Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
Meggs - trzymam kciuki
Szczęściaro - jak ból, minął? Jaki masz śluz?
Mnie chyba rozkłada choroba. Dziś cały dzień kicham. Jakoś dziwnie czuję jajniki, takie jakby rozpieranie. Pozostaje czekać.
Jutro czeka mnie fajny dzień. Idę popilnować 3-letnią Liliankę, kochanego wstydzioszka i łobuzaTo będzie mega pozytywny dzień!
Meggs lubi tę wiadomość
Czekamy na pierwszy cud - owoc naszej miłości
“Cierpliwy do czasu dozna przykrości,
ale później radość dla niego zakwitnie.”
Syr 1, 23
[/u
-
Dziewczyny, wybaczcie jesli nie pamietam, ale czy któras z Was brala acard na własną rękę, bez wczesniejszych badan mutacji?
-
Nikodemko ja bralam. Badan nigdy nie mialam tych mutacji. Problemow w krazeniem, krzepnieciem tez nie, gin twierdzi ze nie mam powodow do brania. Ale w 2gim cyklu brania na wlasna reke po owu sie udalo i narazie biore caly 1 trymestr, potem niby juz nie.
Ja polecam bo nie szkodzi a moze pomoc. -
nick nieaktualnyZaczynamy 15tc 😄
A za 5h wizyta. Jejku, po wczorajszym wieczorze nawet nie chcę znać płci tak bardzo jak usłyszeć, że zmniejszamy dupka 😩 Szczególnie, że od tygodnia mam przeświadczenie jakieś wewnętrzne, że to dziewczynka 😜Słoneczko12, przedszkolanka:), Beti82, Arashe, Biegającą-mama, Wik89, blair., Pestkaa lubią tę wiadomość
-
Dzięki Monia. Ja wczoraj czytalam wpis mamyginekolog o acardzie i zaczelam sie zastanawiac czy nie sprobowac, w koncu mam te zylaki...
Zmierzylam temperature (wiem, ze bez sensu tak wyrywkowo) i mam 36.06. W zyciu nie mialam tak niskiej temperatury. A myslalam, ze jestem juz po owulacji -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ani0nka wrote:Nie wiem czy któraś z Was już mi doradzała ale macie jakieś sposoby na zaparcia?
Ja blendowalam suszone śliwki z kiwi, siemieniem lnianym i jogurtem naturalnym 😁 i piłam i pomagało.
W kryzysowych sytuacjach czopki glicerynowe (jest jeszcze Lactulosm, ale u mnie powodował tylko koszmarne bóle brzucha, nic poza tym :p )02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
nick nieaktualny
-
Nikodemko, ja brałam bez konsultacji, nie przyznałam się i przed heparyną odstawiłam. Być może niepotrzebnie, bo większość z mutacjami bierze to i to. W szczęśliwym cyklu brałam od razu jak krwawienie ustało, 1x75, po owulacji 2x75, jak pozytywny test 1x75 i po kilku dniach zaczęłam łykać co drugi, a później co trzeci dzień.
Kark, ja mam całą skórę w żyłach i pajączki koło kostek u nóg. Jak jest mi zimno, to mam białą skórę a na niej fioletową siatkę. Ale żylaki to takie mega wystające żyły pokręcone, wystają od skóry nawet na 1- 1,5 cm., u mnie maksymalnie na 7 cm długości, takich na pół nogi nie miałam. To są tzw perforacje. A ból dosłownie jak pokazują na reklamie - tak jakby ktoś obwiązal jak szynkę do wędzenia ciasno sznurkiem i ciągnie wszystko. 😀Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero