Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
No nie wierze w mojego mężczyznę. Wczoraj był na zakupach i kupił w biedronce tiramisu w opakowaniu plastikowym. Teraz się mnie pyta czy mam ochotę na coś słodkiego. I wyjmuje z zamrażarki! Myślał że to lody
Matleena, Pchelkaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDżulia wrote:No nie wierze w mojego mężczyznę. Wczoraj był na zakupach i kupił w biedronce tiramisu w opakowaniu plastikowym. Teraz się mnie pyta czy mam ochotę na coś słodkiego. I wyjmuje z zamrażarki! Myślał że to lody
He he, ale agent! Nie przyuważył, że z lodówki wyjmował, a tiramisu to lody? Bo trzeba być kucharzem, cukiernikiem albo kobietą żeby wiedzieć że to ciasto
Edit. Teraz musisz trochę poczekaćWiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2015, 11:45
Dżulia lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczynki ją się dzisiaj cudnie wysypalam bo przy mężu to na luzaka no i dzisiaj nic mnie nie boli i wogole także PAN Antoni ewidentnie nigdzie się nie wybiera i raczej dobrze mu u mamy
Justyna no mi już odpuscilo trochę przeziębienie dalej smarkam i kaszle ale mogę już normalnie oddychac ale meczylam się 1,5 tyg...
Ania14 zszokowalas mnie ją rozumie że każdy jest człowiekiem i może się pomylić ale bez przesady dwójkę dzieci miała... To mogła sprawdzić jak taka zmęczona była... No wiadomo że nic złego się nie stało no ale ...
Alicja no co Ty przecież po to nas masz by marudzic do woli
-
nick nieaktualnyCo za pogoda wieje jak nie powiem gdzie :o
Te dni mi się zaczynają dłuzyc, wymyslam zajecia a po chwili padam jak metka
Dziś mama umyje mi okna bo nic nie widzę za oknem hahafiranki wypiore podłogi pomyje i finito
dziś na obiad oszukane gołąbki, idę na łatwizne
Która miała dziś się chwalić kątem dla maluszka.? Przyznawać się !
Ala daj znać nam co u Ciebie bo myślę o Tobie -
Wogole dla mnie niedziele to zamulone dni;) ale do czasu..az wykluje sie Mala hehehe wtedy to juz nie wiadomo ktory to ktory dzien bedzie:D
Kurde nudno jakos dzis,tylko isc,spac. Moze Ktoras dzis,cos,gdzies? Rodzi:p to pisac bo cisza sie robi:D -
nick nieaktualnyJeżeli skurcze się nie nasilą i nie odejdą wody to mam spróbować wyleżeć do jutra z tymi skurczami i jutro rano stawić się w szpitalu - zobaczymy rozwarcie, podłączymy KTG, zrobimy USG i lekarz podejmie decyzję czy podać oxy czy nie.
Mówiłam lekarzowi, że trochę psychicznie mam już dość. Od 25 tygodnia ciągle mi ktoś mówi, że "urodzę na dniach".
To wyczekiwanie na prawdę jest męcząceŻyjemy z mężem w ciągłej niepewności i strachu, że zaraz coś się wydarzy.
Może gdybym od początku miała "normalną" ciąże i nastawiła się na rodzenie w terminie - to pewnie nie byłoby mi tak ciężko.
Ale kurde... Gdy co wizytę mówią, że trzymam się już na włosku i że to kwestia godzin/dni to człowiek później się nastawia, rozczarowuje, a każdy mały symptom bierze na poważnie. -
nick nieaktualnyInso no to jeszcze chwile tu bede wiec moze Ci sie uda
Ja bylam u Franusia, jeszcze jest pod lampami. Karmia go z butli. Dzisiaj pierwszy raz go karmilam. Boze dziewczyny jaka bylam dumna bo synus chwila moment wciagnal pokarmnic nie płakał, smacznie sobie spi, smieje sie przez sen, no poprostu wzruszenie pełną parą
Flakonik, ola25, emilka24, bella88 lubią tę wiadomość
-
Acikk wrote:Hej dziewczynki ją się dzisiaj cudnie wysypalam bo przy mężu to na luzaka no i dzisiaj nic mnie nie boli i wogole także PAN Antoni ewidentnie nigdzie się nie wybiera i raczej dobrze mu u mamy
Justyna no mi już odpuscilo trochę przeziębienie dalej smarkam i kaszle ale mogę już normalnie oddychac ale meczylam się 1,5 tyg...
Ania14 zszokowalas mnie ją rozumie że każdy jest człowiekiem i może się pomylić ale bez przesady dwójkę dzieci miała... To mogła sprawdzić jak taka zmęczona była... No wiadomo że nic złego się nie stało no ale ...
Alicja no co Ty przecież po to nas masz by marudzic do woli
Acikk bo Antosie to chyba leniuszki w tej kwesti:) może będą mamisynki:P -
alicja_ wrote:Jeżeli skurcze się nie nasilą i nie odejdą wody to mam spróbować wyleżeć do jutra z tymi skurczami i jutro rano stawić się w szpitalu - zobaczymy rozwarcie, podłączymy KTG, zrobimy USG i lekarz podejmie decyzję czy podać oxy czy nie.
Mówiłam lekarzowi, że trochę psychicznie mam już dość. Od 25 tygodnia ciągle mi ktoś mówi, że "urodzę na dniach".
To wyczekiwanie na prawdę jest męcząceŻyjemy z mężem w ciągłej niepewności i strachu, że zaraz coś się wydarzy.
Może gdybym od początku miała "normalną" ciąże i nastawiła się na rodzenie w terminie - to pewnie nie byłoby mi tak ciężko.
Ale kurde... Gdy co wizytę mówią, że trzymam się już na włosku i że to kwestia godzin/dni to człowiek później się nastawia, rozczarowuje, a każdy mały symptom bierze na poważnie.
Alicja pomyśl sobie że już bliżej niż dalej...jeszcze pare godzin/dni/tygodni i bedziemy miały maluszki...alicja_ lubi tę wiadomość
-
Megi to cudownie
teraz już będzie tylko lepiej
Alicja ale może nie ma tego złego przecież te skurcze napewno jakos wpływają na rozwarcie a im więcej sie zrobi tym mniej się potem nacierpisz
Martosza nie ma szans, mój mąż mi nie da zrobić maminsynka z Antka już mi to zapowiedziałalicja_ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny