Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTroche sie przespalam ale kurde byla u niej mama i tam glosno gadaly ze niedalo sie spac nawet ze sluchawkami na uszacb i ciesze sie ze od jutra bede sama
Inso e wam fajnie a mala jaka sliczna
Pati_zuzia trzymam kciuki informun nas na bierzacopati_zuzia, aannkkaa, iNso87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
jak jest z Wami? tylko ja mam pomieszane w glowie... i jak widze zdjecia waszych malenstw to az mi slodko, zacieszam jak glupia i tylko mi przez gardlo sie cisnie: oooooo, jaki sliczny, oooo jaka slodka ..
Najlepsze w tym wszystkim, ze normalnie to ja taka wylewna do dzieci nie jestem;)
Pewnie matka natura nam dala hormonow na zapas, zebysmy sie rozplywaly nad dziecmi
iNso87 lubi tę wiadomość
-
ja po wizycie, rozwarcie na 2 cm, miałam robiony masaż szyjki macicy - nie było to przyjemne, ale dało sie wytrzymać...Ciekawa jestem jak szybko skutkuje taki masaż, macie jakieś doświadczenia? Lekarz twierdzi, że mogę urodzić w każdej chwili.
Skurcze są ale nieregularne, więc skacze na piłce i czekam na rozwój wydarzeń.aannkkaa, pati_zuzia, Ola_45 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymi znowu skoczyło ciśnienie 151/90 dzwoniłam do ginekologa i kazał jutro na 10.30 wstawić sie na ktg chyba że bedzie dalej sie utrzymywac to przyjechać do szpitala..
i jak tu spokojnie czekać na poród...
balbo trzymam kciuki za szybki rozwój akcji -
aannkkaa wrote:mi znowu skoczyło ciśnienie 151/90 dzwoniłam do ginekologa i kazał jutro na 10.30 wstawić sie na ktg chyba że bedzie dalej sie utrzymywac to przyjechać do szpitala..
i jak tu spokojnie czekać na poród...
balbo trzymam kciuki za szybki rozwój akcji
ja też "walczę" z ciśnieniem, dzisiaj 140/100, dlatego ten masaż mi zrobił żeby akcje przyspieszyć...
eh -
nick nieaktualnyMi$ia26 wrote:Naprawde fajnie jest z kims pogadac ale bez przesady nawet chwili spokoju
-
nick nieaktualnybalbo wrote:ja też "walczę" z ciśnieniem, dzisiaj 140/100, dlatego ten masaż mi zrobił żeby akcje przyspieszyć...
eh
Twoje tez jest bardzo duze. Mam nadzieje że ruszy u Ciebie i bedzie po strachu o maleństwo -
nick nieaktualny
-
aannkkaa wrote:balbo a który tydzień jestes bo suwaczka nie widze ?
jest bardzo stresujące, ciśnienie to mierze już chyba 15 razy dzienne, w nocy też. Dawkę dopegytu lekarz zmienił mi na 4 razy dziennie.
Mam nadzieje że dziś bedzie po wszytskim. -
nick nieaktualnybalbo wrote:39+1
jest bardzo stresujące, ciśnienie to mierze już chyba 15 razy dzienne, w nocy też. Dawkę dopegytu lekarz zmienił mi na 4 razy dziennie.
Mam nadzieje że dziś bedzie po wszytskim. -
nick nieaktualnybalbo wrote:39+1
jest bardzo stresujące, ciśnienie to mierze już chyba 15 razy dzienne, w nocy też. Dawkę dopegytu lekarz zmienił mi na 4 razy dziennie.
Mam nadzieje że dziś bedzie po wszytskim.
Ja czekam na mojego M moze w koncu sie zamknie bo juz mnie nerwy zaczynaja brac od jej gadania historie i najlepsze ze widzi ze jej nie slucham a i tak gada -
nick nieaktualnybalbo wrote:nic mi nie puchnie, ja leki biore juz od 15 tygodnia, początkowo brałam 2 szt, potem 3, a od ostatnich 2 tyg, już 4.
mi własnie stopy zaczeły puchnąć a podobno to tez od cisnienia moze byc ale ile w tym prawy nie wiem