Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Wszystkiego najlepszego dla naszej Zosi!
Podjęłam decyzję że szukam niani, bo właśnie jesteśmy u teściów i Zuzia w samochodzie zwymiotowała i to bardzo.
Już na podwórku, mąż wyłączył silnik a ona wtedy zaczęła wymiotować.
Także na pewno nie będę jej wozić tu samochodem w wakacje. W ogóle przestanę ją wozić bo tylko się dziecko męczy a ja mam żołądek ściśnięty z nerwów.
W ogóle to poszłam teraz się położyć, obiadu prawie nie zjadłam bo źle się czuję, boli mnie żołądek, nie wiem czy też z jazdy czy z nerwów, czy z czegoś innego.
A jeszcze trzeba wrócić do domu.Smoczyca1 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWszystkiego najlepszego dla Zosi smokowej.
Kroko biedna Zuzia. Mam nadzieję że wyrośnie z tej choroby lokomocyjej bo wszyscy się umdczycie.
Manku współczuję. Biedna Zuzia. Niech te straszne kolki idą już precz.
Co do domu to jesteśmy blisko kupienia w tej inwestycji
http://www.4living.pl/?utm_source=rynekpierwotny&utm_medium=referral&utm_campaign=prezentacja
Adulcova fajnie że się mała rozgadala. Słodkie to
Zgredko ja sukienki oglądałam tylko na necie. Jak znalazłam to co mi się spodobało poszłam do krawcowej spytałam czy będzie pasować na moją figurę. Zrobiłyśmy kilka drobnych zmian i sukienka była dokładnie taka jaką chciałam. Jedna jedyna
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2017, 20:13
-
Najlepsze życzenia dla Zosi.
Maniek, biedna Zuzia, na szczęście dzieci nie pamiętają, ile wycierpialy będąc niemowleciem..
U nas też słabo, Patryk ma wysoka goraczke 39.8 i bardzo męczący kaszel, że aż trzy razy wymiotowal..
Boję się nocy
Izoleccc lubi tę wiadomość
-
Ojej Konwi tak nagle mu sie to przypaletalo czy mieliście kontakt z kimś chorym? Nie znoszę wymiotów bardzo mnie stresują. Zdrowka i sił zycze
Kroko jak powrót do domu od babci? Współczuje Wam tej dolegliwości bo to ogranicza Was do niedalekich wyjazdów. No chyba ze pociag ?
Izo jutro muszę zobaczyć ten link bo teraz na tel nie chce mi odpalić. Trzymam kciuki zeby doszło do transakcji.
Adu fajnie ze wróciłaś.
Zuzia na u taty trochę spi trochę płacze. Ja usypiałam jagodę w chcieli gdy Zuzię było slychac moje szczęście wstało w lozeczku i mowi: ojoj ziuzia nie pać... az mi sie płakać zachciało... w takich chwilach uświadamiam sobie jak bardzo kocham tego szkraba i ze kiedys nie wiedziałam ze takie silne uczucie moze istnieć.
Wróżko a co u Was?
Nena zdrowiej i zaglądaj do nas.
Beszko miłej pracy i fajnie ze za chwile masz weekend:)
Ja juz w łożku, o północy zmieniam męża. Do jutra.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2017, 21:11
Maniek
-
nick nieaktualny
-
Maniek w połowie drogi Zuzię już naciągało.
Mąż wziął ją na ręce i szedł na nogach a ja szybko samochodem do domu, wózek i biegiem do nich (nie mieliśmy wózka w bagażniku jak zwykle). Spotkaliśmy się w połowie drogi i spacerkiem do domu.
Masakra.
Z tą chorobą lokomocyjną zamiast coraz lepiej jest coraz gorzej.
Także po dzisiejszym dniu opuściły mnie wszelkie wątpliwości co do nowego przedszkola. Spadło nam ono z nieba!
No i jak już pisałam poszukam niani na te 4 miesiące. Takie to przemyślenia dzisiejszego dnia...
Aaa mój pracownik po skończonym antybiotyku nadal chory, jutro idzie do lekarza, a nasza niania też chora.
I kupa.
Na szczęście teściowa zgodziła się przyjść do Zuzi ale to pewnie tylko na parę godzin, no dobre i to bo będzie meksyk w robocie. -
Hej hej
Zosiu, wszystkiego najlepszego! Duuuzo zdrowka i usmiechu.
Konwi, zdrowka...
Manku, wsplczuje tych kolek. Pamietam, ten placz i tez nie raz mialam ochote uciec z domu
Co do Jagody i jej zachowania w przedszkolu...poobserwuj, pogadaj z nia, zobacz jak reaguje, gdy ja odstawiasz....jesli cos jest an rzeczy, to na pewno zauwazysz. Znasz ja najlepieji.
My w przedszkolu mielismy kilka akcji i od razu bylo widac po chlopakach, ze cos sie dzieje. Maz mi wmawiam, ze sobie wmawiam a potem okazywalo sie, ze mam racje. Od tamtej pory slucha sie zony ja tez czasem odbieram L w innych gidz,niz zwykle
Kroko, dobrze ze niani szukasz. A jak sie czujesz?
Maz wlasn upiekl chleb...i zniwu zjadlam grrrrr ale kolejny tydzien bez utraty wagi, wiec w dupie to mam. Po cholere mam sie katiwac dietami i cwiczeniami (w sensie ze nei cwocze jak lubie, tylko zmuszam sie, bo schudnac musze....wlae to....mam zamiar zaczac biegac..najwyzej bedzie kolejna kontuzja).
Za tydzien mam wizyte u lekarza z chlopakami. Chce spr.pieprzyki, stopki i bioderka oraz powiem o tych Jaska nocnych koszmarach i placzu. Moze musza jakies badania porobic. Troche to sie juz wlecze.....
Dzisiaj dostalam wiad.ze rodzinka z PL przyjedzie na urodziny Hanki szkoda, ze moja mama jeszcze latac nie moze.....
Dobra ide powiesic pranie i spacKrokodylica lubi tę wiadomość
-
No i od godziny nie śpię.. Młodego tak męczy suchy kaszel... Dałam już syrop, ale czas leci a on dalej kaszle. Postawiłabym bańki ale podczas gorączki nie można i jestem w dupie..
Kroko, g to świetnie że się upewnilas w decyzji, szkoda że em w taki sposób. Dobrze, że przyjdzie teściowa, zawsze to coś..
Beszko, a te nocne koszmary to skąd? Ogląda coś strasznego?
-
Hej.
Zuzia je śniadanie, ja piję enterol bo mi niedobrze.
Oby Zuzi nic nie było... póki je z apetytem to chyba jest ok....
Konwi współczuję, zdrówka dla Patryka. Nie wiedziałam że baniek nie można przy temperaturze?
Fajnie macie że możecie wezwać dr do domu. -
hej hej
witam sie z pracy...boy do 15 ....
Konwi, zdrowka. a podejsz jmu picie? my na kaszel syropow chlopakom nie dajemy (no chyba ze lekarz nam kaze), ale duuuzo pic i tran na suchy kaszel (lubia, wiecn ie Maja odruchow wymiotnych) plus glowa wyzej. ale ty pewnie to wszystko wiesz.
J nie oglada nic strasznego. takie leki nocne wystepouja u niektorych dzieci pomiedzy 10 m.z. a chyba 12 r.z. tylko, ze u niego sa one ostatnio nasilone. Stwierdzilismy, ze skoro idziemy do lekarza, to zapytamy sie i o to....
Kroko, zdrowka dla Ciebie i oby malej nic nie bylo.
Ja dzisiaj rano, zapytalam sie tesciowej czy L moze byc jutro w domu. ja jutro pracuje tylko do 11, wiec pare min.po 11 jestem juz w domu, bo korkow nie ma o tej porze. a jutro ma Lac i wiac, a on caly dzien na dworze, pedagogow nie ma, bo sa na spotkaniach. asystenci ich pilnuja. no nudny dzien. a jego gardlo boli. boze ale mialam od niejn stekania i jeczenia. zapomnialam, ze mialam tylkoz tesciem ustalac, grrrr glupia ja...ale sadzilam, ze skoro ten drugi wnuk zostaje czesto w domu, bo niby ma dlugie din w przedszkolu (L ma dluzsze), to jeczec nie bedzie, ze on tam musi chodzic, systematycznie, ze uczy ise itp. a prawa taka, ze gowno sie uczy, bo pedagog zrezygnowala i zostala tylko jedna an cala grupe. mmlodsza ode mnnie, ktora teraz na wszystkie kursy wysylaja, i kotra po dunsku do nich gada. w dupie ja mam. tescia sie zapytam, jak bede Hanke odbierac.
Kroko, mowie Ci super, ze niani szukasz. ja tez szukam....bo mimo, ze H idzie do przedszkola, to chce miec w razie W (ale nikogo chetnego, komu moglabym zaufac)....
dzis w pracy sporo do zrobienia, ale poki co czekam na raporty.... -
hejka
Wspolczuje chorowitkom, duzo zdrowka, Maniu oby juz te kolki poszly precz, Nina ma codziennie faze na placz kolo 17 ale to tylko ze zmeczenia juz dniem, tak mysle, bo wykapie ja i zasypia, wspolczuje bardzo tego placzu, ta bezsilnosc jest najgorsza, nie mozna pomoc
U nas spoko, sajgon jak zawsze, jestesmy w swoim zywiole, a na wiosne przeprowadzka do wiekszego mieszkania to dopiero bedzie robota ale juz sie nie moge doczekac
Sory ze tylko tak o sobie ale nie mam czasu jak zawsze buziaki dla wszystkichKrokodylica lubi tę wiadomość
-
Ojej Konwi tak nagle mu sie to przypaletalo czy mieliście kontakt z kimś chorym?
Kroko jak powrót do domu od babci? Współczuje Wam tej dolegliwości bo to ogranicza Was do niedalekich wyjazdów. No chyba ze pociag ?
Izo jutro muszę zobaczyć ten link bo teraz na tel nie chce mi odpalić. Trzymam kciuki zeby doszło do transakcji.
Adu fajnie ze wróciłaś.
Zuzia na u taty trochę spi trochę płacze. Ja usypiałam jagodę w chcieli gdy Zuzię było slychac moje szczęście wstało w lozeczku i mowi: ojoj ziuzia nie pać... az mi sie płakać zachciało... w takich chwilach uświadamiam sobie jak bardzo kocham tego szkraba i ze kiedys nie wiedziałam ze takie silne uczucie moze istnieć.
Wróżko a co u Was?
Nena zdrowiej i zaglądaj do nas.
Beszko miłej pracy i fajnie ze za chwile masz weekend:)
Ja juz w łożku, o północy zmieniam męża. Do jutra.Maniek