Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kroko: tylko ją moglabym mu nalac wiadro na łeb, a on by się nie obudził.
Już go wyzywalam od nierobow, generalnie pomiatam nim strasznie ostatnio
Zzarlam suchego rogala i kajzerkemi chyba przesądziła, czuje je ju w gardle, a dziś tłusty czwartek ;( chybabse zrobię za tydzień -
hej misie :*
wiem, długo mnie nie było, zaniedbałam Was straszliwie i błagam o przebaczenie
U nas wszystko ok, Zuza rośnie i pięknie się rozwija, prócz skazy białkowej i drobnych pokarmówek- wysypek (pani doktor powiedziała że przejdzie jej z wiekiem jak się organizm przyzwyczai do wszystkiego) wszystko jest okzjadamy już zupkę i podwieczorki w postaci owocków
jedzenie przyjęła fantastycznie. Koza mała zaczyna się już podnosić (bioderka ma rozwinięte jak u 8 miesięcznego dziecka - powiedział ortopeda- chwała niech będzie chustom i szerokim noszeniu na rękach
) hehe ale nie chce się turlać na boczki więc obawiam się że moje dziecko przeskoczy parę umiejętności i zamiast raczkować zacznie od razu chodzić
U mnie zmian sporo- nie dość że jestem blondto dostałam propozycję pracy na pół etatu - tak zawsze zdarzają się takie rzeczy w najmniej odpowiednim momencie. Biłam się z myślami długo, przepłakałam kilka nocy ale rozsądek musiał wygrać z sercem. Po pierwsze praca jest na pół etatu (2 i pół dnia w tygodniu) i nie tracę macierzyńskiego , po drugie w budżetówce w biurze i w moim zawodzie bo jako pracownik socjalny, wszystkie dodatki łącznie z 13tką. A że Zuza uwielbia zostawać z babcią (teściowa na emeryturze) a teściową udało się zresocjalizować i nie dość że przestała być obecna w naszym życiu cały czas (tylko jak my poprosimy o pomoc) to jeszcze o wszystko mnie pyta i robi tak jak ja sobie życzę odnośnie Zuzki. Sytuacja idealna, serce boli ale za bardzo boję się że jak nie wykorzystam sytuacji to mogę po macierzyńskim całkiem zostać bez pacy (a to okazja zajebista) i wtedy nie damy rady finansowo z moją szkołą
.
Zaczynam od 15 lutego. Ech ... będzie trzeba mocno spiąć poślady i nauczyć się mega organizacji
mamy jakieś nowe ciężarówki??
u mnie sesja ze statystyką w tle więc nawet nie mam kiedy Was poczytać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2016, 09:36
Blondik, Krokodylica, Misi@ lubią tę wiadomość
-
Ari: gratki pracy, wiem, że trudna to decyzja, ale ją bym się ani chwili nie zastanawiala, taką wyrodna, ale z drugiej strony więcej pieniędzy to i dla dziecka lepiej, a i usatysfakcjonowana mama to mama zadowolona
Arienna lubi tę wiadomość
-
zgredka wrote:Ari: gratki pracy, wiem, że trudna to decyzja, ale ją bym się ani chwili nie zastanawiala, taką wyrodna, ale z drugiej strony więcej pieniędzy to i dla dziecka lepiej, a i usatysfakcjonowana mama to mama zadowolona
ale nie będę musiała liczyć kasy do pierwszego jak będę chciała coś młodej kupić a to jest ważne, po za tym , sądzę ze jak się mała nauczy zostawać z babcią tym mniejszy problem będzie jak będę musiała wrócić na pełny etat, trudno jest dopiero jak roczne dziecko przyzwyczajone do mamy musi z kimś innym zostać na 8 godzin dziennie bo w naszym przypadku to ja mam problem by ją zostawić a nie ona by beze mnie zostać i taka jest prawda
Blondik lubi tę wiadomość
-
Ari, super wieści. To chyba dobra decyzja z pracą. Kasa zawsze się przyda. No, a jakby co mozna zawsze z pracy zrezygnować.
Zgredka, podpisuję się pod tym co kroko powiedziała. Kobieto wiecej asertywności! Za dobrze ma ten obibok z Tobą. Kurcze kobieta w ciązy, chora a on cholera jasna śpi... Powiem szczerze nie wiem co ty jeszcze z nim robisz. Przebłyski lepszego zachowania od wielkiego dzwona Cię przy nim trzymają.
Dziewczyny, mala się strasznie meczy z tym żabkowaniem. drugi ząb też lada chwila wyjdzie. Mam żel dentinox czy jakoś tak i pomaga na pół godzinki...mogę jej coś przeciwbólowego dać na noc? Szarpie sie przy jedzeniu i płacze (ała, ała ił ił iła ił). Goraczki nie ma, ale marudzi jak przy kolkach. Non stop łapki w buzi, grzebie i płacze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2016, 09:58
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
witamy sie i my
u nas dzis w nocy...byla, byla zabawa.....tiaaanajpierw jak zwykle non stop na cycu a potem przed 3 pobudka i zabawa do 4.30 , drzemka i zabawa od przed 6...nie wiem doklandie, o ktorej wstala, bo sie bawila moimi sluchawkami w lozku...obudzilam sie dopiero, gdy moj tel.zwalila na podloge.
musze sie zebrac i podjechac do tego doktorka, ktory kartke w drzwiach zastal dzis rano i przeprosic. ten co maila dostal juz zadzwonil i juz przeprosilam
Zghedko, ten two ma dobrze z Toba. moj nie ma lekko. o 3 go new budzilam, ale przed 6 juz taki cala 3 szykowal do szkoly, przedszkola, karmil itp. ja wstalam niedawno
a co!
-
Blondik
zęby??? jeju moja jeszcze kompletnie nic chociaż trze dziąsła już od jakiego czasu
jej, już zęby ale fajnie ( chociaż współczuję malutkiej bólu :* )
co do żabkowania to moja do tej pory nie lubi- nie chciała leżeć na brzuszku chyba przez skazę - widocznie brzuszek ją bolał i do tej pory nie lubi, dlatego też nie pełza bo woli na plecach lub na boku a teraz najlepiej to na pionowo - noście mnie i konieci jak się jej poda ręce to podciąga się i siada, ale z tak prostymi plecami jakby pensjonarki uczyła jak pięknie i elegancko siedzieć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2016, 10:22
-
u nas ostatnio fascynacja stopami, dlatego musi być bez rajstopek i skarpetek a najlepiej w samym pampersie bo ssanie palucha od stopy jest fajne
nie mówiąc o tm że jak nie sięgnie na macie edukacyjnej czegoś z poziomu pleców rączką to sobie złapie stopą- chwytne stopy jak tatuś
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2016, 10:24
Blondik, Anastazjaaa lubią tę wiadomość
-
Kroko, cale szczescie nic sie nikmu nie stalo, uffff
Dziewczyny, jakie u Was byly objawy konczacego sie mleka w piersiach? Moja H dosc czesto irytuje sie przy cycu na poczatku ssania. Nie wiem czy mleka mniej czy co? Moze jakis kryzys mam.
W ogole nie jemy z mezem slodyczy, spacerujemy, cwiczymy....do tej pory waga od porodu stala w miejscu a dzis oatrze i 2 kg przytylam w ciagu paru dnicholera no! Jakbym wystarczajaco gruba nie byla. Chyba nigdy do wagi przedciazowej nie wroce.
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej
Jeżu, Kroko! Zawału bym dostała! Najważniejsze ze są cali! Omg, współczuje nerwów
Zgredka, pozwól ze sie nie wypowiem, bo musiałby tu poleciec stek obraźliwych i niecenzuralnych słówtrzymaj sie i niech siły do Ciebie wracają!
My wybywamy na spacer.Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Arienna to same dobre wieści u Ciebie.
Jasne, korzystaj z okazji, powrót do pracy jest całkiem fajny.
Blondik możesz dać na noc nurofen w syropku lub czopek viburcol.
Dzięki dziewczyny. Wszystko przez to że szwagier jest tak ku*ewsko uparty i nie da sobie nic przetłumaczyć.
Do oka mu nic nie wleciało bo szczęście w nieszczęściu że spał i miał oczy zamknięte.