Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
A my jutro się wybieramy do pediatry i zobaczymy czy chłopczyk przybiera na wadze choć na moje oko przybiera bo policzki mu się takie papusne zrobiły

Gratulacje dla nowych mamusiek tyle juz rozpakowanych a tu dopiero połowa grudnia !!!
Dziewczyny pytanko
czy któraś jest juz sama z dzieciątkiem w sensie ze maz wrócił juz do pracy ?
-
nick nieaktualnyDziewczyny jak dodajecie zdjecia ze sa widoczne w wiadomosci ??
My od piatku bedziemy sami bo dziadki wracaja ale u mnie i tak jest mao pomocy bo wszystko musze zrobic sama jedynie czasem spojrza na malego jak placze ale i to rzadko
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2015, 10:21
-
pati_zuzia wrote:Akira moj maly w 3 dobie spadl 2% a wczoraj w 5 przekroczyl swoja wGe urodzeniowa o 55g. Pierwsze dni ciagle spal I ciezko tez mi go bylo wybudzic I nakarmic,dlatego tez mi wisial cale dnie,czasem jadl I co 30 min I pociagnal 2 razy I zasypial I nie moglam go wybudzic,zmiana pieluszki,rozbieranie nic nie pomagalo. Mysle,ze to bylo zmeczenie po porodzie I zblizajaca sie zoltaczka,bo dostal w 3 dobie. Tersz juz wszystko mija I maly jest juz czesto aktywny. Nie wiem czy to pomoglo,ale maly wisial twz pierwsze dwie noce przy cycu,a w nocy pokarm jest bardziej tresciwy I kaloryczny. Meczace,ale teraz juz sie unormowalo. A moze sprobuj mm? Nie pamietam,ktora dziewczyna,ale tez ktoras miala taki problem,ze dziecko nie przybieralo.
Pati_Zuzia - to gratulacje, ze tak szybko przybral. U nas jest 10% spadku wagi. To duzo. Zóltaczke miala tylko fizjologiczna. Balam sie hiperbilirubinemii, by nie przeoczono fototerapii, wiec pilonowalam by codziennie miala zbadany poziom bilirubimy. Wiec to nie powod, ze przysypia. Fakt, ze mielismy po wyjsciu ze szpitala 2 noce, kiedy mala wciaz spala i nie chciala w ogole otworzyc buzi. Zmiana pieluszki, zapalanie swiatla, nic nie pomagalo. Dlatego zaczelam sciagac laktatorem i podawac butelka. Wtedy szlo latwiej. Piersi mam pelne mleka i szkoda mi przechodzic na mieszanke. Ale moze to bedzie jedyne wyjscie. Dzieki!
-
Tak, za kazdym razem wiecej. Sprobuj techniki: po 7:5:3 minuty dla kazdej piersi.Madzisek wrote:Pytanie do mam które ściągają mleko. Czy przy każdym następnym odciagnieciu sciagalyscie więcej mleka? Bo ja jak narazie ściągalam 5 razy i za każdym razem po 30 ml z dwóch piersi.
Madzisek lubi tę wiadomość

-
Aneczka, Piegus, Emilka, serdeczne gratulacje i dużo zdrówka dla Was i maluszkow

Jutro mój termin wg BBF i wg usg z 10tc, a w piatek termin wg tego kółeczka gina. Co noc mam twardnienia brzucha już lekko bolesne, ale nic się nie rozkręca. Jeżeli nie urodzę to w niedzielę ktg, a w poniedziałek wizyta u gina.
Już kolejny raz śniło mi się, że mała była już z nami i ciągle o niej zapominalismy i gdzieś zostawialiśmy.
emilka24, Piegus lubią tę wiadomość


Aniołek - 29.07.2014 (12tc) -
nick nieaktualny
-
Wlasnie tak caly czas sciagam. Zaczelam dopiero od wczoraj ale narazie za kazdym razem jest ok 30 ml. Zobaczymy jak bedzie sie rozkręcać dalej. Jutro wybiore sie do apteki po femaltiker.akira wrote:Tak, za kazdym razem wiecej. Sprobuj techniki: po 7:5:3 minuty dla kazdej piersi.
-
Mam czas, wiec moze opiszę troszkę mój poród.
Pierwszych skurczy dostałam w niedzielę ok. 21 ale byly słabe i nieregularne, więc się na nich nie skupialam. Kolo północy zrobiły się co 5 min. Wzięłam, wiec ciepły prysznic a po nim skurcze mialam juz srednio co 3 min. O 3 zawitalismy na porodowke. Niestety stwierdzili, że rozwarcie 2 cm. i jeszcze mam czas. Trafiłam na salę przedporodowa, gdzie moj mąż nie miał wstepu. Ze skurczami meczylam się tam do ok. 12. Na salę porodowa trafilam jak szanowna polozna uslyszala moje jęki. Tam juz byłam z mężem. I tu nie wyobrażam sobie rodzić bez niego. Położna od początku niemiła.
Skurcze jak wspominalam mialam z krzyza. Dobrze, ze nikt obok nie rodzil, bo by sie wystraszyl moich krzykow. Później dzieki mezowi opanowalam oddychanie. Od męża wiem, ze miedzy skurczami mdlalam. Bez wymiotow tez się nie obyło.
Jestem mu wdzieczna, że był ze mną. Każdej polecam. Wspieral mnie jak mógł. Dodawal mi sił przy każdym skurczu.
Poród tragedia. Dlugi i bolesny.
Oboje z mężem mamy traumę i do tego doszla ta kiepska sytuacja Lenki. Podobno mialam lekko zielone wody, ktorymi dodatkowo mala się zachlysnela. Teraz świadomie zdecyduje się na cc. Wiem, ze nie byloby zachlysniecia ani niedotlenia.
Mała niestety wciąż osobno, bo potrzebuje tlenu. Jeszcze czeka ja rtg plucek
Smutno mi strasznie, szczegolnie, że do dziewczyny obok zaczęły sie juz procesje gosci, bo tez rodzila wczoraj.


-
Madzisek - a ile Kacperek spadł z wagi? Femaltiker bardzo polecam, bedziesz miala efektt juz po 1. saszetce. Najlepiej wsypac do jogurtu naturalnego albo serka ziarnistego. Wtedy jest dobre
A do picia kawa nestle caro - tez zawiera slod jeczmienny. Ja ide wazyc mala i jesli nic nie przybrala to znow doradca laktacyjny i pewnei tez pediatre zamowie.
Zważyłam własnie i przybrala 70g w 15 h
w koncu! Yuppi !! Dzis w nocy oprocz piersi podalam dodatkowo 30 ml z butelki. Widac gołym okiem, że z butelki latwiej jest jej w tym twardym snie zassac.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2015, 11:18

-
nick nieaktualnyAneczka, piegus, emilka - gratulacje!
Akira - nasza mała nie przybierała na wadze. W szpitalu spadła z 3410 na 3130 wypisali nas z wagą 3180 i po 8 dniach w domu ważyła 3190. Zaczęliśmy dokarmiać mm i teraz po tygodniu ma 3520. Tylko u nas problem jest, że ja mam za mało pokarmu. Mała wyjada obie piersi, tak że po karmieniu nic się nie odciąga tylko piersi bolą. Jak miałam pękniętą brodawkę to odciągałam 30-40 ml w dzien i 10-20 w nocy.teraz juz nie odciagam wiec nie wiem ile jest.
My dzisiaj jakies bole brzuszka mamy. Mała się pręży, popłakuje i najlepiej śpi się wtulonym w mamę,
akira, Piegus lubią tę wiadomość












