Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Rety moj to malowanek w ogole nie czai, maze gdzie popadnie a najlepiej po wszystkim innym niz po kartce....
No ja sie domyslam ze nie siedzisz z nia i nie uczysz jej liczyc ale mi chodzilo o to ze ja przy Domim to dalej niz do 3 nie licze wiec skad on ma wiedziec ze mozna .
no nie no z tym czytaniem to bez przesady. Mooooze jakbym sie zaparla i od miesiecy z nim to cwiczyla albo gdyby byl genialnym dzieckiem to moze by juz czytal proste wyrazy . No ale podstawy mam hehe -
Ja liczę z Ania wszystkie schody po jakich wchodzimy/schodzimy, zawsze. A najlepiej mowi "cy".
Smoku, przyznaj sie ze siedzisz z Zosia od rana przy elementarzu i tabliczce mnożenia hihihiSmoczyca1 lubi tę wiadomość
-
Taaaa Lara...prędzej to moja mama by tak robiła
W ogole moja mama jak zoska czegoś nie chce zrobic to zaraz podnosi głos i ze jest niegrzeczna...juz tyle razy jej mowie ze nie musi takim tonem do niej mowic a ta swoje...jakas znerwicowana jest chyba.
Ale ja np robię obiad a ona siedzi przy stoliku i maluje ale nauczyła sie wreszcie ze nie wywala wszystkich kredek tylko bierze żółta i maluje końcu odkłada do pojemnika i bierze następna...chyba ze ma zły dzień to wiadomo
Najgorzej to w sumie z tym ojcem bo perfidnie mowi ze go nie kocha. A któregoś razu jak ja sie z nia bawiłam w piaskownicy moj cos robił w garażu i nie pamietam czy powiedziałam zeby poszła go ukochała czy cos w tym stylu...a wiecie co ona zrobiła? Poszła i powoedziala mu ze jest głupi. Zamurowało mnie wzięłam na bok j tłumacze choc sie gotowałam wewnątrz mowie idz przeproś tatę i powiedz ze jest kochany a ta mu powiedziała "tatuś jestes glupi czy bardzo glupi" naprawdę wtedy mnie wkurzyła...a jak pytał czemu tak mowi to odpowiada nie wiem. Ale jakos Chuba jej przeszło teoche bo teraz mowi ze jest hajny czyli fajny ale nadal go nie kocha a jak da jej buzi to sie wyciera i mowi zeby jej nie całował. Moze to przez to ze mało czasu sa razem?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2017, 14:13
-
Ojej SMOKU chyba twojemu jest przykro bardzo. Napewno to przez to ze malo go widzi.
Moj maz mi ostatnio zabral pomidory z kromki podczas kolacji co ja oprotestowalam a Domi nagle wpadl w histerie ze to mamusi i tatus ma nie zabierac.Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Hejka,
Co do odmamusiowywania, to powiem Wam, ze Zuzka jest bardzo za mna- tylko z mama, etc. Ale ostatnio, gdy poleciałam w te delegacje do Brukseli, mój mauz dał sobie swietnie rade, a one były super grzeczne. Bardzo sie cieszę, bo w czwartek ta operacja i znów zostaną z nim, a teraz wiecej wyjazdów nas czeka.
Smoku, może to taki etap. A może rzeczywiście gdzie usłyszała, zobaczyła w bajce! Przejdzie jej pewnie. Dla Zuzki to jest kara, jak mój mauz ma cos przy niej zrobić, a Toska zależy...
Powiem Wam, ze jestem w szoku, Toska mowi juz; mama, tata, baba, dziadzia, Zuzia, juz, tak, nie, miś, paka - czapka, kuka - kurtka, noka - noga, am am, picie, baka, Peppa, papa, dzordz, mania - nie ma, raz, buju buju, bi bi, lis i tyle pamietam, z Zuzka to była abstrakcja, choć teraz gada pełnymi zdaniami jak najęta, prowadzi dialog, zaprasza mnie do zabawy, przynosi zabawki (czego wcześniej nie było), zupełnie, jak dziecko bez diagnozy!PsotkaKotka, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Kroko nie przypominam sobie zeby ktoś tak powiedział. Chyba ze nie przy mnie.
Ale jest JesCze jedno...moj maz jest uzależniony od telefonu. Nawet jak sa razem to telefon w ręku prawie cały czas i cos tam grzebie...wiadomo zoska z nim jest "niegrzeczna" bo on sie z nia ne bawi. Choc dzisiaj było super pol dnia razem byli a i wi Fi nam namawalilo a teraz pojechał z nia do swojej mamy...mam nadzieje ze zrozumiał bo mowie mu to non stop ze mógłby czasami zostawić ten telefon i zając sie dzieckiem bo ona widzi ze wolisz telefon niz kontakt z niaKrokodylica lubi tę wiadomość
-
Ja sie staram zeby Domi nie widzial mnie z telefonem. Oczywiscie jest to nie do zrobienia bo czasem dzwonic gdzies trzeba czy cos sprawdzic ale chce zeby jak najmniej to widzial bo raz ze wie wtedy ze nie zajmuje sie nim a dwa ze wzbudza to tez jego zainteresowanie niepotrzebnie. Jak czasami bralam telewfon do lazienki kiedy on siedzial w wannie to specjalnie wylewal wode za wanne albo krzyczal mamusia ciagle zebym zwrocila na niego uwage.
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
No smoku: gdzies to "glupi" jednak uslyszec musiala.. skoro Zosia jest przy nim "niegrzeczna" to chyba jest forma wspolpracy nim bo przeciez on tez jest niegrzeczny caly czas w tel grzebiac zamiast sie z dzieckiem bawic, a nie obok dziecka
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Hej zjadłam beze pavlova i mi niedobrze.
Lara po Twoich postać myśle ze jesteś spokojna opanowana mama super.
Zgredka co się stało ?
Psotka Domi mądry chłopczyk.
Oj Smoku moja Jagoda tez wcześniej z tata mało chciała przebywać ale sytuacja nas zmusiła ( mojego męża) żeby to on codziennie woził ja do żłobka i odbierał i teraz jak jest ciepło to wiadomo idzie z nią na płac zabaw i od jakiegoś czadu maja przepiękna rekacje. Np idę ja położyć spać czytam bajki 3 bo mniej nie ma opcji i nagle jagoda mówi : mamusiu zawołaj tatusia ... masz buziaczka i idź do Zuzi bo płacze i zawołaj tatusia! - takie polecenie mam często hehe słodkie to i bardzo się cieszę a mój mąż gdy jagoda publicznie okazuje mu miłość to prawie fruwa!
Z jagoda można już normalnie rozmawiać wszystko mówi co chce z kim się bawiła w żłobku kto jej dokuczał, liczy do 10 sama i zna trochę kolorów. Z liczeniem tak jak u Lary wchodzimy do domu i żeby jej nie nosić to liczyliśmy schody i tak się nauczyła.
Była u nas dziś sąsiadka z dziećmi i jej 6 letni syn uderzył mnie piłeczka prosto w oko... i nawet nie przeprosił , hmm lubię ich ale ten chłopiec działa mi na nerwy ... już nawet nie przez ta sytuacje ale w ogóle:(
Krokodylica lubi tę wiadomość
Maniek
-
Zgredka to sie domyślam ze słyszała słowo "głupi" jak i wiele innych ale dlaczego akurat do taty tak mowi? Albo ze go nie kocha? Nie potrafi sama wyjaśnić dlaczego tak mowi. Ale fakt robi z nim co chce na wiele rzeczy jej pozwala a jak czegoś zabroni to zaraz sie wkurza na nia...wtedy wkraczam ja. Moze nie piepotrzebnie ale nie lubię jak ktoś podnosi na nia głos zamiast sprobowac jej spokojnie wytłumaczyć
Byliśmy dzis na spacerze i weszliśmy do mojej ciotki tam dostała balony piłkę i na odchodne powoedziala dzieki za prezenty i do widzenia bo nie mam czasu. No przeciez jej tego nie uczyłam
Maniek fajnie jak sie u was ułożyło! Mam nadzieje ze i u nas sie tak ułoży
Wlasnie gada z pluszowym kotem "powiedz mi kotku co dzis robiłeś, spałeś cały dzień"
Tez mam takie wrażenie ze u Lary pełen luzik
Ja sie żegnam...spokojnej nocy zycze
Dobranoc
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Tak, macie racje, poki co jest luz, luz poki jest mama. Chciała jechac juz w niedziele do siebie ale ja przeciąglam o tydzień. Pozniej juz luzu nie bedzie.
Jak ogarnialyscie spacer z dwójka (i psem)? Nie chce kupowac nowego wózka.
Ania chodzi na dłuższe spacery, ale co w razie w? Rączki? Nie widzę tego... -
LARA sa takie podstawki do wozkow. To sie przykreca na dole i starsze dziecko jak juz nie ma sily isc to wchodzi na ta podstawke i jedzie na stojaco. Nei wiem jak to sie fachowo nazywa ale napewno jest o niebo tansze niz kupno podwojnego wozka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2017, 09:59
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Patryk też już fajnie liczy, do 10 i śpiewa piosenki.. ale nie lubi, gdy ja to robie.. ostatnio, gdy wchodzimy do samochodu, on mówi do mnie.. wejdę, ale nie śpiewaj..hę? no kurcze..a one takie wpadajace w ucho
tez zauważyłam, że mu łatwiej mówić po angielsku..świetnie łapie.. zawsze jadąc z tymkiem autem, uczymy się dwoch nowych słówek..no i onm siłą rzeczy też się ich uczy..
kotka, niezupełnie o to mi chodziło.. on budzi sie czasem w nocy z płaczem..i szybko zasypia.. takie sytuacje mamy tylko po drzemce i zawsze przechodzi po czekoladowym cukierku..
cdn..dziś sama z dziecmi.. wziełam ich na zapucy do auchan, pozniej na lody, do leroy po taczkę! i na zupę do domu.. Patryk śpi, ja gotuję, Tymek biega.. -
Lara, nie ma w tym opcji siedzenia. Ale jest taka dostawka z siedziskiem buggypod i ona ma swoje kółko, przekręcasz ja z boku wózka i masz siedzisko, tylko trochę węższe, gdy dziecko wysiada - możesz to złożyć. Zdania, co do wygody sa podzielone, ale możesz poczytać w necie, cena to jakieś 700-800 zł...