Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyrevvelka wrote:Niestety nie
Bolało całą noc ale to nie to. Rano wyciągnęli balonik, rozwarcie 4cm. Kroplówki dziś nie dostanę bo za duży ruch tu mają. Mają nadzieje ze sama urodze. Tez sobie tego życzę.
O kurcze:-( trzymaj sie Kochana. Mnie dzis wzieli na badanie ale rozwarcie nadal na 1 cm wiec masaz szyjki zrobili a jutro zakladaja balonik. Mam nadzieje ze u mnie rozwarcie zrobi sie przy tym baloniku na ok 4-5 cm tak jak u Ciebie, a pojutrze oksy, no chyba ze balonik sam wczesniej wypadnie to oksy wczesniej podadza.
Trzymam kciuki zeby u Ciebie szybko sie rozkrecilo.
revvelka lubi tę wiadomość
-
Witam
gratulacje dla nowych mamusiek To która teraz umawia się ze mną na poród? widać efekty
Ja ostatnio coraz lepiej śpie, bo mąż zabiera małego jak wstanie do salonu i daje mi pospać cudowne uczucie Teraz Olek już ma drzemke, mąż robi fugi, bo nie mieliśmy w wejsciu zrobionych a ja ? lenie się jedno pranko już się uprało, jeszcze fura zmywania czeka, wcześniej ciuszki Polki posegregowałam jeszcze raz rozmiarami i stwierdzam, że chyba nie będę musiała jej nic prać przez 3 miesiące, bo tyle mam ciuszków w rozmiarach od 50 do 62
7w3d 💔 -
nick nieaktualnyMama-julka, właśnie ten sprzęt jest w tym szpitalu o 1 st. referencyjności Dlatego myślę że dla ciąży bez komplikacji to chyba powinno wystarczyć. Nie chcę iść do tego państwowego bo ze stresu to się prędzej posram niż tam urodzę
Tam jest straszna taśmówka...
Właśnie tak myślałam, że gdybym zapisała się do styczniówek to byłabym gdzieś na początku a nie na szarym końcu
Misia- dzięki dzięki, pij ile w siebie zmieścisz!!
gratuluję świeżym Mamuśkom
Wreszcie przespałam noc. Wstałam tylko 3 razy!!!
-
nick nieaktualny
-
jej ! Gratuluje wszystkim nowym mamusiom ! Dopiero grudzień się zaczął a tu już tyle maleństw na świecie
U mnie na razie cisza... oprócz skurczy przepowiadających, które może 2 czy 3 razy w ciągu się pojawią to nic. Za to mam tylko twardnienie brzucha i tyle
Sama sobie mówie "byle do poniedziałku" bo wtedy mam się zgłosić do szpitala ze skierowaniem.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMama-julka wrote:No widzisz, a mi powiedziała, że są to ogólne wytyczne. 6h to czas na zadziałanie antybiotyku we mnie na dziecko. Ale ona pracuje w mieście obok i to też inne województwo to może się okaże, że u nas będzie inaczej. No nie wiem...
W każdym bądź razie pobiora krew małemu i jak CRP będzie wysokie to dadzą mu antybiotyk. I tym się martwię. 9-ego ide do innego lekarza, a on pracował w naszym szpitalu to może powie coś innego.
U nas pobierali po porodzie wymaz z pępka i ucha córci, niestety zaraził się tym paciorkowcem i przez to musiała mieć antybiotyk na 5 dni, najgorsze były te wkucia. strasznie wtedy płakałam i przeżywałam to. Mam nadzieję że Wam się uda i synek się nie zarazi.
-
Chichibi wrote:jej ! Gratuluje wszystkim nowym mamusiom ! Dopiero grudzień się zaczął a tu już tyle maleństw na świecie
U mnie na razie cisza... oprócz skurczy przepowiadających, które może 2 czy 3 razy w ciągu się pojawią to nic. Za to mam tylko twardnienie brzucha i tyle
Sama sobie mówie "byle do poniedziałku" bo wtedy mam się zgłosić do szpitala ze skierowaniem.
Bedziesz miala cc czy wywolywany? Po co masz isc ze skierowaniem?
Idziemy terminowo tak samo. Juyro mam wizyte u gin i jakos mi to nie na rękę... ale i tak bede musiała isc bo nic sie nie zapowiada na poród :'( -
nick nieaktualnyAzande wrote:U nas pobierali po porodzie wymaz z pępka i ucha córci, niestety zaraził się tym paciorkowcem i przez to musiała mieć antybiotyk na 5 dni, najgorsze były te wkucia. strasznie wtedy płakałam i przeżywałam to. Mam nadzieję że Wam się uda i synek się nie zarazi.
Nie brzmi to zbyt dobrze - 5 dni zastrzyków Nie pozostaje mi nic innego jak mieć nadzieję, że będzie ok. Dzięki
-
nick nieaktualnyEve_84 - gratulacje kolejna Grudniowa Mamusia
Anielica - początki są trudne to fakt, ale będzie dobrze, najważniejsze że Mała jest już z Wami Śliczna z niej dziewczynka i super niespodziankę Ci mąż zrobił .
Megi - Franek jest super, strasznie jest fotogeniczny.
iNso - gratuluję jeszcze raz, fajnie że się dobrze czujesz i mała tak ładnie ssie
moniek90 - ślicznie córcia śpi, jaki to słodki widok
Olunia - gratulacje, faktycznie szybko poszło
Lawendowa - u mnie był po 7 dniach do odbioru wynik GBS
U nas też cisza, mały się przeciąga leniwie w brzuszku,skurczy żadnych nie mam. Trzeba czekać do 17.12 ale nie pogniewała bym się gdyby zaczęło się wcześniej. Mam zamiar robić porządki świąteczne w ramach przyspieszenia porodu, ale przez to przeziębienie to mi się nie chce.
MeGi2986, moniek90, iNso87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMama-julka wrote:Nie brzmi to zbyt dobrze - 5 dni zastrzyków Nie pozostaje mi nic innego jak mieć nadzieję, że będzie ok. Dzięki
Smutno mi było wtedy w szpitalu, jeszcze Mała dostała żółtaczki i musiała być naświetlana, dołowało mnie to strasznie. Ale ogólnie z perspektywy czasu to cieszę się że nie zaniedbali tego paciorkowca w szpitalu, dostała antybiotyk i nic nie zagrażało jej zdrowiu. Gorzej by było gdyby nie zbadali tego i nie wyleczyli jej. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAzande wrote:Smutno mi było wtedy w szpitalu, jeszcze Mała dostała żółtaczki i musiała być naświetlana, dołowało mnie to strasznie. Ale ogólnie z perspektywy czasu to cieszę się że nie zaniedbali tego paciorkowca w szpitalu, dostała antybiotyk i nic nie zagrażało jej zdrowiu. Gorzej by było gdyby nie zbadali tego i nie wyleczyli jej.
Właśnie, konsekwencje tego paciorkowca są straszne - zapalenie płuc czy posocznica. No nic, będzie co ma być. Jak będzie szybko poród postępować nic na to nie poradzę A w dodatku nie daje mi spokoju to starzejące się łożysko. Ale sobie patrzę na wypis jej ostatniego USG - II / III st. Czyli co mam mieszane, nie czytałam o takim.
-
nick nieaktualny
-
Nie brali ode mnie planu porodu ale na wszelka okolicznosc mialam:) ja tez sie pytalam o lewatywe ale to samo mi powiedzieli tzn ze nie ma takiej potrzeby. No i nie mialam ale nic na szczescie nie narobilam hehe a o 21 jadlam hot doga i snikersa:)Ola_45 wrote:Karola - no niestety się minęłyśmy Szkoda że mi się nie udało ale może kolejna akcja nie będzie już fałszywa
Dawałaś im w szpitalu plan porodu? W ogóle to myślałam że robią tam lewatywę a tu się okazuje że jak sama się nie upomnisz i nie będziesz miała swojej to nie robią.
Dla mnie akurat położna znalazła jakąś więc mi dały, ale jak widać nie przydało się
Muszę się teraz zaopatrzyć w to. Można to kupić w każdej aptece?
