X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamusie 2015
Odpowiedz

Grudniowe mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 grudnia 2015, 23:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marik wrote:
    Myśę że powalenie to nic mi nie da ;D Będę pastować ;D

    Właśnie Matlenaa przypomniała mi o tej cudownej metodzie. Ale nie zaszkodzi posłuchać w trakcie Zenka, prawda :-P

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 grudnia 2015, 23:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    takie cieżkie prace trzeba wykonywać zeby dziecko wypędzić... jakby nie może było położyć sie i jesc np.czekolade i to by skurcze wywołało haha :D , ale nie trzeba po schodach zapierniczać, klękać ze szmatą, zarmosić sutki :D

    alisss871, Matleena lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 grudnia 2015, 23:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aannkkaa wrote:
    takie cieżkie prace trzeba wykonywać zeby dziecko wypędzić... jakby nie może było położyć sie i jesc np.czekolade i to by skurcze wywołało haha :D , ale nie trzeba po schodach zapierniczać, klękać ze szmatą, zarmosić sutki :D

    O jacie! Już dawno byś urodziła bo jesz tyle czekolady :-P

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 00:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama-julka wrote:
    O jacie! Już dawno byś urodziła bo jesz tyle czekolady :-P
    No ale o ile życie łatwiejsze by się stało :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 00:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aannkkaa wrote:
    No ale o ile życie łatwiejsze by się stało :D

    Pocieszmy się choć tym, że w sumie to dobrze, że dzieci powstają w przyjemnych okolicznościach.

    nikicia86, alisss871, Matleena lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 00:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama-julka wrote:
    Pocieszmy się choć tym, że w sumie to dobrze, że dzieci powstają w przyjemnych okolicznościach.
    Tu masz racje :D
    Tym się właśnie mogę pocieszyć :D
    Papier toaletowy!! Nie spakowałam go !! Biegusiem do łazienki pędze:D

  • mnk Autorytet
    Postów: 913 623

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 00:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie Zebek nie pomaga haha. A faze na disco mam od poczatku ciazy, Marcel moze sie przyzwyczail juz do tych rytmow:D
    I seksy ani tarmoszenie sutkow tez nie pomaga:D
    Ale ja nie narzekam bo dopiero przymierzam sie do spakowania torby haha. I do konca mieszkania po przeprowadzce nie ogarnelam. A spie do 13 i ciagle mi sie snia jakies zdrady tezeta, masakra ;/

    201601051762.png
    mhsvi09k6j9c3g8t.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 00:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suerte gratulacje :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 00:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny :*
    Widzę że nie tylko ja nie śpię :) powiem Wam że mnie tez już do szału doprowadza to czekanie... Niby termin na 21.12., niby lekarz mówił że to jeszcze kwestia tygodnia, półtora ale kurcze tak na prawdę to nikt tego nie wie... A mnie też już pomału szlag trafia. Cały weekend na szmacie jechałam, okna myłam, męża używałam, herbatke z liści malin piłam i co? i jajco... zupełnie nic! zakwasy na nogach od sprzątania i skurcze w nogach od męża używania. A Adaś jak siedział, tak siedzi...
    W ogóle to wkurza mnie planowanie świąt, sylwestra... Na święta marzy mi się iść do moich rodziców bo to tradycja, tym bardziej że to pierwsze święta bez naszej babci, którą razem z mamą opiekowałyśmy się 5 lat i zawsze umilała nam te święta. No ale przecież ja nawet nic nie mogę zaplanować bo w święta: albo będę w szpitalu, albo świeżo po porodzie w domu, albo będę miała tyle szczęścia że będę mogła pojechać już z małym do rodziców...
    Marzy mi się czerwona sukienka na święta (bo przecież nie mogę zakładać od razu że będę leżeć w szpitalu albo ledwo żywa w domu) no i dzisiaj się rozpłakałam w sklepie bo nawet nie wiem jaki rozmiar tej sukienki kupić!
    Ja już wymiękam, wiem że to są pierdoły ale hormony mi tak szaleją że nie ogarniam sama siebie... chcę już być po! koniec moich żalów. Kropka.

    anjaniebieska lubi tę wiadomość

  • aneczka1983 Autorytet
    Postów: 793 379

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 00:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marik wrote:
    Potarmosi albo i nie potarmosi ;D Mój dzisiaj odmówił współpracy bo stwierdził że pod presją to on nie może ;D Mimo, że słyszał na własne uszy w gabinecie jakie jest jego zadanie I co to robić ? Dobrze, że podłoga nie zaprotestuje ;D
    Marik z tą podłogą to było niezłe...
    Mój też zaczyna protestować. Że już siły nie ma ... No i ta presja. Ją już też straciłam wenę. Znów łapie mnie dół. Jutro jednak zamierzam od rana wziąć się w garść i po załatwiać kilka spraw na mieście. Może też będzie tak ładnie i ciepło jak dziś...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2015, 00:13

    qq87sg18m5aefiow.png
    f2w3rjjg3orltc4z.png
  • mnk Autorytet
    Postów: 913 623

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 00:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie moge zrozumiec co wy takie zdepresjonowane juz. Cieszcie sie narazir poki mozecie bo przyjdzie dzidzia i sie wszystko zmieni. To sie wydajr takie hop siup ze sie urodzi i juz bedzie super

    Matleena lubi tę wiadomość

    201601051762.png
    mhsvi09k6j9c3g8t.png
  • aneczka1983 Autorytet
    Postów: 793 379

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 00:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mnk wrote:
    Nie moge zrozumiec co wy takie zdepresjonowane juz. Cieszcie sie narazir poki mozecie bo przyjdzie dzidzia i sie wszystko zmieni. To sie wydajr takie hop siup ze sie urodzi i juz bedzie super
    Cóż... Czekany na to już tyle miesięcy, że już chciałoby się siup. U mnie jeszcze dochodzi uczucie osamotnienia... Miałaby dla kogo wstać

    qq87sg18m5aefiow.png
    f2w3rjjg3orltc4z.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 00:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mnk wrote:
    Nie moge zrozumiec co wy takie zdepresjonowane juz. Cieszcie sie narazir poki mozecie bo przyjdzie dzidzia i sie wszystko zmieni. To sie wydajr takie hop siup ze sie urodzi i juz bedzie super


    Ja jestem zdepresjonowana bo raz że moja dzidzia ma już 3300 i dr mówi że będzie ważyła ponad 4kg, dwa że mam szyjke 4 cm i mam się ruszać i używać podłogi i męża bo dr sugeruje że przenoszę ciążę i bedą baloniki i te sprawy a tego to ja bym nie chciała. A poza tym czuję się fatalnie i już naprwdę nie potrafię się cieszyć ciążą. Czuję się strasznie ciężko, nie mogę oddychać przeZ nos bo mam wiecznie zatkany w przy wstawaniu z łóżka to mam takie bóle jakby mnie rozrywało na kawałki, do tego bezsenność i 94 kg ;D . W sumie ciażę znosiłam nie tak źle ale ten 9 miesiąc to ledwo żyję....

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 00:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja jestem 5dni po terminie i cisza :-D czuje się jak słonica :-D która rodzi w tym tygodniu ze mną bo już mam dość :-)

    aneczka1983 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 00:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mnk wrote:
    Nie moge zrozumiec co wy takie zdepresjonowane juz. Cieszcie sie narazir poki mozecie bo przyjdzie dzidzia i sie wszystko zmieni. To sie wydajr takie hop siup ze sie urodzi i juz bedzie super
    Tyle miesięcy na niego czekam, chciałabym go przytulic, powiedzieć jak bardzo go kochamy, ile dla nas znaczy. Chciałbym żeby był bezpieczny. Chce go dotknąć, patrzeć na niego.. to będzie dla mnie całkiem nowe. I wiem że juz nigdy nie będziemy we dwoje, wiem ze nie będzie łatwo i tylko kolorowo. Jednak jestem gotowa poświęcić się teraz i juz dla tej istotki :)

    aneczka1983 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 00:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nikicia86 wrote:
    Dziewczyny ja jestem 5dni po terminie i cisza :-D czuje się jak słonica :-D która rodzi w tym tygodniu ze mną bo już mam dość :-)
    A spytam z ciekawości czy ruszałaś się dużo pod koniec ciąży? Pytam bo próbuje ustalić czy te wszystkie spacery i podłogi realnie pomagają ;D Wyobrażam sobie jak się musisz czuć po terminie...

  • mnk Autorytet
    Postów: 913 623

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 00:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marik tyle ze lekarz nie jest jasnowidzem a kiedy dzidzia wyjdzie zalezy tylko od niej:D
    Wiecie mam wrazenie ze sie stresujecie bardziej tym wszystkim niz to warte. A dzidzia wszystko czuje.
    Ja prawie w ogole nie chodze, nie dosc ze mam juz pewnie 25+ to jeszcze ciagnie mnie w pachwinach okropnie ze ciezko mi chodzic ale nie mysle o tym ze marcel moglby juz sie urodzic bo przeciez zaraz jest termin. Wyjdzie jak bedzie gotowy a i tak bede miec reszte zycia zeby sie nim cieszyc i i tak bedzie malo.

    Mama-julka lubi tę wiadomość

    201601051762.png
    mhsvi09k6j9c3g8t.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 00:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też już sie nie mogę doczekać zobaczyć malutką ;D Wiem że opieka będzie do końca życia i moze nie być łatwo ale też jestem na to gotowa ;D Właśnie 3 grudnia minął rok jak straciłam pierwszego dzidziusia mam nadzieję że malutka będzie zdrowa ;)

  • mnk Autorytet
    Postów: 913 623

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 00:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po 2,3 tygodnie do terminu i wielki placz, prosze was:D

    201601051762.png
    mhsvi09k6j9c3g8t.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 00:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mnk wrote:
    Marik tyle ze lekarz nie jest jasnowidzem a kiedy dzidzia wyjdzie zalezy tylko od niej:D
    Wiecie mam wrazenie ze sie stresujecie bardziej tym wszystkim niz to warte. A dzidzia wszystko czuje.
    Ja prawie w ogole nie chodze, nie dosc ze mam juz pewnie 25+ to jeszcze ciagnie mnie w pachwinach okropnie ze ciezko mi chodzic ale nie mysle o tym ze marcel moglby juz sie urodzic bo przeciez zaraz jest termin. Wyjdzie jak bedzie gotowy a i tak bede miec reszte zycia zeby sie nim cieszyc i i tak bedzie malo.
    Jasnowidzem to na pewno nie jest ;D ale doświadczony lekarz potrafi przewidzieć choćby po badaniu czy poród będzie blisko czy daleko.

‹‹ 2031 2032 2033 2034 2035 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ