Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny weszłam tu do Was na chwilke bo moj synek urodzil się 4 grudnia zeszłego roku i wzielo mnie dzisiaj na wspominki
W zeszłym roku o tej porze marzylam żeby już urodzic (a tydzień przenosilam) a dzisiaj myślę dlaczego nie poswiecilam tego czasu na spaniejakby w 9 msc można było bezkarnie spac ?!
Chciałam Wam powiedziec ze poród może byc super, co prawda miałam zzo - uwzam ze jedna z lepszych rzeczy jaka mnie spotkalaboli bo musi boleć ale nie może być dobrym wspomnieniem
Macierzynstwo tez polecsm, super jest mieć dziecko
Życzę Wam powodzenia i duzo cierpliwosciNadulka, rewelka, fresa, kwiatakacji, Acikk, moniek90, pati_zuzia, Pchelkaa, gosia mmr, genoweffa lubią tę wiadomość
-
aneczka1983 wrote:Dla niego obecność wydaje się oczywista. W końcu jest ojcem. Szkoda tylko że jako ojciec podczas ciąży niewiele się udzielał. Nie mówił do brzucha, do mnie pretensje że już zbieram zawczasu rzeczy dla małego, pretensje, że zdarza mi się kawę wypić, fochy... Ciągle coś nie tak... Dla mnie obecność to też okazanie zaufania i wdzięczności za ten cały czas. A ją mam ochotę urodzić, spakować się i wyjechać. Jak tak wszystko wie lepiej, łącznie z przebiegiem ciąży, to będzie mu lżej beze mnie.<a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpjqx5pl8m.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAlicja wielki szacunek dla Ciebie za to co przeszłaś podczas porodu. Jestem w wielkim szoku i pełna podziwu. Gratuluję z całego serca.
Mnie od paru dni dopada też jakiś wewnętrzny strach przed tym, co mnie czeka na sali porodowej. Mam świadomość, że poród porodowi nie równy i nie powinno się nastawiać na te złe porody ale kurcze, przecież nie można też ich całkowicie wykluczyć, przynajmniej ja nie mogę... Tym bardziej że jeszcze nie pozbierałam się do końca po traumatycznym porodzie bliskiej koleżanki, której dziecko żyło niespełna 1,5 miesiąca tylko dlatego, że lekarz nie miał na tyle jaj, żeby pomóc małemu przyjść na świat... Dla mnie dodatkowo ogromnych strachem jest świadomość, że podczas porodu można wymiotować, bo to moja życiowa fobia! Panicznie boję się wymiotów i wiem, że to może brzmi śmiesznie na tle całego porodu ale tak niestety już mam
Chciałabym już być po wszystkim a termin dopiero na 21.12.
No nic, trzymam kciuki za nowe mamy i za wszystkie nasze przyszłe porody
P.S. Zawsze zastanawiam się jak ten mój już prawie trzy kilowy Adaś wyjdzie ze mnie i jak słyszę odpowiedź typu "jak i weszło, tak i wyjdzie" to mam ochotę przyjeb...ć komuś w główkęalicja_ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnystars2345 wrote:Ala przeczytalam opis Twojego porodu i lzy mi polecialy, wspolczcuje przezyc, z dnia na dzien bedzie coraz lepiej no i masz juz maluszka przy sobie
Annielica a u nas po cc po 2 dobach wypuszczaja co nie?
Tak. Ja mam cc w piatek o 12 i jak wszystko ok to w niedziele po 12 mnie wypuszczaja. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAcikk wrote:Aliss ja mam to samo z wymiotami.
-
alisss ja tez mam tak z wymiotami
wiec mdłości na poczatku ciazy były dla mnie tragiczne, zaciskałam zęby byle by nie zwymiotować
Jeśli to Cię pocieszy , to na wszystkie porody o jakich słyszałam wśród rodziny i znajomych nikt nie wymiotował
Więc myśle że to nie są częste przypadki.
alisss871 lubi tę wiadomość
Alicja.
''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...''
-
nick nieaktualnyPoz!omka. wrote:alisss ja tez mam tak z wymiotami
wiec mdłości na poczatku ciazy były dla mnie tragiczne, zaciskałam zęby byle by nie zwymiotować
Jeśli to Cię pocieszy , to na wszystkie porody o jakich słyszałam wśród rodziny i znajomych nikt nie wymiotował
Więc myśle że to nie są częste przypadki.
zrobiłam sobie meliskę i mam nadzieję że odejdą złe myśli
gdzieś na forum jest wątek "dobre porody" czy coś takiego, stary ale jak mam doła to szukam go, wchodzę i czytam co niektóre opisy
-
Ja jak się stresuje to staram się wbijac sobie do głowy ze nie ważne co bedzie sie działo ze mną czy dookoła mnie, najważniejsze żeby to przejść i przytulić już małą, i myśle że jeśli dojde do momentu tulenia jej, to bede z siebie strasznie dumna i to bedzie najwiekszy sukces jaki osiagne przez całe swoje życie
Dla mnie to sam stres pobyt w szpitalu, nigdy w życiu nie leżałam w szpitalu, nie lubie szpitali i to też mnie trochę przeraża, no ale inaczej się nie da
Alicja.
''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...''
-
nick nieaktualnyPoz!omka. wrote:Dla mnie to sam stres pobyt w szpitalu, nigdy w życiu nie leżałam w szpitalu, nie lubie szpitali i to też mnie trochę przeraża, no ale inaczej się nie da
To nie będzie zwykły pobyt w szpitalu i nie przerażaj się tym bo na porodówce zdarzy się cud, dostaniesz małe zawiniątko do przytulenia, które zmieni Twoje życie
Dużo zależy od szpitali, np. u nas ja leżałam już 3 razy na patologii ciąży i zarówno położne jak i lekarze byli bardzo mili. Ja nie ukrywałam przerażenia, chodziło o życie mojego dziecka, oni to doskonale rozumieli, obchodzili się ze mną jak z jajkiem.
Ale jak nieraz czytam na jakich lekarzy można trafić to sama uciekłabym z takiego szpitala
Poz!omka. lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHey dziewczyny
dzis o 20:20 przyszedł na świat Mikolaj ma 50cm i waży 3200:) jest przesliczny
ja dochodzę po cesarce do siebie, ból do zniesienia
płakałam z nim jak się rodzil, piękny moment
dziś nie ma go ze mną ale nie mogę się już doczekac jutra
moniek90, Poz!omka., Mi$ia26, alisss871, Nadulka, kwiatakacji, Matleena, Karola1990, annielica, pati_zuzia, Flakonik, Ola_45, niania.ogg, Pchelkaa, Suerte, emilka24, Madzisek, MeGi2986, justyna14, rewelka, Chichibi, m@rzenie, Pola_27, Eve_84, amos, Piegus, alicja_, gosia mmr, ZieloneOliwki, dorciamw, Marik, aannkkaa, Moniusia89, Mama-julka, Nazja, Dżulia, Madzia890722, genoweffa, kasiakasia11, lula.91, Klara87, aneczka1983 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny