Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
A Kotka ja mam tak jak Twoj maz nie moze nic stać na blacie bo wydaje mi sie ze jest bałagan i wszystko mam pochowane. Sol tez choc sięgam po nią gdy gotuje to i tak jest w szafce krajalnica tez... no wszystko, muszę mieć puste blaty ... sa tylko owoce i michach i tyle.Maniek
-
Dzień dobry!
My juz po spacerze i po obiedzie i spadamy spac
Kroko spoko mam to samo...ledwo ponad 37 i tez panikuje. Tymi dziąsłami tez sie martwię juz dzwoniłam do ciotki zeby jutro pogadała na dyżurze z lekarka bo bie bede do niej ciagle wydzwaniać. Ale tez tak mam ze szybko dopadają mnie czarne scenariusze i zawsze moj maz studzi moje emocje ale z marnym skutkiem
Musze sie pochwalić zoska wreszcie nie mowi miał tylko kot, nie Aha tylko koń itd plus nos oko buzia dziadzio itp
I coraz lepiej jej puzzle ida lubię układać z nia puzzle
Zgredka 40 stopni!!! Zdrówka oby to były zeby!!!
Ja tez raczej nie jestem kłótliwa choc fochy czasami mam a moj owczarni przewraca
Ale myśle ze sie dogadujemy...na wycieczce ma kumpla doł totemów żona dzwoni 20razy dziennie i gadają po 30-60min a wyjechali wczoraj rano...biedny chlop
Miłej leniwej niedzieli -
Wojna trwa nadal. Kuchnia wyglada coraz gorzej. Dzisiaj rano jednlismy na uklejonym, zastawionym wszystkiem stole. ja usmazylam jajka na bekonie. Maz sie pyta czemu na tej patelni, to mowie ze ta druga jest brudna. To strzelil focha i powiedzial ze on jesc nie bedzie tego....Wiec jak ja juz jadlam to on sluchajcie umyl sobie ta brudna patelnie i chcial pewnei sobeijaka zrobic. Zaglada do lodowki a tu zonk, bo jajek nei ma . Hahah myslalam ze padne, podziekowalam ze mi umyl patelnie a on na to ze nei umyl jej dla mnie. spoko.
Nadal twierdzi ze kuchnia dzis wyglada tak samo jak w piatek wieczorem. Nie posprzatam dopkoi nie przyzna ze teraz to jest brudno a wtedy to bylo wlasnie posprzatane.
MANIEk ja tak mam ale z innymi pokojami. Z tym ze to wlasnie wtch innych pokojach zawsze wlaja sie rzeczy mojego na przyklad stosy papierow i gazet, jego ciuchy itp. Raz zebralam wszystko co jego i do skrzynki mu wpakowalam di przejzenia. Stoi od paru miesiecy w koratarzu!!! A mnie kurwica bierze bo ile razy mam mu przypominac?!
Ale kuchnia to co innego, dla mnie to miejsce pracy i nie chowam noza do szafki skoro uzywam go 10 razy dziennie. A ja codziennie gotuje, poczym myje te gary sprzatam po gotowaniu, potem po jedzeniu kazdym sprzatam, wycieram, odkurzam tez prawie co dziennie.
I jasne ze zdaza sie czasem tak ze jest wiekszy bajzela akurat bo poprostu nie zdazylam jeszcze ogarnac ale dla mnie to jakas paranoja jest zeby mi on to wytykal.
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Od rana sie klocimy. Piekna pogoda wiec mozna bylo cos robic ale coz. Po sniadaniu on mowi do D ze wyjdzie z nim na dwor. Ale jakos nie podjal dzialan w tymkierunku a za to usiadl na oftelu i zaczal czytac jakies dokumenty. No to wzielam malego i go ubralam (histeria straszna), ubralam siebie i krzyknelam mu ze ide z nim na spacer. On byl akurat w wc i ponoc nie slyszal (co dziwne bo stanelam pod drzwiami i glosno powiedzialam).
A on pozniej mi dzwoni ze gdzie ja jestem, ze przeciez on chcial isc i co ja w ogole robie. Nosz kuuuzwa! Dziecko ubrane od stop do glow, ja ubrana a on idzie sobie do wc i nei zakapowal ze ide na spacer z nim? Mialam jeszcze czekac 10min zeby sie dziecko zgrzalo juz kompletnie??
Ej serio jestem tak zloscia nabuzowana ze sobie nie wyobrazacie.
-
SUMMI, LILI, BESZKO (ty chyba tez nie mieszkasz w miescie?) - zamienilybyscie sie teraz na duze mieszkanie w centrum miasta czy jednak mimo dojazdow wolicie ta swoja wioske?
Jest sielsko? Macie ogrodki i czas zeby sie nimi zajmowac i w nich odpoczywac? -
Kotka nie wymieniłaś mnie, ale ja nie zamieniłabym swojej wiochy na najpiękniejsze mieszkanie w mieście moze na jakas grecka wiochę ale tylko jako domek letniskowy
Ale z mojej wiochy pochodzili i moj dziadek i moja babcia od mamy strony i tu mieszka duza cześć mojej rodziny. Kiedys mi to przeszkadzało ze wszyscy o wszystkich wszystko wiedza ale teraz mi to "zwisa".
Co do kuchni moze pedantka nie jestem ale łunie jak sa puste blaty, oczywiscie zdarza sie ze cos jest czego byc tam nie powinno ale szybko to znika. Sól, sztućce, naczynia zawsze sa odkładane na miejsce po każdym użyciu albo do zmywarki ewentualnie do zlewu choc ja zawsze myje na bieżąco bo nie lubię jak cos stoi w zlewie ale rozumiem twój wkurw tez bym sie wkurzyła jakby moj tak powiedział! Ale moj nawet ostatnio wziął sie za prasowanie, i to ciuchu Zośki były! Ja ja usypiałam schodzę na doł i mnie zamurowało moj maz prasuje!!! Sam z siebieKrokodylica lubi tę wiadomość
-
Mala znowu miala goraczke i drzemnela do teraz, maly jeszcze kima jiz od godziny, pogoda ladna i moglam z nim wyjsc ehh dupa ze mnie
Maniu: to u mnie bys nie dala rady ja mam tone rzeczy na blatach
Kotko: i w koncu do Was dolaczyc maz? Jest sens sie bic? Moze jak jestes w domu a maly w zlobku, to maz mysli, ze masz czas na posprzatanie kuchni.. chcialabyk jak Ty pokazac cos przez niesprzatanie, ale nie dalabym rady.. -
Eh Kotka no ja Ciebie tez rozumiem bo Ty sie starasz a maz jeszcze Ci wytyka jakieś niedoskonałości. Moze niech on zajmie sie dzieckiem ugotuje i posprzata a Ty ocenisz? Mysle jak Zgredka napisała on uważa ze skoro Domi w żłobie a Ty w domu to wszystko ma lśnić bo co innego mogłabyś robić .... no broń Boże nie odpoczywać. Pogadaj na spokojnie o co mu chodzi i co Cie wkurzyło bo takie robienie sobie na złość nic dobrego nie daje.
Zgredzia i moja przez 4 dni ( noce) miała taka gorączkę. Żadnych innych objawów i minęło ... tez nie wiem co to było .
Jutro idę na ostatnie badania, wizyta w środę z ktg to zobaczymy jak sie sytuacja ma.Maniek
-
ZGREDKO no i ja to rozumiem ze on oczekuje ze dom bedzie na blask skoro w nim siedze a dziekco w zlobku. Ale chodzi o to ze ja sprzatam a on mi poprostu wytyka ze niedostatecznie. I to mnie wkuwia bo on w domu nie robi nic.
I nie raz slyszalam ze jak gotuje to jest syf. A to bzdura bo zawsze w trakcie ciagle myje i wycieram. No wiec teraz zostawilam wszystko na stole i blatach po gotowaniu.
Maz nie dolaczyl bo zaczal robic cos z autem a potem pojechal nie wiem gdzie, na przejazdzke.
W domu jego rodzicow jest blysk ze strach cos dotknac. Sam maz sie wkurza ze wnuki nie maja jak sie bawic. Jak pijemy kawe to raz dwa wszystko ze stolu znika po wypiciu bo tesciu nerwozy dostaje ze cos na stole stoi. Raz wyszlam siku, wracam i chcialam jeszcz ezjesc deser to juz nie bylo na stole bo przeciez nie moze chwili postac.
I o dziwo moj maz tak nie ma a ma w druga strone i mnie wkurza. Bo jedziemy do moich rodzicow a on zostawia w pokoju na przyklad szklanke albo rzucony na kanape sweter. A moj tato sie potem pyta czyja to szklanka, czy ktos z niej jeszcze pije....
Ciekawe co bedzie jak pojde do pracy. Bo w weekend jasnie pan tez nie sprzata bo to weekend!
-
EDIT.
Strajk zakonczony. Posprzatalam i to tak, ze wyglada jak w muzeum. 2h chyba szorowalam wszystko. Ja tam wiecej nic gotowac nie zamierzam bo jeszcze sie pobrudzi i co? Chleb bede zarla albo na miescie a w weekend to niech on robi.
Wszystko poupychalam w szafkach tak ze sama juz nie wiem gdzie co jest . A ksiazki kucharskie ktore lezaly na mikrofali leza teraz na stole-niech on mi na nie miejsce znajdzie skoro jest taki madry bo ja nie wiem gdzie je dac.
Pochowalam tez wszedlki dekoracje i ozdoby bo wedlug niego wszystko to brzydkie zbieracze kurzu. No i przeciez jak jest balagan na komodzie to ozdoby sa bez sensu. no sa. Tylko ze to nie moj balagan a jego....
SMOKU sory ze o tobie zapomnialam -
Ja nienawidzę mieć poustawiane na blatach (teraz mam bo brak miejsca w szafkach i szlag mnie trafia).
W nowej kuchni wszystko zamierzam mieć pochowane oprócz TM i Expressu do kawy, No ale to wiadomo. Reszta pochowana. Nie lubię wystawek.
Ja swojego chłopa uczyłam porządku w taki sposób, ze jeśli raz nie zrobił tego o co proszę (np posprzątania swoich ubrań). To wsadziłam mu to pod poduszkę. A gdy Np czegoś nie posprzątał, to walnelam taaaaaakiego focha, ze od razu sprzątnął. To nie jest tak, ze kobieta jest sprzątaczka, bez jaj. Tez mieszka w tym domu wiec niech da cos od siebie. Takie moje zdanie. Dlaczego mężczyznom ma być w życiu łatwiej? -
Czy wasze dzieci tez maja problem z odmiana czasownika czy to tylko moj tak ze wzgledu na to ze tylko ja do niego po polsku?
Domi czesto mowi do mnie na przyklad "dam! daje!, da!" i tak sobie odmienia az w koncu trafi na "daj" .
Ciekawi mnie to bo moze to dlatego ze on nie slyszy dialogow moich z innymi osobami. Ja zawsze sie zwracam tylko do niego a to jest duza roznica. No ale moze tak maja wszystkie dzieci?
-
Kotka moja tez jeszcze nie odmienia , daj mu czas.
Z tymi chłopami ciezko ale bez nich jeszcze ciężej. Mój tez nie sprząta ba nie szanuje tez mojego sprzątania. Kotka jesli teściowa z teściem zawsze tak szybko wszystko sprzątają to Twoj maz nauczony ze ktoś szklankę zabierze ... moja teściowa tez tak wychowała ze mój maz moze potykać sie o rozne rzeczy i nic mu nie przeszkadza a jak mowię ze ma cis zrobić to ma pretensje ze go ganiam ale co mam zrobić raz na jakiś czas robie awanturę on juz wie kiedy żarty i moja cierpliwość jest na skraju i dopiero sprząta. Ps tydz temu teściowa mi w szafie gdzie kurtki chowam i sa polki z ubraniami tez narobiła bałaganu bo włożyła tam swoje spodnie s potem nie pamietała i szybko szukała wiec wszystko wyje***a a potem zgarnęła z podłogi i tak wsadziła do szafy hmm powiedziałam mezowi ze nie zamierzam tego układać i dla mnie to skandal zeby komuś w szafie grzebać ... moja mama pol roku z nami mieszkała i nigdy mi w szafach burdelu nie zrobiła i ze on ma to teraz posprzątać. Wkur***m sie na maxa a w piątek ona znowu przyjedzie wiec moze pouklada.
Ogólnie powiem szczerze ze juz wszystko mnie wkurza bardzo bardzo wiec chyba porod blisko. Jagoda meczybula straszna w dodatku tylko mama i mama i juz mnie to wkurza bo sie martwię jak maz da rade gdy pójdę do szpitala ...Maniek
-
Kotko: niezle pytanie, moja nie uzywa czasownikow, wiec odmiana nie stanowi problemu :p.. o ale dam mowi akurat..
Moja zasypia a maly lata po calym pokoju.. smiga gdzie chce wariat! A najbardziej lubi jezdzik siostry -
Izo, dzięki za głos w sprawie. Ja uważam tak, jak kotka - strony medalu sa dwie..,na tej grupie, na której jestem, jest cała masa rodziców, którzy sa przeciwnikami szczepien - i tez kilka razy było pare filmów, ktore mrożą krew w żyłach, inni nawet procesują sie o odszkodowania, ale z drugiej strony - oglądając dzieci nieszczepione, po groźnych infekcja h, tez mozna niezłe sie wystraszyć..,jak mi pediatra ostatnio powiedziała o sepsie po ospie, dziecko ledwo odratowano..,nie wiem - mmr tez sie bałam - zaszczepiłam, a niedługo potem cała akcja z diagnoza, ale...pewności nie mam...ufam lekarzowi i modle sie, zeby było dobrze.
Kotko, czyli zawieszenie broni;) -
Leo mowi daj a ja mu mowie mowi sie prosze;)nie odmienia w ogole malo mowi w porownaniu do waszych dzieciaczkow ale czekam cierpliwie
tez nie lubie jak rzeczy leza na blacie wszystko chowam(tzn chowalam bo na chwile obecna jest bajzel:/moj malo w domu robi prawie nic i tak zostal nauczony w domu jak juz wpadam w furie to jest poprawa na kilka dni a potem znowu to samo:(najgorsze ze jemu to nie przeszkadza a najlepszy tekst to taki ze nie on balagi bo caly dzien w pracy:/szkoda gadac....
*******Gang18+*******B -
Cześć. Zdrówka wszystkim. My wszyscy chorzy. Malz na antybiotyku (wiecie. ..).
Przetrwalismy dwie parapetowki nareszcie trochę spokoju.
Kotka, ja też mam czasem nielad w kuchni, ale nie rozumiem trzymania noża na wierzchu przy małym dziecku mezowe fochy olej. Dorzucić oliwy do ognia i przestan prac skończą mu się gacie wywiesi biała flagę
-
Nareszcie dzień dobiegł końca
Wpadli goście ciotka wuja kuzynka i narzeczony (nie nawidze niezapowiedzianych gości) całe szczęście ze posprzątałam i miałam placek...ale nie lubię...ja ty plotę Zosi warkocza odbieranego dookoła głowy a tu dzwonek. Myslalam ze to moja mama albo kuzyn z naprzeciwka wiec musiałam skończyć fryzurę otwieram i k*rwa
Ale przeżyłam
Sorry Kroko ze nie ma przecinków ale nie chce mi sie po prostu
Maniu zycze zeby akcja sie zaczęła w takim razie
Kotka rozumiem twoje nerwy...niech mi moj spróbuje powiedzieć ze jest syf!!!! Jak my powiedziałam dzisiaj ze nie odebrałam tel bo sprzątał do góry to mnie zapytał czy sie nudzę bo dzis niedziela
A mnie wkurza moja mama!!!! Wiem to mama i nie powiem jej nic ale ona myśli ze dziecko to jak piesek do tresowania i ten ton głosu ! Bo zoska ci wchodzi na głowę, bo Cie nie słucha, bo nie sprząta, bo jest niegrzeczna! I mowi do niej np posprzątaj to!!! Zostaw ten telefon!! A ja sie nie zgadzam...jak powiem Zosiu chodz posprzątany proszę klocki to pięknie sprząta co do jednego! A telefon i piloty od tv przynosi mi i mowi dzia no nie mowie ma swoje fochy ale uważam ze jest bardzo grzeczna przeważnie
Powiedziałam jej ze przesadza ale przewróciła oczami ale na szczęście sie nie obraziła
A gdzie Kroko i Konwi??? Adulcowa??? Alicja???
Miło Blondik ze jestes zdrówka Wam!!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2017, 22:02