Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
A tu takie nasze sylwestrowe selfi :Z
Chłopczyk raczej zainteresowany
kijanka_88, pati_zuzia, Piegus, Nadulka, genoweffa, Marta0912, aannkkaa, emilka24, ZieloneOliwki, lilianna, Pchelkaa, kwiatakacji, Mama-julka, Matleena, moniek90, Suerte, MeGi2986, alicja_, KASIAG24 lubią tę wiadomość
-
rewelka wrote:A mnie w sylwestra złapał babyblues... Hormony szaleja, mama dorzucila bo nie rozumie że chce się ogarnąć bo na razie tylko śpię albo karmie... I oczywiście przerobila na swoje że jestem super ważną i trzeba się na listę odwiedzin wpisywać... Ehhh
Ale syneczek jest cudowny, nawet jeżeli mam już dość po 2 h karmieniu... Czy wasze maluchy też tak maja że nie śpią? My mamy tak że ok 2 h karmienia na przemian z przebieraniem pieluch i zajmowaniem się Tobim bo jest absorbujacy później pośpi 2 h 2 razy mu się udało 3 h, karmie piersią ale to na prawdę nie jest łatwe... A On ma dopiero 7 dni. Mąż pomaga jak tylko może ale w dzień pracuje więc zostaje sama, to się wyżaliłam. Hormony są przerabane.
Mam bardzo podobnie, też mnie złapało. U nas Tobi też jest bardzo absorbujący, śpi 1,5 godziny, może 2 i domaga się jedzenia. Ma swoje pory czuwania i trzeba się nim zajmować. Przez ciągłe karmienie strasznie bolą mnie sutki, nie są poranione ani nic, po prostu są obolałe przez co mam nawet trudności żeby zasnąć.
I łapię się na myślach, że nie chcę go przystawiać, że już mam dosyć. Okropne uczucie
Macierzyństwo to ogromne poświęcenie, ale w pewnych momentach mnie to przerasta.
-
nick nieaktualny
-
Jeszcze mężu by się przydał bo nie ma z kim szampana wypić antkowi nie dam w butli chociaż może by lepiej spałpati_zuzia wrote:Acik sylwester w takim towarzystwie to co Ci wiecej trzeba

pati_zuzia, genoweffa, moniek90 lubią tę wiadomość
-
Mamusie zdeterminowane w karmieniu piersią wielki szacun dla Was
ja zrezygnowalam pewnie za szybko ale niestety nie byłam wystarczająco zawzieta. No ale dwa dni przeplakalam jak mały mnie drapal i całe dnie się zloscil przy cycu. I się poddalam także szacun dla Was
:*
Piegus lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAsiowa, Lilianna gratuluję

Dziewczynki życzę Wam aby Nowy Rok przyniósł Wam spełnienie marzeń, aby w Waszych domach nigdy nie zabrakło miłości i szacunku, no i żeby Wasze pociechy były zdrowe i dały Wam odpocząć od siebie
Mi$ia26, pati_zuzia, Mama-julka, moniek90, Nadulka, MeGi2986 lubią tę wiadomość
-
Piegus wrote:Mam bardzo podobnie, też mnie złapało. U nas Tobi też jest bardzo absorbujący, śpi 1,5 godziny, może 2 i domaga się jedzenia. Ma swoje pory czuwania i trzeba się nim zajmować. Przez ciągłe karmienie strasznie bolą mnie sutki, nie są poranione ani nic, po prostu są obolałe przez co mam nawet trudności żeby zasnąć.
I łapię się na myślach, że nie chcę go przystawiać, że już mam dosyć. Okropne uczucie
Macierzyństwo to ogromne poświęcenie, ale w pewnych momentach mnie to przerasta.
Na sutki mi mówiły położne że najlepiej wietrzyc bo mnie też bolą i staram się zawsze po jedzeniu zostać trochę z gołym cycem żeby wchłonęło się to co zostało bo podobno to najlepszy lek.
Acikk no co Ty Ja mam dziecko tydzień a się zastanawiam chociaż nad dokarmianiem bo obawiam się że moje cycki tego nie wytrzymaja, ale trzymam się tego co Pati Zuzia napisała że będzie lepiej. Nasz Tobi często przy cycu się uśmiecha
czasem tak fajnie tylko jeden kącik usta brwi do góry jak jakiś Alvaro
Piegus lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Rewelka to moj tez tak się uśmiecha ale mam na myśli te świadome uśmiechy na widok mamy

Co do karmienia to powiem Wam ze mam dość każdy mnie pyta czy karmie a jak mowie ze nie to : ale jak to ??? Dlaczego ??? Nie masz pokarmu ??? A może sutki masz nie takie ??? No kurwa nie mam ochoty nikomu się tłumaczyć dlaczego tak a nie inaczej postępuje ze swoim dzieckiem !!
pati_zuzia, kwiatakacji lubią tę wiadomość
-
rewelka wrote:Na sutki mi mówiły położne że najlepiej wietrzyc bo mnie też bolą i staram się zawsze po jedzeniu zostać trochę z gołym cycem żeby wchłonęło się to co zostało bo podobno to najlepszy lek.
Dzięki za radę, tylko nie wiem jak z niej skorzystać, bo jest mi wiecznie zimno. Nie wiem czy to normalne. W domu jest ciepło, ja mam na sobie więcej warstw niż synek, a i tak siedzę jeszcze pod kocem. Mój mąż po domu chodzi tylko na bieliźnie, bo inaczej nie daje rady. Nie wiem czy mi to da ukojenie, bo z tego zimna to mnie te brodawki bolą jeszcze bardziej. Ale spróbuję. Smaruję do tego lanoliną i czuję lekką różnicę. Plus co jakiś czas odciągam laktatorem, żeby mieć choć trochę dłuższą przerwę w karmieniu. -
Piegus mi też zimno nawet w nocy zapoce się jak głupia ale kołdra pod szyję bo mi zimno
a jak smarujesz lanolina to też najlepiej dać wyschnać bo inaczej " kisisz " tak mówiły położne.
Acikk a nie możesz powiedzieć że mały ma alergie na Twoje mleko? Od razu by się zamknęli
Acikk, Piegus, pati_zuzia lubią tę wiadomość
-
rewelka wrote:Piegus mi też zimno nawet w nocy zapoce się jak głupia ale kołdra pod szyję bo mi zimno
a jak smarujesz lanolina to też najlepiej dać wyschnać bo inaczej " kisisz " tak mówiły położne.
O kurcze, to nie wiedziałam, myślałam, że mogę je posmarować i się ubrać i nic się nie stanie. Dzięki za informację
-
Rewelka dobre ale pewnie wtedy by było "napewno zjadlas cos nie tak, przejdź na suchary i wodę!"
Tak jakbym chciała dziecku własnemu krzywdę zrobic...
Ale pieprze to najważniejsze ze mężu jest ze mna
tzn trochę ubolewa ze nie karmie ale przy ludziach mnie popiera i ucina temat 
A w koncu to tylko nasze dziecko
Ale i tak najlepsi tesciowie "taak bo jesz chemię bla bla " a na święta maz wyciągnął album ze swoimi zdjęciami z chrzcin gdzie miał niecały miesiąc a tam zdjęcie jak teściowa karmi butla, myślałam ze mnie rozdupi spytalam tylko co to za chemię jadla ze maz na butli i juz więcej się nie odezwala na temat mojego karmienia
A tesciu do mnie ale bo lukaszek nie chciał ciągnąć cyca a ja na to no to juz wiem po kim antek to ma
i czesc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2015, 20:36
Mama-julka, alicja_ lubią tę wiadomość









