Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Zgredko, racja, nie chodziło o te pytania - tylko taka formę, ze przy czytaniu to, jaj wystrzał z karabinu- seria;) ale dajmy temu pokój, o mleko chodziło, bo myślałam, ze ze słownikiem, ale rzeczywiście, macie racje. Tez wolałabym na Toski roczek kasę, bo zabawek maja full, a fotelik musze nabyć..
Zgredko, czerwiec nie, bo idę na operacje nosa, wrzesień - taj, tak;)) -
Matko, dziś tak się rozpisalyscie, a ja w jakims niedoczasie.. A teraz siedzę w łazience, tak, zamknelam się i czytam Was.. Maz z dziećmi, młody siedzi pod drzwiami i choć serce mnie boli ze ciągle słyszę mama, to jednak potrzebuję chwili dla siebie bo dziś jestem z małymi potwarkami cały dzień.. I jutro też.. Patryk dziś nie do zniesienia Tymek aniołek.. Czekam na dzień kiedy będą kompatybilni że sobą i to będzie rewelacja
Biedro, Twój teść to chyba taki typ, co wie najlepiej.. Ta zabawka do z pepco? Bo kojarzę że mojej siostry syn ma podobna i robi furorę. Mleko mnie nie dziwi, prezent ok. Na tej samej zasadzie co koszula, która dostali moi chłopcy.
Izo, kurcze współczuję sytuacji z dziewczyną brata.. On wogole myśli o założeniu z nią rodziny? Nie przeszkadza mi że ona nic nie robi a on ją utrzymuje? No i czy on jest z nią z litości?
Kroko, zdrowia dla Was. Kurcze. Jak konsultacja w sprawie piersi?
Wrozko, zdrowia dla Franka. Trzymam kciuki aby Antos się nie zaraził.
Beszko, już niedługo Twój wielki dzień, trzymam kciuki za ten dzień i bezbolesny pobyt H u dziadków.
Cdn.. Idę się myć, dziś plan by iść spać wcześniej..Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2016, 18:52
-
Hejka skasowalam caly post wiec teraz w skrocie
Jest ok, jeszcze zyje
Biedro co za tesc, my mamy jazdy z moimi rodzicami teraz wiec jest wesolo, wykoncza mnie
Konwi tez uciekam do lazienki na chwile odpoczynku
Kroco co tam, cos wiadomo juz?
O wierze sie teraz nie wypowiem, bo u mnie kryzys
Ogolnie ciezko mi juz chodzic, brzuch twardnieje ale jeszcze sie kulam, oby do tego 10 wytrzymac, wszystko juz przygotowane a w sobote koniec 37 tc
Buziaki kochane ide lezec -
Nena fakt, długo piersią karmisz. No ale skoro tak Wam pasuje.
Zgredka dlatego nie wchodzę do pepco, bo tam takie piękne rzeczy, a Zuzia na chwilę obecną ma duuuużoooo ubrań.
Summi Tosia jeszcze nie skończyła antybiotyku?
O matko, operacja nosa??? Dżizas.
Lara mi się z bodami z lidla nie dzieje nic, może temp prania?
Współczuję mężowi choróbsk.
Zakupy udane?
Biedro współczuję teścia.
Wróżka zdrowia dla Franusia.
U nas bajka w tv i bez problemu daje się inhalować więc nie wiem co poradzić.
Konwi ja nawet w łazience nie mogę być sama.
justta jeszcze chwilkę
Sprawy piersi nie konsultowałam, zostawię to sobie na wizytę szczepienną, bo dzisiaj to była masakra, zresztą u nas każda wizyta u dr to masakra, ja nie wiem co to dziecko ma za fazę, już pod gabinetem ryczy i nie chce wejść, a jak tylko przestąpimy próg gabinetu to jest taka histeria że badanie wygląda jak jakaś walka mma. -
Aaaaa nerwa mam bo to moje dziecko dopiero zasnęlo wrrr.
Biedro teścia do szamba nienawidzę takich przechwałek ze ktoś cis lepszego dał co to ma być. Burak i tyle.
Kroko szybko u Was ta angina sie rozwinęła. Zdrowka. Co z ta piersią?
Beszko kciukam za Ciebie i Hanię bedzie dobrze.
Wróżko zdrowka dla Was.
Konwi tez tak często robie oby jutro było lepiej.
Jussta wiem co czujesz:) tez sie ledwo kulam brzuchol sie stawia nogi puchną itd.
Zgredko hmm o co pytać : czy bedziesz płacić za szkody i ile, jsk wyglada sytuacja gdy goście nie przyjadą czy za te miejsca tez trzeba zapłacić, ile trwa doba hotelowa, co do sali czy alko wasze czy trzeba u nich brać tak samo tort? Jakie menu. Czy wystrój w waszym zakresie czy maja jakieś propozycje. A Ty chcesz mieć ten ślub gdzieś poza urzędem rozumiem?
Mi wrzesień tez pasi ... w sumie mi zawsze pasi hehe, i tak nie bede sie laszczyć... bede szczęśliwa jak sie prześpie wcześniej
SpaaaacManiek
-
Kroko, antybiotyk bierze od wczoraj. Tak, nos i uszy, a potem cycki;)
U nas z Zuza u lekarza to samo...masakra
Toska nosi 92, wiec...a wazy 11,4 kg
Ja do figury zastrzeżeń nie mam (z tym, ze cycki straciłam;(), nos i uszy - strasznie mi przeszkadzająWiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2016, 22:55
-
Kroko, qzwa! Co za pech zdrowiejcie !!!
Zgredzia, No ok, moze dam rade w 3 miechy zrzucić ze 20 kg aby wyjsć w miarę do ludzi.... No ale to Ty masz być gwiazda! Nie wiem o co pytać masz, bo nigdy tego nie robiłam i sie nie zastanawiałam, my mieliśmy cichy ślub, i przyjęcie w domu.
Biedronko, kij w oko teściowe, a co teściowa na to? Taka sama? Tez sie czepia? Koplabym w doope takie towarzystwo i skoro im przeszkadza wychowańie Twoich dzieci to figę by zobaczyli a nie wnuczki! Ooooo!
Wróżko, zdrówka i siły dla Was.
Miałam Wam dzis pisać (ale jakoś mi umknęło) wlasnie o azylu łazienkowym czy jak w moim przypadku azyl wc. No juz doopa, pozamiatane, Ania dosięga do klamki, otwiera sobie, zamyka drzwi i siada mi na kolanach. Puka w drzwi (mały kibelek) i mowi "kto to?"- "tata!!!!!" Taki sobie azyl miałam...i gdy ojca ńie ma to cały dzien "tata, tata, tata" a gdy tata przychodzi biegnie do drzwi (wyrabia na zakręcie) śmiejąc sie i krzycząc "taaaaaaataaaaaaaa"! A pozniej tylko "mama, mama" mimo iż taka stęskniona za tata.
Ania ńosi rozmiar 86.
Kroko, wiem co sie dzieje na wizytach, u nas to samo, krzyk juz w poczekalni. Ostatnio abym mogła porozmawiać z lekarzem, malz musiał z Ania wyjsć abym ja w spokoju mogła porozmawiać.
Tak, można powiedzieć ze zakupy udane. Stół kupiony, do odbioru za ok 3 tyg. Po ciężkich trudach dobraliśmy tez krzesła, po czym okazuje sie przy składaniu zamówienia, ze krzesła sa importowane i czas oczekiwania na nie to UWAGA!!!!! 3 miesiące!!!! Myślałam ze mnie rozdupi (sorry) na miejscu, ze sobie jaja robią.
Ale całe szczęście ze jest Allegro, i te krzesła ma tylko jeden sprzedawca. Jutro dzwonimy i zamawiamy. Ale uwierzcie ze wymieklam tam.
Justta, to teraz siedzisz jak na bombie, jak moja koleżanka, ona ma termin na 11.01, ale juz jej bardzo cieżko, mały pcha sie w dół, ale poki co wszystko zamknięte szczelnie. Boi sie zeby nie urodzić w 2016.
Mam strasznie spierzchnięte usta. Zapominam smarować a na wieczór bardzo pieką i pękają. Zjadłam kolacje (wiem, wiem- świetna godzina) i idę w kime. Pobudka ok 8.
Sum, oszalalas? Ja bym siebie juz nie chciała okaleczać, umarłabym ze strachu i bólu.
Dobrej nocy!
Ps. Kiedys bede szczupła, to moje życzenie, mój plan i moje marzenie. Wrócić do figury z LO. Ale to Zgredzia musiałaby zrobic weselicho za 5 lat!Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2016, 23:18
-
Hej,
Co do ślubu Zgredko to nie pamiętam co tam trzeba się pytać. Pewnie ile dam ciepłych, od której impreza, czy są te wszystkie bajery do powitania pary młodej.. A na kogo się zdecydujecie? Zespół czy DJ? Bo jak tylko sale zaklepiecie to kolejna wasza pilna sprawa, plus fotograf i ew kamerzysta. No i macie wolne na pół roku, tak trzy miesiące wcześniej, suknia, zaproszenia wiązanka ślubna, twoja fryzura, jeśli chcesz coś wyszukanego to pewnie próbna. A i ważne.. W waszym przypadku znaleźć opiekę nad dziećmi. Byliśmy na weselu, gdzie młodzi mieli 2 letnia córkę.. Masakra, gdyby nie niania wynajęta na 24h to życia by nie mieli. Ona z nią wszystko robiła, zabrała nawet kredki, i inne akcesoria. Oczywiście pokój, bo później z nią poszła spać. Rodzice mieli coś z tego dnia.. Inaczej im współczuję, bo to mega żywe dziecko jest..
Ja bym zrobiła też operacje nosa i cyckow, ale nie stać mnie niestety..
Współczuję Kroko, jesteście uziemieni -
Konwi, biorąc pod uwagę terminy oczekiwania (zapisałam sie w 2013, konsultacja 2015, operacja 2017), na te uszy i nos odłożyłam, zreszta nie wyszła za to duża kwita, jak na taki zabieg. Na cycki odkładam...
Zgredko, my mieliśmy sale weselna (najpierw jedna, potem okazało sie, ze niefajnie tam - dopiero sie budowała, wzięliśmy druga, tez nowowybudowana), w cenie talerzyka było wszystko oprócz tortu i alko. Stół wiejski za dopłata - był słaby wg mnie. Do tego mieliśmy beczkę z piwem. Obsługa była Ok, co dla mnie ważne - często wymieniali talerzyki. Ślub był w czerwcu, a upał był nieziemski (potem w lipcu tak nie było) i klima nie dawała rady. Kamerzysta, fotograf, orkiestra. Fryzura - próbna Ok, w dniu ślubu zrobiła mi masakrę. Pokoi nie mieliśmy, bo pare przyjezdnych osób spało u rodziców. A i kiecke kupiłam za 800 zł - nowa, z salonu, z poprzedniej kolekcji, wg mnie była bardzo ładna, skromna, a nie żal mi teraz, ze kupę kasy wydałam na raz, ale to moje zdanie. -
Ja tam tego sylwestra nawet nie żałuję.
Mojej Zuzi mi szkoda bo taka bidulka rozgorączkowana.
W nocy obudziła się o 2:30, nie z płaczem ani nic, tylko spać nie mogła. Chyba przez gorączkę. O 4 dałam jej nurofen (wcześniej nie dawałam jej w ogóle przeciwgorączkowych bo mimo że chora to humor całkiem dobry, wczoraj gorączka 38 więc nie dawałam). Koło 5 zasnęła. Teraz jeszcze śpi. A ja jestem nie do życia.
Na sylwestra miała jej pilnować teściowa ale ona taka chora że ledwo przez tel mówi. Przed świętami już była chora i tak łazi.... i mówi że CHYBA się dzisiaj przejdzie do lekarza...
Nasza niania chora, kurza stopa. A ma zapłaconego sylwestra w knajpie.
A ja mimo antybiotuku muszę iść do pracy bo koniec roku i muszę zapiac wszystko na ostatni guzik.
Najpierw z Zuzią ma zostać mąż a po południu moja mama przyjdzie. -
Summi: wiec jednak Barbie na Ciebie podzialala :p po co Ci zmieniac nos,co z tego, ze duzy (choc.ja na fotach tego nie zauwazylam)..
Oblukalismy wczoraj wspolnie pare sal, gust mamy ten sam, musze tylko spisac sobie liste pytan, zeby nie dzwonic niepotrzebnie..
Ja mam wiekszosc przyjezdnych czy bede robic w krk czy w rmiu
Zaraz poczytam WasKrokodylica lubi tę wiadomość