X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Gang 18+ :)
Odpowiedz

Gang 18+ :)

Oceń ten wątek:
  • konwalianka Autorytet
    Postów: 4581 3644

    Wysłany: 4 listopada 2016, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili bardzo Ci współczuję i niewiele mogę Ci pomóc..wspieram myślą..

    zgredko, jesteś mega, wszystko ogarniasz

    beszko, Tobie tez współczuję :( doskonale Cię rozumiem zdrowia i wytrwałości

    ja mam garnki berndes, mam je juz 6 lat.. i chwale sobię

    Lara, ja nie robiłam nigdy..moze też kiedyś zrobię..



    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2016, 11:57

    Nasz Tymuś

    17u99vvjrkw5nnt9.png
    PL

    Gang 18+

  • Summerka Autorytet
    Postów: 4106 2685

    Wysłany: 4 listopada 2016, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka,

    Lili - współczuje bardzo.

    Justta, świetne wieści.

    Lara, ja miałam (mam) garnki Tefala do indukcji, seria inginio i jak dla mnie porażka - maja trzy lata i wymienić musiałam (teraz nabyłam emaliowane)- zobaczymy.

    Kotko, nie wypowiadałam sie, bo dla mnie takie reportaże nie dają i tak ido. co robić? Ba każdy jeden taki, mozna znaleźć jeden o stanowisku przeciwnym i pozytywnym wydźwięku szczepien. Ja nadal nie wiem - szczepilam Zuze (prócz ospy i meningokoków B), Tosię szczepie i szczepic będę. Co do Zuzy sie waham, aczkolwiek żadna z dziewczynek nigdy po szczepieniu nie miała nawet stanu podhgoraczkowego. Ciężka decyzja, ale tez uważam jak Zgredka, to, co zreszta mówiłam wczoraj - nie da sie jednoznacznie stwierdzić co lepsze, a zagłębianie zbytnie nie daje odpowiedzi, a wprowadza większy chaos. Ja chyba jednak Zuzke tez zaszczepie i chyba na te minngokoki z gr B tez...bo one stanowią większe zagrożenie niż gr C, a o ironio, jak juz ktoś sie decyduje szczepic na meningokoki, to wybiera gr C...wg mnie to bez sensu..,to juz lepiej nie szczepic w ogóle, bo ma to uzasadnienie (np. mała zachorowalność), ale skoro rodzic drcydyje sie szczepic, bo uważa, ze ryzyko jest, to dlaczego wybiera szczepienie na te, ktore wywołują 30% zachorowań na meningokoki? To nielogiczne...no chyba, ze boi sie nowej szczepionki (jak ja), wtedy to jest jakiś argument

    klz9zbmh5xgwp3to.png
    mjvyt5odxe9y0ge4.png
  • zgredka Autorytet
    Postów: 7045 3728

    Wysłany: 4 listopada 2016, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blondik moja je dwa dania tylko dlatego, ze jest w zlobku, ja nigdy nie robie dwocj dan. Co do naczyn, ja nie mam indukcji..
    Ide sciagac mleko i probowac dac z butli

    Relacja: maly chwycil butle i do dzipba, ale poki co nie umie ustami zlapac, bawi sie, a smoczek jest za duzy, a mniejszego nie mam, tj mam, a wieksze mam lovi, dr brown, avent, nuk,.jak mu daje jak trzeba to ma odruch wymiotny, a piers chwyta jak zwierz.. eh gdybym.miala wieksze sutki. Lekcja druga jutro

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2016, 12:32

    acwrp8b.png

    w0x7889.png
    *******Gang 18+*********

    Pl - Krk
  • Summerka Autorytet
    Postów: 4106 2685

    Wysłany: 4 listopada 2016, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bedzko, ci Twoi teściowie to bez komentarza, zadziwiają mnie za każdym razem, jak napiszesz. Moi tez sa średni, ale czasem cos pomogą, choćby finansowo z tym nieszczęsnym przedszkolem

    Edit: Kotko , a Ty juz przekonana, ze nie szczepisz?

    Blondik, a pneumokoki tez odpuściłas?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2016, 12:06

    klz9zbmh5xgwp3to.png
    mjvyt5odxe9y0ge4.png
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 4 listopada 2016, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili o matko :( tak myślałam że skoro się nie odzywasz to coś jest nie tak. :( Biedni jesteście, naprawdę, ciągle coś. :(
    Mam nadzieję że za to następny rok będzie dla Was dobry!

    Beszka zarąbistych masz tych teściów. Moi są tacy sami.

    Blondik garnków nie polecę bo nie mam indukcji tylko zwykły starodawny gaz. ;)
    U nas zwykle jedno danie (drugie) rzadko gotuję zupy.

  • PsotkaKotka Autorytet
    Postów: 4917 2366

    Wysłany: 4 listopada 2016, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny zlobkowych dzieci. O ktorej wstaja wasze maluchy i o ktorej oddajecie je do zloba?
    Wychodza wasze dzieci w zlobku na dwor?
    Ja oddaje kolo 8:30 i oni siedza na dworze do okolo 9tej.



    BLONDIK - nie nie jestem przekonana. Zostala nam jedna 5w1 ale barzo sie wlasnie jej boje bo naczytalam sie historii w ktorych wlasnie dzieci w tym wieku odlecialy po tych szczepionkach :/.

    Teraz przeczytaloam historei chlopca ktory nabawial sie podostrego stwardniejacego zapalenia mozgu od szczpionki na odre.


    Wiecie co jest w tym najgorsze? Ze szczepienie to jakby swiadome wystawianie na ryzyko. To tak jakbym nieszczepione dziecko posylala do grupy ludzi chorych i liczyla ze jak sie zarazi to bez skutkow ubocznych.
    To jest jednak co innego niz liczenie na to ze nieszczepiony maluch nigdzie sie nie zarazi bo to jest bierna postawa natomiast szczepienie to podejmowanie ryzyka.

    Co sie nei zrobi bedzie zle :(

    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
  • konwalianka Autorytet
    Postów: 4581 3644

    Wysłany: 4 listopada 2016, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mój je obiad dwudaniowy: (zupę, która gotuje co 2 dni) oraz 2-gie danie.

    Nasz Tymuś

    17u99vvjrkw5nnt9.png
    PL

    Gang 18+

  • Biedroneczka83 Autorytet
    Postów: 7701 5268

    Wysłany: 4 listopada 2016, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili omg współczuje ale dobrze ze odskoczyła takie szczęście w nieszczęściu trzymaj sie

    Kotka ja tylko kawałek zobaczyłam ale podzialam zdanie szczepie i szczepić bede Zuza była szczepiona 5w1 i nic sie nie działo Lilia była szczepiona moja szczepinonką kupioną w aptece już w szpitalu plus 6w1 i tez jest ok hmm lepiej szczepić niż leczyć nieszczepione takie moje zdanie

    moja różnie zjada czasem dwa dania czasem jedno

    j1geeh2.png
    ccz7llb.png
    62ei8gr.png
    *******Gang 18+*******

  • Summerka Autorytet
    Postów: 4106 2685

    Wysłany: 4 listopada 2016, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kotko, to ja pytałam.

    Wg mnie to noe jest to samo - wirusy w szczepionkach sa albo zabite (płatne), albo żywe, ale osłabione, np. wirus Odry nie jest tak zjadliwy, jak ten "dziki". A poza tym chyba bycie biernym jest gorsze, tak to podejmujesz działania w dobrej wiedzę, a tak nie robisz nic - zamykasz oczy. Ale, zeby nie było, nie mam jednoznacznego stanowiska i tez sie boje.

    Biedroneczka83, Blondik lubią tę wiadomość

    klz9zbmh5xgwp3to.png
    mjvyt5odxe9y0ge4.png
  • PsotkaKotka Autorytet
    Postów: 4917 2366

    Wysłany: 4 listopada 2016, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Summerka wrote:
    Kotko, to ja pytałam.

    Wg mnie to noe jest to samo - wirusy w szczepionkach sa albo zabite (płatne), albo żywe, ale osłabione, np. wirus Odry nie jest tak zjadliwy, jak ten "dziki". A poza tym chyba bycie biernym jest gorsze, tak to podejmujesz działania w dobrej wiedzę, a tak nie robisz nic - zamykasz oczy. Ale, zeby nie było, nie mam jednoznacznego stanowiska i tez sie boje.


    Z tego co wiem przebycie choroby jest dla organizmu w pewien sposob pozytywne. Sa dowody na to, ze ma to wplyw na przyklad na wystepowanie badz nie roznych alergii lub co gorsza nowotworow (tzn. przebycie chorob jest tu na plus).

    Czyli w zasadzie nalezaloby gdzies znalezc dane ktore mowia co czesciej wystepuje: powiklania po szczepionce czy po danej chorobie. Bo jesli jest podobne prawdopodobienstwo to wtedy jednak choroba jest lepsza niz szczepienie.


    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
  • PsotkaKotka Autorytet
    Postów: 4917 2366

    Wysłany: 4 listopada 2016, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi zrobil sie mlecznym potworem. Kiedys (jeszcze 2 tyg temu) jak mu dawalam butelke mleka (160ml) to sobie tak ciagnal ok 10min a teraz zajmuje mu to max 2min a dzisiaj to chyba w 30sekund wydoil! Ledwo do lozka spowrotem dojde a ten juz wrzeszczy ze jeszcze.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2016, 13:39

    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
  • WróżkaZielona Autorytet
    Postów: 1035 1070

    Wysłany: 4 listopada 2016, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny! Odzywam sie na szybko, bo ledwo zyje. Jelitowka mnie dopadla :( do tego ta cukrzyca, zgrzyty co troche z moim, Franek nadal katar, a wczoraj mi auto padlo przed zlobem. Zyc nie umierac :( jak dojde do siebie to poodpisuje. A na razie na kilka tylko-

    Lara- racuchy robie na ciescie nalesnikowym troche gestszym i do tego wkrajam kawaleczki jablka. Na to cukier puder. Franek bardzo lubi. Co do fascynacji swiatlem to jak najbardziej lubi ogladac swiatelka :)

    Kotka- u nas na dworze w zlobie godzinka w okolicy 11-12. A odprowadzam na 9.

    Obiad maly je w zlobku, woli zupe niz drugie. Wczoraj dwie zupy zjadl i godzinke pospal :) niedlugo po niego jade, bo dzis juz mi lepiej, a moj na wyjezdzie. Pozniej do dziadkow.

    Trzymajcie sie w zdrowiu!

    LaRa lubi tę wiadomość

    43xntqm.png

    q0eplew.png
  • Smoczyca1 Autorytet
    Postów: 4406 3336

    Wysłany: 4 listopada 2016, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej!!
    Widze chorób ciąg dalszy u Was :( u nas odpukać wszyscy zdrowi...ale faktycznie zimno chociaz dzis słonecznie wreszcie!
    Lili współczuje!!! Masakra i dużo sił zycze!!! Beszko tobie rownież :( i w ogole wszystkim chorowitym .
    Lili wlasnie jak tam Sara?
    Tyle zesta napisały ze nie wiem co mowic.
    Kotka ja mam podobne podejście jak zgredka i lara do szczepień...ale to dlatego ze Zoska bardzo dobrze znosi szczepienia jak do tej pory. Ale szczepie tylko podstawowe.
    Co do garów ja mam z Olkusza emaliowane jakos tak tradycyjnie ;)
    A obiad hmm nie ma lekko zawsze zupa i drugie danie...i przeważnie na dwa dni.
    Wróżko współczuje jelitówki to jest koszmar :( zdrówka!!!
    Manku zdrowia dla Ciebie i mamy!
    I niech te katary pójdą juz precz!!!

    f2wl3e5e702dkjeb.png

    km5shdgenaxmtus4.png

  • LaRa Autorytet
    Postów: 7140 4555

    Wysłany: 4 listopada 2016, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wróciłyśmy ze spaceru, łaaaaaaaa ale juz czuć zimę w powietrzu :/
    Lece po gorąca herbatę na rozgrzewkę, Ania wali w "przebijanke" wiec sie rozgrzewa.

    Wróżko, Damo, jak sie czujecie na końcówce?
    Ja jestem jakaś niedołężna, tzn tak sie czuje, nie mam na nic siły, a jak czytam co to nasza Zgredzia wyczynia, to mi wstyd ;(

    38t2d 3200g 52 cm 2.06.2017
    mhsv3e5euobgbkf8.png
    39t4d 3620g 57 cm 21.04.2015r.
    ug37rl681rlw7tbf.png

    ***gang18+***
  • MANIEK Autorytet
    Postów: 3216 2845

    Wysłany: 4 listopada 2016, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lara ja robie na białym serze; 2 jaja rózga roztrzepuję ( bez skojarzeń) dodaje 5 łyżek cukru i cuk waniliowy do tego kostkę sera i i kubek jogurtu nat lub śmietany mieszam rózga ( bedą grudki ale to nic) na koniec dodaje 150 g maki 1 łyżeczkę proszku do piecz i 1 łyżeczkę sody a na koniec jabłka lub morele lub gruszki opcjonalnie cynamon.

    Kotka moja teraz wstaje ok5-6 rano do żłoba idzie na 8-8:15 i tam je trzecie śniadanie:) na spacery chodzą chyba ze pada.
    Ja szczepie i nie chce tego rozkminiac.
    Cdn

    LaRa lubi tę wiadomość

    Maniek
    iv09krhmozg1hdwh.png
    km5szbmht7h3hofn.png

  • LaRa Autorytet
    Postów: 7140 4555

    Wysłany: 4 listopada 2016, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Manku! Jak ten przepis pięknie wyglada, juz go zapisuje i moze zrobię jutro. Bo dzis jemy pierogi ruskie.

    38t2d 3200g 52 cm 2.06.2017
    mhsv3e5euobgbkf8.png
    39t4d 3620g 57 cm 21.04.2015r.
    ug37rl681rlw7tbf.png

    ***gang18+***
  • zgredka Autorytet
    Postów: 7045 3728

    Wysłany: 4 listopada 2016, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zanim kliknelam "wyslik" Wy juz z 5 postow dalyscie.

    Beszko:trzymaj sie biedulo. Wspolczuje relacji z tesciami.

    O i ta wiadomosc tez sie pisala.4h, nie mam czasu, zeby "wyslij" kliknac..

    Aha Kotko moja wstaje 5.30-7 je sniafanie w domu a w zlobku 8.30 i na te godzine ja zawoze

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2016, 18:42

    acwrp8b.png

    w0x7889.png
    *******Gang 18+*********

    Pl - Krk
  • beszka Autorytet
    Postów: 2285 1443

    Wysłany: 4 listopada 2016, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wrozko, wspolczuje jelitowki. Zdrowka

    Ja racuchow nie robie. Placki z jablkami, nalesniki amerykanskie owszem. Racuchy nie sa na drozdzach.? Mi drozdzowe nie wychodza :( a uwielbiam...

    Wyobrazcie soboe, ze tescie przyjechali...zasypac nasz dom zbednymi rzeczami...w tym samym czasie moj maz wrocil z oracy i tesc sie go zapytal, czy mu pomoze lodkr z morza na lad wyciagnac. No halo!!!!! Nie dosc ze ja ich prosilam o pomoc w weekend, bo moj ma sie uczyc, tojeszcze w nd.musimy na bazar z Jaska grupa pojsc,ciacho zaniesc irp. No ja piedole. Maja tupe.

    ***** Gang 18+ *****
    epAcp2.png

    NO
  • MANIEK Autorytet
    Postów: 3216 2845

    Wysłany: 4 listopada 2016, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jej Beszko czyli ta rozmowa z mężem nic nie dała :( przykre to bardzo bo krzywdzą własnego syna i wnuki. A do tego nerwów naszarpia w cholerę.
    Lili tez o Tobie ostatnio myślałam współczuje bardzo. Sił zycze i szybkiego powrotu do zdrowia dla męża - dobrze ze zdążył uciec.
    Krokusie jeszcze nie wysyłaj tej sowy bo poczekam co tam jeszcze powystawiasz:) i wlasnie skoro kochana zaczniecie starania w styczniu co mi nie umknęło zaznaczam ;) to na pewno chcesz wszystkiego sie pozbyć?
    Wróżko kochana jak ja wiem co czujesz. Oby szybko przeszło!
    Kurde Jagoda zaczęła ładnie odkaslywac a od dzis znów ma taki świszczący suchy kaszel ku****a no nie wiem juz jak z tym walvzyc juz dwa razy byłam u dr i juz 2 syropy wypiła... posmarowałam depulol i jutro siedzimy w domu moze uda mi die inhalacje zrobić ... i widzę przebijająca sie lewa górna 3 ...
    zrobiłam sobie wolne w pracy ale tak poszalalam w domu ze krzyża nie mam :( zjadłam dzis risotto z kurczakiem i warzywami no wyszło mi przepyszne:) i te racuchy machnęłam dla jagody:) Lara dla mnie to jedyny super przepis :) drożdżowych nigdy nie robiłam ale muszę poszukać bo mnie zacikawilas Beszko:)
    Cholera dreszcze mam i juz nos mi powoli zatyka buuu zaraziłam sie od mamy :)

    Maniek
    iv09krhmozg1hdwh.png
    km5szbmht7h3hofn.png

  • LaRa Autorytet
    Postów: 7140 4555

    Wysłany: 4 listopada 2016, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malz na meczu, wykończył mi dziecko tak, ze po jego wyjściu 30 min i dziecię spało :) a matka ma czas dla siebie- finał TzG :)

    Manku, zdrowia dla Was! Mama w szpitalu czy w domu?
    Moja mama tez zawsze robi na drożdżach, ale dla mnie to za długo, a ten Twoj prześpią wyglada na dosyć szybki. Jeśli bede mieć sile to jutro je machnę :)

    38t2d 3200g 52 cm 2.06.2017
    mhsv3e5euobgbkf8.png
    39t4d 3620g 57 cm 21.04.2015r.
    ug37rl681rlw7tbf.png

    ***gang18+***
‹‹ 2120 2121 2122 2123 2124 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ