Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
byłam w pepco i znowu wydałam kasę, wkurza mnie to, ale kominy fajne dla dzieciaków..kupiłam dwa, bo mam dwóch.. oprócz tego kilka innych rzeczy i masz;/
nic mi się nie chce, masakra.. a noc i u nas słaba..
współczuję Wam tych nocek, Patryk już fajnie potrafi spać, całą noc, chyba ze coś mu zaszkodzi, jak dziś..
miłego dnia -
ej dziewczynki, ale ta szczepionka do jakeigos wieku, czy teraz tez moge Franka zaszczepic? moze zrobie mu combo razem z ta ostatnia.
Lara- hehe, anoo, u nas Franek i Antekale ja mam Anula i nie narzekam, choc mega popularne to imie bylo wtedy. a co ja zrobie, ze te imiona mi sie od zawsze podobaly?
a Filipow u nas jakos malo. chyba nadal kroluje Jakub i Jan. A dla chlopcow podoba mi sie jeszcze Mikołaj i Gabriel.
-
Wróżko, mój post wcale nie był do Ciebie hehhe (ale rzeczywiście tak wyszło hehhe, nawet nie pomyslałam-tzn był, ale nie chodziło mi o Twoje maluchy), poprostu słysze na placach zabaw i wokoło
Kiedys królowały Kaski i Anki i inne zołzy.
Nie mam nic do tego kto i jak daje dziecku na imię. Każdy daje jak mu sie podoba.
Tylko to wynikło z tego ze byliśmy w sali zabaw, jakiś ojciec zawołał "Antek" a obróciło sie trzech hihi
Edit: Ania juz pospałacoś dzis króciutko
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2016, 12:36
-
Hej kochane przepraszam ze się nie odzywam podczytuje Was i co mam cos napsac to ciągle coś mi wypada pózniej zapomniam
Wróżko ogólnie dobrze ..teraz tylko mega czuję wiezadła ..co sie przekręe na bok czy wstaje to mam jak zakwasy
w czwartek wizyta wiec sie okaze czy wszytsko jest ok
generlanie teraz wiecej czasu spedzamy z M na rehabiltacji , dwa dopinam rózne sprawy bo w sierpniu podpisałam kontrakt musze teraz wszytsko ogarnac w razie co kto bedzie mnie zastępował
wieczorkiem siąde to to na spokojnie odniosę się do Waszych wpisówbo teraz znowu bede jechla z tata po zakupy bo samej mi nie pozwalają
na większe ..
-
My dzisiaj bylismy na kardiologii ale wszystko jest ok
i badan nie trzeba powtarzac.
Wczoraj bylismy u znajomych. Maja 4latka i 15miesieczna coreczke. Jejku jaki aniolek! Sama sie bawi, sama je, nie placze duzo, nie denerwuje sie. Juz sama nie wiem czy ja cos zle robie czy Domi poprostu ma taki charakter diabelski.
Stad tez moje pytanie:
Jak jedza wasze dzieci? Nakladacie im na talerz i sobie dziobia lyzeczka/widelcem/reka i zjadaja wszystko czy wy je karmicie?
zgredka lubi tę wiadomość
-
Psotko, Domonik jak większość dzieci w jego wieku.
Hankę karmimy inaczej większość jest na podłodze. Oczywiście codziennie dostaje talerz i łyżeczkę aby uczyła się sama jeść a druga łyżeczka my ogarniamy. Z moich dzieci to jedynie Leon jadł sam pięknie odkąd skonczyl rok. Ona kocha jedzeni. Dobre jedzeni. Widać radość na kto twarzy.
Jedne dzieci siedaaa Indie same sobą zajmą inne potrzebują towarzystwa. Hanka prawie w ogóle nie bawi się zabawkami. Interesują ja kilka sekund. Muszę być b. kreatywna.
Ty chyba dużo oczekujesz od małego. Bardzo go porównujesz do innych. A on to onDomonik
Co do jego pobudek porannych to możliwe ze rano budzi się wcześniej i po prostu leży i czeka aż ktoś po Nego przyjdzie - pozwolono na wstanie.
Okres dziś dostałam do tego wszystkiego i umieram. Czekam na męża. Miałam trawę skosić ale nie ma szans. Zagrabić powinnam ale H rozwala to co zgrabie wiec robota głupiego
Aniu, który lekarz prowadzi twojego męża? W sensie jaki specjalista i kto wysłał go na rehab. I o niej zdecydował ? Jakie cw. Itp.
Nikt nie. Nie mojej mamy prowadzić. Jeden odsyła ja do drugiego. Teraz czeka na hematologa. Decyzji o rehab. Tez boja się podjąć , bo tyle tych skrzepów jeszcze ma, wiec sama trochę ćwiczy w domu. MasakraLili83, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Kotka nie porownuj Domiego do innych kazde dziecko jest inne np moj starszy spokojny byl nie rzucal przedmiotami bardziej sie sluchac a Leo to jego przeciwienstwo np w sobote rzucil moja komorka mowie mu ze nie wolno a on podbiegl podniosl ja z podlogi i znowu rzucil i znowu na co moja mama mowi do mnie no teraz to powinnien dostac w dupe a ja do niej ale nie dostanie!na co ona do mnie ale on jest niegrzeczny niedobry to jej powiedzialam ze on to jak zabawe traktuje i nawet jesli bym 1000 razy miala powtarzac nie wolno to i tak w dupe mu nie przyloze moim zdaniem on zwraca tym na siebie uwage i traktuje jako zabawe i tak sie zastanawiam czy mozna powiedziec ze takie dziecko jest niegrzeczne?jesli w pelni nie rozumie ze to co robi jest zle?
jesli chodzi o jedzenie to do narodzin Sary jadl sam bardzo ladnie siedzac w krzeslku tylko mu troche pomagalam (oczywiscie na podlodze armagedon)a teraz tylko u mnie na kolanach i chce byc karmiony:/licze ze mu przejdzie bo ciezko jest obecnie z 2
ale sie wkurzylam musimy doplacic do podatku ponad 700 euro ku..a czl zapierdziela i jeszcze zdzieraja a ludzie na bezrobociu siedza ciagna z systemu kase ile wlezie:/podatki w Belgii to masakra:(
Zgredka pile mam to sprobuje w nocy jak bedzoe stekac;)co do auta to bym nie inwestowala duzej kasy (jakby nie bylo na aucie sie traci)a jesli macie plany na dom to lepiej odlozyc;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2016, 14:29
beszka lubi tę wiadomość
*******Gang18+*******B -
LILI ja moge smialo powiedziec, ze Domi jest niegrzeczny i nie mam co do tego watpliwosci. Jane, ze czasem jest to zabawa dla niego. Tak jest na przyklad z wybieganiem z placu zabaw - dla niego to frajda, ze ja go lapie....Ale czasem mowie mu, ze nie wolno czyms rzucac a on to robi wiec zabieram mu ta zabawke a on placze, mowie mu wiec, ze dostaje ostatni raz. Bierze do rak, patrzy na mnie gniewnym wzrokiem (serio, tak z ukosa patrzy, bardzo powazna mine wtedy ma) i baaam! rzuca z calej sily patrzac na mnie bez usmiechu. Normalnie laleczka Chucky
.
BESZKO chyba dzisiaj pojde spac do niego do pokoju. Bo ciekawa jestem jak on spi. Bo spi tak pieknie ze az boje sie ze to nie prawda. Boje sie troszke, ze przez to ze go pare razy przetrzymalismy to on teraz rano nie placze bo wie ze i tak nikt nie przyjdzie. Natomiast moj maz twierdzi ze kto jak kto ale Domi to juz by sie o swoje napewno upomnial (zwlaszcza ze po poludniu jak sie sam z drzemki obudzi to placze).
-
Kotka, bo po południu zawsze do niego podchodziłaś i nie zostawiałaś sama sobie.. niestety ale dlaczego dzieci w domach dziecka nie płaczą? Bo wiedzą, że i tak nikt do nich nie przyjdzie, nie przytuli.. raz kiedyś przeczytalam wywiad z jedną dziewczyną, która pracowała w domu dziecka maluszka, takich do dwóch lat.. dzieci wszystkie odłożone leza i nie kwilą nawet, cisza, jak makiem zasiał..na sali ich jest 20-stka.. dlaczego? Bo nikt do nich nie podejdzie.. zreszta sama leżałam z Patrykiem w szpitalu z dzieckiem z domu dziecka, przychodziły zakonnice do niego raz dziennie na 3h..a tak był sam, miał 10m-cy..nie płakał wcale.. troszkę kwilił pod nosem..żal było patrzec, serce się krajało.. nieraz go sie na ręce wzięło, aby nie był taki "opuszczony", pielęgniarki więcej z nim czasu spędzały niż pewnie w tym domu dziecka..
wg mnie tez nie ma dzieci niegrzecznych, zwłaszcza takich, które jeszcze nie umieją odróżnić zła od dobra.. to wszystko co robią, to sprawdzają, obserwują, analizują.. reakcje ludzi, zwierząt, przedmiotów.. to doskonali obserwatorzy. Wtedy dopiero zaczynają działać trybiki i jak dostanie po dupie za to że czymś rzucił, to czego się nauczy?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2016, 14:44
beszka, Lili83, Blondik lubią tę wiadomość
-
Psotko, pewna siebie kobieta jeste. Ja przy pierwszym dziecku malo czego bylam pewna. Dopiero orzy Leo to sie zminilo.
A przy pierwszym popelnilam wszelki mozliwe bledy, np. wyczytalam, ze jak dziec przychodzi do lozka rodzicow, to nalezy go odprowadzac. I tak tez robilam ze starszakiem. Nieraz stal pod drzwiami i wyl, a ja za reke go bralam i odporowadzalam do jego lozka. W efekcie, jak mial 4 latka i chcial orzyjsc sie do nas przytulic, to nie wszedl do lozka, tylko stal i czekal az sie obudzimy, albo klad sie na podloge (dlatego pierwsze,co mi sie nasunelo, to ze twoj D tez budzi sie wczesniej i czeka...to samo pomyslalam, co ty). Pozniej zmadrzalam i tlumaczylam mu, ze jak chce z nami spac, bo sie boi, albo malo nas widzial, bo my w pracy a on w przedszkolu i steskniony, to ma wejsc do wyrka i spac z nami. Niestety on do teraz stoi jak zbity pies i czeka na pozwoleniez mlodszym synem juz tego bledu nie popelnilam. H tez bedzie mogla spac z nami, kiedy tylko zapragnie. Wyrzuty sumienia mam do dzisiaj
ale tak to juz jest w zyciu.
Lilli, co ty tam masz? Pile? Co chcesz z tym zrobic?
A wiesz, H bardzo lubi spac z szumisiem. A na noc mamy taka maszyne, co szumi. Mloda duzo leoiej z tym spi. Moze zobacz z radiem czy na mala podziala. Albo aplikacja jest tez w telefonie.
Jade po starszaka. Zapomnialam mu pow.ze ma sam przyjsc, a jak nie powiem, to ten stoi i czeka pod szkola, az Pani do mnei w koncu dzwoni czy mam zamiar dziecko odebracw dresie jade, bo sil soe orzebrac nie mam. Make upu brak, wiec okulary zaloze, pomimo ze slonce za chmurami sie schowalo. Jak maz wroci, to wreczam mu H i ide sie polozyc. Juz dawno sie tak tragicznie nie czulam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2016, 14:50
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Beszko u nas o rehabilitacji poedjmowal decyzje chirurg naczyniowy, ortopeda i lekarz od rehabiltacji na razie ma na ta noge tylko cwiczenia ruchowe bez masaży bez prądowych .. w piatek rehabiltacja szpitana wiec podejrzewam ze przed kaza zrobic powtórnego doplera
-
Serio takie około 1.5 roczne dzieci nie rozumieją, że jeśli "łobuzują" to robią źle? W życiu bym się pod tym nie podpisała patrząc na moje dziecko. Świadomie, z premedytacją robi często na złość
Tak samo jak zdaje sobie sprawę, że zbieranie zabawek, robienie "mój mój" misiowi, psu jest dobre i pożądane.
W piątek spadłam ze schodów, z dzieckiem na rękach... Młody ok, ochroniłam siłą instynktu, ja cudem wyszłam z tego tylko z okrutnymi (czarnymi!) siniorami na tyłku, potłuczona. Było ostro, mogło być tragicznie.
Weekend spędziliśmy w górach, w fajnym drewnianym domku i klimacie
Wczoraj czułam się fatalnie, se mówię o co chodzi kurewka mać, że tak kiepsko? Dzisiaj @ i wszystko się wyjaśniłoDokuczyła sucz tym razem mocniej.
Dziś też nadwyrężyłam dłoń (dźwigając Młodego w sklepie, bo by zrobił rozpierduchę) i tak mnie franca boli, spuchła...nic nią nie zrobię.
Podsumowując wszystko, jak łatwo się domyślić, czuję się fantastico! -
Wróżka trzymaj kciuki żeby w ogóle zaskoczyło, czy jedno czy bliźniaki, byle zdrowe.
Beszka bardzo fajny przykład z tym odprowadzaniem do łóżka. Moja jak w nocy płacze to przychodzi i śpi dalej ze mną w łóżku. Zasypia też leżąc z którymś z nas na łóżku. Nie będę oduczac bo i po co. Przejdzie jej.Blondik lubi tę wiadomość
-
Kotko, Zuza je sama - chyba, ze jest to cos, czego nie lubi, wówczas karmie, bo zależy mi, zeby zjadła.
Zgredko, no chodzi od 1 wrzesnia i juz wysiadam psychicznie, ale wiem, ze jeśli tam sie nie przyzwyczai, to w "normalnym" przedszkolu nie ma na to szans;(
Konwi, tez ostatnio zostawiam majątek w pepco (choć patrząc, ile za to samo zostawiałam w hm czy żarze, to jednak różnica jest). A w ogóle w pepco kupiłam cos dopiero w zeszłym tyg (przekonała mnie znajoma), do tej pory sądziłam, ze jest tam szajs i tandeta, a tu jednak...no fakt, jakiś rzeczy, ktore noszą często tam nie kupie, ale nakupiłam Zuzce getrów (po 10 zł za pare!!!) do ciurania w przedszkolu;) szok. A w ogóle ostatnio antosi kupiłam bluzę w hm, idę a w pepco praktycznie identyczna (kolor, skład), tylko tłoczone seca ciut mniejsze - a tańsza o 20 zł!
Beszko, a co Ci jest?
Edit: Nena, o matko! Dobrze, ze tylko tak sie skończyło!
A co do rozpierduchy i grzecznych dzieci; jestem w sobotę w hurtowni dla dzieci, bo chciałam kupić Zuzce taka składana miseczkę do przedszkola. Widzę koleś z synem około 16 mcy, z żona, młodszym dzieckiem i teściowa. Mały rozrzuca wszystko dookoła...sprzedawczyni poprosiła, zeby pilnowali dziecka, bo może cos stłuc. Ojciec na to, ze przecież rozrzuca plastikowe...a potem zbierając, "co bedzie pierdol***ic, ze stłucze, przecież to plastik"- masakra...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2016, 15:10
-
Ja w sierpniu przed wyjazdem do Es napadłam na Pepco i z myślą o jesieni zaopatrzyłam Młodego w kilka par spodni sportowych i bluzeczek z długim rękawem. Lux. Fajne i jakościowo nie kuleją. Ekonomiczne bardzo. 100 zł za 5 par spodni i 5 bluzek!
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Summerka wrote:K "co bedzie pierdol***ic, ze stłucze, przecież to plastik"- masakra...
Haha padlam z tego tekstu.
BESZKO no wiec dlatego dzisisaj chyba pojde spac do jego pokoju. Ma tak zrobiony ze bede spala za szafkami i nie bedzie mnie widzial, no chyba ze uslyszy szelest poscieli.
No ale nie ukrywam ze fajnie sie tak wstaje po 8mej a nie o 6tej. A do tego moj maz ma bardzo duze problemy ze snem i dla niego poranne godziny snu sa na wage zlota
-
summerko, a wiesz ze hm i pepco to są te same firmy
jedna dziewczyna kiedyś wrzuciła fote na fb , że odlepiła naklejkę przyklejoną na body a pod spodem logo hm..
ja też dziś zakupiłam spodnie "na piłkę" po 9,90.. nie da się cholerstwa doprać po meczach..
Nena, wow, toż miałaś ciekawe ostatni dzień..współczuję
Summerka, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny maja racje co nie nieporownywania. Ja juz przy tak malym Kostku widze jak oni sie roznia, mala byla wczesniakiem co prawda wiec pozniej robila wszystko, ale tez byla bardziej odwazna mniej bojaca sie K z kolei to obserwator, musi kogos widziec samemu nie lubi
Moja je sama, zjada raczej wszystko, np wlasnie je banana, miala widelczyk ale.wiekszosc jadla rekami i sa cale w bananie..
U mnie to samo co u Kroko, mala sie z nami budzi, rzadko przesypia cala noc, chcialabym oduczyc ale ona taka biedna placzaca jest no i stoi w lozeczju i czeka -
Przebiła sie druga górna czwórka, moze temu taka nieznośna mała jest? Dzis ratujemy sie BabyTv. Jutro juz ma być cieplej to wyleziemy na spacer
Nenaa, współczuje wypadku, dobrze ze jesteście cali, a z ręka to moze warto skoczyć na prześwietlenie?