Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMama-julka wrote:Mój syn w sumie też nie czuł różnicy, ale ja ją widziałam (i nauczycielka) jeszcze w zeszłym roku szkolnym
Teraz jest już oki doki
Jeny, jak ja się źle czuję. Na prawdę tragicznie znoszę tą końcówkę ciąży... -
nick nieaktualnyMoniusia... wybacz ale jak dla mnie to trochę niepoważne jest ze strony Twojego męża... On naprawdę sobie wyobraża że Ty będziesz od razu po porodzie jak nowo narodzona, a dziecko będzie spało jak aniołek ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2015, 12:27
-
nick nieaktualnyZieloneOliwki wrote:Mama-julka dlaczego nie możesz pić herbatki?
pati_zuzia dokładnie!nie po to zapisałam się do grudniówek żeby rodzić w styczniu
Bo jeśli tak przyspiesza poród (a w sumie działa najlepiej na II fazę porodu i obkurczanie macicy), a pierwszy się miało szybki to jest przeciwwskazaniem do picia
A tak na serio to muszę zapier papier do szpitala jak się zacznie poród bo mam dodatni GBS i musi zadziałac antybiotyk jeśli mały ma się ode mnie nie zarazić
Ps. Ale przyznaj się, gdybyś urodziła w listopadzie to byś się nie obraziła -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
No i czekam aż mąż porozmawia z siostra o jej przyjeździe z gromadką dzieci powiedział że jak przyjadą to damy radę, ale niby ma z nią porozmawiać i tylko się modlę żeby jednak nie przyjechali i jak zaczynam o tym myśleć jak to będzie jeśli jednak przyjadą a ja dopiero ze szpitala wyjdę to aż płakać mi się chce.
Ale staram się odganiać złe myśli[/QUOTE]
Wiesz co Moniusia ja Cię podziwiam, że się na to godzisz. Ja to bym chyba męża udusiła. W ostateczności bym stwierdziła że się źle czuję i albo niech mąż chodzi przy gościach albo niech sami o siebie dbają. Ja nie wiem jak tak można komuś się zwalić na głowę, przecież ta kobieta sama urodziła tyle dzieci to powinna wiedzieć jak to jest w ciąży i w połogu też A przy maleństwie i tak będziesz miała od pioruna roboty. -
nick nieaktualny
-
Moja koleżanka z pokoju zostawiła mi dziecko i poszła palić
a wogole jesteśmy tu od czwartku a ona się nie kapala od tego czasu włosów nie myla zębów chyba też nie myje bo nie chodzi do łazienki z kosmetyczka a w łazience też żadnych kosmetyków nie ma
I mówi do dziecka ze pójdzie na dietę bo jest gruby ... Szkoda ze nie patrzy na siebiealicja_ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMoniusia89 wrote:nie wiem jak on sobie to wyobraża, ale ja powiedziałam że po porodzie nie będę miała siły aby zajmować się gośćmi, ale jeszcze nie rozmawiałam z nim tak konkretnie na ten temat bo on z siostra nie rozmawiał i o przyjeździe wiem przez osoby trzecie więc za nim rozpętam kłótnie na ten temat chce być pewna że przyjadą.
dobrze to zrozumiałam, że oficjalnie to jeszcze nie jest pewne, ale przez kogoś się dowiedziałaś o wizycie o_O Nie namawiam Cię do kłótni tylko do przedstawienia swoich argumentów -
nick nieaktualnyMoniusia89 wrote:przedstawienia swoich argumentów mojemu mężowi równa się kłótnią on nie umie rozmawiać normalnie jeśli chodzi o jego rodzinę, a dowiedziałam się od szwagierki, co dziwne brat męża nic mu nie mówił o przyjeździe siostry i mają jeszcze dzwonić w następnym tygodniu czy na pewno przyjadą więc na razie czekam
-
nick nieaktualnyAcikk wrote:Moja koleżanka z pokoju zostawiła mi dziecko i poszła palić
a wogole jesteśmy tu od czwartku a ona się nie kapala od tego czasu włosów nie myla zębów chyba też nie myje bo nie chodzi do łazienki z kosmetyczka a w łazience też żadnych kosmetyków nie ma
I mówi do dziecka ze pójdzie na dietę bo jest gruby ... Szkoda ze nie patrzy na siebie
Pali jak smok to nie czujesz smrodkuNagrywaj to, a potem na YT. Na serio - to wiadomo jak będzie się opiekować dzieckiem. Chociaż mówiłaś, że to będzie działka jej mamy. Teraz jak zacznie płakać to Ty utulisz, a ona się przyzwyczai do dobrego. Wychodzi szybciej od Ciebie?
-
nick nieaktualnyMoniusia ja przy pierwszym dziecku sama namowilam meza na pzryjazd mojej mamy siostry i tesciow i pozniej bardzo zalowalam, a moj maz chyba jeszcze bardziej,ze sie zgodzil, bo wszystko na nim sie odbjialo. Pomyslalam,ze pierwszy wnuk w obydwu rodzinach plus swieta to niech maja radosc, tylko ja zadnej nie mialam, meczylismy sie z mezem bardzo
moja mame i tak chcialam bo to moja mama,ale powiedzialam,ze jak bedzie mi wyskakiwac z jakimis zabobonanmi itd. to pojedzie szybciej niz przyjechala
i miala zapedy do wyrecznaia meza przy opiece, ale ja wychamowalam
ale pozniej jak dojechala moja siostra i tescie oooo maskara... dzieckiem "trzeba bylo sie dzielic" a my sie jeszcze nie nacieszylismy i go nie poznalismy dobrze, no ale oni na chwile i raz w roku go widza wiec zaciskalam zeby. Plus nie potrafilam oddac paleczki w zajmowaniu sie domem obiady itd, poczuwalam sie w obowiazku,ze sa naszymi goscmi,chocduzo pomagali.
Teraz mial moj brat przyjechac bo siostra nie mogla,zeby zajac sie Gabrysiem an czas porodu i bardziej przezywalam jego obecnosc niz to ze bede rodzic, ale tak sie zozylo,ze maja mi wywolywac wczesniej, wiec Gabrys idzie do mojego bylego a jeszcze obecnego szefostwa mojego meza, bo jakbym miala rodzic 12 lub po to ich nie ma i dlatego brat. Bratu powiedzialam wczesniej,ze jak zacznie sie przed terminem to ma nie przyjezdzac i jak mi powiedzieli,ze jutro wywoluja to wrecz mu zabronilam przyjezdzac przez 2 miesiacebo on do 5 dni zostaje zazwyczaj
no ale zeswieta to przyjezdza do nas w wigilie i jedzie w szczepana rano bo do pracy
Kochana nie patyczkuj sie, ja nie wiedzialam na co sie pisze za pierwszym razem, nowa sytuacja, plus hormony, plus goscie(ty jeszcze tyle osob i dzieci) to nie jest dobra mieszanka. My z mezem zgodnie stwierdzilismy,ze nigdy wiecej