Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymyszata92 wrote:Poczekam jeszcze. Ciągle mam wrażenie, ze nigdy nie urodze..mecze się z tymi mocniejszym skurczami od północy, potem zasnelam i teraz znowu. Boję się, ze jak już pojadę, to znów się zatrzyma wszystko.. Będzie ciężko.. Ale Pociesza mnie jednak myśl, ze na końcu czeka mnie cudowna nagroda
Jeśli jeszcze nie pojechałaś do szpitala, to ja miałam regularne skurcze od rana i nasilały się więc koło 13 pojechaliśmy do szpitala, wtedy już byłam pewna że to nie fałszywy alarm bo bóle były bardzo silne, ale do wytrzymania. Nie powiem co ile minut były bo już nie pamiętam tego. -
ZieloneOliwki wrote:
Była u mnie mama i umyła okna, przyozdobiłam je później i od pół godziny pobolewa mnie brzuch... Wyciągam dzisiaj po południu męża na spacer i psa, który niemiłosiernie ciągnie na smyczyA później mam zamiar go wykorzystać seksualnie (męża, nie psa oczywiście
) może coś się ruszy
Ja się mocno zastanawiałam czy nie umyć okien, ale doszłam do wniosku że strach trochę, jak się przewrócę czy coś
Matlenaa u nas w szkole rodzenia sporo mówiła o połogu, chociaż też się zastanawiam czy nie podesłać czegoś mężowi, żeby się nie zdziwił jak zapomniał
Acikk sprzedawaj mlekona pewno jest coś takiego
Acikk lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ZieloneOliwki wrote:Dziewczyny, ile macie spakowanych w torbie podkładów poporodowych i majtek jednorazowych?
Ja mam mało podkładów, bo podobno dają, i dwie pary majtek siatkowych, tylko mam wielorazowe.
http://www.aptekagemini.pl/majtki-higieniczne-poporodowe-38-40-2-sztuki.html
Jak będzie mało to mąż dokupi i dowiezie, a jeszcze myślę, żeby normalne wziąć. -
nick nieaktualnyNo właśnie ja mam dwie paczki podkładów- jedne te Belli, a drugie BabyOno i majtek jednorazowych mam paczkę- 5szt, ale kupiłam też 3 pary takich zwykłych białych, takich bawełnianych bo gdzieś wyczytałam że takie można mieć. Bałam się że mało tych podkładów
a tych na łóżko ile ? Ja spakowałam 5 sztuk, chyba więcej nie potrzeba?
-
ZieloneOliwki wrote:rewelka, ja nie ryzykuję z myciem okien nie tyle żeby się nie przewrócić, tylko żeby nie doszło do odklejenia łożyska. Mojej mamie to rachu ciachu poszło, ja nie potrafię tak umyć żeby smug nie było więc nawet nie próbowałam się zabierać
W tamtym tygodniu tylko w kuchni sobie umyłam (tam nie mam firanek), ale mam dwa takie wąskie, i z balkonu mogę umyć, więc rachu ciachu i po strachu było -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyjustyna14 wrote:pisałam już o tym - to hormony i każda z nas po porodzie odczuwa mniej więcej to samo, nie jesteś sama z tymi emocjami. Rok temu też to miałam i było ciężko, i też myślałam, że jestem do niczego i wszystko robię źle. Teraz wiem, że wszystko było dobrze tylko hormonki robią swoje. Więc zaufaj mi i uwierz w siebie bo jesteś super mamą i nie możesz myśleć o sobie inaczej!
Justyna, powinnas zostac psychologiem!
Ale masz 100% racji. U mnie juz super z samopoczuciemMatleena, justyna14 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySuerte wrote:a Wasze maluchy tez w dzień śpią a w nocy szaleja?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA i zapisalam dziewczynki do kardiologa. Tak na kobtrole czy wszystko jest ok. Ja jak bylam mala to mialam jakies szmery.
Wiec wolalabym sie upewnic czy wszystko ok z ich serduszkamiIdziemy 22.12
A w poniedzialek 14.12 mamy usg bioderek a potem 21.12 szczepienie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2015, 13:29