Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ja mam mthfr hetero więc taki mix krzywdy nie zrobi. Ginka mówiła że spokojnie mogę to brać. Homocysteinę mam niską bo 5,8 więc jest ok.Magda - mbc wrote:przy MTHFR nie można brać takich mixów witamin.
Ja żelazo biorę już jakiś czas, bo hemoglobina spadła do 11 a norma u mnie w labo od 12.
Dopiero teraz mam ponad 12 i odstawiłam. -
nick nieaktualnyU mnie 7-8 dpo, coś mnie gniecie w podbrzuszu. Albo kropek się wgryza, albo czereśnie+szparagi+mleko+kawa się gryzą między sobą. Dobrze że kupiłam lody, one na pewno pomogą. Nikodemka, dawaj adres na priv, jutro i w piątek wysyłamy pocztę w pracy, to podrzucę listonoszowi 😉
Cytrynowy sok, madziorek86, Wik89, przedszkolanka:), Słoneczko123, kark zakamuflowany na maksa, Beti82, Pestkaa, tęczova lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Masz możliwość napisania do endo?? Kiedy wizyta? Ja bym od jutra brała wyższą dawkę. Zawsze sama zwiększam sobie dawki o 12,5 im szybciej tym lepiej😉😉Dośka wrote:Odebrałam wyniki... Tsh znowu mi skoczyło... 3,18
Ft3 2,80
Ft4 1,19
Dośka lubi tę wiadomość


11.2015 pjp(*)
Niedoczynność tarczycy (Euthyrox100 ) -
Fiorella, juz piszę

Edit: Kuzwa, nie umiem. Chyba najpierw musisz zaakceptowac moje zapro do przyjaciolek? :dWiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2019, 19:40
fiorella82 lubi tę wiadomość
-
CLO to lek zalecany przez lekarzy jako pierwszy, taki lek pierwszego rzutu. Jak ono nie działa to dają inny. I może upośledzać endometrium.Cytrynowy sok wrote:A to ma jakieś znaczenie czy to lametta czy clo?
A Lamettę dostałam po poronieniach, bo na CLO już za dużo cykli było, na dodatek nieudanych. Po drugim poronieniu miałam cykl przerwy w listopadzie i w grudniu dostałam już lamettę. Miałam po niej sporo skutków ubocznych tj. uderzenia gorąca, zawroty głowy itd, ale pęcherzyk szybciej rósł i był widoczny na USG. W 15 dc miałam dominujący, a 3 dni później już udana owulacja.Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Szczęściara wrote:Masz możliwość napisania do endo?? Kiedy wizyta? Ja bym od jutra brała wyższą dawkę. Zawsze sama zwiększam sobie dawki o 12,5 im szybciej tym lepiej😉😉
Na szczęście jutro, co prawda nie jestem zapisana bo najbliższy wolny termin to 10.07!!! Ale powiedzieli, ze mam przyjść i będą mnie wciskać.
madziorek86 lubi tę wiadomość

-
nick nieaktualny
-
[Q,
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2019, 10:31
-
nick nieaktualnyBoże sory, że tak późno, ale całe popołudnie z dziećmi to nic, ale kulejacy mąż to jakaś masakra! Więcej uwagi potrzebuje niż 3 dzieci, bobo w brzuchu i suka w trakcie cieczki!!!
Meggs, mój też był odczulany, alergolodzy, znachorzy, mongołowie z ziołkami, sterydy, no cuda na kiju.Meggs wrote:Na mnie nic nie działa 😋 były diety, probiotyki, leki wszelakiego rodzaju, odczulanie przez 5 lat. Alergolodzy rozkładają ręce. A ja już nie wierzę że jest jakikolwiek sposób na pozbycie się alergii.
A teraz nagle zmiana odżywiania, ten probiotyk, aloes sobie pije i jest bosko. Ile w zeszłym roku o tej porze daliśmy kasy na leki to była masakra, a i tak średnio działało.
Szczęściaro, ja ostatnio z Basią miałam cukrzycę. Miałam na krzywej problem z cukrem na czczo, a jak zaczęłam mierzyć to sie okazało, że po "złym" posiłku potrafi do 200 skoczyć 😒
Po ciąży spokój. A podczas starań od wakacji trochę przytyłam (co chwila albo wino na endo albo pizza na pocieszenie plus mało picia, żeby owulaki wyszły 😌) i zaczęłam się wtedy czuć jak podczas ciąży z cukrzycą po złych posiłkach.
W listopadzie po biochemie zrobiłam obie krzywe i wyszły wysokie cukry na czczo - stan przedcukrzycowy chyba plus insulinooporność i hiperinsulinemia.
Tydzień przed pozytywną betą dostałam się do diabo i miałam od niego zalecenie ze względu na moje wyniki (cukry na czczo koło 105-110, a po obc 110-115): jak będą II kreski od razu glukoza na czczo. Jak będzie ok to obciążenie. Jak ok to dopiero obciążenie jak wszystkie ciężarne w 24-28tc. Jak cokolwiek by wyszło źle wcześniej to od razu mierzymy cukry i dieta, a w razie czego do diabo po insulinę.
Na czczo wyszła chyba 108 albo 104, więc od 5tc jestem na diecie i mierze cukry na czczo i po złych posiłkach.
Ale znowu bratowa M w pierwszej ciąży miała cukrzycę, w drugiej już nie. Miała zalecenia się kłóć, ale bez diety. Z jednej strony fajnie, ale jak się na nią patrzy to po ciąży z cukrzycą była laską, a po ciąży bez cukrzycy ma sporą nadwagę i mimo diet i ćwiczeń już 5ty rok nie może tego zrzucić. -
nick nieaktualny
-
A ja pochłonęłam paczkę chipsów do meczu, typowe u mnie na parę dni przed okresem

Dośka, Twoje wyniki niechcący polubiłam, bo wcale sie nie znam! obyś jutro bez kolejki się dostała do endo
II 2020 22 cs szczęśliwy
👶 X 2020
XII 2022 6 cs szczęśliwy
👧 IX 2023 -
Wik, a ja dzis mialam detoks po imprezowym weekendzie, nic mi nie wchodzilo. Teraz leze w lozku i mam przedokresowe marzenia. Pizza, makuś, spaghetti...😍 Idzie wredny małpiszon, jak nic.
-
A ja właśnie wciągnęłam nachosy z guacamole i tłumaczę sobie, że przecież awokado jest zdrowe 😂
Wik89, Lami, blair. lubią tę wiadomość
“I believe in being strong when everything seems to be going wrong. I believe that happy girls are the prettiest girls. I believe that tomorrow is another day and I believe in miracles.” -
nick nieaktualnyMeggs na odkwaszenie miał zalecenia masę warzyw najlepiej na surowo. Dużo wody i herbatek zdrowych. Mięso: drób, króliki, dziczyzna, ryby. Dużo kasz, trochę pelnoziarnistego makaronu i ryżu brązowego/basmati/dzikiego/tych zdrowych. Mąki i "przetwory z nich" tylko zdrowe - orkiszowa, żytnia, z cieciorki itd. Sery, nabiał, owoce też raczej bez ograniczeń.
Zakaz ma na kawę, czarną herbatę, alkohole, niezdrowe rzeczy, wieprzowinę, białe pieczywo, produkty mające dużo cukru itd.
Ma gdzieś tabelkę z zaleceniami, ogólnie bardzo podobne są do "diety" cukrzycowej.
Pierwsze 2-3 tyg faktycznie mu się oczyszczał ogranizm - alergia na wszystko, zmęczenie, problemy z plecami, masa syfków, ogólnie spotęgowane to z czym ma problemy, a od tamtego czasu super i z plecami i z alergiami i już nie jest uzależniony od cukru czy kabanosów 😂
Aha! M był rano na innym IP.
Powiedzieli mu, że za stare zdarzenie i może iść na za 4tyg do ortopedy... 😳👿
Wrócił przed sekundą od znajomego rehabilitanta. Jak zobaczył stopę to powiedział, że nie chce mu się wierzyć, że tu nie ma złamania patrząc na stan stopy w 3ciej dobie... 😕 No, ale M uparty, bo jak pani obsługująca rtg mu powiedziała, że kości całe to przecież całe i nikogo nie słucha 😒 Zrobił mu jakieś zabiegi, nakleił masę plastrów, dał zalecenia i niby do środy przyszłej ma się zagoić.







