Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurcze a myslalam ze tylko koty haftuja na potege
Naucz mnie Mari jak mam wytresowac kota zeby rzygal tylko na kafelki, a nie po parapetach
Kroko mialam chyba farta. Jest taki portal niania.pl gdzie sa dobre oferty, tylko ze trzeba jakis kosmiczny abonament za dostep do kontaktow do nian zaplacic. A ja znalazlam tam te swoja i potem to samo ogloszenie w lokalnym portalu i na olx. Widzialam przez niania.pl ze babeczka przyzwoita i skopiowalam kontakt z olx. Zadzwonilam, dostalam nr tel. referencji (dobre), potem poszlismy do niej z mezem, wzielismy xero dowodu osobistego, dalismy kontakty do nas, do znajomych i rodziny, insrukcje obslugi Radka i umowilismy sie na kilka krotkich probnych dni. Maly happy wiec zostalismy przy niej. Teraz konczy jej sie zasilek wiec po nowym roku podpisujemy legalna umowe.
Co do kaszek: Ja zaczelam dawac kleiki jako dodatek do warzyw i owocow a potem zrobilam 2 posilki- rano solodny warzywny, a wieczorem kaszka z owockiem albo sam owoc, albo cos do raczki (banan, jablko w siateczce, chrupek itp.)Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2015, 18:58
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNieukowa na kotach się nie znam, jednak psy łatwiejsze w obsłudze
nasza to już w ogóle niezły egzemplarz
jaja jak berety z nią są
Już po usg, Klusia waży 2 kg, jest długa (nogi o tydzień dłuższe) i chuda. Dr powiedział, że do porodu będzie ważyć 3300g-3500g uff
No i niestety rodzę w tym większym szpitaluno trudno. Mała po porodzie musi mieć konsultację kardiologiczną.
WróżkaZielona, LaRa, Nieukowa, Krokodylica, Blondik, Misi@ lubią tę wiadomość
-
Mari, dobre info o Klusi
teraz to zaczńie szybciutko przybierać na wadze
Maniek, ja próbowałam podawać kaszke na sniadanie, ale mała nie chciała, wiec nie podaje w normalnej formie tylko zagęszczam z mlekiem. No i robiłam tak ze chciałam podawać po wypróbowaniu warzyw i owoców.
-
uf, uf, ufff
ciezki to byl dzien. byla u nas moja siostra ze swoja coreczka. zaczepiste sa te dzieciaki
fajowo sie bawily razem
Maniek- ja kaszke dawalam najpierw z rana na drugie sniadanie. Najpierw byl to kleik ryzowy, pozniej typowa kaszka mleczna lub ryzowa i do tego dawalam jakis rozgnieciony owocek. pozniej zaczelam dawac ta kaszke na podwieczorek i tak samo dodawalam troche owocow. staram sie tylko zeby to byly kaszki w miare "bezcukrowe". dosladzam tymi owocami. a podawac mozesz juz w momencie wprowadzania stalych pokarmow- zeby dzidziol do karmienia lyzeczka sie przyzwyczajal. i nie zrazaj sie tym, ze na poczatku wiecej wyladuje na sliniaku, niz w buzi. z czasem bedzie coraz lepiejgratuluje zjedzonej marchewusi i picia wody! ojj, jak ja bym chciala, zeby moj chociaz pare lyzczkow pociagnal
Summi- no co za baba ta Twoja tesciowa... niech ja myszy zjedza! jak ja nie znosze jak ktos tak sie narzucanie mowiac juz o Twoim. do studni Anuśkowej- ale to juz!!!
Zgredka- ja obczailam na allegro taki inhalator o wygladzie żabymoze latwiej bedzie ta maseczke utrzymac? hmm...
Ari- fajnie, ze sie odezwalasno niezlego klocuszka hodujesz kochana
ale to dobrze! za pare miesiecy Mala zacznie smigac i wtedy jedzenie stanie sie juz mniej ciekawe
Blondik- trzymam kciuki, zeby kupa byla "czysta"!
Młoda Dama- jak tam to badanie krwi?
Anuśka- matko wariatko, spusc no swe piekne oczeta ze swego dziecia i napisz jak u Was
Kroko- oj, szaleje Zuza! szaloooona
ja sie boje co bedzie jutro, czy Franka obudza te wystrzaly, bo on w nocy z tych strachliwych. aaa, nie pamietam ktora z Was kupila ten kubek 360 stopni. tez go mam, ale Maly nie chce i z niego pica jak u Was? i czy macie moze jakis super rewelacyjny patent na niepijków? bo juz wychodze z siebie
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Dzięki za rady, ogarnę warzywa potem trochę owoców i jedziemy z kaszka
moja Miska lubi pic wodę daje jej z normalnego kubka
wystawia jęzor i wychyla sie do przodu jak zbliżam kubek a potem tak ciumka śmiesznie jakby wciągała to co na ustach zostało
zamówiłam ten kubek doidy moze Tobie Wróżko taki bedzie pasował a raczej Franiowi, a moze daj mu ze zwykłego zeby widział ze Ty tez pijesz....
Maniek
-
Moja wody nie lubi
Ja do lekarza na 19.40 i nadal nie weszlamzdazylismy wrocic do domu i mala wykapac, wrocilam sama, ale zmeczona jestem i zaraz zaczne sie zloscic..
Mam niby ksiazke.. gosc pewnie bedzie sie spieszyl i usgacza nie zrobi -
Patrze sobie na Kobieta Kot a potem po kroplowie nyny bo o 7,30 pobudka heheheWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 23:50
-
nick nieaktualnyA mi sie plakac chce...maly ma coraz wieksze zmia y.caly czas sie drapie. Ciekawe czy dzis pediatra przyjmuje....zaraz oszaleje z za!u, ze mu nie moge pomoc...nie spimy bo on marudny sie zrobil...kurcze moze on na kurczaka uczulony???bo jem suchy chleb z piersia z kurczaka do tego chrupki no i podjadlam krakersy...i wypilam jedna owocowa herbate....albo ta herbata???? Chlip chlip
Edit...ale nie ulewa odkad tylko to jem...wiec jakis pozytyw...troche sie krztusi i to wszystko...Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2015, 08:03
-
nick nieaktualny
-
Witam sylwestrowo
Zgredka, gratki kolesia
Misia, uderz do lekarza, koniecznie!
Młoda, wychodzicie?
Mnie drapie w gardle ;(
Ania powtórzyła swoją czynność z wczoraj, ale nie za pierwszym posiedzeniem. Gdy sie bawiła to zaczęła sie lekko prężyć, wiec fruuuu na nocnik
Udanego sylwkaMisi@ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej Miasia jej biedny Antoś, ja bym stawiała bardziej na krakersy lub chrupki - nigdy nie wiadomo co tam tak naradę jest, chociaż kurczak tez moze być przyczyna. Ja jadłam indyka o buły z dżemem a piłam kompot z jabłek potem gruszki dodawałam. Zdrowka zycze.
Zgredka gratulacjesuper ze pindol jest jupi bedzie parka
to teraz chyba sie juz cieszysz hmm?
Lara gratki dla Ani:) zdolniacha:) a co u Yas i Kini?
Dziś u Jagody pasternak wjechał jezzzu jak ciumkala i buzie otwierała to nienadążających nabierać łyżeczka heheLaRa lubi tę wiadomość
Maniek
-
dzien dobry!
Lara- gratki dla Anuli! zdolniaszka
Misia- hmm, rodzinny niech Ci wypisze skierowanie do alergologa, bo wyglada to ewidentnie na jakies uczuleniea moze to niekoniecznie kwestia pokarmowa? moze jakies zapachy? zwierzeta? proszek do prania?
Zgredzia- łiii, ale super! oby pindolek sie utrzymala jak z Twoimi uczuciami do wlasciciela pindolka? cieszysz sie juz troche?
Młoda Dama- jak po obchodzie? wychodzicie?
Nenek- kobito, hop hooop! zyjesz Ty?
Psotka- j.w. odzywajta sie! jak Domi?
U nas noc niezla. pobudka tylko o 3 z powodu kupya kupy typowo zebowe- duzo, luzne i kwasne. wczoraj tak sie ufajdał, ze kupe mial na szyi!! masakra. i wychodzi nam dwójeczka prawa górna
tak smichowo, jedynek ni widu, ni slychu
jak myslicie, kiedy z dzieckiem powinno sie podejsc z kaszlem do lekarza? nie chce wyjsc na histeryczna matke, bo Franek kaszle rzadko, ale dosc mocno i z takim charczeniem. i sama nie wiem.
LaRa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Zgredzia - ale fajnie - parka, choć akurat chłopiec moze okazać sie jeszcze dziewczynka;)
Dziewczyny, wszystkiego, co najlepsze i spełnienia marzeń w Nowym Roku!!!
U nas Zuza jeszcze spi, ale nic dziwnego, bo usnęła o 1.30 nad ranem. Dodatkowo, odsuwając szufladę, grzmotnęła sie nia w tył głowy;( nie zapłakała nawet, wiec chyba nie mocno, echMisi@ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA summi dzieki bo nie skumalam o cochodzi z pindolkiem :p..
Byla babka na zastepstwo...masakra nawet go nie obejrzala...powiedziala, ze widziala ghorsze zmiany i zapisala masci....wizyta trwala 3 minuty. Powiedziala, ze mam kp i zamiast kuraka upiec indyka...za chwile bede szukac arelgologa dzieciecego ale prywatnie...ech..dwie masci zaplacilam 101 zl..kupilam piers i bede piec dzis..