Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyannielica wrote:To z czego u niej się pokarm produkował? Z wody? Taki pokarm jest jałowy, zero substancji odżywczych. A może tylko mówi, że to dlatego bo karmi a tak serio chce zrzucić parę kilo po porodzie ?:>
zresztą to nie jesty dla mnie jakaś bliska koleżanka. Po prostu znajoma. Zapytałam tylko jak ona funkcjonuje, mówię że ja bym z głodu umarła, a ona się śmiać zaczęła. I ogólnie byli jeszcze inni znjomi i dziewczyny pytały czy naprawdę tak się odżywia, to mówiła że tak. Że je biszkopty i pije wodę mineralną, czasem zje kromkę chleba z odrobiną masła. A i pije tą herbatkę na laktację.
-
nick nieaktualnyAcikk wrote:Asiowa mój to jakby mógł to już by mnie zaplodnil ponownie
Ja na pewno odczekam trochę, chyba nie dałabym rady tak jedno po drugim...
edit: a jak Twój barek, zapełnia się?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2015, 22:20
alicja_, Pchelkaa lubią tę wiadomość
-
Acikk wrote:Asiowa mój to jakby mógł to już by mnie zaplodnil ponownie
Acikk- widzę że nasi podobnie myślą. Codziennie w łóżku "słyszę zrobiłbym bym Ci coś" albo "zróbmy sobie drugie na zapas";p. I cały czas biefny przeżywa, że on tylko ćwiczył robienie dzieci i chcial ćwiczyć dłużej, a że udało się za pierwszym razem to już nie jego wina tylko niedola;).
Swoją drogą cały czas się zastanawiam jak to się stało, że przez 5 lat trwania naszego związku nie "wpadliśmy", skoro mamy taką skuteczność -
ZieloneOliwki wrote:nie mam pojęcia bo ja nie z tych co się wtrącają
zresztą to nie jesty dla mnie jakaś bliska koleżanka. Po prostu znajoma. Zapytałam tylko jak ona funkcjonuje, mówię że ja bym z głodu umarła, a ona się śmiać zaczęła. I ogólnie byli jeszcze inni znjomi i dziewczyny pytały czy naprawdę tak się odżywia, to mówiła że tak. Że je biszkopty i pije wodę mineralną, czasem zje kromkę chleba z odrobiną masła. A i pije tą herbatkę na laktację.
Zagłodzi dzieciaka, no ale wolnoć Tomku w swoim domku...
A ja nałozyłam sobie farbę na włosy i oglądam na yt taką śmieszną mamę. Dziewczyna tak opowiada o swoim macierzyństwie, że duszę się ze śmiechu. Tak ogólnie to robię wszystko, żeby nie iść spać dopóki mąż nie wróci. Nie lubię jak Go nie ma... A poza tym jakoś tak się obawiam, że jak nie ogarnę się teraz, to nie zdążę później -
ZieloneOliwki wrote:nie daj się bo znowu z wódy nici!!!!
Ja na pewno odczekam trochę, chyba nie dałabym rady tak jedno po drugim...
edit: a jak Twój barek, zapełnia się?
Odczekasz tyle aby rozładować barek i przygotować miejsce na następne flaszki czy jednak trochę dłużej?
Ja ostatnio zajrzałam do swojego i aż byłam w szoku. Nie mam już gdzie układać!! A te baniaki 5l nadal stoją na strychu!! -
nick nieaktualnyAsiowa wrote:Odczekasz tyle aby rozładować barek i przygotować miejsce na następne flaszki czy jednak trochę dłużej?
Ja ostatnio zajrzałam do swojego i aż byłam w szoku. Nie mam już gdzie układać!! A te baniaki 5l nadal stoją na strychu!!
u mnie stoją tylko dwa winka i wódka jedna jakaś kolorowa i jedna z naszego ślubu. Wino pijam rzadko, piwa, nalewek nie lubię... A do monopola po wódkę kilka kroków -
nick nieaktualny
-
ZieloneOliwki wrote:chciałabym tak ze 3-4 lata poczekać, no ale wszystko wyjdzie w praniu
u mnie stoją tylko dwa winka i wódka jedna jakaś kolorowa i jedna z naszego ślubu. Wino pijam rzadko, piwa, nalewek nie lubię... A do monopola po wódkę kilka kroków
Ja też najchęniej czystą, ale ostatni nie miał kto ze mną popijać więc przerzuciłam się na wino. Piwo mi śmierdzi. Wódek Ci u mnie pod dostatkiem. Mam jedną nawet z jakimś rubinem w środku, ale to już M zapowiedział, że opróżni ją z Teściem hdy zostanie ojcem;) więc ja się raczej nie załapie -
nick nieaktualnyAsiowa wrote:Ja też najchęniej czystą, ale ostatni nie miał kto ze mną popijać więc przerzuciłam się na wino. Piwo mi śmierdzi. Wódek Ci u mnie pod dostatkiem. Mam jedną nawet z jakimś rubinem w środku, ale to już M zapowiedział, że opróżni ją z Teściem hdy zostanie ojcem;) więc ja się raczej nie załapie
uwielbiam wszystko co marynowane, to mi tknąć nie pozwolił, powiedział że musi być konkretna okazja. no i też nawet nie spróbuję
-
Ha ha no jasne że się nie dam
ją w sumie tez raczej czysta, jak mieliśmy z mężem wolny wieczór to przeważnie pilismy flaszke razem "z jednego"
Ja jeszcze wogole nie wiem czy będzie drugie a tym bardziej kiedy. Bez spiny jeszcze mam parę latek i nie wiem co i kiedy będę myśleć
Moj jak mu powiedziałam że od razu porodzie będę brać tabletki to mówi eee tabletki nie bo po tabletkach bylas lodówa i mówi to ją ju wolę gumki. Ja mowie to SE zakładaj jak chcesz ją tabletki i tak będę brać -
nick nieaktualnymatko święta, brałam tabletki ze 4 lata, 2 zanim poznałam męża, później 2 jak z nim byłam i nigdy więcej... nie nadaję się do tego, moje hormony robiły mi siano z mózgu... co prawda okazało się później że półtora roku w ogóle się nie zabezpieczamy i o dziwo w ciążę nie zachodzę mimo że szliśmy na całość, no ale podobno po porodzie bywa różnie więc ryzykoać nie będę
-
Wiesz co ja tez bralam tabletki z 6 lat i w sumie dopiero jak je odstawilam to stwierdzilam że rzeczywiście były chujowe
nie no zobaczymy może jakas spiralka albo coś. Jak mi się okresy nie ureguluja po ciazy to nie wyobrazam sobie czekania na okres po 2 m-ce i siłą rzeczy podejrzeń czy czasem nie wpadlismy na tych gumach
-
nick nieaktualnyFlakonik wrote:A wy nowe mamusie jak wasze dzieci?
Evka, Megi, maya...
Kate sie dawno nie odzywala
Flakonik a jakim mlekiem karmicie małe?? Bo ja dalej nie mam mlekadziałam laktatorem ale narazie jest sucho. Maz mnie wspiera zebym sie nie martwila, ze jesli trzeba bedie to bedzie dostawal sztuczne mleko, abym tylko nie czuła sie z tym zle. Ja sie nastawialam na kp ale jak bedzie to nie wiem...dzisiaj dzien wczesniaka, swieto mojego Franusia
cudowne miny juz robi i sie coraz czesciej usmiecha
Matleena, Pola_27, kwiatakacji, ZieloneOliwki, Flakonik, Madzisek, justyna14, Mama-julka, moniek90 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJulia jest na bebilon profutura aa Kasia dokancza Enfamil bo zostalo mi go jeszcze sporo a nic jej nie jest po nim. Julcia sie meczyla z kupkami po Enfamilu.
Uff obudzily sie obie na jedzenie
Tata karmi jedna a ja druga
Bede musiala opanowac jakos sztuke karmienia naraz ich dwoch:)
kwiatakacji, ZieloneOliwki, Suerte, pati_zuzia, Dagietka, moniek90 lubią tę wiadomość