Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Matleena wrote:
Obudziłam się. Głowa boli. Zgaga pali. Mam w sobie dużo złości i żalu. Jutro mam ochotę nie wstawać. Nie chcę spędzać dnia z teściową
To nie wstawaj... U mnie znów nerwy, ale postawiłam się, że mamy to sobie wyjaśnić. Termin- jutro (czyli dziś). Co będzie to będzie. Póki co gluty krwawe tylko z nosa. Czuję się już kompletnie osłabiona.
Marta brawo!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2015, 04:39
Marta0912, alisss871, Matleena lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMarta0912 wrote:Po 11 godzinach walki urodziła się Aleksandra. Waga 2600, wzrost 49 cm. Było blisko porodu naturalnego, ale skończyło się cc. Jestem padnieta, ale szczęśliwa. Ola ma się dobrze.
Marta0912 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMarta gratulacje
Matlena tak jak pisze Aneczka,nie wstawaj,przeciez nalezy Ci sie odpoczynek,skorzystaj poki mozesz,bo po porodzie czy bedziesz miec ochote na wstawanie czy nie trzeba wstac I tyleno chyba,ze synek taki sprytny I sam sie soba zajmie
Aneczka trzymsm kciuki za rozmowe,mysle ze Tobie tez potrzebne jest wlasnie to,zeby to wszystko co powiedzialas nam,powiedziec wlasnie jemu. Tak jsk napisala Inso z facetami trzeba prosto bo oni czesto sa nieswiadomi,ze dla nas moze byc cos nie tak,ze pewne rzeczy nas rania,bola. Czekam na pozytywne wiadomosci :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2015, 04:55
Marta0912, Mama-julka, Matleena lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 13:17
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ❤️ 31/01/2026 🍀❤️
Został 1 ❄️
-
Gratulacje dla nowych mamuś i ich pociech. Jesteście dziewczyny super
Aneczka, Kochana zrób krok do przodu, żebys wiedziała na czym stoisz... Jeżeli miałabyś ochote pogadać na priv, wal jak w dym. Doskonale wiem co czujesz i rozumiem Twoją sytuację, bo sama taką miałam, a nawet gorszą. Na szczęście to już przeszłość, jestem innym człowiekiem. Trzymaj się i się nie smuć, bo Twoje Maleństwo wszystko czuje.Marta0912 lubi tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 13:17
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ❤️ 31/01/2026 🍀❤️
Został 1 ❄️
-
Marta gratulacje
Zai gratulacje podwójne
Matlena muszę to powiedzieć / napisać - ty nie gadaj z mężem bo nie ma po co, on sobie matce dał wejść na głowe, ale ty nie możesz jej na to poznwalać. Wal prostu z mostu że ma wypierd.... z łazienki bo się kąpiesz i sobie nie życzysz, a jak chce Twoją kupe obejrzeć to wody nie spuścisz i będzie miałą okazje bo inaczej babsztyl nie zrozumie. Jesteś w ciąży i potrzebujesz spokoju i komfortu i jak sama go sobie nie zapewnisz to oszalejesz. Miej dziś jaja i jej wygarnij ciut bo inaczej w wariatkowie skończysz.Kate4, Marta0912, Dżulia, Mama-julka, Matleena lubią tę wiadomość
7w3d 💔 -
Ola_45 wrote:U mnie bez zmian..
Skurcze sie wyciszyly, nadal 2cm rozwarcia. O 9 mam obchod i maja zdecydowac czy beda mi wywolywac czy nie..7w3d 💔 -
nick nieaktualnyAneczka, tak strasznie mi smutno, że masz taką sytuację... Dziewczyny mają rację, nic tylko rozmowa, rozmowa i rozmowa. Mi jeszcze przychodzi do głowy jeden powód takiej sytuacji. Jak straciliście dziecko to rozmawialiście o tym? Bo wiem, też po nas, że dopóki nie zmierzyliśmy się ze stratą dziecka to między nami też gorzej się układało, bo bardzo ważne jest przeżycie emocji z tym związanych, wyrażenie złości i przeżycie żałoby, no i rozmowa o tym, wspólne zmierzenie się z tą tragedią. Umysł ludzki jest niepojęty i bardzo często nieświadomie przeżywamy coś, co ma wpływ na teraźniejszość a nawet sobie z tego nie zdajemy sprawy. A niewyrażone uczucia z przeszłości potrafią wyjść w najmniej odpowiednim momencie i nawet po wieeelu latach. Nie wiem, może nie chodzi akurat o stratę dziecka, ale o coś innego, co się wydarzyło, może między Wami a jest niewyjaśnione. Może napisz list do męża i daj mu jak będzie wychodził domu, żeby nie musiał przy Tobie go czytać i miał czas na przemyślenie? Moim zdaniem nie ma co czekać do narodzin dziecka, trzeba to załatwić przed porodem, bo dzieci są bardzo inteligentne i wyczują zawsze, że coś jest między rodzicami nie tak. Lepiej teraz się trochę postresować, ale przyjąć dziecko do zdrowej atmosfery. Jestem z Tobą! i powodzenia!!!
Mama-julka lubi tę wiadomość
-
Pchelkaa wrote:To nie mozliwe ale przeszlo
zawsze jak komus napisze albo Wam sie pochwale ze sie zaczyna to dupa z tego wychodzi. Wiem wiem ze to w ten sposob nie dziala
klade sie, skurcze sa ale tak co 10-12 min noni lzejsze bo lezec juz moge. Ehhh plakac mi sie chce bo myslalan ze to to, bylam taka podekscytowana.
ja nie miałam takich fałszywych alarmów , jak się już raz zaczęło to poszło. Cóż może dziś
7w3d 💔 -
Aneczka a mąż kiedy ma wolne? może zróbcie sobie jakiś dzień wolnego razem, gdzieś wyjdzcie na obiad, spacer, zawsze wtedy łątwiej pogadać, a i myśli będą krążyć wokół czegoś innego. Mój mąż robi się nerwowy jak za dużo problemów się nawarstwia, niby nic poważnego się nie dzieje, ale a to to, a to tamto i człowiek ma dość. Mam nadzieje, że jakoś wszystko poukładacie.7w3d 💔
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyannielica wrote:Ledwo żyję po ostatnim alarmie. Oczy zapuchnięte od płaczu ehhh... Gdyby nie dzisiejsze cc to o tak pewnie bym urodzila na dniach ale w mekach. Wiem to po skurczach jakie mialam...
Powodzenia!!! dużo spokoju, no i wieeeelkiej radości z maluszka!!!
jeeejku... dziś zobaczysz swoje dzieeecko...!! ale czad!