Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
konwalianka wrote:Cześć,
ja zaraz zabieram się za robote..mam czas do 12..na 13 do szkoły rodzenia, później odebrać Tymka i do W-wy na wizytę..
Kotka, to jest przypadek.. jestem pewna.. moja mama rodziła nas 3.. tylko ja miałam astmę, alergie..moje dwie starsze siostry nie mają.. ja się raczej skupiam na tym, że dzieci urodzone w okresie wiosennym i letnim są narażone na alergie.. ja czerwcowa alergia, mój P i Tymek- czerwcowi- alergia..moje siostry - styczeń, luty - brak alergii.. siostrzeńcy:1- luty, bez alergii, 2-sierpień - alergia, 3- marzec (koniec)- alergia itd..w rodzinie mam sporo przypadków alergii.. no i jeszcze kwestia obciążenia genetycznego..nie ma opcji, aby dziecko rodziców- alergików nie miało alergii.. niestety takie są realia..
Malenq a dlaczego robią to nocą? współczuję Ci kochana..trzymam kciuki do pozytywnej dla Was decyzji
To znaczy ja jednak mysle, ze tp nei przypadek bo statystyki jednak pokazuja, ze dzieci rodzone przez cc maja o wiele czesciej alergie. Mozliwe, ze üproblem lezy nie bezposrednio w cc ale jednak liczba mowia same za siebie. Nie gwarantuje to oczywiscie tego ze jak urodze sn to dziecko nie bedzie miec alergii ale chce jak najbardziej zminimalizowac ryzyko.
Powszechnie wiadome jest, ze dzieci wychowujace sie na wsi maja mniej arergii ale ciekawe jest to ze odkryto, ze najlepiej jak jest obora i w tej oborze jest krowa (nie wystarcza same swinki czy owce, musi byc krowa
).
Z ciekawego badania na myszach wyszlo, ze te ktorym podano "obore w plynie" (substancje ktore sa tam w powietrzu) nie zareagowaly potem astmatycznie na czynnik astme powodujacy (w odroznieniu do myszy kontrolnych ktorych pluca od razu astmatycznei zareagowaly). I to okazalo sie tez dziedziczne (tzn, myszki potraktowane specyfikiem z obory przekazaly "odpornosc" na astme swoim dzieciom).
Tak wiec dziewczyny idzcie glaskac krowy do obory
Ja nie mam zadnych alergii. Jestem z czerwca. Moj maz tez z czerwca a alergie bidak ma. no ale ja sie w krowiej kupie w sumie kapalam
(stara historia, za dzieciaka wpadlam do gnojowki
, dobrze ze mnei siostra wyciagnel bo moze by mnie tu juz nie bylo. a smierdzialam chyba pare dni
.
NENNA - przepiekny brzuszek!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2015, 09:56
Nenaaa, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Beszka, trzymam kciuki za dobre wieści
Nena, śliczny brzuszek..wg. mnie jeszcze wysoko..
A to mój..
[/URL]
[/URL]
nie wiem czemu obracają się w ten sposób..bbuuuWiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2015, 09:58
Nenaaa, Yasmin, Krokodylica, Malenq, Lili83, Nieukowa, Tamka lubią tę wiadomość
-
Hejo

Beszka - mała już z powrotem ruchliwa jest? Bo ja sobie w nocy mysłam o Was i tak sobie przypominam, zę u mnie było podobnie około 30 tyg. Myślę, ze dzidzia urosła na tyle że miała mało miejsca, ale nie była na tyle silna żeby hasać w tym ścisku. Nabrała sił i teraz znowu hasa chociaż miejsca wcale nie ma ma więcej.
Malenq - dzięki za wieści, a postami to Ty się nie przejmuj. Gdyby któraś rodziła to się dowiesz
A i tak super żę pamiętasz o nas i masz czas skrobnąć update :* dużo siły życzę
Konwi - Ty jesteś naszą ekspertką
dobrze że jesteś. Każdą wątpliwość wyjaśnisz. Ślicznoto 
Nenuś - ładny wysoki brzusio
Ja miałam znów ciężką noc. Bardzo mało spałam. Buzia spuchnięta że oczu prawie nie widać i dłonie też. Chyba wyprowadzę się do mamy na te 3 dni bo małż w południe jedzie na tę delegację. Może mnie nie być bo nie biorę kompa ze sobą. Jedynie kom mi zostanie, ale mobilną seurefrką to ja raczej nie będę.
Jutro podglądam Kingę na jakimś super USG. Najbardziej chcę podejrzeć jej serduszko i wagę bo moja stoi od 2 tyg w miejscu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2015, 10:08
Nenaaa, Malenq, konwalianka lubią tę wiadomość
-
Dzien dobry

oj koszmary miałam dzis bo wczoraj oglądalismy Zaginioną dziewczyne
Nenna spokojnie brzusio wysoko
Malenqa trzymam za was kciuki zobaczysz szybko bedziecie w domku biedna Kosia z tymi badaniami ale dzieki nim bedziecie spokojniejsi póżniej
Psotka brawo ja tez chce SN jak poprzednio
ja dziś jade na 16 do gina zobaczymy czy dzidziolka podejrzymy
ja mam ok 2kg na plus
na wardze mi opryszczka wyszła buu dobrze ze jeden balonik przekułam dzida wysuszyłam i nawaliłam pasty do zebów
kochane trzymajcie kciuki moja mama ma dzis tomograf kontrolny
Nenaaa lubi tę wiadomość
-
Malenq biedna ta Twoja malutka, nacierpi się a Ty razem z nią.
Życzę abyście już były w domku.
Nena brzuch jest wysoko, jeszcze nie jedź do szpitala.
Beszka trzymam kciuki za pozytywny wynik.
Kotka gdzie ja teraz krowę do głaskania znajdę?
Mój mąż ze wsi pochodzi ale tam krowy teraz nie znajdziesz.
Konwalia bardzo ładnie.
Malenq, konwalianka, Nenaaa lubią tę wiadomość
-
Kochane ja z kawką

Malenqa u nas ok, nawet czuję się dobrze, najgorsze są noce bo biodra mi dokuczają a reszta spoks
już odliczam do następnej środy 
A za was mocno trzymam kciuki, ile ta twoja Kosia musi się wycierpieć mam nadzieję że wyzdrowieje szybko i będziecie już w domku o siebie dbać, a ty po porodzie już lepiej?
KotkaPsotka u mnie w rodzinie alergi brak, M miał alergie jak był mały teraz jak ręką odjął, za to jego ojciec astma od małego i ciągle go męczy, a z tego co wiem to urodził się sn i wychowywał na wsi, napewno największy czynnik to ten genetyczny
Nenaa brzusio piękny i wysoko, nie bój
Konwalianka świetnie wyglądasz i też piękny brzuszek, ale będą piękne dzieciaczki
Biedroneczko trzymam kciuki i za was i za mamę
Malenq, konwalianka, Nenaaa lubią tę wiadomość
-
Yasmin trzymam kciuki za wizytę. Ja też tak miałam ostatnio że przez 2 tygodnie waga mi nawet nie dygła, ale po Świętach ruszyła do góry.
Biedro kciuki zaciśnięte.
Ja ostatnio nie dosypiam. Cholera tyle miałam planów porządkowych na dzisiaj a teraz nie mam energii tyłka podnieść do góry.
-
nick nieaktualnyJakie śliczne brzuszki.... Ach ja już tęsknie za swoim ciążowym... Bo ten po, został i mi się nie podoba....
Tyle się u Was kobietki dzieje, a ja nie nadążam...buuuuu
3mam kciuki za wizyty..
Kotka na świeżo moje zdanie: tylko sn, tylko bez zzo...
Jak juz pisałam, poród to magiczne przejście z "będzie" na "jest"
Wiem, ze moze miałam szczęście, ale nie ma się czego bać, poród to PESTKA...gorszy jest ból zęba....jak masz zdrowie, i masz wybór i dziecko jest zdrowe, to SN bez zzo to najlepsza opcja:-)
Czekam na wieści brzuchatki..
Nenaaa, Krokodylica, Tamka lubią tę wiadomość
-
dzięki dziewczyny, ale na twarzy wyglądam jak Quasimodo, napuchnięta, brzydka, przesuszona, z popękanymi naczynkami.. fe.. nie na to teraz nie poradzę..
wagą się nie przejmujcie..wcale nie trzeba przytyć, aby dziecko dalej rosło..
ja też kiepsko sypiam..nie mogę znaleźć dobrej pozycji, kręcę się, wiercę.. masakra.. tyle, że teraz na siku wstaję tylko raz..
akcja - pomalowanie ściany w sypialni, zakończona sukcesem
-
Dzień doberek;)
Nena, Konwi brzusie zgrabniusie:)
Wizytujące trzymam kciuki!
Malenq oby tylko do wtorku;)i oby już do domku!
U nas przez cały weekend deszczowo i wietrznie, nie chce się w ogole z domu wychodzić:(Kroko ja też bez energii i siły na cokolwiek!
Co do alegrii u nas w rodzinie zarówno u męża jak i u mnie brak a syn urodzony sn bez znieczulenia allergik:(także według mnie nie ma reguły!
konwalianka, justta, Nenaaa lubią tę wiadomość


*******Gang18+*******B
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH















