Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Domi kima a ja sie grzeje na sloncu. Tutaj upal, jakies 27st.
Wczoraj D pobil rekord i poszedl spac dopiero po 23! No ale spal po poludniu do 16:30. Dziecko mi sie rozreguluje... Ale my dopiero kolo 20tej chodzimy na kolacje. Jak narazie Domi sie tam dobrze sprawuje bo jest wyglodnialy wiec je jak szalony a potem ciocia z wujkiem tez sie zajmuja
KROKo ja ciemna masa jeslu chodzi i bete bo nigdy nie robilam ale wnioskuje ze to cos dobrego znaczy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2017, 14:01
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Wczoraj przy kolacji powiedzielismy znajomym ze ja znowu w ciazy. Kolezanka sie domyslila bo odmowilam wina co mi sie nieczesto zdarza.
Eufori raczej nie bylo, ani gratulacji. Klega jakby nagle posmutnial i jakos zmarkotnial. Mysle, ze oni sie tez staraja ale niestety bez rezultatu. On lubi dzieci i cchialby miec juz swoje a jest po 40ce. Bawia aie z Domim, woza go wozkiem.....Mam nadzieje ze im sie kiedys uda.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2017, 14:32
-
Mojego męża żona jest w moim wieku i brali ślub rok przed nami i do tej pory starają się bezskutecznie o pierwszego dzidziusia. Też mam nadzieję że im się uda.
Jak u mnie się okaże ok to też nie wiem jak to przyjmą no ale wiadomo, takie jest życie. -
Co Ty pitolisz... Nawet 1,23 (tak jak u mnie) w 8dpo jest wystarczające więc 9,81 w 9dpo to super wynikKrokodylica wrote:Tak no niby samiutki początek ciąży, trochę to mało jak na 9dpo ale jestem dobrej myśli.
Blondik, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Kur....mała ma opryche .I ja teeeeż
jutro z nią do całodobówki koszmar.Nawet nie wiem skąd nikt nic nie miał z kim miałam styczność ehh ale lipa jeszcze żeby tylko A nie dostał ,bo zwariuje
Kroko po cichutku gratuluje i kciukam aby rosło i rosło
Alicja wiesz co sama nie wiem co mam robić myślałam o tych testach z krwi na igE ale czytałam,że to takie 50\50,że coś wyjdzie ehh a dużo kosztuje. Sama nie wiem,bo diety eliminacyjnej nie dam rady chyba kurcze koszmarWiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2017, 16:08
-
Kroko, gratki!! Niech teraz betka rośnie jak szalona
Młoda, no właśnie ja do diety eliminacyjnej też nie bardzo umiem (czy raczej chcę) się zabrać. Gdy Tomek był przez chwilę po kp na mm i miał te poliki czerwone i z drobnymi krostkami (ale ani nie szorstkie, ani takie jak polakierowane co niby przy skazie występuje), to nie kazał mi lekarz odstawiac mm, że nowe wytyczne mówią, że jesli zmiana jest tylko na jednej części ciała to nie trzeba eliminować.. Więc zostawiam jak jest.
Co do opryszczki to ja właśnie też teraz mam, już drugi raz w tej ciąży teście sprzedają mi opryszczke, masakra.. Też się boję żeby Tomka nie zarazić. Cały czas noszę plasterki compieed. Współczuję, że twoja mała też to zalapala, biedulka.
Konwi, pochwalę się, ale jak już skończę, bo zostało mi jeszcze podłożyć i wszyć koraliki
Lara, super, że śniadanko zjedzone jak reszra dzisiejszych posiłków?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2017, 16:30
-
Krokodylica wrote:Mojego męża żona jest w moim wieku i brali ślub rok przed nami i do tej pory starają się bezskutecznie o pierwszego dzidziusia. Też mam nadzieję że im się uda.
Jak u mnie się okaże ok to też nie wiem jak to przyjmą no ale wiadomo, takie jest życie.
Właśnie doczytałam No kalafior ciążowy już Ci się zaczyna Twojego męża żona, powiadasz? 
Smoczyca1, Biedroneczka83, Blondik, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Hehe Kroko dowaliłas super wiadomość bardzo sie cieszę i gratuluje:)
Damo opryche sie ma we krwi tzn wirus i on jest juz całe życie a uaktywnia sie przy obniżonej odporności. Polecam sztyft help lips nie zostawia żadnych śladów jak te kremy i nie rozmiękcza jak plastry tylko uśmierza bol - swędzenie i wysusza dziada. Kosztuje ok 10 zł w aptece ( nie każdej) ale b skuteczny.
Zgredko hop hop?
Beszko odpoczywaj:)
Izo gratulacje chałupy, to jest mega radosc i emocje przy przeprowadzce.
Ja juz w domu ledwo żyje duzo ludzi duzo wrażen fajnie było
Maniek
-
elo!
witam sie kolejny dzien z rzedu zmasakrowana. dzis bez zmian- Antek jak sie obudzil o 7 tak poszedl spac o 20tej. serio, zabijcie mnie, nie wiem co mu jest modle sie zeby to bylo przejsciowe tak jak mowicie. i wiecie, najgorsze w tym nie jest to, ze on nie spi, ale to, ze usypiam go na drzemki po godzinie, poltorej, a jak juz zasnie i odloze- pobudka. widze, ze zmeczony, ledwo zipie, ale nie ma szans na dluzsza drzemke kregoslup mi wysiada i cierpliwosci coraz mniej ehh, no szkoda slow. a Frankowi szukam jakiejs masci na blizny, bo tak jak sie spodziewalam, a wszyscy zaprzeczali- po tym drapnieciu pazurem w zlobku ma nadal mega czerwona szrame na policzku. slyszalyscie moze o jakims dobrym specyfiku? moj dzis ma wychodne i dobrze w sumie, bo potrzebuje troche samotnosci i CISZY. jutro przyjezdza tesciowa, oczywiscie jak zawsze w porze drzemki bo przeciez ona nie wie, ze o tej godzinie zawsze chlopakow usypiamy no i tak to plynie... aaa dzis w ostatni dzien promocji upolowalam to, co chcialam. troche mi to humor poprawilo.
Kroko- no i gratulacje! rosnijcie zdrowo. drugi Franek na watku mode in
Maniek- super, ze dzien udany kontakt z doroslymi... zazdro! a jak Zuzia zniosla czas bez Ciebie?
Beszka- kurcze, moj Franek dluuugi czas mial 11kg. ostatnio go nie wazylam i az sie boje
w ogole ostatnio mam schize na ciezkie choroby. a jak u Twojej mamy?
Konwi- nieodmiennie podziwiam za cwiczenia, diete i niejedzenie slodyczy! jestes moja motywacja i inspiracja a gdzie jedziecie, bo chyba mi umknelo?
Mloda- wspolczuje opryszczki kiedys mialam dosc czesto, a teraz od paru ladnych lat cisza. oby tak zostalo.
Psotka- kurcze, przykro. ale co zrobic? zazdro pogody i smakolykow greckich!
Izolec- super z ta chatka gratulacje! duzo roboty Was czeka, ale jaka satysfakcja!
Mari- gdzies uciekla?
Lili- odezwe sie na priva pomogl cos ten kurs?
Anuśka- a jak Ty sie czujesz? i powiedz cos o Mani, jak tam sie trzyma?
Biedro- mdlosci przeszly?
Lara- z ta cukrzyca u mnie bylo identyko. po kawalku tortu wynik super, a po kromeczce chleba zytniego z rzodkiewka z rana wywalalo w kosmos. no coz. jak to mowia- cukrzycy nie zrozumiesz. u mnie nie bylo wczesniejszego rozwiazywania ciazy z tego tytulu. jedynie kontrole duzo czestsze.
no i tyle.
dobrej nocki wszystkim!
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Beszko miłego pobytu w Polsce, niestety pogoda u nas masakra.
Zuzia waży 12kg a też wysoka, wcale nie waży za mało. Dr wczoraj na bilansie powiedziała że mama szczupła i córka też, martwiła by się gdyby dziecko było grube.
Co do krzyża to nie niania, tylko ja Zuzi przyniosłam balonik z helem i bawiła się nim w korytarzu i poleciał jej do góry i dopiero krzyż zauważyła i nie wiedzieć czemu się go przestraszyła. Dzisiaj kilka razy patrzyła z obawą na nowy krzyż ale jej mówiłam z uśmiechem że piękny wybrała i się uspokoiło.
Alicja na spokojnie zaszczepisz jak będzie zdrowy. Nie ma się co śpieszyć.
Historia koleżanki straszna.
Dzisiaj nam włączuli prąd o 15, wow. Mam nadzieję że w przyszłym tyg już nie będą wyłączać...
Lara jak podróż?
Maniek jak dzień w pracy?
Biedro fajnie że dochodzisz do siebie, jak widzisz nie rozjadę Cię, znowu ban na motocykl, chyba go trzeba sprzedać...
Izolec gratuluję zakupu domu!
Konwi kiedy jedziecie bo przegapiłam?
Anuśka z Zuzią 10dpo miałam 146 chyba dlatego 9,81 wydaje mi się mało.
Buahaha no męża siostra w sensie.
Młoda o matko współczuję!!! Opryszczka u dzieci małych ponoć niebezpieczna.
Alicja w ciąży ponoć też niebezpieczna Teście bez wyobraźni.
Blondik mąż jeszcze nie wie.
Wróżka co upolowałaś?
Teściowej powiedz wprost że ma przyjść później i basta.
Contractubex czy jakoś tak, dobra maść na blizny.
Wiecie co przebadałam się dzisiaj z góry na dół i mam trochę za wysoki testosteron i nie wiem co z tym robić, dzwonić jutro do gina?
Anuśka lubi tę wiadomość
-
Krokodyli a miałaś zaczekać zartuje super!!!! Trzymam za Was kciuki i strasznie sie cieszę!!!!!!
Anuska za was rownież!!!!!!
Zdrowia tym co potrzebują i bezpiecznych pozdrozy zycze!!! A i No pogody teoche lepszej choc prognozy średnie
U nas padaka...moj nie zjechał z delegacji bo maja dużo roboty a chcą mieć przyszły tydzień wolny niby juteocwieczorwm, a mamy wesele...musze sama z zoska jechac kawał drogi bo sie obraza na nas. No i pies znowu cos chory rano misze do weta jechac...w ogole nie mam nastroju. Ch*jowo tak samemu ciagle siedzieć.
Dobranoc
Krokodylica, Anuśka lubią tę wiadomość
