Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBoramed na Ursynowie, jedyna placówka co mogła mnie wcześniej przyjąć....
nie wiem czy dobra, czy zła....
szpital na karowej - podobno najlepszy - ale brak wolnych miejsc
agatowa - brak wolnych miejsc
więc się cieszę, że ktoś mnie przyjmie....
poukładałam w szafach, poprasowałam, ugotowałam obiad .......... kurka coby tu jeszcze....
małż dzwoni co godzinę...wiem, że się martwi, ale denerwuje mnie to
dziękuję za słowa otuchy, wsparcie, modlitwę i kciukaski:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 13:22
-
Malenq, a ja się tak zastanawiam, przecież skoro Kosia rozwija się dobrze, wszystko jest w porządku, na połówkowym potwierdzono, że serduszko jest zbudowane prawidłowo, to nie ma żadnej przesłanki do tego, że coś mogłoby być nagle ni z gruszki ni z pietruszki źle
więc to musi być wina sprzętu
może włącz sobie jakąś komedię ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 13:40
Malenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTamuś gin mi wczoraj tłumaczył, że niektóre rzeczy ujawniają się dopiero na późniejszym etapie ciąży, dlatego usg III trym jest bardzo ważne.....
zjadłam 3 mandarynki, pomarańczę, a na wieczór zostawiłam sobie połówkę pomelo a wszystko przez Was i zbiorową histerię cytrusową
staram się być dobrej myśli, wczoraj po prostu dostałam "siekierą w plecy"...
ale bez Was żyć się nie da....jak sprzątałam to myślałam dzisiaj o kopniakach u Kroko, o wyborze imion dla dzieci....
na pewno będzie mnie mniej, ale nie nie uciekam - nawet małż zabronił "wylogowywać się" z belly, bo mówił, że ze mną wytrzymać się nie da, jak nie zaglądam na forum
więc aby moje małżeństwo miało się świetnie to muszę to zostaćLili83, Krokodylica, beszka, Tamka, konwalianka, Nieukowa, LaRa, justta, cati lubią tę wiadomość
-
Tylko mi się cytrusów nie chce?
Malenq ja za Ciebie i Twoją Kośkę teraz co wieczór będę modlitwy zmawiać.
U mnie to widzę jakiś rytuał się robi, co rano po obudzeniu kopniaki w tym samym miejscu. I nie że jeden czy dwa, tylko łupka mnie tak z 10 minut.
Zamówiłam przed chwilą na alledrogo laktator elektryczny i poduszkę klin od tego samego sprzedawcy. Zamówiła bym jeszcze poduszkę rogal ale tak mi pieniądze spieprzają że się zastanawiam czy się bez tego nie obędę.
Chyba że mężowi powiem co chcę od Mikołaja.
Apropos męża muszę mu zaraz iść kotletów nasmażyć, bo sobie zażyczył na obiad, mięsożerca jeden.Malenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Malenq myślałam o takiej:
http://allegro.pl/poduszka-dla-kobiet-w-ciazy-i-do-karmienia-rogal-i4725344380.html
dziewczyny gdzieś tu pisały że jest fajna bo potem można związać i dziecko może w tym leżeć. Co myślisz? A nie jest taka droga bardzo. -
Kroko, ja też nie mam manii cytrusów, raczej zajadam się khaki.. no a co za laktator kupiłas?
Malenq- koniecznie trzeba się trozczyc o Twoje małżeństwo:P tej kliniki nie znam..choć mieszkałam na Ursynowie 5 lat..ale znowu, nie interesowała mnie ta kwestia wtedy..Krokodylica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKrokodylica wrote:Malenq myślałam o takiej:
http://allegro.pl/poduszka-dla-kobiet-w-ciazy-i-do-karmienia-rogal-i4725344380.html
dziewczyny gdzieś tu pisały że jest fajna bo potem można związać i dziecko może w tym leżeć. Co myślisz? A nie jest taka droga bardzo.
no i mniej więcej ja tak śpię jak ta pani na zdjęciach hehehehe.....
mnie małż sprezentował w smyku motherhood jakoś tak....powiem cena wysoka, ale śpię na niej od czerwca i nigdzie się nie spłaszczyła, nie widać na niej śladów użytkowania...
jak dziewczyny pisały, że ta którą pokazałaś jest dobra, to bierz śmiało...o wiele lepiej się z taką poduchą śpi, tylko małż może narzekać, że za mało miejsca w łóżku (moje jest 160x200 i tak narzekał że ma mało miejsca, ale już się przyzwyczaił) -
tez mam motherhood'a, spi mi sie rewelacyjnie
cena tej poduszki jest dosc wysoka ale mozna poszukac na aukcjach i kupic taniej
ja nie chciałam nowej ze wzgledu na cene, mąż znalazł na olx'ie i kupilismy za 65 zł, wyprałam poszewke i tyle, a polowa kasy w kieszeni
układa sie tak jak chcesz -
Malenqa super że jesteś, nigdzie się nie wybieraj a dobrze pamiętam że to ty ostatnio byłaś spuchnięta? Bo mnie dzisiaj dopadło i nie wiem czy to jest normalne
Ja też dzisiaj kupiłam dwa kilo mandarynek i leżę i jem -
Alem użyła dzisiaj...Comiesięczna wizyta u położnej rano, wszystko fajnie aż mierzy ciśnienie, 140/90. No niby nie tragedia a ja ogólnie podminowana remontem, itp. i wiem, że to ciśnienie "nerwowe". Znam siebie, syndrom białego fartucha...Narobiła jednak paniki pani matrona, każe sikać w pojemnik,szuka białka w moczu, mocz czyściutki, wszystko negatywne. Poleciała do mojej rodzinnej i kazała wypisać skierowanie na IP. Tamta trochę zdziwiona ale wypisała, zmierzyła jeszcze raz, ciśnienie mniejsze ale każe jechać do Walencji. No to dawaj, dzwonie po M. i jedziemy. Niby czuję, że jest ok ale tak mnie podminowali, że w głowie mam już zatrucie ciążowe albo inne tragedie. Przyjmują mnie szybko, USG - ok, potem łóżeczko w pokoiku, KTG, które co 10 min sprawdza moje ciśnienie i monitoruje Młodego..i tak po jakiejś godzince i super zapisie na ktg, do domu. Wykończyli mnie psychicznie i już nie zaznam spokoju. Jutro kolejny powalony dzień, badania na bakterie i inne tego typu w pipce. Po tym szkoła rodzenia, matrona zmusiła mnie do przyjścia. Po południu USG tarczycy, bo endo se zażyczyła....
-
justta wrote:Malenqa super że jesteś, nigdzie się nie wybieraj a dobrze pamiętam że to ty ostatnio byłaś spuchnięta? Bo mnie dzisiaj dopadło i nie wiem czy to jest normalne
Ja też dzisiaj kupiłam dwa kilo mandarynek i leżę i jem -
Nena to miałaś dzisiaj przeżycia , fest, niezazdroszczę, sprawdziłam sobie ciśnienie i mam ok 100|60 , rano byłam spuchnięta ale przeszło, zobaczymy jutro jak będzie albo w nocy, ale z jednejnstrony to dobrze że tak szybko reagują i niebagatelizują objawów, zdrówka dziewczynki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 17:04
Nenaaa lubi tę wiadomość
-
Ufffff Nena to się strachu najadłaś!Najważniejsze ze wszystko wporzadku:)Lepiej sprawdzic 5 razy i byc pewnym bo różnie to bywa!
Staramy sie stres, zachodzimy stres, rodzimy stres i tak bez końca nie mowiac juz o tym jak nasze pociechy na impre beda wychodzily ulaulaula:00000000
Kroko taką własnie podusie zamierzam kupic;)niestety musze czekac do grudnia:(Krokodylica, Nenaaa lubią tę wiadomość
*******Gang18+*******B -
macham a już myślałam zetylko ja mam fiksacje na mandarynki, grjfruty i... gruszki hehehe
wczoraj zjadłam praweie kg mandarynek heheh
dalej mnie mli cały dzien mam nadzieje ze maluszek rośnie zdrowo sobie
ide poczytać co tam u wasNenaaa lubi tę wiadomość