Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTak nocnikowanie trwa i jest ok, raz lepiej raz gorzej...Ale "2"robi do nocniku już i sama zaczyna pokazywać że już chce..
Ja nie wiem co za maly choleryk mi się trafił albo gdzie popełniłam błąd... Ale śpi tylko ze mną, nawet w dzień nie mogę z łóżka wstać... W nocy tylko z nami...a łóżeczko to największe Zło.... Wczoraj Próbowałam aby pospała w nim, ale takiego wrzasku i walenia nogami z nerwów to ja nigdy nie widziałam...i co?skapitulowana matka wzięła na ręce i do łóżka przeniosłam...żeby to to jeszcze spało całą noc...ech..
Wraz z pogodą paskudna maruda mi się włączyła.....justta lubi tę wiadomość
-
Anastazjaaa wrote:Oj Anuśka niech te skurcze jeszcze poczekaja sobie troszkę
Ja wczoraj miałam bezsenna noc, chyba maluch skakał po pecherzu bo latalam do toalety chyba z 5 razy,
Masz lajka za to lataniePocieszyłaś mnie że nie jestem sama
Ja latam co 2godz.
Ja nie wiem jak ja wytrzymam do tego sylwestra... -
Najpierw do Justy kochana sprtawiłaś ze z rana sie popłakałam
ze szcześcia hehehe skarpetusie sa boskie a butki zakochałam sie w nich i Lila wygląda w nich rewelacyjnie trzymają sie fajnie wiec bedą super do chusty na spacer bo sa ciepłe
Smoczyca1, justta, Krokodylica, Malenq lubią tę wiadomość
-
Cześć
Zazdroszczę mamom tych dzieci, ktore spia w domu (tzn w ciagu dnia) ja walczyłam teraz z mała godzinę zanim usnela i to tez nie wydaje mi sie ze pospi zbyt długo, wiec nie pozostało mi nic innego jak ogarnąć siebie, przygotować ubranie na wyjście i wybyc na spacer. Nie ważne ze leje, matka masz sie ubrać i dreptać. Hehe
Bo to co było wczoraj to jakaś masakra. Padła o 23 a ja z nią. Myślałam ze pospi do 7 ale nie, jak w zegarku pobudka o 6.
No, to pomarudzialm...
Anuska, no to możesz pomarzyć o tych przespanych nocach, pomarzyć heheskoro teraz nie spisz to co bedzie potem?
Moze meliske pij na noc i poproś malza o masaz - mi pomagało
Nenaa, jak Diego???
Anuśka lubi tę wiadomość
-
Lara szkoda że tak daleko mieszkasz, razem byśmy na spacery latały.
U nas tak 2,5 / 3 godziny spacer i chodzony bo jak się stoi w miejscu to jest wielkie niezadowolenie więc trzeba łazić.
Ale ja to nawet lubię to lazenie.
Dziś u nas deszcz i mega wiatr brrr
Smoku wczoraj gadaliśmy z mężem na ten temat i on stanowczo nie chce drugiego dziecka. -
MANIEK bo tak dziadki maja. Wnuczki kocha sie bardziej niz wlasne dzieci
. Mama mi to powiedziala hahaha
Podaj prosze przepis na drozdzowe ciasto z machiny!
NIEUKOWA - dzieki za przepisy, tez skorzystam!
u nas noc masakra znowu. Kiedys sie chwalilam ze moje dziecko noca nie placze a teraz jak sie obudzi to by wisial na cycu caly czas a mnie plecy i cycki bola wiec go odstawiam a on w ryk. Maz go wzial dziaisj przed praca na jakies 40min to troche pospalam chociaz.
Moj maz sie bardzo zajmuje, wtedy kiedy moze czyli po pracy i w weekendy. Najchetniej on by siedzial z nim w domu a mnie do pracy wyslal. wiadomo, ze czasem tez siedzi z nosem w komputerze albo z komorka w reku a maly lezy i sie sam bawi albo marudzi ale najczesciej cos razem robia. On juz si enei moze doczekac meskich wyjazdow. Ale ja po obejzeniu filmu Everest powiedzialam ze Domi bedzi egral w szachy i lowil ryby
. Moj maz natomiast ma nadzieje ze pojda razem znowu na M.Blanc....
Chce isc dzisiaj do muzeum. Nazywa sie oo Muzeum Higieny i jest tam bardzo duzo o czlowieku i jego zdrowiu plus inne wystawy i tez dla malych dzieci. Mlody jest co prawda jeszcze za malutki zeby to pojac ale mysle ze wrazenie bedzie i tak
-
Kroko, ja tez lubie spacerować, mam fajne miejsca, spokojne do tego. Ale czasami poprostu nie mam siły, czy nawet niekorzystna aura, a i tak musze iść bo wtedy kończy sie rozwaleniem całego trybu dnia (jak to miało miejsce wczoraj).
Szkoda, szkoda, ze tak daleko ;(
Aha i u mnie tez wózek nie moze stać, trzeba sie ruszać matka!Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Zosik tez taka była ze trzeba było dygac wózkiem żeby spala...teraz obudziła się pomarudzila z 15 u jeszcze drzemie
Dziś nawet mój pies nie chciał siku wyjść nalał na kostkę przed domem i wpadł do domu i śpi zakopany pod kocem
Szkoda Kroko ale może może...kiedyś
Lara ehhhh ciepło się ubierzcie bo pizdzi!Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Ehhh maz chyba nie wezmie drugi raz rodzicielskiego
. Planowalismy 2miesiace Sardynia i tak bylo a na drugie 2 miechy w zimie chcielismy do Tajlandii leciec. Ale maz ma bardzo duzo pracy i nikt jego obowiazkow w biurze nei przejmuje a maja kupe projekow. Umowe ma do polowy roku 2016, ponoc nie przedluzaja ale zawsze jest nadzieja. Ale jesli wezmie te 2miechy to raczej na bank nie bedzie na liscie ktorym przedluza umowe. Niby najpierw mowil ze czas z dzieckiem jest wazniejszy niz praca ale teraz ma watpliwosci. A ja z drugiej strony mu mowie ze Tajlandia oczywiscie super ale ja chyba jednak bym wolala zeby nie bral tych 2 miesiecy a za to wracal do domu jak czlowiek ok 17 a nie tuz przed 19 bo ja nei wyrabiam
.
MALENQ - wspolczuje z tym lozkiem i lacze sie w bolu. COs czuje ze my hodujemy to samo... -
hehehe Kroko gdyby sie plan zrealizował inaczej tez maiałbym Zuze i Franka heheh ale mega sie ciesze z Lilki
a mąż coś przebąkuje o Franku hehehehehe ale raczej na żarty bo teraz nie ma szans
potem po macierzynskim żłobek i musze pracy szukać
Moja własnie pośpiewała poopowiadała i zasnełapospi pewnie do 12 i akurat pojedziemy po Zuze do szkoły
u nas hmm wieje umiarkowanie pada ble chce wiosneKrokodylica lubi tę wiadomość
-
ja tym razem nie popełniam błedu łóżkowego dziecka bo juz przy Zuzi miałam i mam problem spac u siebie nie chciała i przyłazi do dziś do naszego łóżka wiec mała spi obok w swoim wyrku tzn obecnie w gondoli a jak bedzie miała ok 7 miechów idzie do swojego pokoju
-
u nas tal leje i wieje od paru uni i ma przez kilka tygodni,w eic nie ma co czekac na ladna pogode
poza tym H psi w ciagu dnia tylko i wylacznie na dworze, a wozek musi jechac, wiec nie mam wyjsciana dworzu od 8 do 11 potem ja przetrzymuje, bo marudzi okrutnie po godzinie od wstania, do 13-13.30 i kolejna 3 godzinna drzemka w wozku. jak ja cos boli, to budzi sie i placze i czasem wczesniej do domu wracamy, bo nosic trzeba.
wieczorem ja musze sie z nia polozyc o 19 i tak do rana. jak przysnei na chwile, to biegne umyc zeby itp. bo w pizamie jestem juz jak sie kladziemy o 19. wybudza sie co 30 min.po tym jak cycek wypadnie (jak ja cos boli, to sie wybudza co chwile). zanim zasnei to sie rzuca. lozeczko i kolyska puste stoja. kolyske chcemy na sprzedaz wystawic
Malengu, take lacze sie w bolz. nie wie ile psychicznie jeszcze pociagne. zal mi chlopcow. chca zeby mama czasem do snu utulila, poczytala itp. jak mam szczescie i raz czy dwa razy w mies. H zasnie kolo 20, to jaka radosc, ze mama poczyta. czasem H przysnie na 30 min.z cycem kolo 18, to potem maz ja nosi do 19.30 -20 to ja moge poczytac chlopcom i zjesc z nimi kolacje
juz kiedys pisalam, ze chlopcyrowneiz wymagajacy byli (a mei sie wtedy wydawalo, ze sa mega trudni),a le w porownaniu do H to oni idealni byliw kazdym razie najstarszy w wieku H spal juz w swoim pokoju, mlodszy przesypial noce w kolysce. 8 mies.mial jak wyjechal do siebie. sadzilam ze ja taka super mama, bo ich tak pieknie nauczylam hahahaha niezly zart. zadna super mama...po porstu oni tacy idealni i latwi byli
-
Hejka,
Zuza dziś ciężka nic - płacz i budzenie...
Malenq, nie martw sie, Zuza ma 16 mcy i tez spi z nami, a w łóżeczku czadem postoi, jak ide jej jeść zrobic i włączam jej TV. A w nocy mordęga, bo kopie bardzo i łazi po łożku;( masakra Toska od razu idzie do lozeczka...w ogole dziś słaby dzien, Zuzka najpierw zakrztusiła sie chlebem, potem piciem , ech a mnie juz wszystko przerasta...mój mauz mówi, żebym wyluzowała, nabrała dystansu - łatwo mu mowić, jak ob zajmuje sie dzieckiem, kiedy ja musze cos innego zrobic, a tak to tylko ja, on wychodzi do ludzi, a ja ciagle w domu i do łazienki w biegu, bo Zuza juz sie drze;( -
nick nieaktualny