Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Bo u nas położna właśnie gadala że rodzące nie chcą znieczulenia (wtedy kiedy należy je podać) bo mówią AAA dam radę a potem kiedy już tak kurewnie narywa i chcą to już maja ciężko podać bo są skurcze za często pacjentka za bardzo się rusza i nie ma jak się wkuc, albopo prostu już nie ma sensu bo już się zbliżają parte.
Ja tu jestem nastawiona na 12 godzin mdlenia w bólach od pierwszych skurczów a to chyba nie do końca tak -
nick nieaktualny
-
Mi$ia26 wrote:A ja jestem przerazona wizja porodu bez mozliwosci znieczulenia i dzis mojemy wyje pol wieczoru ze za 2 tyg maly moze byc juz z nami
będziemy cpac i jakos to będzie
Zresztą ją też się trochę boje tego zzo tak szczerze mówiąc
P.S. już po masażu?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2015, 23:08
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa też nie śpię
nadrabiam forum. Dzisiaj musiałam skończyć projekt i brzuch się spinał, szyjka kłuje, dobrze że jutro wizyta to się dowiem co i jak tam w środku. Mam nadzieję, że oszczędzający tryb życia zostanie odwołany.
Odebrałam dziś wyniki krwi i hemoglobina skoczyła z 11.3 na 12.6, czyli żelazo i sok z buraka dają radę. Pozostałe wyniki też ok, jutro odbiorę jeszcze Gbsa, którego wiem, że mam.
Pokazałam mężowi filmik o masażu krocza i będziemy próbować.
A co do wagi to ja mam 6.5 na plusie. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJestem i ja...ogolnie miałam wczoraj chyba jakis kryzys i wieczor spedzilam na powaznej rozmowie ze swoim R i rozmyślaniach..niedawno pisalyscie o tym, ze urodzenie dziecka wpływa na kobietę, robi się wrażliwa itp i to moze wplynac na jej podejscie w pracy i zastanawiam sie czy bede umiala to oddzielic i w pracy zachowam zdrowy rozsadek by w domu moc byc kochajaca mamusia....
Co do porodu to mnie ostatnio gin spytal jak chce rodzic czy naturalnie czy przez cc. Sie teoche zdziwilam bo maly juz od sierpniia caly czas glowka do dolu i raczej przeciwskazan do sn nie ma. Ale oczywiscie uswiadomilam go ze chcialabym sn tylko ze z zzo. Ucieszyl sie ta decyzja
Ciezko mi zasnac....mam milion mysli w glowie...tak wogole to wieczoram dowiedzialam sie ze moj wykladowca z kursu zginal w wypadku wczoraj i jakos nie moge w to uwierzyc, wspominam go bardzo dobrze...masakra jakie zycie jest krucheWiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2015, 03:13
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCzesc Mamuski
witam sie w ten piekny sloneczny poranek, az chce sie wyjsc na spacer, ale niestety trzeba kisic sie w domu, spacer to dopiero pewnie z wózeczkiem bedzie;-)
Widze ze Wy pozno chodzicie spac, a ja padam juz o 20-21, a budze sie o 5:-( wolalabym tak jak Wy, rano pospac. Probowalam klasc sie pozniej (w meczarniach czekalam do 23-24) z nadzieja ze rano odespie, ale oczywiscie o 4:30 znow pobudka:-o i jeszcze bardziej sie meczylam.
Kurcze tydzien temu jak lezalam w szpitalu zamowilam posciel i do tej pory nie doszla:-S chyba skontaktuje sie ze sprzedawca.
Co do porodow to co ma byc to bedzie:-) marzy mi sie przezyc sn, w dodatku ze za ok rok planujemy drugiego bobasa a po cc chyba trzeba troche odczekac, no i jak pierwsze cc to juz pozniej zawsze cc? :$ -
nick nieaktualny