Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAcikk wrote:Kurde dziewczyny wiem ze temat srania juz nudny ale musze spytac jak to u Was jest
jest to mozliwe ze ucisk malego jakos na to wplywa? Kurcze ja min. 2x dziennie ide a dzisiaj 2x w nocy mnie natarlo:/ teraz leze jeszcze w lozku i znowu mnie kreci
No u mnie od kilku dni sranie co najmniej 3-4 razy dzienniePewnie córcia się obniżyła. Za to mniej sikam
-
nick nieaktualnygosia mmr wrote:Pakujecie się w 1 torbę, czy w 2: oddzielnie rzeczy dla Was, oddzielnie dla Maluszka?
Ja spakowałam się w jedną torbę. Kombinezon i ubranko na wyjście zostawiam w domu i mąż przywiezie jak będe wychodziła ze szpitala, bo już mi się nie zmieściło.
-
nick nieaktualnyJa też biegam do łazienki dwa razy na dzień średnio, czasem nawet trzy mimo że biorę żelazo. Mi to akurat pasuje bo zawsze miałam problemy z tym. Myślę że dziecko uciska tam na dole gdzieś i przez to jelita szybciej pracują.
Torba do szpitala :)To jak ta przysłowiowa damska torebka bez dna, czego tam nie ma.
Mam dwie: jedną dla mnie, drugą dla dziecka, rzeczy na wyjście mąż przywiezie jak będziemy wychodzić. Są to takie średniej wielkości torby podróżne. W moim szpitalu wymagają żeby praktycznie wszystko mieć swoje więc i tych rzeczy dużo jest. Jak rodziłam córcię to spakowałam się w jedną torbę i część rzeczy miał mi mąż dowieść, ale wiecie jak to z tym bywa. W końcu tak wyszło że latał w nocy po szpitalu i prosił strażnika żeby go wypuścił bo on musi do samochodu po rzeczy dla żony. Dowoził mi też te wielkie podpaski. Teraz powiedziałam że chrzanię szpital, niech sobie patrzą krzywo i mówią co chcą, jak mają takie wymogi że wszystko trzeba mieć swoje to pakuję od razu wszystko i tak zrobiłam.gosia mmr lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witam, melduje się dzisiaj, bo wczoraj wróciłam bardzo późno z wizyty. Z małą wszystko dobrze, waży już 2350. Gin mówi że napewno z 4tyg. jeszcze na spokojnie pochodzenia, bo małej się nie spieszy
Pomimo jego zapewnień moze powoli znaczne przygotowywać torbę do szpitala i szykować kącik dla malej
A wy jak myślicie, zaczekać jeszcze trochę z tym pakowaniem?Nadulka, Mama-julka, pati_zuzia, Madzisek, genoweffa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Acikk kiedys napewno hehe ja widze sama po sobie ze brzuch mi sie obnizyl i organizm do porodu mi sie przygotowuje jak nic, no w sumie juz by pasowalo:) kiedys mialam twardy spod samych cyckow a teraz z 5 cm od cyckow sie ugina
ale kiedy to bedzie to tego nie wie nikt ;p ja wizyte mam w przyszly wtorek a Ty juz jutro sie dowiesz czy Antoni cos poruszyl:)
-
Wzięłam z Was przykład i robię zakupy na gemini i nie wiem co jeszcze... Przy okazji się zaopatrzyłam na sezon zimowy dla mnie i dla męża
(on już przeziębiony...)
Do torby mam nadzieję się w jedną zmieścić, ale u nas w szpitalu bardzo mało potrzeba brać ze sobą, dla dziecka tylko pieluchy jednorazowe (jak akurat nie mają bo często i to jest) a jak będzie coś potrzeba to mąż będzie latał nie ma dalekogosia mmr lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
jak samopoczucie?
Ja dzisiaj praktycznie w ogóle nie spałam...poszłam się położyć po 22 i za cholerę nie umiałam zasnąć. Jakoś jak męża nie ma w nocy to kiepsko. Moje walki z bezsennością skończyły się o północy wizytą w lodóweczcePochłonęłam miseczkę płatków Nesquick, naleśnika z dżemem jagodowym i poszłam dalej leżeć. Oczywiście na zgagę nie musiałam długo czekać
Najgorszy chyba jest ten mój katar, to już 4 dzień mękiDo tego dochodzi stres, że przecież porody zaczynają się w nocy to ciągle na czuwaniu jestem i wsłuchuję się w swój organizm. Dobrze, że dzisiaj wizyta to może się dowiem co tam się dzieje w środku.
Co do karmienia piersią to ja chcę spróbować, ale tak jak chyba większość z Was nie czuję ogromnej presji. Wierzę jednak, że przy dobrych chęciach i nastawieniu mi się uda. Podobno karmienie zaczyna się w głowie
Matleena do tąpania się musisz przyzwyczaić niestetyJa całe życie mieszkam na Śląsku a czasami jak tąpnie to sama jestem w szoku
Moja kuzynka, która przyjeżdża do nas od czasu do czasu z Kujaw zawsze chciała przeżyć tąpnięcie ale jak na złość nigdy nic się nie dzieje. A jak tylko pojedzie to się tąpanie zaczyna
Wierzę, że jak ktoś nigdy tego nie odczuł to może się wystraszyć, zwłaszcza w nocy
Torbę do szpitala mam jedną, osobno spakowałam rzeczy dla siebie a osobno dla Poli. Dla niej nie mam tego zbyt wiele, bo szpital praktycznie wszystko zapewnia, więc zmieściłam się w jedną torbę bez problemuUbranka na wyjście naszykowałam mężowi w szafie, żeby zabrał jak będzie nas odbierał, dla siebie też muszę mu coś naszykować, żebym nie wyszła tak jak to któraś pisała w za ciasnym swetrze i rozpiętych gaciach
Wizytę mam o 15:50, trzymajcie kciuki
Życzę wszystkim miłego dzionkagosia mmr, revvelka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnylilianna wrote:A wy jak myślicie, zaczekać jeszcze trochę z tym pakowaniem?
Jak odbiorę paczkę z apteki zaraz się pakuje. Tylko dokładnie nie wiem ile się czeka
Zamówiła któraś z DOZ? Ile czekałyście?
Acikk nie myślałam że takie rzeczy tam się dziejąMoże straszy?
-
nick nieaktualny\A ja witam sie3 jeszcze z lozka i nie mam ochoty wogoe wstawac
U nas w nocy tak wialo ze szok obudzilam sie az od tego
Ja juz odpuszczam wypatrywanie objawow porodu jak sie zacznie to bedzie ale nie powiem ze przez przyjaz tesciow czuje presje bo specjalnie do maego przylatuja
Megi trzymam kciuki za Franusia bedzie napewno dobrze
Gratuuje udanych wizyt i trzymam kciuki za dzisiejsze