Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej.
Moja kolezanka ze studiow jest w ciazy z dziewczynka i ma urodzic 25 listopada. Jednak dzidzius ma wade serca, niewyksztalcona lewa czesc serca, czekaja ich operacje i bardzo ciezkie chwile. Zbieraja pieniazki zeby mogli zapewnic malej najlepsza opieke. Jesli ktos chcialby pomoc zapraszam!
http://www.sercedziecka.org.pl/podopieczni/potrzebuja-pomocy/2259-wachowicz-zuzanna.html
-
nick nieaktualnyMama-julka wrote:Muszę też ponarzekać
Nad ranem bolało mnie pod żebrami i mostkiem. Miałam wrażenie, że ból promieniuje aż do górnych jedynek. Chyba, że te miejsca się ze sobą łączą? Jakoś w końcu znalazłam pozycję i usunęłam.
To i ja sie przylacze :p
Mnie ostatnio z rana bola kolana, a zwlaszcza to na ktorym mam zylaki. Spie zazwyczaj na lewej stronie i jedno kolano uciska drugie.. auć. Najgorsze jest dla mnie jak maly mi sie wierci tam na dole, boli jak nie wiem. mam czasem wrazenie jakby mial wypasc zaraz :p .a nie wspomne juz jak mnie rąbie po zebrach, jakby ktos gwozdzia wbijal..
Mam nadzieje, ze sie obroci na czas.. jak narazie jest posladkowo ulozony... az mnie wzdryga na mysl o cc -
pati_zuzia wrote:No na yotubie duzo jest takich szumiacych dzwiekow,sama korzystalam jak Gabrys byl mniejszy,zeby szybciej "pozbyc sie" dziecka wieczorem,ale uwazwm ze szumis bedzie wygodniejszy,bo ja np. Lubie moczyc sie w wanie I grac czy tez przegladac neta
Ja torbe tez juz msm spakowana od jakiegos czasu I plan porodu zrobilam nie czekajac na moja polozna,tylko jej pokaze I lo. Ja wole miec wszystko zrobione wczesniej bo to roznie moze byc,bo to jeszcze czasu czasu,ale pozniej moze go zbraknac I checi tezpiszesz o planuje porodu, a czy moglbys zamiescic zdjecie lub poslac mi w wiadomosci prywatnej wlasnie taki plan? Zebym I Ja mogla sobie taki przygotowac? Domyslam sie ze twoj angielski jest na poziomie mocno zaawansowanym moj niestety nie a na wizyty chodze raczej sama bo facet w pracy a tak to nie ma na kogo liczyć niestety, u położnej to jeszcze spoko ale wiem ze zaniedlugo czeka mnie ta wizyta u położnej na której bede miała chyba omawiane kwestie porodu? W którym tyg jest wlasnie taka wizyta? Dodatkowo ostatnio jak bylam na usg mój Maks ważył zaledwie 1060g to był 28 tydzien wiec mam nadzieje ze to nie za mało No i wczesniej wykryto ze ma niedroZna jedna nerkę i to niestety sie nie zmieniło wiec na 29 października umówili mnie na wizytę u jakiegoś chyba specjalisty od takich rzeczy i jeszcze jedno usg mam 9 listopada, mam nadzieje ze jednak cos sie polepszy bo inaczej po porodzie mały bedzie musiał miec zabieg a mi chyba wtedy serce pęknie na takim maluszku juz jakby cos robili
nie wiem wogole czego sie tu jeszcze w tej Anglii spodziewać? Musze napisac jeszcze list donpracodawcy kiedy chce przejsc na maternity.. Powiedz mi jeszcze jakie zasiłki tu przysługują i o jakie mozna sie bez problemu ubiegać? Chodzi mi o aktualne bo co czytam gdzies cos to większość jest stare i juz nie aktualne. Czy jest cos co trzeba załatwiać jeszcze przed urodzeniem dziecka czy wszystko mozna juz potem? Sorki ze ci tak zawsze zawracam głowę i wywołuje do tablicy ale masz juz tam jakies doświadczenie i mysle ze nie tylko ja potem korzystam z informacji ktore udzielasz bo nowicjuszek jest nas tu wiecej
i pewnie jeszcze nie raz o cos zapytam
Maksymilian
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnynatalka0887 wrote:Hej.
Moja kolezanka ze studiow jest w ciazy z dziewczynka i ma urodzic 25 listopada. Jednak dzidzius ma wade serca, niewyksztalcona lewa czesc serca, czekaja ich operacje i bardzo ciezkie chwile. Zbieraja pieniazki zeby mogli zapewnic malej najlepsza opieke. Jesli ktos chcialby pomoc zapraszam!
http://www.sercedziecka.org.pl/podopieczni/potrzebuja-pomocy/2259-wachowicz-zuzanna.html
Nic nie mów, to takie smutne... Parę dni temu dowiedziałam się od mojej mamy że moja koleżanka była w zeszłym roku w c. Nawet nic nie wiedziałam bo rzadko ją widuję, choć to nieduże miasto. Miała syna z jedną komorą serca. Poszła na wizytę w 6 m. i dowiedziała się że pulsu brak. Musiała urodzić martwe dziecko :'(
Aż mi ciary przeszły jak mi mama o tym powiedziała.
Okropne, co to się dzieje. -
Dziewczynki pisze ze szpitala. O 4 rano dostałam strasznych boleści w prawej stronie podbrzusza. Myślałam że umrę albo że to już poród. Pojechałam na IP. Z Eliza wszystko dobrze, przybrała od czwartkowej wizyty 400g. Więc mamy już prawie 1800g. A reszta tych mierzonych parametrów dalej jest tak jakby na 33 tydzień. No i niestety znów fikneła dupcia w dół
Lekarze stwierdzili że najprawdopodobniej dopadła mnie kolka nerkowa. Pobrali krew do badań i mam czekać. Dali przeciwbólowe i mi ulżyli. -
Mi się dzisiaj śniło że urodziłam Antka
ale taki wyraźny sen że szok, 14 listopada urodziłam
i ważył 4400g
a ja urodziłam i się cieszylam że nie szyki mnie nie pekalam ani nic
i mały już siedział jak się urodził he he
a ja jeździłam na rolkach na drugi dzień po porodzie
Alicja nie martw się 3 kg to i tak w zupelnosci wystarczająco ją bym też chciała żeby mój nie miał więcej niż 3.Nadulka, genoweffa, alicja_ lubią tę wiadomość
-
alisss871 wrote:Dziewczyny a tak szczerze, gdybyście miały wybór cc czy sn? co byście wybrały?
Też bym chciała SN ale żeby nie stracić pierwszego kontaktu z maluszkiem jak tylko się urodzi, plus wzroku męża jak go zobaczyi tylko dlatego :pp
Alicja jak się niepokoisz może właśnie warto pójść do innego lekarza zobaczyć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2015, 11:22
-
nick nieaktualnyhej dziewczyny nie odzywalam sie bo niechcialam zawracac glowy wam moja depresja ale czytalam w miare mozliwosci juz jest troche lepiej choc hormony znow daja o sobie znac a moj biedny M musi to wszystko znosic:) U nas teraz jest hydraulik i zaklada nowy piec bo stary niedawal rady ogrzac dwa pietra miejmy nadzieje ze nowy juz bedzie grzal dobrze
Ja wczoraj sobie uswiadomilam ze przeciez za miesiac mozemy zaczac sie juz rozpakowywac i dopiero do mnie dociera ze to sie naprawde dzieje ze niedugo nasze dzieciaczki beda z nami a ja sie tak bardzo boje ze nie jestem jeszcze gotowa a z drugiej strony chcialabymmiec juz malego kolo siebie.
w nocy tez mi sie ciezko spi jak sie przekrecam to czzuje bol napiecie brzucha czasem budze sie na plecach a pozniej chodze caly dzien nieprzytomna:/
Alicja nie martw sie widocznie twoja malutka bedzie drobniutka panienka i wysoka pociesze cie ze ja urodzilam sie po terminie z waga 1805g i bylam zdrowiutka tylko mala :)Wspolczuje rwy kulszowej mam ja od 10 lat i nie jest to nic przyjemnego choc w ciazy jakos nie za bardzo mi sie objawia a miao byc na odwrot:)
Ja tez wolalabym rodzic SN nigdy nie mialam operacji i bardzo sie tego boje a cc w ostatecznosci:)
Dziewczyny jak to jest ze sprawami urzedowymi kiedy mieszka sie w innym miescie bez zamedowania jak sie dzidzia urodzi chcialabym zeby odrazu Kacper mial nazwisko mojego M i medunek tu gdzie On gdzie trzeba by sie tego dowiadywac my slub planujemy dopiero po nowym roku -
nick nieaktualnyOluniaaa wrote:Dziewczynki pisze ze szpitala. O 4 rano dostałam strasznych boleści w prawej stronie podbrzusza. Myślałam że umrę albo że to już poród. Pojechałam na IP. Z Eliza wszystko dobrze, przybrała od czwartkowej wizyty 400g. Więc mamy już prawie 1800g. A reszta tych mierzonych parametrów dalej jest tak jakby na 33 tydzień. No i niestety znów fikneła dupcia w dół
Lekarze stwierdzili że najprawdopodobniej dopadła mnie kolka nerkowa. Pobrali krew do badań i mam czekać. Dali przeciwbólowe i mi ulżyli. -
nick nieaktualnyalisss871 wrote:Dziewczyny a tak szczerze, gdybyście miały wybór cc czy sn? co byście wybrały?
SN zdecydowanie. Krojenie mnie przeraża. Blizna, ale ta w środku przede wszystkim. Ważniejsze to dla tych, które chcą jeszcze rodzić bo zarodek może zagnieździć się potem w tej bliźnie (i jest niewesoło, ale jakoś się da). Jak są wskazania medyczne to rozumiem, ale tym co robią to na własne życzenie pokazuje stuknij się w główkę. Bo są inne metody żeby uśmierzyć ból jak tak się boją. Dla dziecka też lepiej SN - bo przeciśnięcie się przez szyjkę dla zdrowia, a nagłe wyjęcie z brzucha większy szok.alicja_ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMama-julka wrote:SN zdecydowanie. Krojenie mnie przeraża. Blizna, ale ta w środku przede wszystkim. Ważniejsze to dla tych, które chcą jeszcze rodzić bo zarodek może zagnieździć się potem w tej bliźnie (i jest niewesoło, ale jakoś się da). Jak są wskazania medyczne to rozumiem, ale tym co robią to na własne życzenie pokazuje stuknij się w główkę. Bo są inne metody żeby uśmierzyć ból jak tak się boją. Dla dziecka też lepiej SN - bo przeciśnięcie się przez szyjkę dla zdrowia, a nagłe wyjęcie z brzucha większy szok.
Rewelka, dobra uwaga - natychmiastowy kontakt po porodzie. U nas o ile wiem nie ma znieczulenia od pasa w dół, że kobieta świadoma co się dzieje wokół i mąż jej wtedy towarzyszy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2015, 11:43