Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
moja dziś wstała o 5:06 i dobrze bo stary se zapomniał budzik nastawic
zebyscie widziały to tempo hahahaha Lilka zjadła mleko i spałysmy dalej ja do 6:30 ona do 7 ZUza pojechała z moją koleżanką i jej córka do szkoły
Zaraz do sklepu i juz czas po Zuze ach -
No i musiala,m odebrac D ze zloba
. Wedlug nich Domi sie rozchoruje i powinien zostac ze dwa dni w domu. A moim zdaniem kobiety przesadzaja i dla nich im mniej dzieci tym mniej roboty. Moze sie myle. Fakt, ze gile do pasa ma ale nic poza tym i humor dopisuje, apetyt tez.
-
Najlepszego dla mojej imienniczki!
Blondik pokazuj foty!!
Biodronko to Lila ma taki "jęczmień", jeśli tak to badania jej nie zrobią a dają leki do wyleczenia..
em em..ile to u nas już szczoteczek Patryk utopił w muszli klozetowej? chyba ze 3..
Fajne te butki Beszko. Patryk jeszcze nie ma na zimę
Psootka, tam u Was to pewnie nic złego dziecko z katarem, ale tutaj nie patrzą przychylnie jak się takie dziecko przyprowadzi.. no i nie tylko do żłoba, ale też do przedszkola.. na I zebraniu każdy usłyszał prośbę od nauczycieli aby dzieci zakatarzonych i kaszlących (czesto) nie przyprowadzac. Ja w sumie tak wolę, przynajmniej narazie, póki nie pracuje i mogę być w domu..
dziś mieliśmy rekord i młody wstał o 5.45.. mały bąk, od 3 dni zdejmuje skarpety, no i nie idzie ich utrzymać i co? dziś w nocy już zapchany nos..a i ja zresztą też coś pyrcham..ale uwaga jutro przyjezdzają moi rodzice.. a ja w srodę wreszcie pojadę SAMA na zakupy i do lekarzaWiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2016, 13:33
Lili83, Summerka, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
kurcze no miała na górze i sie wygoiło a teraz ma na dole ale od strony skóry na zewnątrz i nie chce peknąć
mamy floxal i neomycyne nie działaja
miała miec teraz okularki tzn babka mówiła ze na tej wizycie najprawdopodobniej dadza recepte zeby korygowac tego zeza
-
Hejka,
Ale zaległości mam.
Przede wszystkim,Blondik, sto lat dla Madzi!!! To juz poważny wiek;)
Co do kataru, lekki rozumiem, ale np. ropny to juz przesada. Ostatnio Zuza miała katar, nie jakiś straszny, ale pisałam do Pani czy ja przyprowadzać (a u nas grupowe zajęcia sa tylko dea razy w tyg). Powiem Esm, ze wkurza mnie, jak matki przyprowadzają takie zakatarzone dzieciaki lub kaszlące. Rozumiem, ze same mogą sie nie przejmować, ale u nas zwykły katar to koszmar, wrzaski, wymioty i niespanie, bo nos zapchany, wiec wkurza mnie to, ze zasmarkane dziecko zaraza inne, zdrowe. Z tego powodu nie chodzimy, np. do sal zabaw, etc., do przedszkola nie ma wyjścia, wiec matki mogłyby to uszanować i chore dziecko zostawić w domu. Zuza ma 27 mcy i nigdy nie brała żadnych leków i chce utrzymać ten stan możliwie długo. Zreszta każde dziecko reaguje inaczej, jedno może byc często zakatarzone i nie rozwija mu sie nic wiecej, a u innego każda infekcja, to od razi choćby zapalenie oskrzeli. Przepraszam, ze sie tak rozwinęłam, ale naprawdę, każdy ma swoje metody i okrj, nie krytykuje, ale jedli pośrednio ma to wpływ na moje dziecko, to juz mi sie ciśnienie podnosi;))
Edit: Toska dziś rozbiła nos (poleciała jej krew), złe oszacowała wytrzymałość pudełka;(
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2016, 15:46
-
Zgredko, nie mma pojecia w jakiej formie ta dieta. Czy to jakas aplikacja jak u Lewandowksiej, czy na maila wysylaja. Chyba aplikacja skoro mozna dania wymieniac w ich bazie.
Konwi, a myslisz ze to od bosych stopek? Moja H i L lataja boso. Hance jak zaloze rajstopy, to chwile ponosi a potem siada i sciaga i sie wkurza, bo nie idzie tak latwo jak ze skarpetkami
Co do gili w orzedszkolu, to u nas chodza smarkajace, kichajace i kaszlace jak gruzlicya i z ospa chodza o ile stan ogolny jest dobry.
Nenusia, Beszki juz tez ni ma. Utonela pomiedzy obiwiazkami domowymia corka doklada tyle, ze hohoho
Stwierdzilismy z mezem, ze musimy filmy nagrywac, jak ta sie wspina wszedzie i lazi jak malpa po meblach...pokazemy jej jak dorosnie, albo jak w ciazy bedzie ze swoim
Dzis w nicy zniw histeria byla:/ a do tego ja mialam atak kaszlu a pitem zoladek mnie bolal.
Wlasnie KONWI, jak robisz domowy syropek? -
jak Zuza do przedszkola chodziła to stety / niestety ale jak dziecko miało katar było odsyłane do domu a były przypadki jak matka mówi nie kaszl poczekaj az wyjde wrrr u nas kazdy katar konczył sie zapaleniem gardła lub oskrzeli
-
Właśnie, Biedronko, o to mi chodzi, dlatego ja chorego dziecka nie poslalabym, a chciałabym, zeby w przedszkolu dzieci tez były zdrowe.
Beszko, a u Was na ospę sie szczepi? Bo u nas to nie jest obowiązkowi. Ja Zuzy nie szczepilam i nie będę raczej (ze względu na diagnoze i chore jelita), wiec gdyby dziecko z ospa przyszło (tzn. gdyby juz miało i matka by posyłała mi mi tego, to bym sie załamała), nie mówiąc o tym, ze w domu mam młodsze dziecko, którego z racji wieku, zaszczepić jeszcze nie moge i wówczas to jest zagrożenie.
Co do bycia sobą...ja to nawet nie pamietam, ze mam jakieś potrzeby, ze w ogóle jestem, jakoś żyje tylko dziećmi, ale liczę, ze to sie za kilka miesięcy zmieni (wracam do pracy i mam nadzieje, dawnej świetności;)), czas odkurzyć szafę)
Biedroneczka83 lubi tę wiadomość
-
Patryk mnie dziś wykonczy.. Strasznie marudny, opatrzył się zapalka.. Palilam w kominku i on musiał wziąć zapałki i odpalił jedna - SAM i się oparzył
biedny, płakał
i od tamtej pory mam delikatnie mówiąc.. Masakre. Do tego katar się u niego zaczyna a i ja mam katar
dobijcie mnie..
-
Konwi, wspolczuje....i lacze sie w bolu. Mloda jeczy piszczy. Maz stara sie nia zajac, le przed chwila stala pod drzwiami do laznienki (ja bylam w srodku) i walila w nie beczac i krzyczac mama, mama...a mnie niedbrze.
A masz meza w domu, zeby mogl cos ci pomoc czy dalej sama?
Summi, u nas na ospe wietrzna nie szczepi sie dzieci. I tyle razy co moi byli w przedszkolu, gdy isoa paniwala, to nigdy nie zlapali...natomiast rzyganie i angine zawsze, takze ten .....
U mojego straszaka kolega jest na wizycie. Wlasnie maz im kolacje zrobil i mam nadzieje, ze zaraz matka po niego przyjedzie -
Hanka piszczy. Zapowoada sie kolejna boska noc i tak juz od ponad 2 tyg.nie wiem po co mamy na to wesele jechac...my kolacji niemdoczekamy, bo padniemy ze zmeczenia. Aniania nie da rady z H, bo ta ja malo co kojarz i bawet moj maz mnie w nocy wola....
-
Beszko dziś jak na złość.. Pociągi stanęły i był dopiero o 20:( Tymka ogarnął..
Współczuję i Tobie i życzę mimo wszystko dobrej nocy. Patryk charczy, Tymek kaszle.. Ja smarkam.. Wg. mojej aplikacji wczoraj w nocy miałam 1.25 min snu głębokiego i 4.15 min snu płytkiego. Ciekawe jak będzie dziś..Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2016, 21:08
-
SUMMI u nas do przedszkola chodza dzieci z katarem. Inaczej polowy dzieci by chyba nie bylo....Jak pojdziesz do pracy i ci dzieci co chwila beda z gilami chodzic to przeciez nie bedziesz ciagle przez to w domu na zwolnieniu siedziec.
Domi nie ma zielonego czy zoltgo kataru, leci przezroczyste. Ale widzialam wzlobie dzieci z takimi gestymi zielonymi gilami.
Ale spoko nie posle D jutro do zloba. Niech sie nie meczy, choc pewnei bedzie niezadowolony ze nie idziemy do dzieci..Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2016, 22:17
-
Zabijcie mniw, dopiero oboje zasneli mala wyla i piszczala przez co maly nie mogl zasnac. Serio wyobrazam sobie zbiorowe samobojstwo, albo tylko ja sie zabije, ale na chwile przed przyjsciem mojego z pracy..