Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Summi omg z tą kupą.
Maniek dziwne te panie ze żłobka.
Smoku współczuję! I oby Zosia nie złapała!
Ari powodzenia w nocnikowaniu.
Ja zwykle jak coś więcej napiszę to na wszelki wypadek kopiuję.
Wróżka a próbowałaś wieczorem coś "sytszego" niż mleko dać?
cdn -
Ania usnęła o 23:30.
A to co przeżyłam wcześniej to masakra, Ania oparzyła sobie rączkę tosterem, dłoń. Krzyk, bieganie, wycie, łzy. Szybkie szukanie w necie co najlepsze na oparzenie. Aby ja wyciszyć włączyłam jej ulubione bajki, przykładając do dłoni zimnego ogórka,ale i tak płakała. Po chwili przypomniałam sobie, Ze kiedys zamówiłam alantan na oparzenia, ból itd. Chyba pomogło, bo przestała machać raczka
Ech mamy nauczkę na przyszłość, małż nerwowy bo sie dałam na niego.
Teraz rączkę jeszcze przesmarowalam, zobaczymy co bedzie rano.
Dobranoc, ja sie boje ze sie bedzie budzić z płaczem, w końcu to piecze -
Lara: a jak ona sie dostala do tostera? Biedna Anulka, wyobrazam sobie te placze i Twoje tez cierpienie..
Moja zasnela po 19, wiex wlasnie po 6h spania szaleje i chcw z lozka wylazic, gada co chwila mama mama.. oj kiepsko bedzie -
Hej,
Zgredko, toster stał na taborecie. A ta wykorzystała sekundę nieuwagi mojego i masz.....taka durna kuchnia, ze kontaktu normalnego nie ma
A jak Lusia?
Ania jeszcze biedna śpi ;(Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2016, 07:30
-
nick nieaktualny
-
Mari, szerokiej drogi, uważajcie na siebie!
My zaraz wybywamy na Rodos
Ps gdzie reszta?Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2016, 09:10
marissith lubi tę wiadomość
-
Aha a u nas wielka tragedia od wczoraj, w drodze na Rodos zauważyłam ,ze siedzisko w jowejku jest niestabilne. No i okazało sie ze awaria, trzeba oddać cześć do zaspawania. Ja juz czarne myśli ze dopiero w pońiedzialek itd, ze jak Ania to przetrwa, tyle dni bez jowejka, No i ..... Udało sie, małż pojechał do jakiegoś warsztatu i to zespawaja. Całe szczęście bo juz widziałam wczoraj minę Ani
Lili, rodzisz?
Zgredko, a Twoj nie żyje? Kuzwa, No pogonilabym go za dzieciakami, a nie wszystko na Twojej głowie. Ech
Aaaa miałam coś jeszcze.... Wczoraj po akcji z oparzeniem usłyszałam huk i wiedziałam ze małż tym tosterem rzucił (tak jakby ten toster był czemuś winny). Dzisiaj chce go schować a tan nóżka z niego upierdzielona, Nosz myślałam ze mnie rozniesie. Ostatnio ma jakieś dziwne zachowanie ze jak coś sie stanie nie po jego myśli, to tu rzuci długopisem, tu mu zawsze dziwnie drzwi z rak wylecą i trzaśnie drzwiami a tu tosterem rzuci, a le na moje krzyki, ze on? Nie on nic z tosterem nie zrobił, Nosz qrwa! Sam sobie toster nogę upierdzielona, widzialyscke? Oczywiście co miałam mu powiedzieć na temat zachowania, ktore mi ńie odpowiada, powiedziałam, teraz czekam na zmianę tego otóż zachowania
Durne te chłopy, durne -
Hejka! Tomcik właśnie padł,więc odpaliłam komputer pierwszy raz od wieków
Lara, biedna Aneczka, mam nadzieję, że ten alantan pomógł i długo cierpieć nie będzie. Tomka wczoraj komar ugryzł w małżowinę ucha i w nocy się trochę budził bo go swędziało. Dopiero rano przypomniałam sobie, ze mam fenistil.
Zazdroszczę Rodos
U nas pytań co do kolejnego dziecka nie ma i raczej nie będzie. Tak to jest, że osób po przejściach związanych z ciążami już się nie pyta, bo każdy się boi zapytać
Wczoraj załapałam doła. Pod wpływem sytuacji jednej z klientek wróciła do mnie cała akcja związana z moim poronieniem, tym, że nie było mi dane pochować mojego dziecka. Myśłałam, że mam to już przerobione z psychologiem i jest to za mną, a jednak wróciło..Ale trzeba znowu wziąć sie w garść.
Maniek, dziwna akcja z tym żłobkiem. Hmm..czy te kobiety nie mają wyobraźni, że gdyby matki miały czas zjawiać sie z byle powodu w każdej chwili po dziecko, to w ogóle by ich nie oddawały??! Rozumiem choroba, coś się stało, ale taka bzdura?!
A tu link do tego miśka naszego. Nazwaliśmy go "Tuliś" i Tomek często go przytula. Dziś też z nami miś spał. i nawet jak się Tomek przebudził, to po przytuleniu do niego jeszcze trochę pospał, czyli może będzie zaakceptowany bardziej niż inne
http://boskas.pl/sklep/zabawki/ekomis/ekomis-z-niebieskim
-
Lara, wspólczuje oparzenia, pamietaj jakoś zasłonić to oparzenie żeby się "nie opalilo" na dworze, bo będzie gorzej boleć.
Mari, udanego wypoczynkuPogodę bedziecie mieć super
Lili, bierz męża na porodówkę, co to za postawa, że nie da rady...jego nic boleć nie będzie...ah, te chłopyLili83 lubi tę wiadomość
-
Żyje...ledwo ale żyje
wybaczcie nie doniosę sie do Waszych postów!
Lara współczuje oparzenia! Albo jakimś żelem chłodzącym smaruj alantan tez jak najbardziej
Zoska wczoraj trzy luźne kupki zrobiła ale dzis juz ok juz sie bałam
Ja ciagl stoperan i woda dzis zjadłam kawałek suchego chleba tak mnie boli brzuch ze wszystkiego mi sie odechciewa a mieliśmy do ikei po stolik jechac i szafkę RTV
Moj niezadowolony widze po minie ze dzieckiem musi sie zajmować ale ja nie mam ani sił ani cierpliwości przez to dziadostwo!
Pozdrawiam trzymajcie sie -
LaRa biedna Anulka
mam nadzieje ze dziś lepiej ..
Smoku współczuje może spróbuj coli ja też słyszałam że działa
Lili mąż da radeteraz się cyka ale jak pójdzie adrenalina to da radę
Alicja mam nadzieje że jakoś sobie poradzisz a moze jeszcze jakieś rozmowy by się przydały ??
Moja kolezaka prosiła żebym Ci podziękowała od niejw czwartek była na spotkaniu z prawnikami i ja zaczeli juz kierować
Ari moja siostra uczy własnie małego przechodzić na nocnik i ma szybką naukę bo mały wg rocznika idzie do przedszkola a jest z końcówki grudnia niby dwa latka ma juz skńczone ale jaoś m opornie to idzie ..a teraz musi jakoś bo Panie w przedszkolu powiedziały ze nie będą zmieniac pieluch
Mari udanego wypoczynku
A ja juz starłam cukinie na placki
i ogórki na zupe ogórkowąojjjj mój wujek jest królemw robienu ogórków kiszonych ale fakt woda ze studni daje całkiem inny smak tych ogórków
i jeszcze nigdy nie trafiło się tak że były złe..zawsze twarde , dobrze ukiszone
jeszcze pozostaja mi braki dostałam od siosry masakra nie wiem co ja z nich zrobie .. chyba najlpiej zrobe zwykłe buraczki ewentualnie z papryka
teraz piję kawke niestety moje ciśnienie znowu mnie powaliło 80/50 więc nie dziwie się że co wstanę to mam ciemno pod oczami na wizycie musze jej o tym powiedziećWiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2016, 11:50
-
Hejo Lili dzieki pozniejnprzeczytam bo na tel nie moge.
Lara współczuje biedna Ania oby sxybko przeszło. Maz chyba miał wyrzuty sumienia ze nie dopilnował i wyżył sie na tosterze a potem mu głupio sie było przyznać
Beszko co u Was jsk Hania po tej stronie Bałtyku ? Jak mama?
Lili męża bierz da rade musi jsk zrobił to teraz niech bierze na klatę konsekwencje:)
Smoku biedna Ty, zdrowiej.
Kroko kto wie moze maz zechce 3 miećw koncu Zyzia Wam sie super udała
Ala no wlasnie czasem te panie w żłobku mnie zaskakują, no ale mówiłam ze od września bedzie gorzej bo duzo nowych dzieci sie pojawi i jsk bede płakać to jagoda na bank dołączy.
Ja dzis zrobiłam ryż z jabłkami dla żabci na podwieczorek. Po obiedzie zawiozę mame do brata gdzie zostanie do jutra. Baran do niej nie zadzwonił z życzeniami nadal a ja mu przypominać juz nie bede!
Jagoda ma adoratora !!! Syn sąsiada ma 4 lata i jest taki dzentelmen ze sama bym sie zakochała heheprzynosił jagodzie borówki potem chrupki potem chciał jej dać ugryźć kanapkę a dzis spotkałam go z mama w lidlu a on mówi "a gdzie Jagoda? " jaki słodziak mowię wam. A no wlasnie w lidlu fajne ciuszki i bluzy ocieplane dla dzieci ... Tym sposobem 250 zł nie moje
Lili83, Krokodylica lubią tę wiadomość
Maniek
-
hej!
witam sie niewyspana, z bolacym kregoslupem i glowa. noc masakryczna. nie wiem o co kaman, ale Franek od 2 do 6 nie mogl spac. chodzilismy do niego na zmiane z moim, bo tego znow szczena po usunieciu osemki napierdziela. dzis ma mega stresujacy dzien w pracy, jutro tak samo. widze, ze tez ledwo zywy. wraca dopiero poznym wieczorem, wiec dzien zapowiada sie ciekawiemimo nocy maly nadal nie moze zasnac na drzemke, juz naprawde nie wiem co robic. dziasla opuchniete w miejscach czworek i trojek, wiec moze wszystkie na raz wychodza? kuzwa, mam dosc. wczoraj zawolalam dziadkow, bo w te upaly ledwo zyje. no i chce zeby jednak maly troche z domu wychodzil, bo ja juz z nim niewiele moge porobic
no ogolnie, szkoda gadac.
Lara- wspolczuje tego oparzeniabiedna Anulka, oby juz dzis ja nie bolalo... dobrze, ze z rowerkiem sie udalo.
Smoczku- ojj, bidna Tytak jak dziewczyny radza- cola odgazowana. a Twoj niech sie ogarnie, korona mu z glowy nie spadnie jak troche sie pozajmuja mala. a najlepiej wygon go na dlugi spacer, troche odpoczniesz.
Ania- super, ze mezu juz powoli wraca do chodzenia. i dzielna Ty! podziwiam za pichcenie. i kawka wskazana, jak najbardziej! aktualizacje brzuszka prosiiimy
Mari- super, ze mala zalapala picie przez rurkemilego wyjazdu!
Ala- fajowy ten misiek. mysle, czy by go nie kupic dla drugasa. chodz chcialam sowe z opcja szumu. no zobaczymy jeszcze.
Kroko- no juz od jakiegos tygodnia daje Frankowi na kolacje kaszke. ale tak czy siak budzi sie kolo 4-5. nie wiem, moze taki okres. trzymam kciuki, zeby @ u Ciebie szybko przyszla i za owocne dzialanie!
Zgredka- lacze sie w bolu. mocy!!
Maniek- olaboga, wspolczuje tego czekaniai koniecznie sprawdz o co cho z tym krwawieniem z nosa. moze jakas anemia Ci sie przyplatala?
ok, nie wiem co jeszcze mialam pisac. moj nadal jeczy w lozeczku, a ja zdycham. trzymajcie kciuki, zebym przetrwala ten weekend
-
Wróżka współczuje bo nie dość ze po usunięci ósemki to jeszcze jak facet to przechodzi to już podwójna masakra
co do brzuszka to jeszcze jest taki jak wzdecia
to niewyrażne jest z rana w to drugie na wieczór sory za burdel ale póki co to moje jedyne lusterkoremont trwa w najlepsze
ps proszę się nie śmiac z mojego wielkiego kuprabo on bardziej jak brzuch wyglada
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2016, 12:45
WróżkaZielona, Blondik, Lili83, Izoleccc, AlicjaaA, Krokodylica lubią tę wiadomość