Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
alicja_ wrote:7 tydzień? serio? I lekarz nic nie mówił?
7w3d 💔 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNadulka GRATULUJĘ!!!
Marta widzę że w szpitalu jak na końcu świata...
A ja po wizycie. Mały waży niecałe 2600, czyli przybrał tylko niecałe 300g przez 3tyg.Wstawia się powoli w szyjkę, st. dojrzałości łożyska III, ale przepływy ok. Wg ginki w Barbórkę mam podnoszona i mogę spokojnie rodzić. Przez to, że mam wyniki z czerwca na paciorkowca nie muszę robić już badania. Mam jak najszybciej jechać do szpitala gdy się zacznie poród bo na 6 godzin przed narodzinami trzeba podać antybiotyk. Zmartwiłam się bo następny poród niby ma być krótszy to lek nie zdąży zadziałać jakby co
Matleena, iNso87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymoniek90 wrote:Acikk nic się nie martw
poród obojętnie jaki by nie był to da się go przeżyć
Jak zobaczysz Antka i położą Ci go na brzuchu to zalejesz się łzami ze szczęścia. Ja już tydzień po porodzie i przyznam szczerze, że mogłabym rodzić jeszcze raz, byleby tylko Polusia była z nami
Nie daję rady Was nadrabiaćPola jest grzeczna ale ja jeszcze obolała jestem, szwy mi dzisiaj zdjęli więc powinno być lepiej z każdym dniem
Pozdrawiam wszystkie mamusie, te rozpakowane i te czekające -
nick nieaktualnyMama-julka wrote:Nadulka GRATULUJĘ!!!
Marta widzę że w szpitalu jak na końcu świata...
A ja po wizycie. Mały waży niecałe 2600, czyli przybrał tylko niecałe 300g przez 3tyg.Wstawia się powoli w szyjkę, st. dojrzałości łożyska III, ale przepływy ok. Wg ginki w Barbórkę mam podnoszona i mogę spokojnie rodzić. Przez to, że mam wyniki z czerwca na paciorkowca nie muszę robić już badania. Mam jak najszybciej jechać do szpitala gdy się zacznie poród bo na 6 godzin przed narodzinami trzeba podać antybiotyk. Zmartwiłam się bo następny poród niby ma być krótszy to lek nie zdąży zadziałać jakby co
Drobniutki Twój synek, ale moze bedzie lżejszy poród
No to powoli juz siadasz na bombęmoże wybuchniesz szybciej
-
Mi$ia26 wrote:Acikk widze ze mamy podobnie ja od dawna takiego dola nie mialam z moim to juz mi sie nawet gadac niechce siedze sobie sama w milczeniu i z glowa pelna mysli jedynie co wchodze na forum i patrze co sie dzieje :/A jak czytam o porodach SN to az lzy w oczach mam ze strachu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2015, 20:23
-
Justyna nie chodzi o wyczekiwanie bo bardzo bym chciala zeby maly juz poczekal conajmniej do piatku jak juz bede z mezem bo teraz samo to ze jestesm sama mnie stresuje nie wyobrazam sobie co bym zrobila gdyby cos sie zaczelo dziac, seksy mialy byc ale tak mnie bola te hemoroidy ze wszystko mnie boli i zero przyjemnosci z tych seksow
wiec tez bez sensu.
-
nick nieaktualnymoniek90 wrote:Acikk nic się nie martw
poród obojętnie jaki by nie był to da się go przeżyć
Jak zobaczysz Antka i położą Ci go na brzuchu to zalejesz się łzami ze szczęścia. Ja już tydzień po porodzie i przyznam szczerze, że mogłabym rodzić jeszcze raz, byleby tylko Polusia była z nami
Moniek Kochana, dziekuje za taki wpis!!! Dodaj skrzydelczekamy na focie Poli. Ciesze sie ze pomimo ciezkiego porodu sn tak piszesz
Dziewczyny co Wy takie zalamane?? Przeciez macie jeszcze czas do tp, dodatkowo dzieci czuja Wasze samopoczucie i napewno nie pomaga im to w szybszym wyjsciu. A co do bolu przy sn to mysle ze kazdy porod boli, kazda ma innym prog bolu. Ja nastawiam sie na hardcor, ciecie krocza, oxy i balonik, wiem ze bedzie mega ciezko wypchac klocka no ale i tak doczekac sie nie moge. W dodatku jestem jakas pelna energi. Na obchodzie powiedzieli ze jutro na 100% masaz szyjki, jupi!justyna14, Matleena, Mama-julka, pati_zuzia, moniek90 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyaneczka1983 wrote:Boziu, dokładnie tak... Potwornie boję się komplikacji. Wiem, że 8 dni jeszcze ale jak lekarz widzi, że zero rozwarcia i jest pewny wywoływania to lęk mnie ogarnia. Wszelkie możliwe opcje stają mi przed oczami. A miałam nadzieję że będzie bez znieczulenia, a teraz to CC znów wraca jako prawdopodobieństwo... I wizja katowania oxy... Chciałbym móc mieć wpływ... Na cokolwiek... I mój humor leci na łeb i szyję...
Zawsze myslalam ze jestem twarda i malo czego sie boje a teraz rozsypuje sie jak klocki lego
-
Acikk wrote:Justyna nie chodzi o wyczekiwanie bo bardzo bym chciala zeby maly juz poczekal conajmniej do piatku jak juz bede z mezem bo teraz samo to ze jestesm sama mnie stresuje nie wyobrazam sobie co bym zrobila gdyby cos sie zaczelo dziac, seksy mialy byc ale tak mnie bola te hemoroidy ze wszystko mnie boli i zero przyjemnosci z tych seksow
wiec tez bez sensu.
a na hemoroidy nic nie poradzę, bo nie miałam.Może jakaś maść? może któraś z dziewczyn poleci coś sprawdzonego już?
Pchelkaa, pati_zuzia lubią tę wiadomość
7w3d 💔 -
nick nieaktualnyNadulka - wielkie gratulacje
Alicja - mojej córci też długo odpadał ten kikut, na pewno z miesiąc minął nie pamiętam już dokładnie.
Mama-julka - mi po porodzie pediatra powiedziała że niby wystarczy 2 godziny od pierwszej dawki, u mnie nie minęło nawet dwóch godzin więc antybiotyk nie miał szans zadziałać,
Ogólnie to moja gin mi mówiła że dwie dawki co 4 godziny powinni podać. Ja najpierw miałam straszną nadzieję że będę miała GBS ujemny, niestety okazało się że jest dodatni.Strasznie to przeżyłam.
Mama-julka lubi tę wiadomość
-
chyba to czekanie najbardziej wykańcza. tu mamusie szczęśliwe, a my czekamy z niecierpliwością na jakiś znak. jeżeli chodzi o mnie to obawiam się być w szpitalu na święta.
ale cóż... niedługo wypłata, więc i może mi się polepszy na szaleństwie zakupowymliczę na to.
aneczka1983 lubi tę wiadomość
-
Pchelkaa wrote:Moniek Kochana, dziekuje za taki wpis!!! Dodaj skrzydel
czekamy na focie Poli. Ciesze sie ze pomimo ciezkiego porodu sn tak piszesz
Dziewczyny co Wy takie zalamane?? Przeciez macie jeszcze czas do tp, dodatkowo dzieci czuja Wasze samopoczucie i napewno nie pomaga im to w szybszym wyjsciu. A co do bolu przy sn to mysle ze kazdy porod boli, kazda ma innym prog bolu. Ja nastawiam sie na hardcor, ciecie krocza, oxy i balonik, wiem ze bedzie mega ciezko wypchac klocka no ale i tak doczekac sie nie moge. W dodatku jestem jakas pelna energi. Na obchodzie powiedzieli ze jutro na 100% masaz szyjki, jupi!Pchelkaa lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
Mi$ia26 wrote:Ja jeszczev obawiam sie ze strasznie namecze sie SN a na koniec zrobia mi CC i ta wizja robi ze mnie trzesaca sie galarete ale dopadl nas chyba przedporodowy blues
Zawsze myslalam ze jestem twarda i malo czego sie boje a teraz rozsypuje sie jak klocki lego
-
nick nieaktualnyZ drugim dzieckiem jest nam trochę lżej psychicznie, bo przynajmniej wiemy czego możemy się mniej więcej spodziewać, a pierwszy poród to jednak wielka niewiadoma.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2015, 20:36
aneczka1983, Mama-julka, pati_zuzia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAzande wrote:Z drugim dzieckiem jest nam trochę lżej psychicznie, bo przynajmniej wiemy czego możemy się mniej więcej spodziewać, a pierwszy poród to jednak wielka niewiadoma.
-
A co do hemoroidów to mimo, że mam to nie pomogę. Lekarz zalecił raz na kilka dni czopki aby się odetkać co by nie truć organizmu i z bólu nie wić... Więc rodzę kamyki raz na tydzień... Ot... Po porodzie będę musiała iść na usunięcie... Takie geny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2015, 20:40
-
Dziewczyny zwyczajnie marudzicie i się użalacie nad sobą, powiedzcie mi jedno a jakie mamy wyjście? Za chciało się nam dzieci to trzeba je urodzić, nie będzie tak że się pojawi na brzuszku najpierw trzeba się na męczyć nawet trzy dni na oxy a później CC... Nie ma innego wyjścia. Nie ma wyboru. Nie ma powrotu do stanu przed, później życie będzie całkiem inne, ale już za późno na uzalanie tak jak Justyna napisała będziemy musiały dać radę i damy bo jak inaczej?
aneczka1983, Mama-julka, pati_zuzia, Suerte, mnk, Ola_45, Moniusia89 lubią tę wiadomość
-
Azande wrote:Z drugim dzieckiem jest nam trochę lżej psychicznie, bo przynajmniej wiemy czego możemy się mniej więcej spodziewać, a pierwszy poród to jednak wielka niewiadoma.7w3d 💔