X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Gang 18+ :)
Odpowiedz

Gang 18+ :)

Oceń ten wątek:
  • LaRa Autorytet
    Postów: 7140 4555

    Wysłany: 13 grudnia 2015, 23:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kroko, uśmiałam sie hihi z tej wpadki do zabawek hihi ona jest zajedwabista fest :)

    Yas, no pięknie :) stanie jest super'

    Ja mam jazdę przy zmianie pieluchy. Wystarczy ze ja położę na lozku na pleckach, nie zdążę złapać za odpinki a ta juz na brzuchu, śmieje sie i "w nogi". Czasami jestem spocona. A dzis przy zmianie pieluszki z qpy musiałyśmy ja z mama trzymać i szybko przewinąć. mASKRA

    I tym o to qpnym akcentem żegnam sie na dzis i spadam spać :)

    Krokodylica lubi tę wiadomość

    38t2d 3200g 52 cm 2.06.2017
    mhsv3e5euobgbkf8.png
    39t4d 3620g 57 cm 21.04.2015r.
    ug37rl681rlw7tbf.png

    ***gang18+***
  • Nenaaa Autorytet
    Postów: 3262 4227

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 00:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ło Jesusie, niedawno wróciliśmy. To ponoć jakaś "zwykła", jebana wirusówka... Infekcje bakteryjne dróg moczowych wykluczone.
    Przynajmniej rok życia mnie to będzie kosztować, ten stres. Wystraszyli nas potwornie w pewnym momencie, z pierwszej próbki krwi wyszły msakrycznie niskie płytki krwi...a to wymaga natychmiastowej hospitalizacji i może mieć fatalne skutki. Dla pewności pobrali jeszcze raz i druga pokazała bardzo dobry ich poziom. Czyli błąd pierwszego pobrania. Ja już tam kuźwa zdychałam ze strachu.
    Nie mamy żadnych leków, zalecenie zbijania gorączki jeśli takowa będzie i tyle...czekać aż minie badziewie.
    Wychowywanie dzieci to jest jakiś kosmos. Ile trzeba przeżyć, znieść, zanim wyprowadzi się na człowieka takiego małego ludzia...Nie na moje nerwy.

    Dzięki za troskę :) Buziole!

    Gardło mnie zaczyna boleć, fak.

    Yasmin, Biedroneczka83, WróżkaZielona lubią tę wiadomość

    bl9c3e5e4b0vy8er.png
    ******* Gang 18+ *******
    ES
  • Yasmin Autorytet
    Postów: 2237 2765

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 06:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobry

    super Nenuś! :) Ale co się strachu najedliście to Wasze... :/ najważniejsze że to nic poważnego. teraz Ty możesz mieć oslabioną odporność przez układ współczulny po tym mega stresie. dbaj o siebie

    hehehe Laruś, będzie tylko weselej :D

    znikam na reh

    miłego dniaaaa

    LaRa, Nenaaa lubią tę wiadomość

    8599csqvfcj5emu4.png
    w5wqsg188oym87yb.png
  • PsotkaKotka Autorytet
    Postów: 4917 2366

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 06:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WROZKA - super wiadomosc :)

    NENA - no ja tez mysle ze dzieci to nie dla mnie bo za bardzo sie martwie.

    KROKO- Ty sobie zartujesz ale ja serio bym chetnie adoptowala. Ciaze znosilam super ale mimo to mnie wymeczyla i nie mam ochoty znowu sie meczyc z takim balonem. 'No i porod...Ale balabym sie tez adoptowa, maz tez raczej przeciwny jest...

    Krokodylica, WróżkaZielona lubią tę wiadomość

    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
  • PsotkaKotka Autorytet
    Postów: 4917 2366

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 07:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dzisiaj sama caly dzien :(. Masakra. Maz wyszedl o 6tej a wroci po 20tej :/. A mi sie tak chce spaaac. Chyba pojde tersaz z mlodym sie kimnac jeszcze.

    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
  • LaRa Autorytet
    Postów: 7140 4555

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 07:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć,


    Nenaaa, dobrze ze to nic poważnego, ale widok chorego dziecka to tragedia dla matki, wiec to zrozumiale,małe najważniejsze ze to nic większego.

    Ania spała do 5:50 ale po tym jak usnęła o 19 to i tak długo :)

    Miłego dnia

    Mari, na te spinania bierzesz magnez?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2015, 07:08

    Nenaaa lubi tę wiadomość

    38t2d 3200g 52 cm 2.06.2017
    mhsv3e5euobgbkf8.png
    39t4d 3620g 57 cm 21.04.2015r.
    ug37rl681rlw7tbf.png

    ***gang18+***
  • zgredka Autorytet
    Postów: 7045 3728

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 07:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zanim Was przeczytam pytanie w zwiaxku z tym ze mnie rzyga, smecta jest tylko na rozwolnienie? Czy na rzyganie tez pomaga?

    Nena: miala infekcjr (o ile jeszcze nie ma) ale bez goraczki i mialam jej dawac sambucol...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2015, 07:54

    acwrp8b.png

    w0x7889.png
    *******Gang 18+*********

    Pl - Krk
  • Nenaaa Autorytet
    Postów: 3262 4227

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 07:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LaRa wrote:
    Cześć, Nenaaa, dobrze ze to nic poważnego, ale widok chorego dziecka to tragedia dla matki, wiec to zrozumiale,małe najważniejsze ze to nic większego
    No właśnie, ale w naszym przypadku moje nerwy potęguje fakt, że te jak do tej pory, dwie akcje z gorączką w życiu mojego Malucha, zawsze są bezobjawowe. Młody nie miał jeszcze nigdy kataru, kaszlu i tym podobnych. Więc ta niewiadoma okropnie męczy. Skąd temp., jak dziecko wygląda na zdrowe...ehhh. No nic, już wiemy.

    Gardło nawala mnie coraz mocniej. Mam nadzieję, że to nie jakaś angina. Jeszcze mi tego trza...
    Yas, masz rację, to w wyniku osłabienia postresowego spada mi odporność. Identycznie miałam za tym pierwszym razem gdy Młody chorował. I też gardło bolało, hmmm. Czyli nerwy mnie kończą, nic innego ;), bo odpukać naprawdę bardzo rzadko dopadały mnie przeziębieniowe sprawy...jak dotychczas.

    Wróżko, jupiii, dobrze, że już dobrze :)

    WróżkaZielona lubi tę wiadomość

    bl9c3e5e4b0vy8er.png
    ******* Gang 18+ *******
    ES
  • Summerka Autorytet
    Postów: 4106 2685

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nenus, ach bo te wyniki krwi u maluchow, to czesto kosmos i sa niemiarodajne. Ja juz trzy stany przedzawalowe mialam z tego tytulu. A co do plytek krwi, to tesciowa - lekarz mowila, ze one gina na przestrzeni, np. doby i na ich miejsce sa inne, a do tego lubia sie sklejac, etc., wiec jesli jest rozmaz reczny, to czasem ciezko je policzyc i nawet w malych odstepach czasu ich poziom moze sie zmieniac.

    Kroko, jakbym czytala o swojej...tez raz wpadla do pudelka, tyle ze najpierw przodem, potem ja przewazylo z powrotem i wypadla, ale to tez taki huragan. Nie usiedzi dwie sekundy, nie chodzi, a biega, etc. Musze kiedys filmik nagrac, to zobaczysz. Ale jak mowie: zuzki tak maja;)

    Wrozko, bardzo sie ciesze, ze sie ulozylo, uff;)

    Zgredka, a probowalas zwyklej , goracej, czarnej, nieslodzonej herbaty - mi zawsze pomaga.

    Nenaaa, Krokodylica, WróżkaZielona lubią tę wiadomość

    klz9zbmh5xgwp3to.png
    mjvyt5odxe9y0ge4.png
  • LaRa Autorytet
    Postów: 7140 4555

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 08:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgredka, nie pomogę ;( ale trzymaj sie!

    38t2d 3200g 52 cm 2.06.2017
    mhsv3e5euobgbkf8.png
    39t4d 3620g 57 cm 21.04.2015r.
    ug37rl681rlw7tbf.png

    ***gang18+***
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgredka spróbuj herbaty z imbirem. Mi niewiele to pomagało ale może tobie się uda.
    Lara lekarz nie pozwolił mi brać nospy i magnezu, jeszcze w nocy parę razy złapał mnie skurcz i przeszło. Ale stracha miałam bo były już co 5 min :(
    Trzymajcie się laski. Zaraz lecę do sklepu po prezent dla teściów.

  • LaRa Autorytet
    Postów: 7140 4555

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matki, a dlaczego magnezu nie możesz? W czym miałby zaszkodzić? Tak pytam....

    38t2d 3200g 52 cm 2.06.2017
    mhsv3e5euobgbkf8.png
    39t4d 3620g 57 cm 21.04.2015r.
    ug37rl681rlw7tbf.png

    ***gang18+***
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lara bo biorę końskie dawki żelaza a magnez uniemożliwia wchłanianie. Jak dzisiaj znowu będzie powtórka z rozrywki to chyba nospe wezmę, chociaż lekarz mówił, żeby nie brać bo później są problemy z napięciem mięśniowym u dzieci...
    Ech :) wrócę i będę leżeć plackiem :P
    Z tego wszystkiego mąż się przestraszył i prawie wybraliśmy imię :D
    Będzie Maja albo Nina :D

    Summerka, LaRa, Nenaaa, Misi@, MANIEK, justta, Izoleccc, Krokodylica, Nieukowa, Lili83 lubią tę wiadomość

  • Summerka Autorytet
    Postów: 4106 2685

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marissith wrote:
    Zgredka spróbuj herbaty z imbirem. Mi niewiele to pomagało ale może tobie się uda.
    Lara lekarz nie pozwolił mi brać nospy i magnezu, jeszcze w nocy parę razy złapał mnie skurcz i przeszło. Ale stracha miałam bo były już co 5 min :(
    Trzymajcie się laski. Zaraz lecę do sklepu po prezent dla teściów.


    No wlasnie, pisalam juz gdzies o tym, ze sa badania, ze branie nospy w ciazy moze przyczyniac sie do wzmozonego lub zmniejszonego (ale skoro to rozkurczowe, to chyba zmniejszonego) napiecia miesniowego u dzieci, a lekarze kaza brac nospe -w zaleceniach ze wsystkich szpitali, wziyt, etc. Tak mialam, ale dotad wzielam tylko dwie;) no, ale jak mus, to mus...wiadomo

    klz9zbmh5xgwp3to.png
    mjvyt5odxe9y0ge4.png
  • zgredka Autorytet
    Postów: 7045 3728

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nenaa: moze organizm sie oslabil i cos zlapal, od nerwow jak piszesz.
    Mi juz chyba lepiej, pije odgazowana pepsi, ale do pracy przyjade popoludniu, teraz sie wyspie

    acwrp8b.png

    w0x7889.png
    *******Gang 18+*********

    Pl - Krk
  • Nenaaa Autorytet
    Postów: 3262 4227

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Summerka, dokładnie jest tak jak piszesz z tymi płytkami, łatwo o pomyłkę.

    Zgredzia, nooo, dokładnie, coś się przyplątało z osłabienia postresowego.
    Odpoczywaj, dobrze, że lepiej się czujesz :)

    Summerka lubi tę wiadomość

    bl9c3e5e4b0vy8er.png
    ******* Gang 18+ *******
    ES
  • zgredka Autorytet
    Postów: 7045 3728

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widze ze moje posty dodaja sie z predkoscia swiatla. Ja tez przez cala ciaze z tego powodu nie bralam, poza dniem porodu kiedy liczylam, ze to jeszcze nie to..
    Oddalam mala do zlobka, na brzuchu juz lepiej, nie bede szla do lekarza bo nie chce l4, ale do pracy pojade gdzies kolo 13. Teraz sie przespie, zanim jednak to jeszcze Was poczytam

    acwrp8b.png

    w0x7889.png
    *******Gang 18+*********

    Pl - Krk
  • LaRa Autorytet
    Postów: 7140 4555

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja druga córka ( o ile będzie) będzie miała na imię Nina :)
    Gratuluje wybrania imion :)

    Biedroneczka83, justta, marissith, Summerka, Krokodylica, Nieukowa, Lili83 lubią tę wiadomość

    38t2d 3200g 52 cm 2.06.2017
    mhsv3e5euobgbkf8.png
    39t4d 3620g 57 cm 21.04.2015r.
    ug37rl681rlw7tbf.png

    ***gang18+***
  • Nenaaa Autorytet
    Postów: 3262 4227

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mari, ja mam sentyment do imienia Maja ;)
    Długo byłam Mają. Od kołyski, kiedy to mój starszy o 14 miesiecy brat nazwał mnie tak w hołdzie Pszczółce Mai. Przechrzcił mnie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2015, 09:30

    Misi@, marissith, Krokodylica, Izoleccc, Lili83 lubią tę wiadomość

    bl9c3e5e4b0vy8er.png
    ******* Gang 18+ *******
    ES
  • zgredka Autorytet
    Postów: 7045 3728

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki dziewczyny za wsparcie (wlasnoe doczytalam wczorajsze posty) mi dzis pomogla odgazowana pepsi (mniam)
    Ale Wasze dzieciaki zasuwaja, a moja nie chce nadal sama usiasc, a dzis zwalila sie z lozka, a mam takie z ikei z szufladami wysokie, bawila sie pilotem wiec sadzilam ze sie bie bedzie ruszac polecialam tylko mleko podgrzac, a tu łup, ale plaknela chwile, a na rekach juz nie wiec licze, ze nic sie nie stalo, naprawde wyrodniak ze mnie, nawet mamie nie mowie. Bo mnie ubije. A w lozeczku musimy juz obnizyc spanko, bo tez boje sie ja zostawic..

    Wrozko: kolorowy ptak ja w sensie wygladu? A myslalas, ze jestem powazna pani w garsonce ? :-)

    Kroko: tak, jak ogladam kalendafz to mialam w poprzedniej ciazy mdlosci do 12 tyg, a narazie mam 11, ale te wymioty to chyba jakies zatrucie. Ale zdecydowanie gorzej sie czuje w ogolenl zoladek mnie boli codziennie i okropny slodki smak w ustach wlasciwie codziennie, a po myciu zebow dramat. Sa pasty niemietowe?
    Tobie Kroko nie dziwie sie, ze nie tesknisz za ciaza. Ale po sprawiedliwosci moze bedzid przyjemniejsza :-)

    A moja bedzie po mamie Elunia, choc nie wirm czemu taki hold dla babci, co wnuka chciala wyeksmitowac w kosmos

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2015, 09:30

    Nenaaa, LaRa, marissith, Krokodylica, WróżkaZielona, Nieukowa, Lili83 lubią tę wiadomość

    acwrp8b.png

    w0x7889.png
    *******Gang 18+*********

    Pl - Krk
‹‹ 1516 1517 1518 1519 1520 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych - aplikacja - starania o dziecko

Postanowione - rozpoczynacie starania o dziecko. Mija pierwszy, drugi, trzeci miesiąc, a ciąży nie ma. Pojawia się lekki niepokój - co się dzieje? Tak rozpoczyna się historia wielu kobiet z OvuFriend, które używają aplikacji podczas starania o dziecko. Inteligentny kalendarz dni płodnych nie tylko szybko nauczy się Twojej płodności ale również wcześnie wykryje nieprawidłowości. Przeczytaj jak aplikacja pomoże Ci zajść w ciążę!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ