Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kroko koniecznie do doktora ! Współczuje strasznie! Trzymaj sie :* i sto lat dla Zuzu ❤️
Zgredka zoske tez gryza komary i tez zaraz bąbel ze ho ho...fenistil daje radę jakby co! I powodzenia z młodym i z Twoimja byłam i dermatologa z zoska przedwczoraj to taki koncert płaczu dała ze masakra
Konwi współczuje kciuka
Iza powodzenia na usg!
Tyle tak na szybko bo zoska dopiero zasypia
A w ogole to sie zdolowalam bo lekarka kazała z zoska do okulisty zeby skontrolować zeza i juz mam czarne myśli(((
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2016, 21:55
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Kroko polubilam za 1,5 roku Zuzi sto latek:)chlopa to lopata pogon!
Zgredko tak bywa jak ludzie nie umieja gadac lub sluchac;)dobrze ze sie wyjasnilo:)z ta frustracja to bardzo dobrze cie rozumiem!
Izo no to wszystko na dobrej drodze!buziaki dla Tomka
powiem wam ze samemu ciezku ale wole jednak sama sie pomeczyc i robic po swojemu nikt mi nie mowi co i jak!moja tesciowa nie puka do naszej sypialni:/dzisiaj weszla a ja w majtach i staniku:/a 5 min przed bylo goraco bo pierwszy raz po porodzie mial byc ale sie nie udalo:/boli jeszcze:(i psychicznie mam opory normalnie sie boje:/
Manku no masz racje moj tez winny on chetnie pomoc przyjmuje:/w kazdym badz razie nie mowi nie a z drugiej strony to juz nasze 3 wiec bez jaj!z Leo nikt nam nie pomagal a bylo ciezko bo on wczesniak i co chwile cos bylo nie mowie juz o tym ze on przez pierszw miesiace tylko sie darl dzien i noc nawet moj nagral filmik na pamiatka zeby mu kiedys pokazac jak sie darl;)
Jeee Kroko no masakra!!!moze jednak lepiej bylo do szpitala?zawsze to by badania porobili i wszystko posprawdzali!!!zdrowka i oby noc byla spokojna!
Lara no tesciowe temat rzeka:/moja ogolnie nie jest zla ale wiadomo to tesciowa!Krokodylica lubi tę wiadomość
*******Gang18+*******B -
A mnie nie było bo u nas choroba od wtorku na całego. Wirus, goraczka, katar, kaszel i nieprzespane noce. Codziennie po 20 byłam już w łóżku bo Tomek budził się co chwila przez zatkany nos. Dziś już lepiej choć katar i kaszel nadal go męczą. Dodatkowo mąż dziś też już z gorączką, a mi cieknie z nosa
Kroko, nie chcę straszyć, ale ty idź do tego gina. Mam nadzieje, że to nie jakas pozamaciczna, tfu tfu, piszę o tym dlatego bo miałam.. A czy ten okres jest normalny i obfity czy skąpy? Ty weź lepiej sprawdz czy wszystko ok.
Ania, pytalas czy zaczynamy starania. Jeszcze nie, rozważamy, chciałabym i boję się, ale myślę, że najpóźniej od stycznia ruszamy
Zgredzia, dobrze,że sobie wyjasniliscie wszystko. Mam nadzieję, że już będzie mniej burzliwie u was
Maniek, co do żłobka to mam podobne spostrzeżenia. W tak krótkim czasie moje dziecko bardzo się zmieniło. Jest znacznie bardziej samodzielny, rozumny i posłuszny. Ogromny progres w jego rozwoju tym bardziej, że jest najmlodszy w swojej grupie prawie samych 2-latkow, więc ma się na kim wzorować.
Lara, z tym klubem malucha, jesli masz cos takiego w miescie to fajna sprawa by byla dla Ani. A z treściami lipa, że tak namieszali.
Beszka, chyba ty pisałaś o tym ciągnącym się remoncie..jakiś koszmar, ile można..
Lili, rozumiem o co ci chodzi, niedobrze, że tak wyreczaja twojego z opieką nad dzieckiem. Przecież potem zostaniecie we dwoje, a on przyzwyczaji się że ni c przy dziecku nie robi. oj, ponarzekać na teściową to i ja ostatnio porządnie mogę. Mam wrażenie, że wyłazi mi z kazdej szafki, wszędzie jej u nad ostatnio pełno i już mam jej dość. Nie mogę się doczekać kiedy Tomek wyzdrowieje i wróci do żłobka bo już jej u nas nie trawię. To dobra kobieta, ale w swojej dobroci i nianczeniu jest aż do porzygania męcząca. Ostatnio jak wróciłam wczesniej z pracy nie dała mi praktycznie dotknąć nojego dziecka, on z gorączką, a ta z nim intensywne zabawy w ganianie i gilgotki. Ten osłabiony aż się przewrócił i uderzył brodą. On w ryk to ja go na ręce, a ta słuchajcie mi go wyrywa. No szok. Nie dałam, to zaczęła go za ręce łapać, głaskać natrętnie. Jak się uspokoił to odstawiam, a ta znowu te zabawy zaczyna. Wkurw na maksa więc mówię, że w goraczce oslabiony, więc lepiej bez szalenstw. Nie wiedziałam jak jej powiedzieć, zeby już sobie poszła. Bylam wściekła. A najlepsze sluchajcie, następnego dnia rano przyszła i do mnie z tekstem (glaszczac mnie po ramieniu, czego nie cierpię), że cały wieczór o mnie myślała, że ja chyba jakiś problem mam. Mnie wryło!! Że co?? Pierwsze co mi przyszło do głowy, to tekst 'ty jesteś moim problemem', ale ja to taka pipa, że się zaczelam tłumaczyć, że dziecko chore, praca męcząca. Ale wkurw jeszcze wiekszy. Poskarzylam się mężowi i ją opieprzyl co ona za szopki odwala.
Dobra..rozpisalam się.
A, gratki 1,5 roczku Zuzi, sto lat
Młoda, Justa i inne ciążóweczki, zdrowia i wytrwałości życzę. Zazdroszczę płci żeńskiej u przyszłego potomstwa, też bym chciała
-
Ej a czy Wy byscie sie zloscily za to, ze nie Wam koles nie powiedzialby gdzie wtedy polazl po klotni na cala noc? Bo mi chamidlo nie chce powiedziec..
Lili: Ty juz moze przestan seks uprawiac..Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2016, 23:04
Smoczyca1, Lili83 lubią tę wiadomość
-
Hejka kochane
Kroko wspolczuje o masakra, jak dzisiaj? ja chetna na ubranka jka sie tylko plec potwierdzi, tak samo Zgredzia po Lucji szykuj
U nas ok, a te kryzysy yo chyba normalka w zyciu trzynajcie sie babeczki ide cos zjesc
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Lili: ale trzeba przeczekac pare tyg, zeby wystrzelac pozostalosci i badanie czy w nasieniu cos jest i dopiero. To jeszcze sporo szans przed Toba
.
Maly lezy w lozeczku malej i gada a mala zajada platki na macie..
Ja tez platki jem.
Jussta: sie wie, acz wiekszosc moich zasobow wziela juz Lili -
Dzięki dziewczyny, spałam może 2 godziny w nocy. Jakaś bezsenność mnie dopadła.
Brzuch bolał całą noc ale do zniesienia i boli nadal. Wzięłam nospę max i apap ekstra i czekam. Mój gin ma wyłączony tel.
Jak coś mama zawiezie mnie na nocną świąteczną pomoc ale tego bym wolała uniknąć. -
Hej,
Kroko, dawaj znać co sie dzieje, mam nadzieje ze ból ustąpi. Trzymaj sie!
Alicja, zdrówka i siły!
Lili, a sekś sie ile wlezie hehe, u mnie wieczorem następuje kumulacja wykończenia i sił na igraszki brak.
Nie wiem jak dam rade w przyszłości z dwójka, jak przy jednej padam.
My po Kościele, rosół sobie pyka (pięknie pachnie), zaraz ogarnę rolady i modra kapustę, No i mój dietetyczny batonik.
Ania poszła z tata na plac zabaw, a ja ma czas dla siebie => gotowanie buahuabauabuabauaLili83, Krokodylica, AlicjaaA lubią tę wiadomość
-
Jestem na ip bo badaniu ginekologicznym, czekam teraz godzinę na wyniki krwi (crp i hcg - "dla świętego spokoju" bo od razu zaznaczylam że nie chcę na oddział).
Po wynikach dr coś zadecyduje ale mówił że nie widzi potrzeby leżenia na oddziale bo antybiotyki mogę brać w domu.
Ten dr co mnie badał był przy moim porodzie, bardzo fajny (sympatyczny).
Powiedział ze jak bym trafiła na innego dr to na 100% zostawili by mnie w szpitalu ale on nie widzi potrzeby. -
Kroko, a może to zapalenie jajników? Ja miałam takie objawy. A może to nie ból ginekologiczny?
LaRa, ja tez ostatnio zauwazyłam, że MAdzia przy mnie "mniej się uczy" mimo, że strasznie ją próbuję wielu rzeczy nauczyć, a pójdzie między dzieci na plac zabaw i po chwili potrafi coś nowego pokazywac. Nawet jak będę w ciąży (pogodzilismy się i w miarę dogadalismy) to i tak poślę ją chocby na 4godz do żłobka.
LaRa, a ty nie wracasz do pracy?
Lili, ja długo nie umiałam się przemóc po porodzie...Udanych prób życzę
-
ojej, Kroko, trzymaj sie tam! dobrze, ze pojechalas! az mi ciarki przeszly jak przeczytalam co przezylas.
u nas ok, choc w nocy kupa obudzila i przerwa w spaniu byla jakies 2h. Maly budzi sie ostatnio coraz pozniej i wczoraj kolejny raz drzemki niet. z jednej strony fajnie, bo moge na spokojnie zjesc sniadanie, ale z drugiej- on kolo 17 juz tak zaczyna szalec, ze masakra. no i jednak drzemka w ciagu dnia przydaje sie do ogarniecia kilku tematow. a dzis od rana placzliwy i maruda. wyszla nam trojka, za chwile pewnie ostatnia czworke na dole powitamy.
ja wczoraj bylam u rodzicow, moj caly dzien w pracy. a dzis podobnie, z tym, ze idziemy na 15 na urodzinki sasiadki do klubiku maluchami waga od poczatku diety ani drgnela, wiec jestem 8kg na plusie- co jest chyba jednym z niewielu pozytywow tej diety cukrzycowej
Lili- to zes szybko zaczela z tymi igraszkamio matulu, ja po porodzie jakichkolwiek checi tak naprawde nabralam dopiero po pol roku
zimna kobita ze mnie
Zgredko- napieraj na swojego, niech Ci powie gdzie byl.
Justa- jak tam przeziebienie? mija cos?
Alicja- zdrowka!
Smoku- a jak nastroje? lepiej troche? trzymam kciuki coby u Zosi bylo jednak ok z oczkami.
Izolec- czyli idzie ku lepszemuoby tak dalej!
Blondik- wspolczuje przebojow z fachowcami
Lara- jak u Ciebie nastroj? poprawilo sie juz? kiedy jakis tescik?
Ja dzis mam kapusniak od mamusi wczorajszy, wiec obiad z glowy. poza tym kupilam wozek i nie moge sie doczekac az przyjdziemega okazja i bedzie pieknie wygladal wsrod jesiennej sloty
milej niedzieli dla kazdego!
Lili83, AlicjaaA lubią tę wiadomość
-
Nie, Kroko nie jest ze Śląska, jest z Podkarpackiego.
Na razie nie wracam do pracy, czekam wciąż na ||.
Dzis zatestowalam w 10 dpo, przez chwile jakby cień cienia kuzyna cienia widziałam, malz tez, ale póki co sie nie nastawiam jeszcze. Jutro znów Sikne i potem znów i o ile test pokaże krechy to ok, a jak nie to czekam na @ aby znów zacząć starania.Lili83, Krokodylica, konwalianka, Blondik, AlicjaaA, Izoleccc, Katjaaa lubią tę wiadomość
-
Zgredka no wlasnie wiem moj nie wiedzial i sie wkurza ze wczesniej tego nie zrobil;)
snilas mi sie tej nocy;)mialysmy tego samego meza i pracowalysmy razem;)
Wrozko widze ze nastroj sie poprawil;)poka wozek!a ze spaniem to u nas yez roznie wczoraj nie bylo drzemki i pomimo tego wariowal do 22j=
Kroko dobta decyzja cos za dlugo cie trzyma!oby to nic powaznego!
Lara no to zaciskam kciuki:)jak jutro sie potwierdzi to stawiasz;)
LaRa lubi tę wiadomość
*******Gang18+*******B -
Jestem w domu, uspilam Zuzę bo mąż nie umiał i idę spać razem z nią.
Crp ujemne, beta negatywna, na usg wszystko ok. Ciężko powiedzieć skąd ból, prawdopodobnie od peknietej torbieli.
Mam antybiotyk który mogę wziąć ale nie muszę...
Jutro spróbuję dobić się do mojego gina.