Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej.
Wieczorem wejdę z kompa i napiszę więcej ale póki co mam pytanie do mam dzieci żłobkowych - w żłobku jest śniadanko. Czy Wasze dzieci jedzą coś w domu po wstaniu czy dopiero śniadanie w żłobku?
Zgredka a jak z piciem z kubeczka u Łucji? Bo pisałaś że w tym nowym żłobku nie akceptują bidonów?
My zaraz się ubieramy i idziemy na rynek na zakupy, do księgarni po jakieś nowe książeczki i pewnie jakieś zwierzątko do kolekcji.
Swoją drogą - dociera do mnie ile kasy zostawiłam w tym debilnym sklepie zabawkowym. Stracili dobrą klientkę... a myślę że i kilka innych klientek, bo komu nie opowiadam to mówi że więcej tam nie pójdzie. -
Dzien dobry
Kroko, moj L byl w przedszkolugodzine a czasem i wiecej przed sniadaniem, wiec rano przed wyjsciem dostawal butle z cieplym mlekiem. Celowo dlugo nie rezygnowalismy z butli, bo wazne dla nas bylo aby cos cieplego zjadl czy wypil przed wyjsciem.
Oczywiscie po przyjsciu do przedszkola widzial, jak dzieci jedza jogurt (dzieci, kotre przychodzily duzo wczesniej, mobly przyniesc jogurt i zjesc przed sniadaniem), wiec dostawal tam jogurt.
Hanka butli nie pije, tzn.ona w ogole nie pije mleka. Tylko cyca, ale staramy sie odstawic porannego,bo za dlugo wisi i nie wyrobilabym sie ze wszystkim z rana. Nie wiem na kotra H bedzie chodzila do przedszkola. Jesli na 8 a sniadanie o 8.30 , wstaje o 5-6 to pewnie dostanie kanapke w domu.
Adulcova, no tez mam nadzieje, ze mala z tego wyrosnie. Jednakze lekarz, pow.,ze jesli powtorzy sie to mamy orzyjsc, wiec idziemy. Tesc ma zle zbudowane przegordy i czesto dlawi sie jedzeniem. Pewnie beda ja w tym kier.badali czy nie odziedziczyla czegos po nim....
Cos jeszcze mialam odpisac, ale zapomnilam.
Czekam az chlopcy sie ubiora (koszmar z tym ubieraniem sie w weekend....lataja w gaciach) i zabieramy sie za pieczenie ciasteczek swiatecNych i pierniczkow.Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Hi!
Beszko dasz rade:)popatrz jak super radzisz sobie z trojeczka;)pierwsze miesiace beda trudne ale szybko minie a satysfakcja i praca zostana:)
nieboisz sie ze tescie w ostatniej chwili sie wykreca?i co wtedy zrobicie?oni juz tyle razy was zawiedli:/bierzesz to pod uwage?
Ps.jakiego szymisia m H u nas puszczamy suszarke z you tuba i myslalam nad kupnem ale taki duzy wybor moze cos polecisz?
Kroko u nas dzieci przynosza sniadanie do przedszkola a ze jedza kolo 10 to w domu zawsze cos dawalam
Dzisiaj mamy gosci robie raclet bo to najlepsza opcja mieso juz przygotowane zostala tylko salata maselko i sos czosnkowy i ugotowac ziemniaki w mundurkach ale to juz jak przyjda
Justta pytalas o przygotowanie dziecka na przyjscie na swiat ridzenstwa u nas bylo glaskanie i dawanie caluskow po brzuchu opowiadalam kto tak siedzi pozyczylam od znajomej lale i pokazywalam jak bede kapala przebieralaKrokodylica lubi tę wiadomość
*******Gang18+*******B -
Czytam, czytam i nie mam kiedy odpisywac. Przeprowadzka w toku
Zgredko, ale senjak już się wprowadzimy zapraszam
Wszsytkie Was zapraszam, mozęmy zrobić zlot u mnie
Beszko, współczuję tej sytuacji z Hanią, ja bym od razu pojechała na IP. Czytałam kiedyś o (nie pamietam fachowej nazwy) zachłyśnieciu się wodą, które działa jak "topienie się"...Objawy są po czasie właśnie takei jak miala Hania. Od tego sie może tez niby zrobić zachłystowe zapalenie płuc. Ale ja panikara jestem, wiadomo.
Manku, mam nadzieję, że szybko wyzdrowiejesz. Ja miałam punkcję, dla mnei to było bardziej traumatyczne niż poród...Nie będę Cie straszyć. Powiem Ci tylko, że to jets nie zawsze skuteczne. Ja miałam "pełne zatoki" wydzieliny wg tomografii, a punkcja mi jedynie zatoki "odpowietrzyła" i okazało się, że wydzieliny jets mniej... Chcieli mi robić drugi raz, ale się nie zgodziłam...
Wróżko, czekam na Twój poródMam nadzieję, że będzie ekspresowy
Lara, Rufi uczył się sikania na zewnatrz przez 7 miesięcy...Współczuję Ci tego, nie dość, ze z dzieckiem to jeszcze w ciązy. Po tygodniu zaczaił, że nie sika się w domu (kupkę zrobił tylko raz), za to lał jak opętany w drodze an dwór...Mieszkaliśmy an 3 piętrze...Co chwilę myłam klatkę... Pomógł kliker i szkolenie z klikaniem. Wiesz o co chodzi?
To jets kliker, wydaje dźwięk jak nacisniete wieczko od słoika
http://allegro.pl/kliker-do-szkolenia-psa-klikacz-trixie-do-treningu-i5293621726.html
Zawsze jak pies robi to czego do niego wymagasz klikasz...nagradzasz słwonie i dajesz smakołyk. Pies ma bardziej utrwalone: dźwiękiem, pochwałą i smakołykiem. Czyli np. jak zaczyna sikac na dworze w momencie jak sika klikasz, mówisz dobry piesek siku...lub coś w tym stylu, a jak skonczy dajesz nagrodę smakołyk. U nas dopiero to podziałało. Ztresztą Rufi z ajedzenie zrobi wszystko
Polecam szkołę dla psów Wesoła łapka
Lara, jak prenatalne?
Buziaki
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Yo,
Blondik, maz chce z nim jeździć do psiego przedszkola, a kliker mamy zamówiony i przyjdzie w poniedziałek. Dzięki za rady.
Wlasnie Umylam podłogi a ten sie zlał. Ech
Byliśmy rano na basenie, a on u mojej koleżanki.
Prenatalne ok, wszystkie organy sa, 2 rączki, 2 nóżki, brzuszek, główkakość nosowa tez. Wynik Pappa za 2 tygodnie.
Ja jakoś zawsze po basenie zLe sie czuje, inna wilgotność... Po wyjściu czuje sie tragicznie. Ania usnęła, ja sie położyłam obok, Kofi pod loZkiem. Malz na zakupach, bo dzis robi gołąbki w TM, a ja pozniej upieke ciasteczka.
Blondik, powodzenia w przeprowadzce. Tez juz bym chciała.....Krokodylica, marissith lubią tę wiadomość
-
Dzięki za odpowiedzi, czekam aż wypowiedzą się pozostałe mamy: Ala, Zgredka, Wróżka, Maniek?
Chyba tyle.
Zuzia już dzisiaj dostała pierwszą mikołajkową paczkę, nasz pracownik przyniósł, śliczny pluszowy piesek, książeczka, słodycze i owoce.
Miło z jego strony.LaRa, marissith lubią tę wiadomość
-
Hejo dopiero usiadłam od rana.
Kroko u nas jagoda wstaje ok 5 -6 rano ja ją ubieram i przed 7:00 jemy razem śniadanie ona parówkę lub kanapkę z dżemem i jeszcze wyjada mi żurawinę z owsianki wiec to jedyna okazja zeby dać jej trochę ciepłego mleka ... bo kaszy juz od dawna nie chceok 8:00 jedzie do żłobka i tam ma śniadanie ktore tez zjada najcześciej
Idę sie położyć bo mnie ten katar jagody wykańcza poprostu leci jak z kranu i z oczu tezManiek
-
Krokodylica wrote:Hej.
Wieczorem wejdę z kompa i napiszę więcej ale póki co mam pytanie do mam dzieci żłobkowych - w żłobku jest śniadanko. Czy Wasze dzieci jedzą coś w domu po wstaniu czy dopiero śniadanie w żłobku?
Zgredka a jak z piciem z kubeczka u Łucji? Bo pisałaś że w tym nowym żłobku nie akceptują bidonów?
My zaraz się ubieramy i idziemy na rynek na zakupy, do księgarni po jakieś nowe książeczki i pewnie jakieś zwierzątko do kolekcji.
Swoją drogą - dociera do mnie ile kasy zostawiłam w tym debilnym sklepie zabawkowym. Stracili dobrą klientkę... a myślę że i kilka innych klientek, bo komu nie opowiadam to mówi że więcej tam nie pójdzie.
Jak zwykle czytam.od tylu i patrze ze Kroko zadaje pytanie do mam wymieniajac mnie, a ja nie wiem o co cho,.ale juz wodze
Mala pije z takirgo kupka a la niekapek, ale kapekoni bidon toleruja bo dziecko samo je, nie toleruja zeby oni dawali chyba z butli.
U nad sniadanie 8.30 w zleznosci od tego o ktorej wstanie to je kub nie, np jak o 7.30 to zawsze piciu cieple i do zlobka zanim sie zbierzemy, chyba, ze krzyczy am to na szybcika cos..
Moja jak wpada do zlobka to akurat na sniadanie, wiec leci nawet na mnie sie nie oglada.
Bylismy w galerii, to bylo strazne, tluny dzikie, ja tylko body z krotkim kupilam malej w smyku i malemu gryzak.Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Hej,
to nadrabiam.
Jussta czemu pytasz o spanie Zuzi? Ona ogólnie śpi ok, ale w nocy budzi się z płaczem, wychodzi z łóżeczka i przychodzi do mnie do łóżka, gdzie śpi dalej już do rana.
Maniek o jejku, jak Jagódka?
Beszko też tak pomyślałam jak Lili, czy nie boicie się że się teście rozmyślą, bo już mieli takie zagrywki z tego co pisałaś?
A w pracy dasz radę na pewno.Ambitna baba jesteś.
Wróżka kciuki zaciśnięte!
Smoku jak katary?
Lili co to raclet?
Blondik super być na swoim.
Lara super że wizyta udana.
Ten pracownik w tamtym roku też przyniósł paczkę dla Zuzi i bardzo lubi te prezenty od niego (chociaż on się przyznaje że to nie on tylko jego mama hehe).
cdn. -
U nas stelaże pod ściany już stoją.
Mąż ze szwagrem mają kable przeciągać, mieli dzisiaj ale szwagrowi coś tam wypadło.
Jutro idziemy na imieninowy obiad do bratowej, Zuzia wyszaleje się z kuzynkami.
Wczoraj wyobraźcie sobie, Zuzia spała do 8. Szok. A ja nie obudziłam się jak zwykle wcześniej, tylko dopiero o 8 mnie ona obudziła. Podwójny szok.
I zamiast jak zwykle skakać po mnie to zwiała drugą stroną łóżka i pobiegła do drugiego pokoju do ojca. Potrójny szok.
A wieczorem do Was nie zajrzałam bo położyłam Zuzię spać i padłam razem z nią.
Nie wiem, jakiś senny dzień był czy co.
A dzisiaj Zuzia bez drzemki w dzień, więc wieczorem padła w dwie minuty hehe
Słyszałyście historię o hello kity? Jak powstało itd? Nie miałam o tym bladego pojęcia. Wyrzuciłam już wszystkie ubranka z tym kotem.Lili83 lubi tę wiadomość
-
Kroko- ja daje malemu z rana kawke inke z mlekiem na cieplo i do tego albo jakis mus wyciskany, albo biszkopta, albo sucharka, co akurat mam. W zlobie ma po 9 sniadanie. Aaa co do moich porodow- no tak sie sklada, ze lubie rodzic na Swieta heh
Tobie zycze kolejnych wesolych
Wiecej nie pamietam, wybaczcie. Siedze jak na szpilkach (i na rozwartej na 3cm albo i wiecej szyjce) i nie wiem kiedy mnie dopadnie. Ale na poniedzialek czekam bo moj ma wtedy wiecej wolnego
Buziaki dla wszystkich!Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Ok trochę mi pojaśniłyście.
Czyli jak Zuzia będzie wstawać tak jak wstaje teraz to bez śniadania do przedszkola pojedzie tylko jakaś herbatka ciepła albo coś, a jak wcześniej wstanie, to coś delikatnego do jedzenia.
Bo ja cały czas się tymi dojazdami martwię, a z pełnym żołądkiem gorzej jechać tak żeby dojechać. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny