SUPLEMENT DIETY

   Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH   

Kwas foliowy to nie wszystko:
Kompletny Przewodnik po mądrej suplementacji przed ciążą
SPRAWDŹ
SUPLEMENT DIETY

   NOWY ROK - NOWY PLAN NA ŚWIADOMĄ CIĄŻĘ   

Dlaczego pierwsze 90 dni przed poczęciem
ma kluczowe znaczenie?
SPRAWDŹ
SUPLEMENT DIETY

   Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH   

Pod choinkę polecamy Ci produkt dedykowany etapowi planowania ciąży
SPRAWDŹ
SUPLEMENT DIETY

   NOWY ROK - NOWY PLAN NA ŚWIADOMĄ CIĄŻĘ   

Postaw na dopasowaną formułę i dawkę folianów.
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamusie 2015
Odpowiedz

Grudniowe mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • Aneczka86 Autorytet
    Postów: 2357 1085

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I weź tu zrozum moje dziecko. Idąc za Waszymi radami zrobilismy butelkę 120ml i zjadla 90ml. Godzinę wczesniej po takiej ilosci jadła ręce. Moja je regularnie co 3h, tak nauczyla się w szpitalu. Kiedy polecacie przestać wybudzac w nocy?
    Matleena masz rację-moja też urodzila się z wagą 3600 wiec nie taka mała i będąc w inkubatorze juz byla glodomorkiem malym.

    l22ncwa1oacwa1tc.png
    l22nbd3m6o1c484o.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pchelkaa wrote:
    Nie wiem juz co mam robic:-( kp, mala zje zasnie, poloze ja i budzi sie bo ulewa, przebieram ja bo pajac mokry ona sie rozbudza i placze i szuka i raczki ssie wiec jej znow daje i to samo w kolko :-( juz 2 godz z nia tak sie bujam asama jestem i sily juz nie mam :-( nawet jak odbije to ulewa :-(

    Pchelkaa, a może smoczka jej daj zamiast cycusia?

  • Asiowa Autorytet
    Postów: 816 555

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wróciliśmy do domku wczoraj. Po moim brzuchu praktycznie nie ma już śladu, czuję już całkiem dobrze, tylko lekko ciągnie mnie szycie.
    a teraz opowiem jak było...
    Zgłosiłam się do szpitala z powodu ciązy "przenoszonej" gdy dotarłam na miejsce a położne usłyszały ile dni jestem po terminie nawet bez badań kazali mi się przebrać i czekać na lekarza który mnie przyjmie. Zrobili mi badania, usg, podpieli pod ktg
    okazało się ze szyjki już nie mam, ale też brak jakiekolwiek rozwarcia, skurczy czy innych oznak porodu.
    Jako, że nie byłam pierwsza tego dnia termin wywoływania z podpięcie pompy z oksytocyną wyznaczyli mi na 31 grudnia w międzyczasie dostawałam jakieś zastrzyki na dojrzewanie szyjki co dla mnie było dziwne bo już niby jej nie było ale co tam;)
    Położyli mnie na sali z 4 dziewczynami, 3 po terminie a jedna miała problem z nerkami i termin na połowę stycznia poniedziałek i wtorek minął mi głównie na rozwiązywaniu krzyżówek i spacerowaniu. We wtorek wieczorem zacząl mnie lekko ćmić brzuch ale wytrzymywałam spokojnie do 21,22 później co jakiś czas bardzo nieregularnie pojawiały się silniejsze bóle które nie pozwalały mi leżeć więc spacerowałam po oddziale
    przed północą wybrałam się do położnych zrobiły mi ktg, ale nie wykazało żadnych skurczy, kazały się stawiać co godzinę, a ja spacerowałam. Gdy zaczęły się pojawiać u mnie skurcze co 5-6 minut znowu zrobili mi ktg ciężko było leżeć bo były bolesne a na ktg czynność macicy 0:). Troche mnie to zdołowało bo pomyślałam, że skoro tak jest to moja odporność na ból wynosi 0 i nie wyobrażałam sobie jak mogą boleć skurcze porodowe. Dostałam jakieś zastrzyki rozkurczające- które podobno akcje miały rozkręcić a ewentualny fałszywy alarm zatrzymać. Potem prysznic, kolejne sacery itd a na ktg nadal nic. Około 5 położna w końcu przyznała, że może jednak nie jest to fałszywy alarm. O 5.30 pozwolila zadzwonić po Męża bo akcja zaczęła się zagęszczać
    (a na ktg dalej 0:)). O 6 zażyczyłam sobie gaz i przyjechał M. Około 6.30 odeszły mi wody, położyli mnie na krześle porodowym i nic, zero skurczy partych, najpierw myśleli że to przez ten gaz nic nie czuję i mi go zabrali. Skurczy dalej brak, więc się zdenerwowałam i zaczęłam przeć bez. chociaż położne wątpiły w specjalne powodzenie z pomocą położnych i po lekkim nacięci Lilka przyszła na świat o 7
    położyli mi ją na brzuchu, po czym zabrali do wytarcia i przynieśli znowu na 2h na salę poporodową.Poród do przeżycia, ból trochę dokuczliwy, dzięki bogu najgorsze przeżyłam na gazie:).

    Moja mała jest bardzo spokojnym dzieckiem, karmię ją piersią przez co mam naprawde ogromne cycki. W szpitalu już w 3 dobie zaczęła przybierać na wadze. Nie miała żółtaczki, poziom bilirubuny w dniu wypisu wynosił 2.

    Aha, jak na dziecko urodzone prawie 2 tygodnie po terminie jest maleńka. 3350g i 53cm. Większość ubranek jest na nią za duża.

    pati_zuzia, Matleena, MeGi2986, kwiatakacji, genoweffa, bella88 lubią tę wiadomość

    bl9ccwa1nyfonmaw.png
  • Acikk Autorytet
    Postów: 3861 4544

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmm mam dylemat :P antek zjadł i 20 ale usnal dopiero teraz :P i nie wiem czy iść spac haha bo jak się obudzi za pol godz na jedzenie to ja się tylko wnerwoie jak zdążę usnąć :P ale znajac to to może spac jeszcze dlugo jak juz usnal.

    Powiedzcie dziewczyny bo zauważyłam ze antek robi sobie dłuższe przerwy w jedzeniu dziś miał przerwę 5 godzin i nie wiem czy może mieć takie przerwy :P bo to niepodobne do niego ale w koncu jest coraz starszy :D dzis jadł o 8,11,15 i 20. To chyba spoko nie ? No i teraz zamiast sie upominać jedzenia to ten se zasnal :P
    Myślałam ze zje i razem pójdziemy spac a on mnie wykolowal :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2016, 22:44

    Nasze Słoneczko <3
    atdc2n0auob2dui0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my walczylismy do 21 staralam sie isc za radami i nie uspac go na rekach przysypial na chwile i budzil sie z placzem i tak w kolko M go wzial ale byl jeszcze gorszy placz wiec go wzielam przytulilam mocno pokolysalam i usnal moze i popelnilam blad ale nie moge patrzec jak moje dziecko placze tak bardzo wiec juz go wole na rekach ale bede walczyc :( Za godzine pobudka na jedzenie i oby usnal w miare mozliwie a najgorsze jest to ze zloszcz sie ze niewiem co mu jest i on to czuje czuje sie wyrodna matka ktora zlosci sie na wlasne dziecko bo nie umie mu pomoc :/ Ahh to sie znow wyzalilam :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pchełka wrote:
    Pchelkaa, a może smoczka jej daj zamiast cycusia?

    Smoczkiem sie krztusi :-( mielismy juz 4 smoki roznych firm- ostatni lovi dynamiczny, zlapie go czasami ale to od wielkiego dzwonu.

    No ale... codziennie wieczorem dokarmiamy ja mm 90 ml no bo na wieczor pokarmu nie mam nigdy :-( i dzis jak widzialam ze mialam pokarm w piersiach to stwierdzilam ze bedzie bez butli i na cycku wisiala od ok 20, ulewala impoplakiwala wiec sie wkurzylam i zrobilam 30 ml mm zeby sprawdzic czy chce jesc i wciagnela to mogusiem wiec dorobilam kolejne 30 i kolejne. Lacznie zjadla 90 ml i pod koniec jedzenia zasnela, jeszcze odbila i nie ulala. Spi jak susel. Ja nie wiem juz czy sie przyzwyczaila ze wievzorem butla-bardziej tresciwe czy cos z moim pokarmem nie halo, zglupialam juz :-(

    Mama Julka gratuluje!

    Acik Twoj Antos wyglada na duzego chlopaka jakby ze 2 msc mial, a te wloski sa cudneee!!

    Mama-julka lubi tę wiadomość

  • Acikk Autorytet
    Postów: 3861 4544

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicja co do spania to moj antek tez śpi w rozku i też już jest za dlugi wiec ja po prostu zawujam tylko boki bez dołu bo na to i tak daje jeszcze kocyk wiec stopki ma kocykiem przykryte :)

    Nasze Słoneczko <3
    atdc2n0auob2dui0.png
  • Acikk Autorytet
    Postów: 3861 4544

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pchelkaa ja myślę ze może mała się prztzwyczaila ze wieczorem jest butla albo jest zajechana po całym dniu i wieczorem jej się nie chce ciągnąć hehe :)

    Ja leżę w łóżku i obawiam się zasnąć ze zaraz bedzie pobudka haha :P

    Nasze Słoneczko <3
    atdc2n0auob2dui0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneczka86 wrote:
    I weź tu zrozum moje dziecko. Idąc za Waszymi radami zrobilismy butelkę 120ml i zjadla 90ml. Godzinę wczesniej po takiej ilosci jadła ręce. Moja je regularnie co 3h, tak nauczyla się w szpitalu. Kiedy polecacie przestać wybudzac w nocy?
    Matleena masz rację-moja też urodzila się z wagą 3600 wiec nie taka mała i będąc w inkubatorze juz byla glodomorkiem malym.


    Nigdy nie budziłam dziecka na jedzenie. Jemy na żądanie. Nie jestem za wybudzaniem dziecka, bo ma zaburzony sen później (też bym nie chciałą, żeby ktoś mnie budził w nocy i kazał mi jeść, kiedy chcę spać). Dziecko się upomni o jedzenie ;) z tym wybudzaniem to jakaś stara szkoła chyba jest. Mnie lekarka od razu zapytała czy karmię na żądanie i powiedziała, że mam tak robić, żeby dziecka nie wybudzać ;)

  • Acikk Autorytet
    Postów: 3861 4544

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 23:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzia a karmisz kp czy mm ?

    Nasze Słoneczko <3
    atdc2n0auob2dui0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 23:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia ja tez sie zloscilam bo nie wiedzialam co jest Malej, cycek niby w buzi, pielucha sucha, a ta poplakiwala, jak sie okazalo- z glodu :-( teraz ja leze obok niej i placze ze dziecko glodze, wkurza mnie to kp juz. Na poczatku bylam taka nastawiona na TAK, a teraz juz sama nie wiem :-( bardzo chcialabym karmic przynajmnien do 4 msc, przynajmniej karmic mieszanie troche kp a troche mm

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 23:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja soe juz boje kazdej pobudki malego bo marudzi i placze od paru dni a dzis najedzony sucho w pieluszce brzuszek miekki kupki zrobione a on placze przykrywam bo moze zimno placz odkrywam placz caluje glaskam a ten sie rzuca drapie no paranoja :/ Zazwyczaj staram sie myslec pozytywnie ale juz mi brakuje optymizmu a otoczenie moje mi w tym nie pomaga :(

    Madzia ile twoj Antos zjada ??

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2016, 23:24

  • Matleena Autorytet
    Postów: 5466 5390

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2016, 09:53

    tt1ce913.aspx?&fake.png

    mpf_6a30716f026cf4d4d8712df59b64ed2b.png

    24-12-2015 62cm 4640g sn
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 23:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matleena ja jak odciagalam swoje mleko to Kacper potrafil zjesc go 100ml i za pol godz byl glodny dostalwal wtedy 60 ml i jakby dziecka nie bylo i u nas pokarm byl chyba malo tresciwy wiec zrezygnowalam z podawania swojego pokarmu :/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 23:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Acikk wrote:
    Madzia co u Ciebie i Antka bo nic się nie ozdywasz !!!


    Aaa... przerasta mnie to wszystko :P nie mam chwili dla siebie. Antek od kilku dni jakiś bardziej marudny jest, śpi jakoś niespokojnie, przebudza się ciągle...

    A to nasz królewicz :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 12:05

    Matleena, pati_zuzia, MeGi2986, lula.91, kwiatakacji, Pchelkaa, Madzisek, Pati78, alicja_, Nadulka, Moniusia89, ZieloneOliwki, genoweffa, Dżulia, emilka24, bella88, Mama-julka lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 23:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Acikk wrote:
    Madzia a karmisz kp czy mm ?


    Walczę dalej o kp, daje mu tyle, ile odciągnę i tyle, ile mu się uda pociągnąć, ale niestety mam baaardzo mało pokarmu, bo przez anemię po cc od dwoch tygodni strasznie się pocę w nocy i tracę dużo wody przez co nie mam pokarmu... więc karmimy się niestety mm

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 23:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi$ia26 wrote:

    Madzia ile twoj Antos zjada ??


    Różnie, ale już zazwyczaj 100ml ;) jak zje mniej to za pól godziny/godzinę dojada resztę do tej 100 ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2016, 23:51

  • Matleena Autorytet
    Postów: 5466 5390

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 23:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2016, 09:53

    tt1ce913.aspx?&fake.png

    mpf_6a30716f026cf4d4d8712df59b64ed2b.png

    24-12-2015 62cm 4640g sn
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 23:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzia mamy synkow z tego samego dnia i u nas tez od kilku dni Kacper jest tez nie swoj najpierw brzuszek a teraz niewiadomo o co chodzi

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 stycznia 2016, 00:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi$ia26 wrote:
    Madzia mamy synkow z tego samego dnia i u nas tez od kilku dni Kacper jest tez nie swoj najpierw brzuszek a teraz niewiadomo o co chodzi


    no właśnie mojemu to nie wiadomo o co chodzi... masakra jakaś...

‹‹ 2256 2257 2258 2259 2260 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ