Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
malik wrote:Wygodne wytłumaczenie tylko nielogiczne. Dziewczyna, która siedziała tu dniami i nocami nagle zorientowała się, że nie ma czasu?
Prawda jest taka, że Malenq zawsze dla każdej z was tu była, każdej merytorycznie doradziła i każdą wsparła, do każdego postu się odniosła.
A jej posty były często pomijane, jej podejście czy decyzje atakowane, z waszej strony żadnego merytorycznego wsparcia (bo napisanie tulę czy wstawienie serduszka to nie jest wsparcie tylko tekst na odczepnego, byle się nie wysilać i nie zastanawiać jak komuś faktycznie pomóc) w trudnych chwilach z jej córką czy mężem, czasem rzucone jakieś pobieżne pytania, ale do jej odpowiedzi i tak się nie odnosiłyście. Chyba że pisała na temat waszych problemów, to wtedy tak, bardzo chętnie z nią rozmawiałyście. Nawet jak tygodniami nie spała z powodu córki i któregoś dnia się znów na to poskarżyła, to potrafiła któraś z was zapytać: a co się stało, że nie spałaś? Jakby to nie było jasne i oczywiste od tygodni. Tak wiele uwagi jej poświęcałyście. I takie zdziwione, że stąd odeszła? A co miałoby ją tu zatrzymywać? Co ona ma z przynależności do tej grupy? Bo wy macie sporo, to jasne. Bierzecie chętnie tylko dawać już trudniej.
A już dyskusja na FB (tak, mam w nią wgląd, więc wiecie że jestem jedną z was) jest po prostu żenująca. Zamiast dopytać co się stało i dotrzeć do sedna sprawy, spróbować albo przekonać Magdę, że będziecie o nią bardziej dbały albo chociaż wyciągnąć jakieś wnioski na przyszłość z tej sytuacji, to wszystkie tylko ja i ja. "Ja się czuję olana" (tak, bo Malenq napewno odeszła na złość tobie), "ja chcę żeby ktoś napisał raz w tygodniu, że żyje" (lista obecności jak w szkole? a ty nie masz rączek, żeby prywatną wiadomość do tej osoby wysłać skoro się o nią troszczysz i zapytać czy wszystko ok?), "mi jest przykro" (Malenq na pewno nie, w końcu co tam takiego zostawić coś w czym się uczestniczyło przez 2 lata), "jesteś jak matka" (fakt, matkowała tu wszystkim, szkoda że na takie samo wsparcie liczyć nie mogła), "miałam zapytać jak sytuacja z bratem" (lepiej późno niż wcale, choć akurat beszce można najmniej zarzucić).
Nawet na jej odejściu w zasadzie wszystkie myślicie i piszecie o sobie, nie o niej. I wielkie zdziwienie czemu was zostawia. Bo ma dość.
Powiem cos co pewnie sie sporej grupie osob nie spodoba ale powiem prawde. Prawda jest czasem bolesna niestety.
MALENQ - to jest forum internetowe. Tutaj kontakty socjalne nigdy nie beda takie jak w prawdziwym zyciu. Tak dziala internet. Nawet jesli jest sie na fb i widzi sie czyjas twarz. To jest przestrzen cybernetyczna i tutaj emocje i uczucia sa tez cybernetyczne. Na forum internetowym widzi sie tylko awatar, nie widzi sie twarzy i emocji ktore ta twarz wyraza. To sprawi ze czasem trudno kogos zapamietac i co dokladnie napisal i z czym mial problem. Na forum ludzie pisza o swoich problemach i sukcesach po to, zeby sie wypisac. Widzisz, zniklas z forum a tutaj zycie toczy sie dalej czyli kazdy pisze o sobie.
Powiem ci tak. Nie to, ze chce zebys odeszla, ale postawpilas najmadrzej ze wszystkich nas. Forum to zuo. Ja jestem uzalezniona i to wiem i chcialabym miec tyle sily zeby to zostawic. Pisalas kiedy, ze nie masz sil, ze siedzisz tylkiem na kanapie, ze nei wyjdziesz z mala na spacer, ze nie jestes w stanie zrobic obiadu itd. A na forum mialas czas? Bo to sie tak wydaje ze to 5min i juz. Internet i portale spolecznosciowe to zlo naszych czasow. Zabijaja prawdziwe zycie, uzaleniaja, otepiaja emocjonalnie. Zostaw komputer i idz z mala na spacer, rusz tylek z kanapy, zobacz ze mozna zrobic obiad z dzieckiem nawet jak placze, pobaw sie z nia, pogadaj z mezem itp itd....Forum NIGDY nie zastapi normalnego zycia a czesto je zubaza wlasnie dlatego ze tracimy na nim czas. I ja teraz tez trace czas piszac ten tekst. A co bede miala z tego? NIC. Moglabym isc spac, moglabym poczytac jakas madra ksiazke albo nawet neimadra, moglabym sie pouczyc jezyka, posprzatac itd. Ale jestem uzalezniona jak pewnie kazdy tutaj, dlatego pisze
.
Krokodylica, Yasmin, Smoczyca1, Blondik, Nieukowa lubią tę wiadomość
-
I tak jak mowilam, zycie toczy sie dalej
...
Dziewczny co dajecie mezom pod choinke????
Ja mam zawsze problem! Bo moj czasem cos wspomina co by chcial ale to sa zwykle bardzo drogie rzeczy a do tego on woli sobei sam kupic bo wybierze najlepsze i najtansze.
-
Zgredka kurcze zdrowia. Tak faktycznie syrop z cebuli. Mi pomagał w ciąży. I ten barszcz kiszony możesz pić.
Malik ohoho ja pier*ole toś mi pojechała z tymi rączkami. Szkoda że nie masz odwagi tego napisać jako TY i podać przyczyny odejścia z forum a nie takie wymijasy. Odejścia nawet nie komentowalam więcej bo i po co i tą dyskusję też kończę zanim się nawet zacznie. Bo Kotka napisała już wszystko na ten temat.
U nas znowu milion pobudek w nocy z płaczem. Kurde te zęby. Biedna Zuza, teraz odsypia.Biedroneczka83, Nieukowa lubią tę wiadomość
-
Misia a w jakiej sytuacji to odginanie głowy? Jak leży? Jak to wygląda?
Kotka u nas się prezentów pod choinkę nie daje tylko na Mikołaja. Ja dałam kalesonki termoaktywne z takiej bardzo dobrej firmy bo ma już koszulkę i jest z niej bardzo zadowolony. -
nick nieaktualnyAle kwas
Skoro Malenq zdecydowała, że kasuje tu konto to tak zdecydowała. Dziewczyny znikają z ovu i znikają też z belly... to chce to pisze a kto nie chce to nie pisze. Więc po co to wszystko?
Jak Kluska przyjdzie na świat siłą rzeczy też pewnie będę musiała ograniczyć czas spędzony na forum.
Zupełnie nie wiem o co ta spina.Krokodylica lubi tę wiadomość
-
A ja wiem o co, domyślam się też kto to napisał (taaak znam ten styl pisania i widziałam już niejeden chamski komentarz w wykonaniu tej pani) i uważam że robi tym postem dużą antyreklamę Malenq.
Tyle na ten temat. Nie gadam z kimś kto nie ma odwagi pisać w swoim imieniu.
Btw nasze posty też są często zlewane. Ojej ojej.Smoczyca1, zgredka, MANIEK, Yasmin, LaRa lubią tę wiadomość
-
Malenqa ja zawsze bede o was myślała ciepło, wiem że nie jest lekko, i nigdy nie bedzie ale takie życie, czesto sie nie odnosze do zadnych postow bo tylko czytam i pisze co u nas, brak czasu, mysleć zawsze bede
A tak wogole to prawie nigdy nie jestem w temacie
Kroko jak twoja @, już przyszla? u mnie plamienia znowu
Milego dnia dziewczynkiWiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2015, 10:36
-
Ale kwas. Po co te podchody. Nie róbmy sobie tego. Na moje posty też często nikt nie reaguje i ja robię to samo. Nie z powodu olewki, często nie wiem jak się odnieść do czegoś, nie mam doświadczenia, nie przeżyłam czegoś podobnego, jestem na innym etapie, i tym podobne. Zawsze jednak staram się czytać i koduję.
No i fakt, mam realne życie ( ale co to za życie) i teraz zgryzotę, bo nie wiem wciąż co Młodemu dolega, a temp. wraca. I z nerwów nie wyrabiam.
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny dziękuje za życzenia.
Zgredka zdrówka - zjedz kanapkę z czochem wali z ryja cały dzień ale bardzo pomaga.
Malik po pierwsze primo To należało by sie przedstawić skoro jesteś adwokatem Magdy. Po drugie nie zgadzam sie z tym ze jesteś jedna nas, bo ja Ciebie nie znam a po trzecie odnosząc sie do Twojego postu to wiedz ze nie każdy chce na forum szczegółowo opisywać relacje z mężem czy inne problemy wiec gdy Magda napisała ze cieszy sie z nieobecności męża to kwestia kultury osobistej dziewczyn tutaj przebywających ktore nie dopytują o szczegóły bo nie sa wścibskie i szanują decyzje o tym ile Magda chciała o sobie napisac. Poza tym jesli ktoś pisze ze sie złości ze odchodzi lub jest mu przykro to oznacza ze tak jest i nie szukaj drugiego dna. Co do odejścia to ona sama wie najlepiej dlaczego i nikt nie bedzie siła z niej tego wyciągał skoro nie chce powiedzieć, zrozumiałym tez jest ze Kosia jest najstarszym dzieckiem na tym wątku i mało z nas moze Magdzie doradzać bo mamy młodsze dzieci!!! Wiec sorry ale Twoj post jest o kant dupy rozbić . Tyle w tym temacie.Yasmin, LaRa, Krokodylica, konwalianka lubią tę wiadomość
Maniek
-
Maniek najlepsze zyczenia
i od nas
Nenuś zdrówka życzymy, o co kaman z Ta goraczka? Nic wiecej mu nie dolega? cholera wie, ja mam zagwozdke ciagle z tym niespaniem i pobudkami, jestem wrakiem ale dzieki M jakos zyje
Kroko to cieszć się? może może...MANIEK, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Wiecie co? Ale bezsens. podobne sytuacje rozwiązuję z uczennicami w szkole podstawowej.
A przepraszać za to że mam własne życie, brak czasu na internet co skutkuje "olaniem" (niezamierzonym niedoczytaniem) wielu poruszanych tutaj problemów NIE BĘDĘ. Na ile jestem w stanie, wspieram i próbuję doradzić. Zgadzam się z Kotką. Szkoda, że Malenqu odeszła. Ciężko czasem komuś pomóc przez internet
100 lat Maniusiu!!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2015, 11:08
WróżkaZielona, MANIEK, LaRa, Krokodylica, Nieukowa lubią tę wiadomość
-
Ej tu też kwas? No bez jaj.... Ech ale dawno mnie nie było ale zaczęły mi się kolokwia na uczelni a pogodzic to z.opieką nad Zuzą - mega trudne napiszę tylko że u nas ok
Zuza coraz dłużej leży na brzuchu i tak.chce być noszona
I dobrze bo główkę mamy płaska tym razem z tyłu...
uczymy się też dalej chustowac by jak najwięcej nosić a nie leżeć no i drzemki w dzień na boku... Może się wyprostuje... Dobra wracam na statystykę buziaki :-*
WróżkaZielona lubi tę wiadomość
-
czesc wszystkim!
ojej, widze, ze dupnego sezonu ciag dalszy
co do powyzszego tematu- nie mam pojecia o co chodzi, ale jak dla mnie, forum jest miejscem, gdzie mozna sie wlasnie "wypisac", ponarzekac, zapytac o rade. Czasami ktos uslyszy, czasem nie. i ja sie z tym godze, bo jest nas tutaj wiele i kazda ma inne problemy. Jednej wystarczy "serduszko", inna oczekuje konkretnej pomocy. nie ma mozliwosci, zeby kazdemu poswiecic tyle czasu, ile mialo by sie w "realu". Wszelkie "obrazanie sie" uwazam za lekko niedojrzale, bo wszystkie jestesmy dorosle i wiemy, ze nie jestesmy w centrum wszechswiata. Po prawdziwa pomoc zglaszam sie do najblizszych, ewentualnie ksiedza, psychologa. Nie ma sensu robic wielkiej afery z odejscia z forum kogokolwiek. kazdy robi to, co uwaza za sluszne. i racje ma Kotka, ze w czasie pisania dlugich postow moglybysmy po prostu przeczytac pare stron ksiazki, czy zrobic sobie kawke i popatrzec sie w sufit. forum i ogolnie Internet to zjadacz czasu. Sama wiem, ze taka chwila z ksiazka daje mi duzo wiecej niz bezmyslne przegladanie neta. Probuje z tym walczyc, bo ilosc bodzcow docierajacych z kazdej strony czasami mnie mega przytlacza. I tak samo, nie uwazam, ze kazda z nas bedzie na tym forum do konca zycia. Pewnie przyjdzie czas, kiedy i na to czasu zabraknie, a moze checi? w kazdym razie, nie ma sensu sie klocic, dopisywac jakies ideologie, bo do niczego to nie prowadzi. Ja z forum wiele sie dowiedzialam i jestem Wam za to wszystko bardzo wdzieczna. Za slowa otuchy, dobry humor, smieszne sytuacje i dobra energie. Sa osoby na tym forum, ktore wywoluja usmiech na mojej twarzy i dla mnie tylko to sie liczy i to jest wazne.
Nena- wspolczuje tej hustawkia morfologie robiliscie? jak temp. teraz?
Konwalia- ehh, trzymam kciuki, zeby dzis bylo lepiej...
Lara- no to niezla kare wymyslilasu mnie tez to sie tak czesto konczy. za to ja musze spac sama, bo z Malym nigdy sie nie wysypiam.
U nas nocka beznadziejna. pobudki co godzine, dwie. sama nie wiem o co chodzi. moze wyczuwa ten beznadziejny nastroj w zwiazku z sytuacja z moja rodzina? dzis stracilam juz cierpliwosc i zaczelam ryczec, a malego polozylam na macie obok. od 6 do 10 nie dalo sie go uspic, choc mialam nadzieje, ze jeszcze w czasie jego drzemki troche tez pospie. no i mam mega wyrzuty sumienia, bo on plakal, ja go zmuszalam do spania ryczac. jestem zla matka
sytuacja w rodzinie jeszcze gorsza, bo siostra i brat wlaczyli sie w cala sprawe i mowia, ze chcemy oszukac rodzicow. Moj rozzalony, wlasnie do niego dotarlo, ze te tygodnie pracy kiedy poswiecil sie w 100% poszly na marne. a wtedy bylo naprawde ciezko i pare razy mi plakal nawet, ze nie moze byc z synemmowi, ze nie chce poki co widziec mojej rodziny. ze tak sie na nich zawiodl, ze nie ma zamiaru teraz sie sztucznie usmiechac i udawac ze jest ok. i ja to rozumiem. nie wiem co bedzie ze Swietami, czy w ogole sie tam pojawimy
Ciezko...
Maniuś- sto lat kochana i duzo zdrowka dla Ciebie!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2015, 11:25
Krokodylica, Blondik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZgredko może i ją spróbuje zrobić kwaszone buraczki na barszcz
Mój mały jak leży na boczku to ma mocno odchylona głowędo ttyłu. Zastanawiano sięczy to nie kwestia tego, zże nie ma jeszcze równowagi i to sposób by utrzymać się w tej pozycji. Za tydzień koleżanką siostry spojrzy i oceni.
Manku dzięki za informacje odnośnie noszeniami jest wstyd bo ta dziewczyna jak urodził się Antonio przyszła do nas i uczyła mnie go nosić a ją nadal tak nie umiem....
Malenqa przykro mi naprawdę, ale na moje posty też czasem dziewczyny nie odpowiadają i nie mam im tego za źle bo ją też nie na wszystkie odpowiada. Bo prawda jest taką, że często najpierw coś napisze i jak mam czas to dopiero nadrabia i czytam co u Was ...
Przykro mi bo też czuje, że była kimś ważnym tutaj mimo, że tego nie czulas..;/ -
Kotka: nie musisz wstawiać fot
Byłam w biedrze, potem empiku odebrać prezent dla ojca i rossmanie, w między czasie się rozpadalo ;(
A i zgubilam cukinie, miałam ją w worku pod wózkiem, chyba jak coś stamtąd wygrzebywalam ;(
Mała cały czas spała ale właśnie się budzi