Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Na grudniowkach porod marzen

"Witam,
Dzisiaj o 4.00 rano zbudzil mnie skurcz. O 5.00 byłam w szpitalu z pełnym rozwarciem, o 5.20 urodziłam "
niezle, mniej niz 1,5h to mozna majac pecha i daleko do szpitala w taksowce urodzic
.
Ide na joge
Malenq, Krokodylica, Tamka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySmoczyca1 wrote:Chociaż wiecie co ja to nie jestem pewna czy chce żeby mój rodził ze mną
on niby mówi, że chciałby ale nie wie czy przeżyje
ale ja jakoś tak, zawsze byłam zdania że pewne aspekty kobiecej natury powinny zostać tylko kobiece, chyba wolałabym z mamą rodzić 
Smoczku ja już kiedyś pisałam, że JA NIE CHCIAŁAM z moim A. rodzić...wybrałam siostrę z którą czuję się po prostu lepiej.....ale jak mój się dowiedział...to miałam "awanturę" nie z tej ziemi.....i żale i przytulanie....to powiedziałam mu "Ok, ale jak mnie zdenerwujesz to lądujesz na korytarzu" i napisałam to na kartce a On się podpisał heheh -
PsotkaKotka wrote:Na grudniowkach porod marzen

"Witam,
Dzisiaj o 4.00 rano zbudzil mnie skurcz. O 5.00 byłam w szpitalu z pełnym rozwarciem, o 5.20 urodziłam "
niezle, mniej niz 1,5h to mozna majac pecha i daleko do szpitala w taksowce urodzic
.
Ide na joge
tez bym tak chciała
Express nie kobieta
MIłej jogi Kotka
-
nick nieaktualnyPsotkaKotka wrote:Na grudniowkach porod marzen

"Witam,
Dzisiaj o 4.00 rano zbudzil mnie skurcz. O 5.00 byłam w szpitalu z pełnym rozwarciem, o 5.20 urodziłam "
niezle, mniej niz 1,5h to mozna majac pecha i daleko do szpitala w taksowce urodzic
.
Ide na joge
heheh czytałam, fajnie, że tak się udało... -
a widzicie.. ja mam dietę białkową..bo wcześniej ćwiczyłam, mój mąż to maniak zdrowego, białkowego jedzenia, zatem u nas w zamrażalce zawsze kilka opakowań piersi z kurczaka.. na ogół obiady mam podobne.. aż do zrzygania (hehe), sałatka + pierś z kurczaka+ ryż/ kasza.. no i ser biały u nas króluje na kolację..na śniadanie owsianka..+ to co uda mi się przemycić (gdy byłam na wycince, to nawet nie jadłam słodyczy, a teraz poległam)

Yas..o widzisz.. to by się nieco zgadzało.. przy Tymku miałam krwotok, stąd konieczne było uzupełnianie i przetaczanie krwi..dziwne, że nic nie powiedziała..w każdym razie mam jeszcze zrobić badania na konflikt, bo ja mam 0 RH - a tymek miał + i miałam..lekarz mówi, że to jeszcze może mieć wpływ..
Yas.. nie wyobrażam sobie skorzystać z tej pozycji co na plakacie.. przyznam, że gdy bóle miałam już dość mocne, myślałam że pogryzę męża, bo ten mnie chciał głaskać i przytulać.. ale mi na nerwy działał..ale przez pierwsze 2,5h był na wagę złota
ale przypomniało mi się..właśnie zalecają leżenia na lewym boku i podniesienie nogi..to pomaga dziecku "spłynąć" do kanału rodnego
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2014, 17:02
Yasmin lubi tę wiadomość
-
Malenq wybacz albo nie pamiętam albo mnie wtedy tu akurat nie było

Cóż mój miał ze mną jeździć na wizyty, do SR ale jest w delegacji więc nie da rady, więc może i do porodu go na miejscu nie będzie...mówiłam mu że do SR będę z mamą jeździć i sprzeciwu nie było więc myślę że co do wspólnego rodzenia też przystałby na moje postanowienie
-
nick nieaktualny
-
Malenq wrote:Konwalia buuuuuuuuuuuu to nie wiem, pozostaje modlić się, i wierzyć, że nadrobi....
kochanie będzie dobrze...
moja właśnie postanowiła przemieścić się z prawej strony na lewą........ałaaaaaaaaać
Podpisuję się pod słowami Malenq
Ja mam czasami wrażenie jakby złapała mnie za coś od środka i się tym bawiła i wykręcała
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnynio z wypukłego, zniknął i wklęsł tak mocno, że się wystraszyłam, małż też...
nie wiem jak to wytłumaczyć, ale zbiegło się to z "gmeraniem" małej w okolicach mojego pępka...........
hehehe i uczucie było takie, jakby mój pępek i mała były połączone...
a to rozrost macicy spowodował naciągnięcie mięśni brzucha i pępek wskoczył mi do środka, po jakimś tygodniu znowu był na wierzchu...
ale jak nie masz na kogo zwalić to na osobę, która się bronić nie może i małż chodził i się śmiał, że mała ma mnie "na smyczy pępkowej" heheheheh
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Lara taka ochotę mi narobilas, ze jutro do sklepu podjade żeby sobie kupić..LaRa wrote:Jedna mam La Feste a druga z Mokate
obie podobne, z tym ze la Festa jest w saszetkach a Mokate w duzej torebce.
LaRa lubi tę wiadomość
-
Ja tez niekonwalianka wrote:Yas.. nie wyobrażam sobie skorzystać z tej pozycji co na plakacie.. przyznam, że gdy bóle miałam już dość mocne, myślałam że pogryzę męża, bo ten mnie chciał głaskać i przytulać.. ale mi na nerwy działał..ale przez pierwsze 2,5h był na wagę złota
ale przypomniało mi się..właśnie zalecają leżenia na lewym boku i podniesienie nogi..to pomaga dziecku "spłynąć" do kanału rodnego 
i chyba ze mną bedzie dokładnie tak jak Ty piszesz 
Dostaniesz leki na polepszenie krzepliwości, gdybyś rodziła nagle to krzycz o tym od progu. A jak planowo to pewnie oznaczą wszystkie parametry wcześniej. U nas tak robią
na dzień dzisiejszy mogę rodzić w SIMINie, jeśli będę rodziła naturalnie to się chyba zdecyduję na znieczulenie. Ale jeszcze nie podjęłam decyzjiLaRa wrote:Yas, a Ty ze znieczuleniem czy bez chcesz rodzic? o ile wgle mozesz rodzic SN
hahahaMalenq wrote:kiedyś właśnie w taki magiczny sposób mój pępek zaczął znikać do środka heheheh
Malenq, LaRa, konwalianka lubią tę wiadomość
-
Co do porodu z partnerem...
Ja od początku pierwszej ciąży chciałam rodzic z moim malzem. On tez nie chciał być odstawione na dalszy plan. Nawet poród nagrał ale oczywiście zza mojej głowy no i umówiliśmy sie, ze cały poród bedzie stał właśnie tam i nie zaglądał
teraz tez będziemy rodzic. Zastanawiam sie nawet nad porodem z Marcelem ale oczywiście na sama akcje porodową zabralaby go pielęgniarka i przyprowadziła zaraz po, jak dziecko byłoby juz ubrane a ja skończona:-)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2014, 17:35
Yasmin lubi tę wiadomość
-
czekam na R bo pojechał z psiakiem do veta i jedziemy podbijac Ikee
zastanawiam sie nad kupnem mamie serwisu obiadowego, ale to juz popatrze na miejscu
Pati Belgia, Yasmin, Nieukowa lubią tę wiadomość
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH










[/url]




