Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Summerka, my akurat z tych wyzszych, wiec nam idealnie podpasowal...a i dzieci duuuuze. Szczegolnie Leon. Nosi ten sam rozmiar ubran co jego straszy gral, i nadal miesci sie do mclarena. Mysle ze najlepiej to wybrac sie do sklepu i zobaczyc na zywo.
Ja dzis padam. Koljny dzien z taka gromada, to jakas masakra a i Hanka ma chyba doscspac w tych halasach nie mogla. Nawet na dworze bedac caly czas wozona
(dzieci caly czas bawily sie na dworze z wyjatkiem jednego epizodu, gdy lego ukladaly i jadly).
-
Beszko Szacun ze ogarniasz taka gromadkę zwłaszcza ze Hania daje Ci tak popalić.
A Jagoda dziś śpiąco marudzaca spi zje nie chce sie bawić tylko trochę pomarudzi oczywiście na rękach i znów zasypia, ale muszę być cichutko bo zaraz die wierci i płacze
Maniek
-
nick nieaktualny
-
Dzień dobry kochane.
Lilii, właśnie w czasie gdy się mały budził to nosił go mąż.. Jakoś daliśmy rade, teraz jak się obudzi to ja łapie go za ręce, i uspokajam
Beszko, szacunek za to ze organizujesz dzieciom takie rozrywki
-
Ana, gratki z okazji rocznicy
Konwi, tutaj takie zwyczaje....dzieci biegaja od domu do domu i rodzice rozne atrakcje im organizuja...by sie przyjaznie nawiazywaly, be dzieci sie lubily i mneij mobbingu bylo itp. fakt ze najczesciej u nas przesiaduja i najdluzejmoze powinnam mniej sie starac to pojda gdzie indziej hehehe
Dziewczyny, nie wiem co robic. na samym poczatku, jeszcze w ciazy, podjelismy decyzje, ze nie bedziemy H zmuszac do niczego, ze bedzie blisko nas, spac z nami itp. ze bedziemy ja uspokajac jak tylko zaplacze i tkaie tam (nieco zmodyfikowana teoria wychowania bliskosci), no ale jest ciezko. szczegolnie ze H zrobila sobie ze mnei smoczek. my z mezem juz ponad rok spimy osobnobo najpierw cala ciaze rzygalam nocami i mnie wkurzal jak byl obok
potem ja spalam z Hanka, kotra mnie traktuje jak smoczek, wiec w zw. z tym ze kots musi rano pozostale dzieci wyszykowac do szkoly i przedszkola, wiec musi byc w miare wyspany itp. to podjelismy decyzje, ze maz bedzie spal w sypialni kolo pokoi chloocpw a ja w goscinnym. no ale zamiast byc lepiej, to u nas coraz gorzej. od paru wieczorow maz bral Hanke i uczyl ja zasypiania bez cyca. plakala, ale bez tragedii. pokwilila troche i tyle. za to dzisiaj to jakis koszmar. maz jeszcze jej smoczek wpycha, bo sie naczytal i nasluchal. nie wiem ile wytrzymam zanim pojde dac jej tego cyca (tylko maz powiedzial, ze jak sie zlamie teraz, to on drugi raz sie za to nie zabierze). nie wiem co robic. jestem tak rozdarta....siedze i becze....
Anastazjaaa lubi tę wiadomość
-
Oj beszka nie wyobrażam sobie sytuacji ze ja śpię z tiago a mąż sam, moim zdaniem to destrukcyjna na dłuższą metę dla związku im mała będzie starsza tym ciezej będzie jej się odzwyczaic
Więc moja rada to ty sobie becz, ale pozwól mężowi nauczyć ja zasypiac bez ciebie, docenisz to później.
Jak urodził się tiago spał w łóżeczku w naszej sypialni, byłam po cc i ciężko mi było lazic do drugiego pokoju, ale po 2-3 tygodniach jak czułam się lepiej poszedł do siebie, w tym samym czasie nauczyłam go zasypiac samemy, tez beczalam jak go uczyłam ale po 2 dniach do dnia dzisiejszego tiago zadypia sam, wiele razy widziałam zdziwienie koleżanek jak poszłam z tiago do łazienki umylam go zaprowadzilam do pokoju i wróciłam do koleżanki po 10 minutach podczas gdy one musiały kłaść się z dziećmi i wiele razy opowiadaly że one zasnely a maluch wyszedł z pokoju i poszedł do taty na tv -
Zuzia jak dziś spała w wózku to ja pomagalam na nowym sklepie. Skręcamy meble itd itd bo w niedzielę i sobotę się przenosimy i w poniedziałek otwarcie.
U nas od soboty wieelkaaa zmiana. Zuza z mega krzykacza i nerwusa zrobiła się śmieszkiem. Ciągle "ha ha ha", dorwie się jakiejś zabawki i "ha ha ha", coś sobie tam umyśli w tej główce i "ha ha ha" i to takim śmiesznym głosem, jak by udawanym czy nie wiem.
Poza tym coraz lepiej wychodzi jej raczkowanie, nie spada już po jednym kroczku tylko po trzech.
I uparcie ćwiczy siadanie, na razie "pół-siad" ale wciąż i wciąż to powtarza.LaRa, Malenq, zgredka lubią tę wiadomość