Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Tamka, czekamy na wieści i trzymamy kciuki
Psotka ja miałam koszulę +/- do połowy uda, trochę nad kolano
ale myślę że t-shirt dłuższy wystarczy, zależy, jak mas salę 1 osobową to może i być dość krótka, a jak będziesz musiała się z innymi kobietkami i ich np. meżami mijać to lepiej się poczujesz w dłuższe bo o szlafroku to już nie zawsze wtedy myślisz, ja miałam zawsze upał na poród - pomimo że w nocy za kazdym razem, więc nawet bym szlafroka nie założyła, teraz mam nadzieje na salę 1 osobową porodową więc w sumie chyba na t-shirt postawię
-
Malenq zdaję sobie z tego sprawę że zanim dojdę do formy po porodzie to chwilę potrwa i dlatego jestem świadoma że Święta w tym roku w domu, ale jak widać mój tato tego nie rozumie...
Nieukowa nie wiem czy tuż po porodzie będę miała ochotę na tabuny ludzi w domu. Raczej na ciszę i spokój.
Freja Ty już porobiłaś a ja się dopiero muszę zabrać.Dobrze że obiad mam ze wczoraj.
jussta zdrówka dla Leonka.
Kotka lepiej niech chłop nie zagląda między nogi, koleżanki mąż zobaczył to potem nawet kijem jej dotknąć nie chciał. To nie chodzi o zaufanie, ale po co on tam jest potrzebny? A psychika może mu spłatać figle.
Tamka współczuję, trzymaj się tam.
Lara koszyczki kupiłam w Yusk czy jak to się tam pisze.
justta lubi tę wiadomość
-
:Kurier się spóźnił więc dziś nici z testowania nowego mopa ale jutro od rana zaczynam
teraz już muszę lecieć po młodego i na spacerek jakiś z nim bo pogoda taka że szkoda w domu siedzieć
Tamka - trzymaj się !! -
KROKO, to ja Ci i sobie zycze, abysmy po tych porodach doszly do siebie tak szybko jak ja po porodzie z Leo. peklam bardzo mooocno w srodku i na szyjce, ale nie na zewnatrz i zadnychkrwiakow nie mialam
nastepnego dnia juz biegac moglam
-
No to tak: tachykardia małego wszystkich zaniepokoiła, co chwilę zmieniali zdanie pi czym stanęło na tym, że o 20 mam test oct i jak wyjdzie dobrze to jutro rano wywołanie porodu, a jak wyjdzie źle to cesarka jeszcze dziś w nocy...
-
nick nieaktualnyU mnie małż widział wszystko i jest dumny z tego....
Justta zdrówka malenkiemu, i właśnie podbijał pytanie Konwi: jakimi środkami zwalczasz???? Jak spisuje się aspirator na baterie??? Bo nie wiem czy warto się zaopatrzyć, dość mam odkurzacza w sypialni...
Tamuś powodzenia....Tamka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Malenq wrote:
Justta zdrówka malenkiemu, i właśnie podbijał pytanie Konwi: jakimi środkami zwalczasz???? Jak spisuje się aspirator na baterie??? Bo nie wiem czy warto się zaopatrzyć, dość mam odkurzacza w sypialni...
Do noska mieliśmy Nasivin ale tylko przez 5 dni, calcium syrop do picia na wzmocnienie i sól morska do noska jeszcze i maść majerankowa pod nosek, nic więcej
A aspirator jest spoko, psikam solą morską trochę kicha, glutki się rozpuszczą i ściągam znosi to dzielnie, w tym aspiratorku są melodyjki, to jak puszczę to się mniej kręci, nie miał za dużo tego katarku, parę razy dziennie ściągam, ale nie dużo, mam nadzieję, że już wyzdrowieje bo sama jestem wykończona jego chorobą już
A ja się znowu zastanawiam nad tym do odkurzacza, czy przypadkiem więcej by nie ściągnął bo tak to nie mam porównania który lepszy, może zakupie w aptece
Tamuś kochana mocno zaciskam za was, będzie dobrze, jeszcze parę chwil i będziecie razemWiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2015, 15:12
konwalianka, Tamka, Malenq lubią tę wiadomość
-
Tamuś, nie martw się na zapas, bo to na pewno Wam nie pomoże..wiem, że się martwisz..ale musisz myśleć pozytywnie. Musi i będzie dobrze..to jak wolisz skarbie? aby trzymać kciuki za dobry test oxt?
Psota, ja nie chciałabym aby mąż mi tam zaglądał..owszem rwie się aż nadto, aby teraz tam sobie popatrzeć "sprawdzić czy nie spierniczyli pracy", ale osobiście by mnie chyba krępowało to, że tam zagląda w czasie porodu, choć oczywiście wszystko widział już, ale jakby w bardziej "przystępny" sposób.. w każdym razie nie chciałam i on też się nie wyrywał.. zresztą, tym razem było takie zamieszanie, że nawet nie było tam miejsca, bo była położna, 2 lekarzy ginekologów, pediatra.. nie wiem co oni mają, że jeden guzik wciskasz i przylatuje ich cała masa..
dziewczyny z tym imieniem.. wiem,jakie to denerwujące, pamietam, jak sama do 20 tyg. nalegałam abyśmy się na coś zdecydowali, ale nie udało nam się dojść do porozumienia.. nawet w dniu porodu go nie było.. dopiero o imieniu zdecydowaliśmy dzień po porodzie.... jak spojrzycie na twarz dziecka, na pewno, któryś typ będzie pasował
a ja mam w domu chorego męża! gorączka, kaszel, katar.. leży w pokoju Tymka.. do tego Tymek też pokasłuje..załamię się, jak się dzieci rozchorują..Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2015, 15:15
-
Juz z roboty..
Jeszcze tylko 4 dni.z mniejsza chęcią robię, dziś wyszlam wczesniej, ale z drugiej strony zrobilam większość co mi dano i wszystko wyznaczone na dziś.
Zzarlam obiad i popakowalam zimowe kurtaly do piwnicy.
A teraz może trochę poleze.