Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMarta ja tez mam zamiar robic pompony do pokoiku córci, chce je przywiesic przy suficie w jednym miejscu. Maz zlozyl juz łóżeczko, komode i szafe do pokoju Irenki, zostalo żyrandol kupic, firanke i zaslonke. No i czekamy na dywan. Tak sie wkurzylam! szwagier od dwoch tyg go pierze (zajmuje sie praniem dywanow i tapicerki). Pierze Nam go za darmo wiec dlatego jeszcze za niego sie wzial, bo ludziom z "ulicy" to trzy dni i do odbioru czysciutki. Gdybym wiedziala oddalabym go do kogos innego.
Ja jutro wizytuje, ale dopiero o 21bede miala pobierany gbs i jesli okaze sie ze mala sie nie przekrecila to bede rozmawiala z ginem o cesarce :$ z tego co juz z nim rozmawialam, umawia na ok 38 tc, czyli za ok 2,5 tyg.
-
Pchelkaa wrote:Marta ja tez mam zamiar robic pompony do pokoiku córci, chce je przywiesic przy suficie w jednym miejscu. Maz zlozyl juz łóżeczko, komode i szafe do pokoju Irenki, zostalo żyrandol kupic, firanke i zaslonke. No i czekamy na dywan. Tak sie wkurzylam! szwagier od dwoch tyg go pierze (zajmuje sie praniem dywanow i tapicerki). Pierze Nam go za darmo wiec dlatego jeszcze za niego sie wzial, bo ludziom z "ulicy" to trzy dni i do odbioru czysciutki. Gdybym wiedziala oddalabym go do kogos innego.
Ja jutro wizytuje, ale dopiero o 21bede miala pobierany gbs i jesli okaze sie ze mala sie nie przekrecila to bede rozmawiala z ginem o cesarce :$ z tego co juz z nim rozmawialam, umawia na ok 38 tc, czyli za ok 2,5 tyg.
OOo tak pchelkaa święte słowa!!! Nie ma nic gorszego niż dawanie czegoś do zrobienia znajomemu. Jemu sie nie spieszy bo przecież i tak robi "wielką przysluge" że za darmo, człowiekowi glupio się upominać no i takie błędne koło... A tak dajesz placisz i nikumu nic niexkestes winna. Już się nauczylam że nie ma sensu. -
Mi$ia26 wrote:Madzisek co kupilas Kacperkowi pod choinke bo tez mayslalam ae jakos nic mi do gowy nie przychodzi narazie wielka pustka
-
nick nieaktualnyTez musze pomyslec nad jakims prezentem da malego bo to beda jego pierwsze swieta
Ja juz sobie wymysilam ze kupie to tlo jakies ubranko do sesji i bede robic maemu sesje a pozniej bede chciala wywolac w wiekosci obrazu na scianegenoweffa lubi tę wiadomość
-
Madzisek a nie lepiej z tym poczekać do dnia dziecka? i tak wcześniej tego nie ogarnie
Pchełka 2,5 tygodnia ładnie...też nie lubię jak mi coś robi ktoś znajomy, najgorzej się wkurzam z samochodem, kiedyś wstawiłam do znajomego mechanika, i tak mu płaciliśmy, i przez tydzień stania nie zrobił mi połowy rzeczy (takich dupereli...)
-
Ale ladne te pomponiki / mufki
Dzieki dziewczyny, ja juz sie troche zestresowalam, ze nie zdazymy z wszystkim. W pokoiku malego ma byc lozeczko, szafa, przewijak... Moze fotel jakis. Czyli niby nic wielkiego, ale czeka nas kupowanie wszystkiego do domu w ikei, bo wynajmowalismy umeblowane mieszkanie - no i skrecanie mebli... Ale macie racje, damy jakos rade. Najwazniejsze, by wlasciciele zalatwili sprawe z gruntem i podpisanie umowy u notariusza. Potem to juz jakos sie udatrzymajcie kciuki!
-
Wiem rewelka że robiła niego jeszcze za wcześnie ale jak już mam coś kupić ma święta to wolę coś konkretnego (najwyżej poleżę) grzechotek mam trochę po córce więc raczej wolała bym kolejnych nie kupować
a potem na dzień dziecka kupi się coś innego
-
nick nieaktualnyMarta0912 wrote:rewelka, genoweffa, misa największy problem to zdecydować się jakie tło wybrać
Będziecie kupować takie mufki do wózków? Wzięło mnie na takie gadżety
http://allegro.pl/edisa-mufa-welna-na-wozek-sanki-spiwor-mufka-sowy-i5647994413.html
Jeszcze chcę kupić tiul w rolce i będę tworzyć pompony :p
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/582814b0f634.jpg
Ja już tiul zamówiłam, też będę robić pomponycotton balls też sama robiłam. Teraz tylko kupię lampki do nich
Sporo rzeczy robię sama bo lubię i jest taniej
lada moment pokój księżniczki będzie skończony
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2015, 13:29
Marta0912, Matleena lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMarta widziałam;) ale to najfajniej wygląda wieczorem jak są zapalone. Teraz robiłam cotton ballsy z włóczki ale zamówiłam małe bandaże i zamierzam dodać do kleju troche kolorowej farby i zrobić je w ten sposób bo też takie widziałam. Można jeszcze z gazików takie zrobić. Możliwe, że spróbuję
-
nick nieaktualnyAnnielica - właśnie dzwoniłam do ZUS jak tam moja sprawa, bo to już 27 dni minęło od złożenia dokumentów i zostałam poinformowana, że termin wypłaty a tym samym ich decyzji czy wszczęcia jakiegoś postępowania mija 30 dni od opłacenia składki za miesiąc, w którym powstała niezdolność do pracy. W moim przypadku od zapłacenia składki za październik, którą opłacę najwcześniej 2 listopada czyli czas będą mieli do 2 grudnia. Oczywiście Pani mnie poinformowała, że takim 'migusiem' to załatwią tylko jeżeli nie będę mieć żadnej kontroli, bo kontrola wydłuża i daje im jakieś dodatkowe terminy. Nie zagłębiałam się w to - myślę, że moja księgowa miała rację - pieniądze nie wcześniej niż w styczniu.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyalisss871 wrote:Nie denerwuj się kochana. Ja od 15 tygodnia dowiedziałam się też że mam łożysko przodujące. Wylądowałam wtedy pierwszy raz z krwawieniem w szpitalu bo łożysko nachodziło na szyjkę i ocierało o nią. Całą ciążę czekałam w niepewności czy się podniesie. Dużo o tym rozmawiałam z lekarzem. W najgorszym wypadku, kiedy łożysko do końca ciąży nachodzi na ujście szyjki należy bardzo dokładnie obserwować czy nie dochodzi do krwawienia. Wtedy to znak że łożysko odkleja się i zaczyna "wychodzić" przez szyjkę i trzeba robić natychmiast cesarkę. Jeżeli jednak nie ma krwawienia to robi się cesarkę później, w wyznaczonym terminie. Cesarka musi być bo jak zacznie Ci się akcja porodowa to urodzisz najpierw łożysko a wiadomo że wtedy dziecko pozbawione jest życia
Ja jestem w 33 tygodniu i wreszcie pojawiło się światełko nadziei bo na ostatniej wizycie lekarz powiedział że łożysko przesunęło się ku górze o całe 13 mmdla mnie to bardzo dużo bo cały czas nachodziło na szyjkę. Teraz mam wizytę w czwartek i sprawdzimy czy dalej idzie do góry. Lekarz mnie uspokajał że nieraz nawet przed samym porodem łożysko się przekręca w górę także spokojnie. Najważniejsze żebyś miała wszystko pod kontrolą i szybko reagowała na jakiekolwiek krwawienie. Jestem pełna nadziei że przesunie Ci się do góry :)A jak nie to cesarkę też się nie martw-pamiętaj że chodzi o zdrowie Twojego dzieciątka a matka dla niego jest w stanie wszystko przetrwać
Dzięki za odpowiedź.Wczoraj byłam w strasznym szoku jak dowiedziałam się o tym łożysku. Wcześniej u mnie było wszystko dobrze z łożyskiem, było wysoko na tylnej ścianie cały czas. To już 32 tydzień przecież. Teraz przespałam się z tą myślą i pogodziłam się z tym że jeśli trzeba to będzie cesarka, tak jak napisałaś dla Michasia zrobię wszystko. Martwię się tylko co jeśli zacznę krwawić, wolę o tym nie myśleć. Jakoś muszę przeżyć te 3 tygodnie, a potem w razie czego czekać na termin cc. Ciekawa jestem kiedy ustalają u nas w szpitalu, nie interesowałam się tym wcześniej.
Na dodatek mój synek był 5 tyg temu na USG główką do doły, 10 tyg temu też a wczoraj sobie fiknął i siedział główką do góry, więc musi się znowu przekręcić jeśli mam rodzić sn. -
nick nieaktualnyU nas synek ma swój pokój ale na razie jest on składzikiem różnych rzeczy, tak do 3 lat pewnie będzie z nami w sypialni jak córcia. W sypialni mam dla niego łóżeczko i komodę na jego rzeczy. Na ścianie na razie nic nie planuję bo będzie baldachim, może później jakieś naklejki mu nakleję jak już zdejmiemy baldachim.
Dziewczyny czytam że strasznie narzekacie na ZUS a ja jak na razie, odpukać w niemalowane, dostaję kasę od razu na bieżąco, co miesiąc mam pieniążki na koncie. Także nie mogę narzekać, kontroli też nie miałam i oby tak zostało. -
alisss871 wrote:Dziewczyny mam mały kryzys związany z bolesnymi sutkami
od początku ciąży miałam je wrażliwe i czasami bolesne ale myślałam że to minie. A tu już 33 tydzień ciąży a sutki jak bolały tak bolą
cholernie bolą
i teraz boję się że nie będę mogła przez to karmić bo nie wyobrażam sobie dać dziecku taką bolesną brodawkę
Kupiłam krem ale ni za bardzo pomaga. Czy któraś z doświadczonych mam mogłaby się wypowiedzieć czy ten ból minie po porodzie? Bo zaczynam mieć doła -
nick nieaktualnyiNso87 wrote:Alisss a jaki stanik nosisz? Bo ja tak mam jak zaloze z duzym pushupem,niby dobry na mnie jest,nie cisnie ale jednak jak caly dzien ponosze i zdejme to piersi i sutki tak bola,ze dotknac nie idzie. Zamienilam na usztywniany zwykly bez pushupa i czuje duuuuza roznice,takze u mnie to akurat przyczyna byl stanik.
mąż jak mnie dotknął to prawie piszczałam z bólu więc co dopiero podczas karmienia... a bardzo chciałabym karmić. Może to przejdzie po porodzie. Zobaczymy. W każdym razie muszę się zaopatrzyć w te nakładki silikonowe.