Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Prikaz przykaz:D nie wiem czenu tak napisalam po prostu chyba tutaj zaczelismy tak mowic przez islandczykow. Taki nakaz, przykaz, przekaz
No ja wiem ze trza do szpitala ale mi kazala wzywac karetke zebym sama nie jechala. Chyba ja cos poebao ze bede placila za karetke grube hajsy jak bede mogla jechac samochodem nie -
nick nieaktualnyA to wybacz, tyle tu teraz sie pisze, musialam przeoczyc:* juz doczytalam.
Ania mi mowili ze wody sie caly czas odnawiaja. Jesli bedzie cos nie tak to wyjdzie na ktg. Jestes pod dobra opieka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2015, 11:37
-
Mama-julka wrote:Chyba trochę tych wód zostało, skoro tak długo czekałaś na cc.
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 13:15
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ?
Został 1 ❄️ -
nick nieaktualnyiNso87 wrote:Watpie szczerze,chlupnely mi akurat spektakularnie,nie saczyly sie tylko wszystkie sruuuuu ze brzuch o polowe mniejszy sie zrobil. Wiesz w Polsce tak jest czasem w szpitalach,ze jak w łape nie dasz albo jak sie nie naklniesz to sie nie rusza do cc a tym bardziej jak to bylo 7 lat temu,teraz nie wiem.. Jeśli były to napewno minimalna ilość, poprostu chcieli na chama,zeby bylo sn, mimo,ze tyle godzin i 4 znieczulenia rozwarcia mi nie zrobily ;/ od polnocy.
Poród marzeń! Moja siostra też jakoś rodziła w tym samym czasie, to też ją długo meczyli. Ale jakoś urodziła naturalnie. Drugi miała lekki, nawet specjalnie nic nie czuła, a położona w jakim szoku z rozwarcie się zrobiło bo nie wiadomo kiedy.
Coś telefon mi szwankował.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2015, 11:49
-
Mama-julka wrote:Poród marzeń! Moja siostra też jakoś rodziła w tym samym czasie, to też ją długo meczyli. Ale jakoś urodziła naturalnie. Drugi miała lekki, nawet specjalnie nic nie czuła, a położona w jakim szoku z rozwarcie się zrobiło bo nie wiadomo kiedy.
Coś telefon mi szwankował. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMatleena wrote:A mojego stypendium za październik i listopad dalej nie ma. Ale jutro już i tak wybieram pościel, zbieram koszyk w gemini i mąż będzie płacił. Miało to iść z mojej wypłaty, ale jak tak się sprawy mają z porodami to chyba nie ma co czekać
Helo! Ja się na porodówkę nie wybieram, z aptecznych rzeczy nie mam koszyka, tylko listę w notesie. Wózek zamawiam za tydzień. Pozwolę synowi na wyjście za miesiąc i już he he. -
U mnie jak rodziłam córkę rok temu, to jak odeszły wody i nie było postępów w porodzie to po pół godziny już leżałam na stole i robili mi cc, ale pewnie odeszły wszystkie wody i do tego córka nie weszła w kanał rodny. Teraz będzie już planowana cesarka więc mam nadzieję, że obejdzie się bez niespodzianek
Za wszystkie dziewczyny rodzące trzymam kciuki, oby Wasze maluszki szybko pojawiły się na świecie[/url]
-
Matleena wrote:Ania, gratuluję zdrowej córeczki.
Za pozostałe mamusie, które właśnie pojechały rodzić lub czekają na rozkręcenie akcji w domu trzymam mocno kciuki.
Flakonik, trzymam też za Kasię, silna dziewczyna, na pewno da radę.
No i wracam do nadrabiania Was.
Powiem Wam, że wczoraj był moment, że zastanawiałam się czy ogarniać dom, czy może pisać prezentację. Ale prezentację zrobię jednak w przyszłym tygodniuAż się przestraszyłam, że się nie wyrobię
Jak Cie czytam to jakbym o sobie czytala. Mam taka presje czasowa, kupe rzeczy do zakonczenia a czas leci... no i mam pietra, jak bedzie jak sie mala urodzi, czy bedzie szansa nadal jakies prace pisac... Na poczatku zapewne bede bardzo zmeczona, jednak pytanie jak dlugo... No i wiem, ze wraz ze zmeczeniem glowa nie pracuje jak trzeba...
-
nick nieaktualnyZieloneOliwki wrote:A mnie z tego wszystkiego łapią jakieś skurcze w pochwie...
Wieczorem szykuję czipsy, colę i siadam na forum
Oddychaj głęboko, żebyś z emocji nie rodziła
A chipsów dawno nie jadlam to chyba kupię, coli nie piję, a telefon w rękę i seans na forum jest he he.