Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTerraska wrote:Dziewczyny, jak dobrze ze sie trzymacie w dwupakach jeszcze
przyjdzie jeszcze czas na wstawanie w nocy co 3 godziny
-
nick nieaktualny
-
Witam się w ten słoneczny,zimny dzień
Ja już najedzona i napita,ale trochę niewyspana. Pies nam się rozchorował i już co poniektórzy mówią, że to jego ostatnie tygodnie/dni (niestety ma już swoje lata). Mam nadzieję, że mu przejdzie, bo na nowymi "atrakcjami" jakoś nie tęsknię -
nick nieaktualnyMeGi2986 wrote:Kochana, to widocznie mnie ten czas dopadł już dawno, bo ja akurat juz wstaje co 3h siusiu, i nie mylić tego że co 3h się budzę, bo bezsenność to teraz moja nieodstępująca "przyjaciółka"
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2015, 11:18
-
nick nieaktualny
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 12:49
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ?
Beta 11dpt - 145
12.06 - mamy ❤️
30.06 - kolejne USG
Został 1 ❄️ -
nick nieaktualnyMisia więc łącze się z Tobą w bólu i wizji zombie za dnia...no nic nie wyśpimy się na zaś, ale może będziemy już zachartowane na czas po porodzie
Acikk patrząc jak dobrze sobie radzimy i długo się trzymamy nierozpakowane to kto wie, może będziemy jeszcze bardziej zajebiste i dostąpimy zaszczytu przyjemnego porodu -
nick nieaktualny
-
Ola_45 wrote:Powiem wam szczerze że tak się zmachałam tym wyjściem z domu, niby przeszłam się tylko trochę, jechałam tramwajem i nawet miałam miejsce siedzące, trochę pochodziłam po schodach podziemnych w centrum i się tak zmachałam że szok
Moja kondycja jest w opłakanym stanie. Jak już wracałam do domu to strasznie mi się zaczął stawiać brzuch, ból okropny. Myślałam ze nie dojdę do domu.
No ale udało się i teraz leżę, jest już lepiej. Zjadłam Twix'a i mam zgage. Zajebi*cie ;x
Też już się szybko męczę, jak gdzieś pójdę. Jakieś 3 tygodnie temu zabolał mnie brzuch jak szłam do sklepu; najpierw coś zakuło,a potem zrobił siętwardy. Od tego czasu ograniczam chodzenie do terenów osiedlowych,a w inne miejsca jeżdżę samochodem
-
nick nieaktualny
-
Ostatnio byłam u znajomej, którą też męczyła okropna zgaga jak była w ciąży. Mi na szczęście pomaga rennie, więc nie musiałam korzystać z czegoś innego. Ale ona poczuła ulgę dopiero jak zrobiła sobie roztwór z sody oczyszczonej z wodą (pół łyżeczki czy nawet mniej na pół szklanki). Z racji, że zgaga to kwas żołądkowy, a soda to zasada to neutralizuje.
I tak sobie teraz patrzę w necie czy faktycznie można w ciąży, to piszą, że skutkiem ubocznym może być zatrzymywanie wody w organizmie. Ale to chyba jak się to stosuje regularnie. Sądzę, że jeśli któraś z Was się okropnie męczy i już nic na nią nie działa, to chyba warto spróbować. -
nick nieaktualny