Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
PsotkaKotka wrote:PATI mowisz ze sciagasz 90ml po karmieniu jeszcze. Ile ci to zajmuje?
Kurde z tym laktatorem to byl blad. Trzeba bylo nie kupowac. To jednak diabelskie urzadzenie. Jak nie mialam to sie nie przejmowalam. Kupilam, urzylam i schizuje. Boje sie teraz ze mam za malo mleka albo jakis kryzys laktacyjny...
Edit:Kotka jak zaczęłam ściągać pokarm po karmieniu a było to okolo 6 tygodni temu to tez mało leciało ale teraz jak ściągam to co jakiś czas masuje cyca i robię parosekundowego przerwy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2015, 18:46
-
Aha dziewczyny miałam dziś taką sytuację, spotykamy kolegę w sądzie i on "widzimy się na urodzinach xxx" a ja lekkie zdziwienie i że "no tak", ale oczywiście, że mnie ta dziewczyna nie zaprosiła, niby nie utrzymujemy stałego kontaktu, ale jesteśmy razem w jakiejś tam paczce i trochę nie fajnie, hmm
A z drugiej strony chciałam nie kolegowac się już na siłę z nimi wszystkimi -
Anuśka wrote:Dojechał mój nawilżacz
Jest cudowny. Zupełnie bezszelestny, Tośka na niego nie reaguje a ja dolałam sobie olejku lawendowego, bo antyseptyczny, bakteriobójczy i ma masę dobroczynnych właściwości, a do tego pięknie pachnie
No i siedzę i wdycham tą parę
Już mogę się wysmarkać z tych skrzepów
Szczęście niepojęte
Zobaczymy czy w nocy się sprawdzi, bo codziennie rano krew mi z nosa leci, taki mam suchy.
A tak urządzenie wygląda:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e3ec2d1301ec.jpgAnuśka lubi tę wiadomość
-
A nie wiem, podejrzewam, że w weekend są. Zastanawiam się czy to z poczucia solidarności że swoją koleżanką najlepszą, którą ja wycielam że swojego życia czy po prostu że się odsunelam i taka naturalną kolej rzeczy, ale czy teraz ją mogę ich nie zaprosić na ślub? Hm hm
-
nick nieaktualny
-
Ari super ze nie ulewa.
Zgredko hmm ja sie przyjaźniłam z pewna dziewczyna całe studia, załatwiłam jej prace a ona mnie na swoją 30 tke nie zaprosiła i jak urodzila to byłam ostatnia zaproszona bo sama do niej zadzwoniłam z gratulacjami.... Także takie dziwne sytuacje sie zdążają ... A moze myśli ze jesteś zajęta dzieckiem, no nie wiem sama.
U mnie jest mama także mało czasu ale czytam was:)
Maniek
-
Ari, całe szcżescie, ze nie ulewa, super
Ja właśnie zrobiłam zakupy na stronie smyka w wyprzedażykupiłam maluchowi dwie czapki, jedna zimowa, jedna letnia i ten komplecik co ma (chyba widzialyscie czapkę szara w gwiazdki) za 8 zł, z rozmiarem większym bo fajnie wyglada
no i w promo za 38 zł była sukieneczka, która Ania miała na chrzcie. Kupiłam na przyszłe lato rozm 80
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
zgredka wrote:A nie wiem, podejrzewam, że w weekend są. Zastanawiam się czy to z poczucia solidarności że swoją koleżanką najlepszą, którą ja wycielam że swojego życia czy po prostu że się odsunelam i taka naturalną kolej rzeczy, ale czy teraz ją mogę ich nie zaprosić na ślub? Hm hm
Jeśli chcesz się od niej odseparowac to masz teraz powód by jej nie zaprosićnie musisz zapraszać bo tak wypada tylko po prostu jeśli chcesz to zaproś jeśli jie to nie i nie czuj się wtedy winna
beszka, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Byłam dziś na badaniu i dowiedziałam się że w dokumentacji po ostatnim usg zmieniono mi termin porodu że względu że maluch rośnie jak na drożdżach.
Nowy termin porodu 16.04 heh mam nadzieję że się to spełni zawsze to kilka dni mniej czekaniaKrokodylica, Nieukowa lubią tę wiadomość
-
Ari- fajnie, ze zagestnik pomogl
a jesli chodzi o kupki, to u nas na odwrot bylo niz mozna by sie tego spodziewac. przed zageszczaniem mleka maly mial sezon strasznych zaparc. musialam mu pomagac przy kazdej kupie, czasami az mi sie plakac chcialo, ze maly tak cierpi
a po zagestniku- o dziwo!- kupki luzniejsze i codziennie
to bylo u nas wybawienie. ulewanie moglismy jakos przezyc, ale jego cierpienie jak robil kupe- nie
mam nadzieje, ze u Was problem minie po tym zagestniku
Lara- oo super zakupy!ja czekam na kase z ZUS-u i moze tez troche poszaleje
Blondik- a otulasz ciasno Madzie? my mielismy przez dlugi czas rozek, a w srodku jeszcze kocyk. dzieki temu maly nie budzil sie przez to machanie raczkami. a Psotka bodajze polecala tez woombie.
a sluchajcie. dzisiaj sobie pomyslalam jakie super beda w tym roku Swietaczuje mega ekscytacje jak Franek zareaguje na choinke i te wszystkie ozdoby
no i Mikołaj na bank do nas zawita w tym roku
maly jeszcze nie bedzie czail bazy, ale ja juz czuje jak fajowo bedzie
moja siostra ma coreczke dwa miesiace starsza od Frania, a szwagierka rodzi w listopadzie, wiec dzidziolkow bedzie troche
ahh... nie moge sie juz doczekac
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Uciekam, trzymajcie się i spokojnej nocki zyczę :]Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 14:19
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Anastazjaaa wrote:A te olejki to u tego samego sprzedawcy zakupilas?
Nie nie ja te olejki mam od dawna bo mam kominek i lubię czasem sobie zapodać jakieś ładne zapaszki
Ale masz tam fajnie że Ci zmienili terminMi nie chcą
A Maryśka wagę do porodu to już będzie miała w 37tc.
Zgredzia ja miałam bardzo podobną sytuację, tylko że to siostra cioteczna nie zaprosiła mnie na urodziny do córki. A co ciekawe u jej drugiego dziecka jestem chrzestną
Dziewczyny ale Wam zazdroszczę świąt i sylwestra w tym rokuWyświętujcie się za mnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2015, 21:47
-
ja tez sie ciesze na swieta. W tamtym roku balam sie jeszcze marzyc o tym jak to bedzie jak maly bedzie z nami
Domi chyba ma jakis skok rozwojowy bo mu odbija. Juz prawie SIADA, ale za to spanie mu sie popsulo. Spi ze trzy razy w ciagu dnia ale po 30min tylko a wieczorem nie daje sie uspac. Od trzech dni jest to samo: Jest kolo 19stej juz zmeczony i poplakuje poczym dostaje jakiegos powera i przynajmniej do 20tej szaleje. Pozniej zaczyna plakac ze zmeczenia wiec go usypiam. Niby spi ale nie pozwala mi odejsc i szuka cyca caly czas. Kiedy juz mysle z emoze usnal on nagle otwiera oczy i wali usmiech od ucha do ucha....Jest 21:45...powinien spac juz prawie od 3h...Cycki mnie bola. Maz probuje go uspac ale bez mojego cycka to niewykonalne....
-
Dziewczyny, jak wygladała wasza pierwsza @ po porodzie?
Pytam bo u mnie przed to tragedia była, bolało tragicznie, obfite krwawienie,,generalnie do doopy, bez ketanolu nie dało sie żyć.
A dzis lajcik. Bez bolu.