Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej.
Ja dziś calutki dzień zapierdziel na szmacie, sprzątanie, noszenie, mycie okien, układanie. Trzeba było posprzątać stary sklep i zaplecze i urządzić pomieszczenie do innego celu.Ale na szczęście skończona robota, od 9 do 17, z przerwą na pizzę hehe.
Zuzi drugi ząb się wyrzyna i wyleźć nie może. Dzisiaj jak dawałam jej kolację to zjadła trochę kaszki po czym przy którejś łyżeczce wpadła w tak histeryczny płacz i krzyk że za żadne skarby świata nie mogłam jej uspokoić, darła się i łkała chyba z 15 minut, aż się zachodziła.Coś mi się wydaje że jej łyżeczka uraziła bolące dziąsło i stąd to.
Jak się już uspokoiła to podałam nurofen.
Potem kąpiel i w wodzie mi kupkę zrobiła.Pierwszy raz w życiu, nawet jak była maluszkiem to jej się nie zdarzyło. Ech. Śpi teraz.
-
Kongratulejszons wizyt!
Maniek jesli chcesz zaczac rozszerzac teraz to zacznij delikatnie... Jal na kp jestes to kazdy posilek staly max 1-2 lyzeczki od herbaty i rozrzedz to swoim pokarmem. Mleko ma enzymy, ktore strawia posilek zanim trafi do zoladka i nie bedzie taki ciezki. No i jak mowi Yas- nawet kilka malych lyczkow wody w ciagu dnia. I awaryjnie suszona sliwka z Gerbera, tez wystarczy 1 lyzeczka
Radek przez 2 miechy rozszerzania diety mial 2 zaparcia, ale pamietam ze Jagodka ma sklonnoscimusisz na nia bardziej uwazac i moze wstrzymaj sie faktycznie jeszcze ten miesiac...
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny,
Mari, jesli tonie jest wada, która należy od razu operować, to ja bym wybrała lepsze warunki, a potem diagnostyka dalsza.
Konwi - respekt...
Nenaa,ja tez chora;(
Zgredka, super, ze usg ok, tez mysle, ze to córa.
Lili, przypomniałam sobie, ze moja kumpela miała taki węzeł za uchem, mega duży, ale po kilku tyg sam zniknął.
Ja dawałam słoiczki, bo zależał mi na składzie dostosowanym do wieku...ale afer ze słoiczkami juz tez było kilka, wiec...
My po wizycie - Zuza zaszczepiona na świnkę, różyczkę, odre, brr...oby było ok. Termin cc na 11.01;)Lili83, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Qzwa Mac!!!!
Ja w łazience a ta w ryk i .....bawimy sie! A co! Jest zajedwabiscie! Fuck, coś jej sie poprzestawiało ;( nie chce mi sie z nią gadać i kazałam jej sie samej bawić. Zła jestem, oj zła
Mari, hmmmm chyba poszłabym do tego z lepsza opieka... -
Oj NIEUKOWA tez to przerabialam, albo raczej przerabiam czasem hehe.
A Domi dzisiaj grzeczniutki. Co prawda dwie drzemki mial krotkie po 30min ale trzecia walnal dwugodinna! A potem sie sam bawil przez 1,5h. Udalo mi sie dzieki temu zrobic fotoksiazke i fotokalendarz bo czas byl do dzisiaj do 24 godziny. -
Taaa, Kotka dżezi bylo, 5 pobudek w nocy
Tylko ze ja wlasnie w drodze do roboty. Maz kupil mi tigera, poszaleje albo zasne na blacie.
Maris a co gin na to? Ja bym skonsultowala to, czy byloby jakies wieksze zagrozenie i co on rekomenduje... Moze nie ma potrzebt rezygnowac z wybranej przez ciebie porodowki? Wiadomo, zdrowie malej najwazniejsze...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2015, 07:10
-
Usnęła ok 1, i wstała o 7 wiec sie zrekompensowała za te nocne zabawy.
Ale i tak widzę,ze coraz bardziej zaczyna świrować, może to te zeby, których nie ma? Sama nie wiem... Rzuca sie po łożku, buzia w dół, pupa w gorze. echhhhhh
Dzień dobry -
U nas nieciekawie także było. Patryk obudził się o 2.30 i nie spał do 4! Ja wstałam o 5.30 na ćwiczenia. Zawiozlam dzieci do przedszkola, pojechałam do biedry, robiłam zakupy 40min i co? Kuźwa, prąd wylaczyli, cały wózek w odstawke, ale jestem zła.. Młodego usypiam i biorę się za pieczenie pulli do przedszkola, bo o 13 jasełka. Jeszcze spaghetti zrobię, bo dziec będzie wcześniej w domu, mąż chce na kolacje i na jutro do pracy. Oby mi starczyło czasu.
A teraz.. Kawusia
Zgredka, jak czytam o Twoich porankach, to taki spokój.. Zero pośpiechu, lubię to! Ja nie wiem czemu ale ciągle się spieszę, po co?
Fuck za ścianą wierca, buu -
Hej
Ja wczoraj popelnilam wielki blad. Maly rano obsikal sobie spiworek i zapomnialam go wyprac w rezultacie czego musial spac ze mna pod koldra. Rety jak on sie rozpycha! Ciagle sie rzuca, kopie. moze on spal dobrze ale ja nie.
Btw. Pare dni temu ozdobilam troche dom, pare figurek wystawilam drewnianych, troche galezi w wazonach z osdobami, swieczki.
Kupilam w Aldim zestaw "malego grajka". Teraz nie wiem czy to dobry pomysl byl. Kiedys slyszalam taki tekst ze ludzie ktorzy podarowoja dzieciom (znajomych) grajace zabawki powinni sie smazyc w piekle
. Tam sa 3 rozne grzechotki, cymbalki, tamburynek, trojkat i jeszcze cos czego nie umiem nazwac.
Zostawic czy oddac??
-
Konwi: tak spokoj, ale jednoczesnie wiaze sie to z tym, ze zmienilam nastawienie do pracy na hmmm gorsze, moze mi juz tak nie zalezy, bo i czemu jak zapieprzam to mam taka sama pensje i takie samo uznanie jakbym nic nie robila.. mam kryzys pracowy, a to byla zawsze moja ostoja, jedyna rzecz, ktora skutecznie kontrolowalam, mialam w swoich rekach..co raz czesciej mysle nad zmiana jakas
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Hejo przybijam 5 z niedospanymi
no nic trza jakos wytrwać
Nieukowa Lili Yas dzięki za dobre rady. Postanowiłam ze odpuszczę jeszcze miesiąc, mimo ze rano dwie kupy były ( na szczęście) chyba pomógł mój krem z buraka. Śliwkę z gerbera mam także bede pamietać muszę jeszcze kupić ten kubek który Ty masz Nieukowa i ten 360 co Yas polecała. Powiem wam ze zapomniałam jej wczoraj dać pic ... Głupia ja:(
Podziwiam Was za ten power, dzieci, zakupy dom praca i jeszcze ćwiczenia ... Chodzące ideały .
Ja na jutrzejsza wigilie pracowa wlasnie robie sernik z ciasteczkami oreo i maz mi ciagle smęci jak moge robić takie ciacho i zabrać do pracy a on? .... No masakra jak dziecko:) ale zrobię mu na święta bo mi żyć nie da.
Psotka a Domi nauczył sie spać juz sam w łóżeczku?
Zdrówka wszystkim chorowitkom:)
Summi jeeeej to juz ???Maniek
-
Konwi, a Ty masz idącej dzieci niż swoją dwójkę? Bo chyba coś mi umknęło, albo pomieszalam....
U mnie deszcz i jakoś tak szaro za oknem.
Kazałam mamie kupić 5 kg pieczarek na zrobieńie farszu i cholercia będę musiała je teraz obrać (podobno w DE nie obierają, tylko na żywca biorą), pózniej kapusta i działamy.
Aja i dałam Ani wodę z sokiem malinowym, skrzywiła sie i wypluła
Właśnie Zgredko, toz to macierzyństwoale kiedy jak nie teraz?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2015, 09:40
-
Lara, ja rano dostarczam swojego i dwie dziewczynki sąsiadek. One odbierają dzieci z przedszkola.
Robisz krokiety czy pierogi?
A mówiłam, że teściowa i jej córka wrobily mnie w robienie krokietow? Bo przecież mi się nudzi.. Ech, jeszcze treściowa chciała abym zrobiła śledzie.. Buuu
Maniek, tak przepis, smakowicie brzmi
Kotka, właśnie, Dominik do juz sam? A jak zasypia?