Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnymnk wrote:Dzieciaczki musza miec. Skonczone 3 miesiace zeby samolotem leciec ;s i do paszportu tez 3 miechy. Wiec wczesniej chyba nie polecicie:D
Serio nie wiedzialam. To nie wiem jak moja znajoma przyleciala z niespelna 3tyg dzieckiem -
A moze to i ja zyje w blednym przekonaniu caly czas:D wlasnie zajrzalam w google ze niby nie ma problemu z mlodszymi. Ale slyszalam ze lepiej przeczekac wlasnie co najmniej 3 miesiace zeby sie dzieciaczki zaklimatyzowaly po tej stronie swiata i zeby wszystko sie im juz w miare utwardzilo ze tak powiem:D bo jednak w samolotach jest mega cisnienie przeciez to i na uszy dla maluszka moze byc nieciekawie. Chociaz nie wiem ;s
-
nick nieaktualnyAcikk wrote:Megi kochanie jak będziesz to napisz proszę dokładnie jak podajesz małemu te kropelki ile i kiedy
dzięki :*
Acikk lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymnk wrote:A probowalyscie klasc na brzuszku dzieciaczki? Mojej mamie polozne powiedzialy w szpitalu zeby od poczatku dziecko klasc na brzuchu i nie bedzie mialo kolek, kladla tak mojego brata caly czas i ani razu kolki nie mial. Moze cos w tym jest?
Ja kładłam i miał kolki. -
MeGi2986 wrote:Acikk ja daje tak max 2h przed atakiem, czyli jak maly miewal od 18 to najpozniej o 16 dostawal, podaje mu z lyzeczki nie z mlekiem, jesli spi to przebudzam przewijaniem,chyba ze je po 15 to daje chwile przed karmieniem. Daje 10-11 kropelek. I tak za ok 2-3h daje znowu kropelki. Zdarza sie ze dam mu poraz trzeci po kolejnych 2-3h i jest spokoj.
Dzięki megi jak tylko przyjdą kropelki to będę działać na razie mam z apteki jakieś kropelki i zobaczymy bo przecież mi serce peka jak on tak krzyczy -
nick nieaktualnymnk wrote:A chusteczka to jajuz sie nie odzywam xD
Może na niektore dzieci działa po prostu, jak na Twojego brata
Nie chcę smęcić, ale ogólnie zdrowo jest kłaść od czasu do czasu na brzuch choćby ze względu na kształt główki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2015, 19:47
-
aannkkaa wrote:Byłam znowu na izbie przyjęć bo miałam ciśnienie 152/110 to nic ze trzy dni temu wyszła ze szpitala. Oczywiście okazało się ze nie ma miejsc na patologii ciąży i mam jutro rano być na czczo i będzie znowu test oxy ale mam mieć torbę z rzeczami juz dla dziecka. Cale szczęście że mój lekarz jutro ma dyżur !! Jeszcze dziśna ktg małemu skoczyło tętno do 200 i alarm wył m i jak mam się nie denerwowac dziewczyny.
Juz mam dość ciąży poważnie mam dość tak się boje o moje maleństwo!!
Jak leżałam na patologii u siebie i dziewczynie skoczylo ciśnienie do 150 to od razu zabrali ją na cesarke mimo tego, że nie miała wskazań do cc a wcześniejsze wyniki były ok. Oby w Twoim przypadku jutro ruszyło
Annielica jeśli chodzi o Twoje pytanie to ja zawsze jak czuje, ze są takie tkliwe, twarde, obrzmiale i bolące to mam nawał. Po ściągnięciu od razu ulga ale poza dom nie zabieram laktatora, nie dlatego, że to przesada ale po prostu nie miałabym gdzie się podpiąć i z braku czasu. U mnie ściągnięcie zajmuje jednak około godziny. -
nick nieaktualny_nick00 wrote:Jak leżałam na patologii u siebie i dziewczynie skoczylo ciśnienie do 150 to od razu zabrali ją na cesarke mimo tego, że nie miała wskazań do cc a wcześniejsze wyniki były ok. Oby w Twoim przypadku jutro ruszyło
/QUOTE]
A mnie odesłali do domu bo miejsc nie ma.
Jutro mam nadzieję cos się wyjaśni.
Jak wychodziłam ze szpitala to miałam 130/90 a potem w domu 140/85 wiec juz dużo lepiej!
Nie rozumiem tej słuzby zdrowia gdyby to chodziło tylko o mnie to pół biedy ale to chodzi o zdrowie mojego dziecka chce juz rano !! -
nick nieaktualnyMy tez k£adziemy Franka na brzuszku, dzisiaj nawet nam pospał z godzinke bo mu wygodnie bylo ale rez to nie pomaga.
A jak u Was kochane przygotowania do świąt?? U nas choinka juz stoi
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/cbba76c85183.jpgkwiatakacji, rewelka, emilka24, Dżulia, pati_zuzia, Klara87, iNso87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyUff nadrobiłam was. Ciężko było, ale czytam codziennie tylko napisać nie mam kiedy.
Gratulacje dla wszystkich nowych mamuś. Dużo sił, bo są potrzebne.
Trzymam kciuki za oczekujące mamusie.
U nas leci 3 tydzień. 2 pierwsze były baaaardzo ciężkie. Witam się w klubie mam mających problem z kp i dokarmiających mm. Podobnie jak duża część forumowych mamusiek chciqłam karmić wyłącznie piersią. Mała ssała mocno, długo ale budziła się co godzinę i chciała znów a mnie karmienie bolało coraz bardziej. Wezwałam doradcę laktacyjnego i okazało się, że mała ssie nieefektywnie bo nie wywija warg i podwija języczek. Pokazał jak ćwiczyć małą i zalecił odciąganie ppkarmu z lewej piersi i ppdawanie butelką żeby wyleczyć zmasakrowaną brodawkę. Wiązało się to z tym, że w nocy musimy wstawać razem z mężem, bo ja przy moich dużych piersiach nie jestem w stanie sprawdzić czy mała dobrze się przystawia. Podawanie mleka w butelce rozleniwiło małą i mimo dobrej techniki przystawiania nie chciała już porządnie ssać. Zasypiała przy piersi, ale ja uparcie walczyłam. Na kontroli u pediatry okazało się, że mała przez 8 dni przybrała zaledwie 10 gram - zalecenie dokarmianie mm. Proces karmienia wydłużył się do 1.5 h. Ssanie prawej, odciąganie lewej i butla, mm z butli. Nawał mleczny wypadł na czas kiedy mała nie radziła sobie z jedzeniem, więc przeszłam zapalenie piersi z ponad 39 stopniową gorączką i laktacja została na niewystarczającym poziomie. W tym momencie mleka mam za mało, staram się rozkręcić laktacje na wszystkie znane mi sposoby ale nie działa. Mała bez dokarmiania jest poprostu głodna. Nie poddałam się jeszcze z kp ale muszę przyznać, że cała ta sytuacja zabiera mi radość z macierzyństwa i po cichu zazdroszczę tym, które zdecydowały się na karmienie tylko mm, ja jeszcze nie potrafię.
Nadrabiając zauważyłam kilka pytań odnośnie maluszków więc u nas jest tak:
- dokarmiamy się mlekiem hipp bio combiotic . po nan ha i bebilon z pronutra mała miała bóle brzuszka i ulewała, po hippie tego nie ma.
- dokarmiamy po 20-30 ml do każdego karmienia piersią. Wieczorem 60 ml. Jutro mamy kontrolę u pediatry i zobaczymy jakie będą dalsze zalecenia.
- spacerujemy codziennie po ok 2h od 7 doby życia.
- mała jest bardziej aktywna w nocy niż w dzień, tak więc noce raczej nieprzespane
- mała śpi w bawełnianym pajacu i przykryta do połowy kocykiem. W domu mamy 21 stopni.
- na bóle brzuszka dajemy bio gaję i witamilki.
- ja już nie krwawię tylko czasem plamię
- wagowo mam kilogram mniej niż przed ciążą, brzuch też zniknął, trzeba by było tylko ujędrnić
- przy kp jem wszystko oprócz czekolady i jabłek, bo mała źle zareagowała. Podobnie jak na koncowce ciąży mam fazę na słodycze.
- kąpiemy co 3 dzień
Tyle co pamiętam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2015, 20:28
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOo i dzisiaj i Kasia w koncy zaczela sie swiadomie usmiechac. Narazie zaszczyt spotyka tylko mnie
mam nadzieje ze bie dlugo i tata doczeka sie usmiechu od dziewczynek
do mnie smieja sie od razu jak mnie widza
Niesamowite to jest
I zaczely nam glowke unosic. Przez chwile potrafia utrzymac.kwiatakacji, MeGi2986, Matleena, emilka24, Klara87, Pchelkaa, m@rzenie lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykwiatakacji wrote:Teraz moje pytania do mam:
- jak kładziecie dzieciaczki do spania. Na plecach czy na boku?
- jak/czym czyścicie nosek?
Na boku. Mije na boku spia przytulone do siebie. Tak najczesciej.
A nosek czyscimy po kapieli. Roztwor soli fizjologicznej daje do noska(1-2 kropelski do dziurki) i potem klade je na brzuszku tak ze to potem splywa i mige gazikiem czy wacikiem wytrzec.
Zamiast soli fizjologicznej mozna zamiennie roztwor wody morskiejWiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2015, 20:35
kwiatakacji lubi tę wiadomość
-
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/956345512677.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/5c1c4da276ef.jpg
Zgodnie z obietnicą wstawiam Wam zdjęcie mego małego terrorysty
Taaaaaaaaaak, tak wiem, że tu wygląda jak aniołek
kwiatakacji ja kładę na boku, raz lewy raz prawy - w szpitalu położne powiedziały, że tak jest najbezpieczniej w przypadku ulewania np.
Jeśli chodzi o nosek to ja mam apirator i sól fizjologiczną nosefrida.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2015, 20:48
Flakonik, kwiatakacji, Mama-julka, Moniusia89, Dżulia, MeGi2986, aannkkaa, annielica, pati_zuzia, Madzisek, emilka24, genoweffa, Klara87, Marta0912, iNso87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNick pewnie ze aniolek
Kwiat akacji Marianka jak slodko sobie spi *.*
Naliczylam 45dziewczyn z listy ktorych nicki kojarze ,mam z nimi kontakt albo jestem orena ze sie odezwa:) takze mize bedzie nas ze 100rozpakowanychWiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2015, 20:46
kwiatakacji, Kourtney lubią tę wiadomość