssssssttttttttttttt !
Znalazlam w koncu po 4 dniach serduszko !!!
Moje kochane ❤przedszkolanka:), Szczęściara, Lami, Słoneczko12, Ewelina92, tęczova, Ani0nka, Arashe, Meggs, kark, Wik89, Julia93, madziorek86, Pestkaa lubią tę wiadomość
-
tęczova wrote:Teraz tak patrzę, że dziwnie wyświetla mi się Twój wykres... jakby ostatnia temp była zaznaczona w czwartek. Coś mi tu nie gra
Teczova - to jest mój wykres
Wiem, że jak się otwiera go ze stopki to jest jakiś zniekształcony..
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ed7312ccfd0d.pngCzekamy na pierwszy cud - owoc naszej miłości
“Cierpliwy do czasu dozna przykrości,
ale później radość dla niego zakwitnie.”
Syr 1, 23
[/u
-
A ja jutro na podgląd jupi. Mąż jedzie dopiero na 16 do pracy. Jeszcze jutro przed wyjazdem poprawimy.. Dzisiaj przez chwilę poczułam jakby ktoś mi grzebał w szyjce. I co chwilę czuję podbrzusze.
11.2015 pjp(*)
Niedoczynność tarczycy (Euthyrox100 ) -
Nikodemka wrote:Mam dola po wczorajszej rodzinnej imprezie. Oczywiscie wszyscy pytali kiedy dziecko, na co czekamy... Wiem, ze nie powinnam sie tym przejmowac, walnac riposte na odczepnego i isc dalej, ale mimo wszystko moja reakcja na takie pytania sa lzy naplywajace do oczu. Zle mi dzis.
Nikodemko - u nas też wszyscy ciągle dopytują. Jednak po słabych wynikach męża postanowiliśmy przestać ukrywać, że się staramy i mamy problemy. Mąż powiedział już swoim rodzicom. I myślę, że zawsze jak ktoś zapyta to będziemy mówić prawdę, bo takie ukrywanie jest z czasem bardzo męczące..
Wiem jak się czujesz i tulę Cię najmocniej jak potrafięWiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2019, 12:30
Czekamy na pierwszy cud - owoc naszej miłości
“Cierpliwy do czasu dozna przykrości,
ale później radość dla niego zakwitnie.”
Syr 1, 23
[/u
-
nick nieaktualnySłoneczko myślę, że to rozsądne podejście. Najbliższa rodzina i przyjaciele dobrze to rozumieją, a przynajmniej nie wyskoczą z żadnym bolesnym tekstem.
My jak szczerze mówiliśmy w otoczeniu o poronieniu to tak naprawdę spotkaliśmy się z dużym zrozumieniem, a jednocześnie wsparciem, bo poronienie jak się okazało dotknęło sporo osób w naszym otoczeniu.
Dzięki temu nikt nas nie męczył na rodzinnych spotkaniach, kiedy dziecko itp., bo to byłoby bardzo bolesne. -
My tez mowimy o tym na glos, nie uwazam, ze to jakis temat tabu... Latwiej jest mi sie przyznac do prawdy niz znosic teksty, ze „powinnismy juz miec dziecko”. Ale nie chce tez wtajemniczac calej rodziny podczas imprezy.
Ewelina - ja tez licze na to, ze uda sie po hsg. -
Ewelina92 wrote:Grubo ponad dwa lata. Myślę, że trochę pomogło mi hsg, które miałam w grudniu. Lekarz powiedział, że w przeciągu trzech mc powinnam zajść w ciążę i tak się stało.
Nikodemko, też przejmowałam się pytaniami kiedy dziecko, bo już tyle lat po ślubie jesteśmy. W końcu zaczęłam odpowiadać, że nie możemy mieć, że nie wychodzi i te głupie pytania się skończyły. -
Nikodemka wrote:My tez mowimy o tym na glos, nie uwazam, ze to jakis temat tabu... Latwiej jest mi sie przyznac do prawdy niz znosic teksty, ze „powinnismy juz miec dziecko”. Ale nie chce tez wtajemniczac calej rodziny podczas imprezy.
Ewelina - ja tez licze na to, ze uda sie po hsg.
Wierzę, że uda Ci się po hsg. Wybierasz się na to piankowe? W kwietniu, dobrze pamiętam?Synek ❤️
11.03.19: hcg 59.5
13.03.19: hcg 147,1
27.03 jest serduszko ❤️ -
Beti82 wrote:Ewelina przypomnij jakie hsg mialas i jaki wynik ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2019, 12:56
Synek ❤️
11.03.19: hcg 59.5
13.03.19: hcg 147,1
27.03 jest serduszko ❤️ -
Ewelina92 wrote:Ja miałam sono hsg z soli fizjologicznej i jajowody drożne. Plusem jest to, że nie trzeba robić przerwy w staraniach.
-
Beti82 wrote:Ja w kwietniu tez bym chciala zrobic Hsg to zwykle juz nic nie wymyslam narazie.Bo jak szukalam innego lekarza co robi to tylko niepotrzebny stres.Juz trudno zrobie w szpitalu z Poznaniu.I tak w cyklu z hsg nie wolno clo brac wiec to tak czy tak stracony cykl
Ale zobaczysz, że po hsg szybko zaskoczya w tym cyklu bierzesz jeszcze clo?
Synek ❤️
11.03.19: hcg 59.5
13.03.19: hcg 147,1
27.03 jest serduszko ❤️ -
Ja z kolei Anionka polecam spodnie ciążowe z hm bo na mnie jak ulał
mam trzy pary, bo trafiłam na super sprzedaż gdzie były pojedyncze rozmiary. Za jedne dałam 40 a za inne 30
za pierwsze 80,ale wtedy i tak się cieszyłam, że nie 120.
Przedszkolanko współczuję straty. Ja o śmierci działa dowiedziałam się dość drastycznie, bo akurat spiewalam nauczona w zerowce piosenkę "nieboszczykiem być, to Ci jest przygoda, w trumnie sobie gonić, gdy ładna pogoda" wchodzi ojciec i mówi " ejjj... Dziadek nie żyje" to mi smutno i głupio było za razem.
Meggs ja też myślę, że wiele boli jest normalne, bo w różnym momencie i miejscu może nam rosnąca macica coś uciskac. Nie przejmuj się, ale obserwuj
Madziorek szkoda, że malpa przyszła, ale z doświadczenia koleżanek wiemy, że siódemka jest szczęśliwa! Tak samo jak BetiBeti82, sunshine03, madziorek86, Ani0nka lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny dziś mozecie być dumne bo nie sikałam na żaden test... i szczerze jest mi z tym cudownie 😊 będzie co ma być. Plamienie wczoraj było jednorazowe, dziś juz biało. Jajnik odpuścił a za to boli brzuch jak na okres. I tyle. Objawów ZERO. Wspaniałej niedzieli dla wszystkich Was!
I tule Przedszkolankebardzo mi przykro kochana. Duzo siły dla calej rodziny!
Beti82, kark, Wik89, sunshine03, Arashe, madziorek86, Szczęściara, Słoneczko12, Pestkaa, Nikodemka, Ani0nka, blair. lubią tę wiadomość