Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ZieloneOliwki wrote:a te normy masz podane na wyniku?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2015, 19:56
-
annielica wrote:Też bym chciała ale w mojej klinice jednoosobowa sala to koszt 600zł za dobę plus 600zł za dobę za nocleg osoby towarzyszącej w razie czego, więc sobie daruję.
cena kosmiczna :o U mnie w szpitalu to koszt 130zł za dobe, ja za samą jedynkę nie płace to jest jakby koszt za tą osobe towarzyszącą.
Alicja.
''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...''
-
MeGi2986 wrote:Dziewczyny na usg główki u Franusia wyszło że miał wylew wewnatrzkomorowy 2 stopnia i poszerzona lewa komore. Stalo sie to jeszcze w brzuchu. Nieznana jest przyczyna
Szczegółów dowiemy sie jutro...ale jestem na skraju załamania
może się to wiązać z jakimiś komplikacjami dla małego na przyszłość? -
MeGi2986 wrote:Dziewczyny na usg główki u Franusia wyszło że miał wylew wewnatrzkomorowy 2 stopnia i poszerzona lewa komore. Stalo sie to jeszcze w brzuchu. Nieznana jest przyczyna
Szczegółów dowiemy sie jutro...ale jestem na skraju załamaniaMusisz być silna
A co lekarze mówią? groźne jest to bardzo?
trzymaj się !!
Alicja.
''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...''
-
nick nieaktualnyMeGi2986 wrote:Dziewczyny na usg główki u Franusia wyszło że miał wylew wewnatrzkomorowy 2 stopnia i poszerzona lewa komore. Stalo sie to jeszcze w brzuchu. Nieznana jest przyczyna
Szczegółów dowiemy sie jutro...ale jestem na skraju załamania -
nick nieaktualnyMeGi2986 wrote:Dziewczyny na usg główki u Franusia wyszło że miał wylew wewnatrzkomorowy 2 stopnia i poszerzona lewa komore. Stalo sie to jeszcze w brzuchu. Nieznana jest przyczyna
Szczegółów dowiemy sie jutro...ale jestem na skraju załamania
Megi kochana musisz się trzymać !!! Co to oznacza dla malucha ??? Strasznie mi przykro(( Wiadomo dlaczego tak się stało i czy dało się tego uniknąć ?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNiestety za duzo nam nie powiedzieli, kazali czekac do jutra az bedzie jego lekarz prowadzaca. Babka ktora nas poinformowala mowila ze na pewno bedzie musial byc pod opieka neurologa i stale kontrolowac glowke ale kazde dziecko jest inne i ciezko przewidziec jakie to moze poniesc za soba konsekwencje. Moga byc problemy z miesniami, moze potrzebowac rehabilitacji, to wszystko okaze sie z czasem
Wiemy ze to jest II stopien ale z poszerzeniem komor. I stalo sie to w brzuchu. Powodem mogla byc infekcja ale to ciezko okreslic.
Dzis pierwszy raz go przewijalismy, dal nam tyle usmiechow, trzyma temperature, te chwile sa dla mnie nadzieje ze bedzie dobrze. Zrobimy dla niego wszystko. Ale straszne jest zostawianie go w szpitalu. Najchetniej bym go z tak nie wypuszczala..Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2015, 20:05
evvik lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMeGi2986 wrote:Dziewczyny na usg główki u Franusia wyszło że miał wylew wewnatrzkomorowy 2 stopnia i poszerzona lewa komore. Stalo sie to jeszcze w brzuchu. Nieznana jest przyczyna
Szczegółów dowiemy sie jutro...ale jestem na skraju załamania
Megi, z tego co wiem i słyszałam to wylew II stopnia nie jest groźny.
Trzymaj się Kochana. Może być tak, że się całkowicie wchłonie i nie będzie po nim śladu.
Trzymam kciuki za Franusia -
nick nieaktualnyMegi, a to na pewno stało się w brzuszku, czy po porodzie? Bo podobno u wcześniaków dzieje się to często do trzech dni po porodzie. Z teg co co ja słyszałam, to mózg wcześniaka jest na tyle elastyczny że może nie mieć to żadnego wpływu na Franusia w przyszłości i ma szanse na normalny rozwój jak każde inne dziecko. Drugi stopień to chyba jest wylew łagodny.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPchelka ja wlasmie tez to slyszalam, tyle ze przy II stopniu nie dochodzi do poszerzenia komor, a tutaj niestety tak sie stalo. Wiem ze musimy byc dobrej mysli i poczekac cierpliwie do jutra...ale to jest strasznie trudne
takie polinformacje sa najgorsze bo czlowiek czeka na szczegoly i sie psychicznie meczy. To bedzie dluga noc
Zieloneoliwki tak jak to lekarka powiedziala to jest to juz "stary" wylew ktory na pewno odbyl sie w brzuchu. Ja sie zastanawialam czy to nie wina tego ze byl owiniety pepowina i probowali porodu naturalnego. Oni nie sa w stanie na to odpowiedziec.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2015, 20:12
-
nick nieaktualny
-
MeGi kochana trzymaj się :* nasz Olek jak się okazało pół roku po porodzie był lekko niedotleniony, też zaliczyliśmy rehabilitację - teraz uważam, że zupełnie nie było mu to potrzebne. Na pewno wszystko skończy się dobrze i okaże się, że diagnoza gorzej brzmi niż na to wygląda. Widać, po tym co piszesz, że synuś na razie jest normalnym zadowolonym noworodkiem, także bądź dobrej myśli i żadnych czarnych scenariuszy nawet nie zakładaj! wszystko będzie dobrze!!!7w3d 💔
-
nick nieaktualny
-
Megi, trzymaj się Kochana i nie załamuj się, tak jak napisała Pchełka może całkowicie się wchlonąć i śladu nie zostawi. Bądź silna dziewczyno, Twój synuś Cię potrzebuje spokojnej i opanowanej. Swoim stresem Mu nie pomożesz. Jesteś silną babeczką i wiemy tu wszystkie, że dacie sobie radę ze wszystkimi przeciwnościami !!!
Trzymaj sie kobieto